Najdziwniejsze komentarze dotyczace waszych psów :) [2]

[*Monia*]

[quote name='Saite'][B]Monia, [/B]to na przyszłość mów, że nie gryzie póki się jej nie zacznie głaskać, dotykać. [/QUOTE]
Tylko wtedy może być afera, że agresywny pies w autobusie :roll:. Chyba, że bym mówiła "Gryzie jak się jej głowy i pyska dotyka". Koleś ją po pysku też macał (pod kaganiec paluchy pchał :mad:), jak by trafił na innego psa, który tego nie lubi to by mogło być nieciekawie, bo by paluchy stracił..

[Okamia]

Jako że w moim zadupiu ludzie jeśli chodzi o spawy psie zacofani (ale uważają się za nie wiadomo kogo :shake:) mam nagonkę na siebie że miałam asta to się pozbyłam bo pewnie mi siostrę chciał zjeść (chodzi o Jazza w typie ttb który był u mnie na DT i znalazł domek) a teraz sprowadziłam sobie szczeniaka jakiegoś (jest to adoptowana 8 tyg sunia w typie goldena która należy do mojej mamy). I wczoraj oczywiście kumpel dzięki któremu Kelly wariuje na smyczy gdy widzi mojego psa stwierdził że rozmnożyłam Kelly :crazyeye: Facet ma chyba ogromne problemy ze wzrokiem skoro nie widzi że młoda nie ma nic z huszczaka :evil_lol: A dwa właśnie rozmnażanie bez papierowych psów było jedną z rzeczy które nas poróżniły bo chciał zarobić na mojej mendzie :mad:

[bonsai_88]

[B]Okamia[/B] nie przejmuj się - kumpel jest taki zły, bo skorzystałaś z jego pomysłu, a on sam nic nie zarobił :evil_lol:... mi ostatnio sąsiad wypalił, że u mnie są tak złe warunki, że tylko Birma umie to wytrzymać :diabloti:. Odpowiedziałam, że faktycznie, znęcam się nad psami, bo każę im biegać [jego jest wyprowadzany 3 razy dziennie na 5 minut przed klatkę] :evil_lol:...

[Kaidar]

mnie przez pewien czas ludzie pytali czy psiaka farbowałam albo czy mu zrobiliśmy balejaż :D

[olcia22115]

Moja koleżanka nazwała mojego chomika mixem psa i kota tylko małym... Kot dlatego bo matakie wąsy, a pies bo sie tak drapie. I właśnie się dowiedziałam że mam mieszańca psa i kota. Może to nie o psie, ale chyba w temacie

[AnkaZ]

U mnie notorycznie powtarza się pytanie: a ten husky ma różne oczy? Jak mówię, że nie, że oba niebieskie to stwierdzają że w takim razie to nierasowy. A jak odpowiadam, że to kundel schroniskowy to znowu: naprawdę? a taki piękny husky :D
No a jedna pani stwierdziła: ma jednakowe oczy i takie umaszczenie złe (brązowy jest) to jest 80% husky. Jak to obliczyła do dziś nie wiem. Ale zazdroszczę jej specjalistycznej wiedzy :D

[Kaidar]

no to niezła z niej matematyczka.. albo po prostu jej niewiedza jest tak porażająca... z tego co wiem to nawet u rodowodowych bywają brązowe.. (jak się mylę to przepraszam)..

[evel]

[quote name='Kaidar']no to niezła z niej matematyczka.. albo po prostu jej niewiedza jest tak porażająca... z tego co wiem to nawet u rodowodowych bywają brązowe.. (jak się mylę to przepraszam)..[/quote]

husky mogą mieć właściwie każdy kolor oczu: niebieskie, brązowe, zielone, złote, mieszane i bardzo dużo odmian kolorystycznych okrywy włosowej. szkoda tylko, że najbardziej "chodliwym towarem" ostatnich czasów okazały się pseudohuskie z niebieskimi oczami i czarno-białym futrem :shake:

[Kaidar]

czytałam właśnie kiedyś artykuł że ostatnio stały się popularne te z niebieskolodowatymi oczami i czarną okrywą włosową.. pamiętam też że w tym artykule pisało że husky mogą mieć nawet mieszane oczy w stylu jedno zielone drugie brązowe.. i sierść brązową.. ale wolałam się upewnić..

