Jump to content
Dogomania

Barf


cyryl

Recommended Posts

sluchajcie: ja w tym watku, mimo ze moje psy nie sa na barfie.
nie chce dyskutowac o tym, ze nie popieracie diety mieszanej:))) chce zadac pytanie:))

jakis czas temu na jednej z wystaw kupilam dziewczynom zoladkow z aspolu. oczywiscie o wielki hit.
kupilam tez wtedy mielonego krolika z koscia-rownie przychylnie przyjety oraz sarne mielona z koscia-starsza uwielbia, mlodsza nie tylka, nie wiem dlaczego:)))

macie jakies doswiadczenia z tymi produktami? chetnie znowu kupilabym tych zoladkow i czegos jeszcze, ale nie wiem, co wybrac:))

Link to comment
Share on other sites

Z tym że, dziewczyny, wydaje mi się, że żeby badania prawdziwie odpowiedziały na pytanie o ewentualne niedobory lub ich brak w diecie psa, to trzeba by robić pełną biochemię. Podstawowe badania to za mało - one wychwytują nieprawidłowości bardziej zaawansowane, na etapie pracy/wydolności narządów, co jest sprawą wtórną wobec ewentualnych błędów dietetycznych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sacred PIRANHA']generalnie przebiałkowaniem nazywa sie tak naprawde przefosforowanie...tzn pies dostaje duzo fosforu a za mało w stosunku do tego wapnia i węglowodanów i powstaje nierownowaga;-) to tak w skrocie;-) dzieje sie tak jak np żre za duzo miesa/podrobow w stosunku do kosci/skorupek z jajek/warzyw. To są opienie wetów, inni twierdzą że nie ma czegos takiego jak przebiałkowanie, ze nadmiar białka pies powinien spalić...i ze te ktore reagują na to jakimis tam schizami ze skora mają skaze białkową po prostu...trudno powiedziec, ja ekspertem nie jestem w tym temacie absolutnie...[/QUOTE]


Słuchajcie, a propos wapnia i fosforu
czy ktoś wie jaki stosunek Ca do P ?

Edited by Helga&Ares
Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']Też mi się tak wydaje - w zasadzie chodzi o nieprawidłowy stosunek wapnia do fosforu, bo nie ma czegoś takiego jak przebialczenie. (Przy czym kości są źródłem nie tylko wapnia, ale też fosforu)
[B]A czy Zefir mial oznaczany ten stosunek wapń-fosfor?[/B][/QUOTE]

Nie, nie miał.

Link to comment
Share on other sites

Lenny robi 1 kupę dziennie ;) ale jak idziemy na spacer gdzieś dalej od domu, czyli nie stałą trasą to się zaczyna.. sika strasznie dużo (czasem już tylko podnosi nogę i nie sika bo nie ma czym :P ) i robi przynajmniej 2-3kupy :P chociaż wydaje mi się że po prostu dzieli jedną na kilka razy, żeby większy teren oznaczyć :P niestety przeważnie ta ostatnia jest tak paskudna, że na wymioty mi się zbiera jak muszę ją sprzątnąć.. bo te przy domu to ładne, prawdziwe barfowe kupy, a te dalej od domu to już luźne prawie biegunkowe i śmierdzące na kilometr :/

Kupiłam ostatnio jedzenie z aspolu i boska - były straszne kłopoty z jedzeniem, pisałam zresztą, musiałam to to gotować żeby pies zjadł (dobrze że brałam bez kości...) ale po kilku posiłkach gotowanych moje psisko znów zrobiło strajk, więc bez niczego dałam mu surową szyję indyka - pochłonął i prosił o jeszcze - jestem w szoku, ale wróciliśmy na barf bez kłopotów, teraz je też te mielonki gotowe na surowo - jeszcze nie próbowałam koniny, która ostatnio była dla niego paskudna... ale ważne że odzyskaliśmy kilogram masy, bo już się martwiłam że tak mi z wagi leci...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ania&Zefir']Chyba zrobię tak, że po prostu zmniejsze ilość mięsa, zwiększe warzyw i zobaczymy jak to będzie. Nie ma się chyba nad czym już zastanawiać. :) W każdym razie dzięki za odpowiedzi. :)[/QUOTE]

mięso on je w formie kosci mięsnych czy samo tez? zmniejsz mu podroby, zwieksz warzywa i dodaj mu nabiał, bo nabiał to wapń;-)

