Jump to content
Dogomania

Aussie

Members
  • Posts

    1040
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Aussie

  1. W takim razie najprawdopodobniej matka była genetycznie merle, ale jak nie wyszło w oczach, to na rudej maści nie było widać.
  2. A także mini i średniaki. Owczarki belgijskie występują w czterech odmianach, których się normalnie nie krzyżuje, ale też mogą być: w miocie groenendaeli - tervuereny (nie tak rzadko) i odwrotnie (rzadko - bo czarny recesywny gen jest znacznie rzadszy niż czarny dominujący), w miocie malinois - tervuereny; w miocie laekenois - malinois.
  3. Co do oczu, to wszystkie kolory są dopuszczalne u wszystkich umaszczeń.
  4. Dotyczy to wszystkich aussie, także marmurków. Nie jest ważna symetria, tylko to, żeby uszy i oczy były w pełni otoczone przez pigment. Na wystawach przymyka się często oko, jeśli pies ma kawałek ucha biały, ale już całe białe ucho nie jest pożądane a biel wokół oka to już w ogóle nie przejdzie. Psy z bielą wokół jednego albo obu oczu sprzedawane są jako tzw. pety, czyli nie na wystawy i nie do hodowli. Jak pies ma po prostu nieregularne białe znaczenia, ale ma pigment w w/w miejscach albo biały kawałek ucha to i tak trzeba zdawać sobie sprawę, że przenosi biel na głowie - i w przypadku rozmnażania dobierać mu partnera z małą ilością bieli (najlepiej bez bieli na głowie albo z minimalną ilością).
  5. [quote name='omry']Ciekawe co myślą o mnie, skoro mam yorka wyglądającego jak wieczny szczeniak i rotta :evil_lol:[/QUOTE] Dziewczyna dresiarza ;)
  6. Zrozumieć psa jest zdecydowanie warte polecenia. Polecam też np. Pies i człowiek Jean Donaldson.
  7. Od nowego roku Dog&Sport będzie dwumiesięcznikiem :)
  8. Katarzyna Nowicka "Pyskiem do kamery. Szarik, Cywil i inni"
  9. "Bobtail" to kudłaty kundelek, w typie już prędzej przypominający pracującego beardeda, ale już na pewno nie bobtaila... :P
  10. Ja mam urząd dzielnicy blisko i spokojnie dają tam np. po dwie paczki, czyli 100 sztuk (zwłaszcza jak mówię, że mam 2 a wcześniej 3 psy... ;)) . Mi się te torebki sprawdzają dobrze (żeby zebrać, zginam sobie tekturkę wzdłuż, robi się taki rowek), na średnio przyciętej trawie najłatwiej zebrać, na całkiem gładkiej ziemi gorzej, bo balaski uciekają ;) :lol: No i gorzej, jak się zdarzy rzadsza kupa, ale wtedy to i folia nie da rady idealnie ;) W gęstych krzaczorach gdzieś na uboczu czy w lesie nie sprzątam, tam przecież i tak ludzie nie włażą...
  11. Ja używam torebek rozprowadzanych za darmo przez miasto - papierowych z tekturką do zbierania. Teraz jeszcze dodają do nich rękawiczki foliowe, które jednak zwykle zbieram w osobny worek i zanoszę do pojemnika na plastiki. ;) Nie używam foliowych, bo te zwykłe śniadaniowe są zdaje się nieekologiczne - co za sens zbierać kupę w torebkę, która będzie się rozkładała setki lat? :roll: Jak już, to lepiej kupować z plastiku ulegającego biodegradacji.
  12. Byłam dziś w Empiku i nadal jest dostępny numer z aussikami :-)
  13. Przeklejam z fejsbuka: 18.09. Dzisiaj w godzinach wieczornych przy ulicy szkolnej w Piasecznie znaleziony został husky/malamut. Pies niestety nie posiada żadnej obroży czy szelek co wiąże się z tym, że namiarów na właściciela również brak. W lecznicy sprawdzano czy posiada jakiś chip bądź tatuaż, lecz nic takiego nie zaleziono. Pies jest bardzo zadbany i oswojony. Jeśli ktokolwiek mógłby pomóc w zalezieniu właściciela prosiłabym o kontakt. Z góry dziękuję za wszelkie informacje. [url]https://www.facebook.com/photo.php?fbid=4769684660431&set=a.1306907213159.40203.1844915785&type=1&ref=nf[/url] [img]https://scontent-a-cdg.xx.fbcdn.net/hphotos-ash4/q77/s720x720/1002617_4769684660431_1173016868_n.jpg[/img]
  14. Zadzwoń do oddziału. Niestety na maile często nie odpowiadają. Niestety, oddział nie przyjmuje psów bez wyrobionego rodowodu z zagranicy (polskie mają przynajmniej nr rej.) i nie wiem czy można coś na to poradzić, ale kasę oczywiście powinien Ci zwrócić.
