Ardzio Posted October 15, 2008 Share Posted October 15, 2008 [quote name='ewtos']Ale co innego kąpiel (szampon plus jakieś odżywki ) a co innego mycie brzuszka i łapek po spacerze w mokry dzień samą wodą ,potem ręczniczek ,szczoteczka itp.[/quote] Tak kapiemy raz w miesiacu szamponikiem,odzywka.Po spacerku wycieramy psu brzuszek i lapki do czysta tylko,ze on brudny zawsze ma grzbiet po 2 tygodniach od kapieli i po glaskaniu pozostaje czarna reka :mad:,ale teraz wycieram go miedzy kapielami raz w tygodniu rekawiaca i jest ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted October 15, 2008 Share Posted October 15, 2008 [quote name='Ardzio']Tak kapiemy raz w miesiacu szamponikiem,odzywka.Po spacerku wycieramy psu brzuszek i lapki do czysta tylko,ze on brudny zawsze ma grzbiet po 2 tygodniach od kapieli i po glaskaniu pozostaje czarna reka :mad:,ale teraz wycieram go miedzy kapielami raz w tygodniu rekawiaca i jest ok.[/quote] moj też tak ma. Jest niewielki taki do polowy lydki i chyba zbiera ze soba caly brud swiata. w kazdym razie najpozniej po 10 dniach poslanko jest czarne:-o, a z psem tez czekam caly miesiąc, ale najchętniej kąpałabym po 2 tygodniach jak Ty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cockermaniaczka Posted October 15, 2008 Share Posted October 15, 2008 ja kapie raz na miesiac czasem raz na dwa;) A jamnika raz na pol roku bo jakos brud sie go zwyczajnie nie czepia:cool3:Jedynie podwozie:cool3: A na spanielu makabra,nie wykapie dluzej niz miesiac i jest czarny:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ardzio Posted October 15, 2008 Share Posted October 15, 2008 Rany nie wyobrazam sobie kapac psa raz na pol roku....a moze to tak to jest ze te z dluga sierscia bardziej brud lapia :roll:. Moj to sporo lata na dworze po piachu,uwielbia kopac i najgorzej jest gdy dlugo nie pada i jest sucho wtedy jest tragedia :mad:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
brosse0606 Posted April 23, 2009 Share Posted April 23, 2009 ja swoja buldozke francuska kapie jak zachodzi taka potrzeba czyli dwa razy w miesiacu ale moze dlatego ze jest jeszcze szczeniakiem i uwielbia sie tarzac i po piachu biegac....za to ciekawa jestem tej slawnej rekawicy...czy ona cos daje? czy nadaje sie dla psow z krotka sierscia?? no i nie wiem czy to pasuje do tego watku ale moja Diva jak na dive przystalo nie lubi wychodzic na deszcz, zwyczajnie ucieka pod drzwi i czeka az ja wpuszcze bo ona nie chce w deszczu nic zrobic a co jak beda kilkudniowe opady? NAROBI MI W DOMU??O NIE! jak ja przekonac do spacerow w deszczu?? mam za nia z parasolkaé latac czy co?? moze to dlatego ze po takiej pogodzie ma katarek? ale kapiele ogolnie znosi wiec co?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agata_lodz Posted April 23, 2009 Share Posted April 23, 2009 Ja kąpię psy w szamponie raz na 3-5 miesięcy. Nie ma potrzeby robić tego częściej. Futro psa ma właściwości samoczyszczące :) Nawet jak kopią dołki, biegają w błotku to cały brud sam z nich znika. Wcześniej miałam suczkę - kundelka długowłosego i też nie kąpałam jej częściej. Wszystko co zebrała w futrze podczas spacerów wyczesywałam. A - dodatkowo płuczę je wodą po kąpielach w stawie / rzece itp, ale już bez szamponu. Znajomy ma nowofunlanda i w porach deszczowych po prostu płucze mu łapy wodą po spacerku. Psie futro ma naturalną ochronę i przy kąpieli w szamponie zmywa się ją, dlatego nie należy tego robić zbyt często. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted April 23, 2009 Share Posted April 23, 2009 [quote name='Ardzio']Rany nie wyobrazam sobie kapac psa raz na pol roku....