Link to comment
Share on other sites

moje nie jedzą gotowców wcale, ale jak sie ma wypierdki, które ledwo od trawy odrosły, to nie problem w zamrazarce trzymac zarcie dla nich i kupowac je przy okazji zakupoów do domu;-) druga sprawa ze w tych wszystkich sklepach gotowce trzeba kupoac po min 10kg co moim by starczylo na dluuuuugo i zajeło mi całe miejsce w zamrazarce hihi

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj rudy pojechał po całości. Dostał świńską nogę i zjadł całą (800 g), potem wyżebrał u pana wołową kość i też zeżarł. Na deser dostał suszone żwacze. Myślałam, że pęknie. Dzisiaj były dodatkowe wyjścia na kupę. Już nie odmawia jedzenia. Dzisiaj był twaróg z jogurtem i papką warzywno owocową - miska wylizana.
On wyjątkowo lubi jeść coś ze skórą - nogi, ogony itp.

Link to comment
Share on other sites

hehe dziwne upodobanie :P Lenny skóry nie lubi ;) ale za to uwielbia coś w większym kawałku - nie lubi mielonek, woli kości... nawet podroby nie mogę zmielić bo nie zje, podroby muszą być w dużych kawałkach żeby zjadł ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sacred PIRANHA']moje nie jedzą gotowców wcale, ale jak sie ma wypierdki, które ledwo od trawy odrosły, to nie problem w zamrazarce trzymac zarcie dla nich i kupowac je przy okazji zakupoów do domu;-) druga sprawa ze w tych wszystkich sklepach gotowce trzeba kupoac po min 10kg co moim by starczylo na dluuuuugo i zajeło mi całe miejsce w zamrazarce hihi[/QUOTE]

ja też mam małe wypierdki, ale i zamrażalkę małą (można kupować mniej niż 10kg gotowców).
chodzę pieszo do domu 3km codziennie i nie chce nosić siat do domu, dlatego myśle nad tymi "gotowcami"

kiedyś zrobiłam mu taki weekend ze surowizną (cielęcina BIOSK) i wszystko bylo cacy, tylko musze sie wczytać w jakieś szczegóły jak obliczyć ile ma tego dostać, bo różnie czytałam

Link to comment
Share on other sites

nie trzeba kupowac po 10 kg. ja wczoraj kupilam w aspolu 5,5.

samo miecho jest tanie i podoba mi sie to, ze miela je z koscia. ale przesylka jest dosyc droga i nastepnym razem pewnie kupie tego troche dopiero na jakiejs wystawie.

moje psy nie sa malymi wypierdkami i zjedzenie skrzydelek, szyjki czy zwyklej porzadnej kosci sprawia im po prostu przyjemnosc.
nie mniej jednak te mrozonki sa wygodne i na pewno zdrowsze niz puszka.
szczegolnie te zmielone z koscia.
troche sera z kefirem, troche banana, marchewki i jablka do tego i jest micha wyzery:)))

Link to comment
Share on other sites

co do aspolu to raz kupilam Tosce chyba konine, i takie baki po tym puszczała w nocy , że myslałam ze zemdleję :roll: :lol: nie wiem czy Wy tez tak macie... albo nie wiem co to bylo.

[quote name='Ania&Zefir']Chyba zrobię tak, że po prostu zmniejsze ilość mięsa, zwiększe warzyw i zobaczymy jak to będzie. Nie ma się chyba nad czym już zastanawiać. :) W każdym razie dzięki za odpowiedzi. :)[/QUOTE]


a weterynarzowi nie ufasz? wspominałaś że jemu bardziej wierzysz ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...