[bonsai_88]

O ile dobrze pamiętam haszczak może mieć dowolny kolor oczu i dowolną maść... tylko spora część [np. łaciate :loveu:] są rzadko spotykane :razz:

[AnkaZ]

Tak mi przyszło do głowy, że to powinno być z 82 albo 83% bo na jednej tęczówce jest brązowa plamka, to powinno dodać punkty do jego rasowości

[AnkaZ]

Wczoraj zaczepił mnie starszy pan, pochwalił Magro, że taki ładny, popytał trochę po czym nagle wycelował we mnie palec i zagrzmiał: posłuchaj panienko! (28 lat, mężatka, ale wygląd mam mylący) on musi codziennie przebiec 30 kilometrów!
Tak to powiedział jakby mnie miał zaraz przełożyć przez kolano i nałożyć na dupę dla utrwalenia.

[Kacha3D]

[quote name='AnkaZ']Wczoraj zaczepił mnie starszy pan, pochwalił Magro, że taki ładny, popytał trochę po czym nagle wycelował we mnie palec i zagrzmiał: posłuchaj panienko! (28 lat, mężatka, ale wygląd mam mylący) on musi codziennie przebiec 30 kilometrów!
Tak to powiedział jakby mnie miał zaraz przełożyć przez kolano i nałożyć na dupę dla utrwalenia.[/QUOTE]

:megagrin::megagrin::megagrin:

[wilczanda]

Podnoszę topic!:p
Podczas spaceru na łączce (dosyć duża połać samej trawy ok.200m2) Łowca wypatrzył aportujące piłkę dwa BC. No i oczywiście pies ogłuchł i z 10 metrową linką poleciał do psów. :diabloti: Chciałam złapać linkę, ale Łowca biegł wyjątkowo szybko, więc tylko oberwałam lecącą linką po ręce i tyle go widziałam. Ja, bojąc się reakcji właściciela BC poleciałam za nim (wiem, że nie powinnam tego zrobić):oops: . Doleciałam i właśnie łapałam oddech i czekałam na reprymendę od gościa, ale ten dalej rzucał piłkę borderom.:roll: (Psy tak zapatrzone w piłkę [jak to BC], że nie zwracały uwagi na Łowcę).:loveu: Mój diabeł latał naokoło pana BC i okręcał mi linkę w okół nóg:diabloti: Przydepnęłam linkę i przeprosiłam faceta. A on na to:
- Pomóc ci [B]ją[/B] złapać?:crazyeye:
Byłam tak zdziwiona tym komentarzem, że tylko przepięłam Łowcę( [B]tego Łowcę[/B]) na smycz i poszłam do domu.:lol:

[zmierzchnica]

[quote name='wilczanda']Podnoszę topic!:p
Podczas spaceru na łączce (dosyć duża połać samej trawy ok.200m2) Łowca wypatrzył aportujące piłkę dwa BC. No i oczywiście pies ogłuchł i z 10 metrową linką poleciał do psów. :diabloti: Chciałam złapać linkę, ale Łowca biegł wyjątkowo szybko, więc tylko oberwałam lecącą linką po ręce i tyle go widziałam. Ja, bojąc się reakcji właściciela BC poleciałam za nim (wiem, że nie powinnam tego zrobić):oops: . Doleciałam i właśnie łapałam oddech i czekałam na reprymendę od gościa, ale ten dalej rzucał piłkę borderom.:roll: (Psy tak zapatrzone w piłkę [jak to BC], że nie zwracały uwagi na Łowcę).:loveu: Mój diabeł latał naokoło pana BC i okręcał mi linkę w okół nóg:diabloti: Przydepnęłam linkę i przeprosiłam faceta. A on na to:
- Pomóc ci [B]ją[/B] złapać?:crazyeye:
Byłam tak zdziwiona tym komentarzem, że tylko przepięłam Łowcę( [B]tego Łowcę[/B]) na smycz i poszłam do domu.:lol:[/quote]

Hm... Może pan uznał, że Łowca to od Owca? Że to tak żartobliwie? :cool3: I nie przyjrzał się uważniej psiemu podwoziu...;) Normalne, wczoraj labrador zaatakował mojego psa. Wrzeszczałam do pana, żeby tego psa zapiął, a on do mnie "to suka jest!". Mówię "nie, to pies!". Pan: "Suka, suka, bo przecież jej nie gryzie" (a psy się szarpały). No cóż, a wszystkie... dodatkowe elementy między nogami to pewnie atrapa, tak? Biedna Frotek, faceta z niej robią, a to taka suczka miła...:shake::diabloti:

[ulvhedinn]

Wilczanda, a wołałaś "Łowca, Łowca!"? No to już wiesz czemu- pan uznał, że łowca=owca i pewnie wziął Cię za [I]gorola.... :evil_lol:[/I]

[Kisses]