[/QUOTE] To my już kompletne brudasy, bo z szamponem kąpiemy się 1-2 razy na rok albo i to nie ;) Po prostu psica ma suchą sierść (od tarczycy), nie czuć jej psem, co się zabłoci to się wyszczotkuje później, w najgorszym razie spłucze samą wodą... A i okolica czysta, małe miasteczko, to spalinami futro nie nasiąka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted April 23, 2009 Share Posted April 23, 2009 Nie obrażając nikogo;) ale takie częste "pranie" psa to pójście na łatwiznę. Jeśli psisko się brudzi to trzeba intensywnie sierść pielęgnować - czesać, szczotkować , polerować i ew. spłukiwać czystą wodą - te zabiegi , nawet codzienne, spokojnie utrzymają psa w stanie idealnej czystości. Natomiast kąpiele w szamponie niszczą naturalną ochronę tłuszczową włosa, wyjaławiają skórę a nawet alergizują. Szampon to ostateczność. Oczywiście jeszcze ważna sprawa [U]jaki[/U] szampon - są specjalne , przeznaczone do częstego stosowania ( one zwykle mają specjalne dodatki osłonowe i nie zawierają srodków niszczących naturalną ochronną florę bakteryjną skóry) ale i tak nic nie zastąpi codziennej pielęgnacji sierści, masażu skóry i okazji do dokładnego "przeglądu" całego ciałka;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WEST Posted May 8, 2009 Share Posted May 8, 2009 ja kąpie kiedy sie ubrudzi np raz na dwa tyg ponieważ mam dwa psy sznaucerka i westa bialego wiec musze a szamponu uzywam @AS@ dla sznaucerka z lanolina dla west specjalne juz wybielajace Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 Kiedy dawno temu miałam pierwszego swojego ONka wydawało mi się,że trzeba go kąpać wtedy gdy sierść będzie zakurzona,tłustawa czyli ogólnie mówiąc nieświeża.Zdarzało się to kilka razy do roku a po każdej kapieli sierść coraz szybciej wyglądała na nieświeżą....A co gorsze mimo najlepszych zabezpieczeń łapał kleszcze i babeszję:angryy:.Skóra nie była idealna i zapach bywał też daleki od ideału.... Zeżliłam się więc maksymalnie i postanowiłam posłuchać rad dr.Sumińskiej i podpatrzeć naturę.Odtąd nie katuję psów kąpielami z szamponami.Każdy kąpany jest na powitanie w moim domu-raz,i koniec.No chyba żeby się celowo utytłał w jakimś śmierdzielu:evil_lol:.Stosuję częste czesanie,szczotkowanie,przecieranie na sucho i od czasu do czasu przecieranie sierści i skóry wodą z cytryną.Efekt jest taki,ze psy przestały się brudzić,maja piękny zapach zdrowego psa i co najważniejsze zabezpieczenia p/kleszczowe teraz działąją znacznie lepiej. Jeśli maja ochotę pływać czy pluskać się w czystej wodzie to tak robią ale szampony wyrzuciłam.Psy maja naturalny film ochronny,który m.in nie pozwala na zabrudzenie sierści i nawet po tarzaniu się na łące wystarczy,ze otrzepią się i nie ma żadnych śmieci.Nie wiem jak to jest z małymi,ozdobnymi pieskami,ale moje ONki nie wymagają mydlanych kapieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciek098 Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 ja swoją Pusie kąpie co 2 tygodnie i wystarcza czasem jak łowie ryby sama sie kąpie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dunia77 Posted August 6, 2009 Share Posted August 6, 2009 Ja kąpię psa co trzy tygodnie mniej więcej (jest psem asystującym i bywa w miejscach typu supermarket więc musi być super czysty). Używam dobrych, łagodnych produktów do częstego stosowania. Dokładnie wyczesuję co tydzień, a tak pobieżnie co dwa dni albo codziennie. Nie widzę skutków ubocznych takiej rutyny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ankael Posted August 27, 2009 Share Posted August 27, 2009 Ja kąpię psa tak co miesiąc, a co parę dni myję mu podwozie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sylwia29 Posted September 3, 2009 Share Posted September 3, 2009 Ja kąpiel swojego yorka srednio co 2-3 tygodnie, no i podczas wizyt u fryzjera :mdrmed: w okresie jesiennym, kiedy jest chlapa nawet częściej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