  15. Ech, dziś na porannym spacerze podniosło mi się ciśnienie... Idę sobie spokojnie, Lava luzem (w kagańcu) przede mną obwąchuje sobie trawę. Nagle widzę, że z boku leci do niej amstaf a za nim biegnie kobieta ciągnięta na pełnej długości flexi. W pierwszej chwili pomyślałam, że on ciągnie, bo się chce bawić, ale widzę, że doskakuje do Lavy i się na nią rzuca! Całe szczęście, że miał też kaganiec. Baba nie była w stanie utrzymać go i tak ją przeciągnął, a miał kolczatkę i doczepioną do niej flexi (no po prostu świetny zestaw! :roll: ). On doskakuje do Lavy, ona próbuje uciekać, baba dalej jest miotana za nim na końcu flexi i nie jest w stanie nad nim zapanować! Uchwyciłam za smycz blisko niego (na szczęście to była taśma a nie sznurek) i odciągnęłam go, ale jak puściłam, to znowu doskoczył do Lavy, w dodatku zaplątał się wokół moich nóg, więc znowu go chwyciłam za smycz aż mnie przewrócił. Na szczęście do mnie nie wykazywał żadnej agresji. W tym czasie baba nie była w stanie w żaden sposób zapanować nad swoim psem, ale - co mnie naprawdę w całej tej sytuacji trafiło, to, że wrzeszczała do mnie: - Psa się prowadzi na smyczy! Tak jakby to mój pies zaczepił jej psa! Lava nawet do niego nie podeszła! Ja jej odkrzyknęłam, że psa się wychowuje i szkoli i że to ona nie panuje nad swoim psem. Wiecie, co mnie w takich sytuacjach najbardziej zaskakuje? To, że w tak ewidentnie jednoznacznej sytuacji baba miała jeszcze czelność przerzucać winę na mnie i moją Bogu ducha winną suczkę, która nie zrobiła nic, żeby jej psa sprowokować. Ciekawe, czy gdyby Lava była na smyczy, to by jakoś wpłynęło, żeby jej amstaff (był z takich bardziej napakowanych) nie dociągnął jej z odległości jakichś 20 metrów do niej. Pewnie wtedy też by to była moja wina, bo w ogóle śmiałam spacerować w miejscu publicznym...
  16. Tak, mnie też zawsze dziwi, jak ludzie się dziwią, że moje suczki się ze sobą zgadzają. Teraz mam matkę i córkę, więc jak mówię, że to matka i córka: "a, to dlatego" - no ale to przecież nie tylko dlatego, wcześniej miałam też psy niespokrewnione. Nie wiem, czemu to ludzi dziwi...
  17. I do 4 miesięcy trzymałaś psa tylko w domu?........:roll:
  18. W moim bloku mieszkał kiedyś basset Patryk. Osobiście też nie lubię ludzkich (polskich) imion u psów, nie dlatego, żebym uważała to za obraźliwe, ale po prostu jakoś nie lubię.
  19. Już za chwileczkę, już za momencik... ukaże się nowy numer a w nim m.in. artykuł o owczarkach australijskich w sporcie :)
  20. Nie zapominajmy też, że niestety takie małe podbiegaczo-ujadacze uczą większe psy agresji. I nawet jak pies długo, długo toleruje takie zachowania, to kiedyś może być kropla, która przepełni czarę (np. kłapnięcie tuż przed nosem) i duży pies się odwinie. I potem są pretensje, że agresor. Ja z jednej strony nie chcę, żeby moje psy tak reagowały, ale z drugiej strony to rozumiem ich wkurzenie, bo słuchając przeraźliwego ujadania a w najgorszym wydaniu podbiegania z histerycznym szczekaniem i kłapaniem tuż przed pyskiem, sama mam ochotę zareagować agresywnie. Tylko, że ja mam większy mózg i mogę te mordercze zapędy rozumowo opanować, a pies niekoniecznie. Poza tym, to właśnie jest niesprawiedliwe, dlaczego tylko ja mam swojego psa trzymać w ryzach, kiedy ludzie nie robią NIC, żeby uspokoić małego agresora. Przyznam, że mnie osobiście strasznie wkurza, kiedy mały pies jest nawet trzymany na smyczy, ale ujada i szarpie się na smyczy a właściciel nie robi nic, żeby go jakoś uciszyć. Niechby chociaż podejmował jakikolwiek wysiłek. Rozumiem, że nie każdy zna się na szkoleniu, jednak zadziwiająco wielu ludzi nie robi nic, tylko po prostu stoi z takim psem i się patrzy...
  21. A mogę prosić o namiary na takie niepalące linki? Bo szczerze mówiąc, pierwsze słyszę o takich, a od dawna obracam się w środowisku szkoleniowym...
  22. Dla wszystkich pasjonatów pracy z psem polecam bardzo kwartalnik Dog & Sport. Od tego roku pismo rusza w nowej formule: więcej stron, nowi autorzy, poszerzenie tematyki o nowe dyscypliny sportowe. Pismo na razie dostępne w prenumeracie i Empikach. Zamówić można na [url]www.dogandsport.pl[/url] Gorąco polecam!
×
×
  • Create New...