A mój kolega zobaczył zdjęcie Simby i 'Co to za wombat' :diabloti:
Porównał go z: [URL="http://www.theage.com.au/ffximage/2005/12/12/wombat_wideweb__470x276,0.jpg"]TYM[/URL]
Widzicie to podobieństwo? :loveu:

[Suciune]

[quote name='Kisses']A mój kolega zobaczył zdjęcie Simby i 'Co to za wombat' :diabloti:
Porównał go z: [URL="http://www.theage.com.au/ffximage/2005/12/12/wombat_wideweb__470x276,0.jpg"]TYM[/URL]
Widzicie to podobieństwo? :loveu:[/quote]

Nieznany brat z miotu? :evil_lol:


Wczoraj będąc z koleżanką, moją mendą i jej spanielem na meczu.
3 kolesi do siebie o mojej suce huszczycy:
- Alee zaj*bisty owczarek niemiecki :razz:
O spanielu:
-... buldog :mdleje:

[Kisses]

[quote name='Suciune']Nieznany brat z miotu? :evil_lol:


Wczoraj będąc z koleżanką, moją mendą i jej spanielem na meczu.
3 kolesi do siebie o mojej suce huszczycy:
- Alee zaj*bisty owczarek niemiecki :razz:
O spanielu:
-... buldog :mdleje:[/quote]

No chyba właśnie... :diabloti:

A ty przez cały czas myślałaś, ze masz haszczaka... Ah ta błoga nieświadomość... :evil_lol:
Co się dziwisz?! Od spaniela do buldoga nie wiele brakuje. :eviltong:

[Suciune]

Jeszcze jedno co mnie dobitnie wkurza... Ja wiem, że mój owczarek niemiecki husky :evil_lol::diabloti: się wszystkim kojarzy z z zimą i śniegiem, ale... na pytanie czy moja suka mieszka w igloo i lepi bałwany... odpowiedzieć nie umiałam :lol:

[Kisses]

[quote name='Suciune']Jeszcze jedno co mnie dobitnie wkurza... Ja wiem, że mój owczarek niemiecki husky :evil_lol::diabloti: się wszystkim kojarzy z z zimą i śniegiem, ale... na pytanie czy suka lubi lepić bałwany, to ja odpowiedzieć nie umiałam :evil_lol:[/quote]

:evilbat:
Trzeba było odpowiedzieć, że każdego zimowego poranka zakłada rękawiczki, czapeczkę i szaliczek, bierze do koszyczka marchewkę i trochę węgla i sru lepić bałwana :loveu: Takiego psa masz zdolnego!

A kto zadał Ci takie pytanie? :eviltong:

[Suciune]

[QUOTE]:evilbat:
Trzeba było odpowiedzieć, że każdego zimowego poranka zakłada rękawiczki, czapeczkę i szaliczek, bierze do koszyczka marchewkę i trochę węgla i sru lepić bałwana :loveu: Takiego psa masz zdolnego!

A kto zadał Ci takie pytanie? :eviltong:[/QUOTE]

Zapomniałam dodać, że moja suka mieszka w igloo :diabloti:
Koleżanka :grins:

[Aussie]

Dziś na spacerze spotykamy mamę z małą córeczką. Mama wyraźnie uczy dziecko jak się nazywają różne zwierzęta i na widok moich suk mówi: "psy, psy". Ale dziewczynka wie swoje i na widok Choco mówi: "misiu". Na co mama: "to nie misiu, to pies".
Słodkie to było, faktycznie puchata Choco może być wzięta za misia ;)

[wilczanda]

[quote name='ulvhedinn']Wilczanda, a wołałaś "Łowca, Łowca!"? No to już wiesz czemu- pan uznał, że łowca=owca i pewnie wziął Cię za [I]gorola.... :evil_lol:[/I][/quote]


Hmm... Tylko że ja gorolem nie jestem!:angryy: Jak śmiał! Toż to obraza!:angryy: :evil_lol:
żart! Ale nie jestem gorolem!

[agata_lodz]

Dziś jakaś babka mijała nas z córką. Pokiwała głową z dezaprobatą i mówi do córki "Jak tak można męczyć psy. One się nie nadają na taką pogodę". Patrzę więc na psiska a tu żadnej oznaki zgrzania - pysie lekko uchylone, jęzory schowane. Naprawdę nie wiem jak wywnioskowała że pogoda je męczy. Dodam jeszcze że dziś w Łodzi nie było upałów, wręcz przeciwnie - zachmurzenie i ulewy... Może z jakiegoś powodu myślała że huskie męczą się przy zachmurzeniu. Sama już nie wiem...