łamAga Posted September 4, 2009 Share Posted September 4, 2009 Kiedyś kapało sie psy 2 razy do roku w innym wypadku skóra psa stawała się sucha i pies często się drapał robiąc sobie bolesne strupy :shake: teraz są takie szampony że spokojnie można psa kąpać kiedy ma się tylko na to ochotę:multi: ale jak wiadomo z niczym nie można przesadzać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MagdaCh Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 Wydaje mi się, że należy unikac kąpania psa szamponem właśnie ze względu na zapach (chyba że psinka po prostu śmierdzi) - psi świat to zapachy, ich wizytówka i nie wyobrażam sobie odbierania im tego np. co 3 tygodnie. To jakby ktoś notorycznie kazał nam chodzic bez ubrania. Ja z szacunku dla mojej suczki i jej odmienności od człowieka kąpię ją 2 razy do roku, a tak to po spacerach tylko przemywam samą wodą nogi i podwozie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafola Posted April 7, 2010 Share Posted April 7, 2010 Zgadzam się z przedmówczynią. Dla psa taka zmiana zapachu wiąże się często z dużym stresem. Nie wolno kąpać psa rutynowo! Pies nie człowiek. Przed wystawą, czy po wytarzaniu się w czymś mało aromatycznym, to rozumiem. Ale na litość boską kąpać psa co 3 tygodnie?! To absolutnie nie jest psu potrzebne, wręcz może zaszkodzić, psy kąpane są dla naszej własnej wygody i dla mnie chore jest ustalanie, że np. kąpiemy psa co miesiąc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gops Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 mam od 13 lat pudla cale zycie byl kapany co miesiac max 1,5 , po tym okresie jego siersc juz smierdziala zwyczajnie, papierosami gdy ktos w domu pali to normlane i takim specyficznym zapachem psim, mozna kupic szampony ktore nie maja zapachu prawie zadnego :) mam tez od 2 lat prawie suke kundelka z gesta dluga sierscia ,obcinan na krotko amszynka (mam alergie) ja kapiemy tylko wtedy gdy sie wytarza wiec co jakeis 2 meisiace a raz sie zdarzylo 3 razy w meisiacu ;D lub gdy juz smierdzi , ale to sie nie zdarzylo jescze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka K. Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 [quote name='MagdaCh'] Ja z szacunku dla mojej suczki i jej odmienności od człowieka kąpię ją 2 razy do roku, a tak to po spacerach tylko przemywam samą wodą nogi i podwozie.[/QUOTE] No widzisz, chyba z podobnego założenia wychodziła moja sąsiadka szanując oddmienność swojego psa - doga de bordeaux i nie kapiąc go - śmierdziało od niego z daleka, nie było konieczności zbliżania sie do niego. Nie wyobrażam sobie, jakie zapachy unosiły się w mieszkaniu .... Szkoda tylko, ze "szanując odmienność psa od człowieka" zapomina się albo nie myśli o poszanowaniu postronnego człowieka właśnie, który czasem chcąc nie chcąc jest "narażony" na kontakt z takim bardzo "szanowanym" psem .... A co za tym idzie nie dziwi mnie wcale, ze: np. są trudnosci z zamówieniem taksówki jesli podróżuje sie z psem czy z rezerwacją hoteli. O ile auto można dosyć dobrze zabezpieczyc przed sierścią to niestety ale przed doznanimi wonnymi nie .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Grey Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 MagdaCh i Rafola bardzo dobrze napisaliście na ten temat. Gabryjella pudelek w "wersji sznurowej " to będzie , jak nie jest czesany , a sama kąpiel to nie polepszy . A jeżeli chodzi o zapachy , to trzeba pomóc swojemu psu i tzw. miejsca intymne były czyste ,( u suczek i piesków bez kołtunów ) , część spodnia i łapy i wtedy nie będzie zapachów . Tylko te miejsca mają być częściej myte. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sasni Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 Mój kudłacz jest kąpany...hmm.... raz na rok, ciężko stwierdzić, ale rzadko. Chyba, że zdarzy się coś co wymaga kąpieli ( choroba skóry, czy pies się w czymś wytarza). Jest to pies mieszkający głownie w ogródku, więc nie ma problemu, że wnosi piach do domu. Do tego sierść tybetanów nie ma psiego zapachu i raczej się nie brudzi, wystarczy przeczesać i jest w porządku :) częściej myjemy tylko pupe, bo ze względu na masę sierści tamte okolice się czasami brudzą ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ziele77 Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 Moje zdanie jest takie, że psa powinna się kąpać nie więcej niż dwa razy do roku a można i rzadziej. Oczywiście nie mówię tu o rasach ozdobnych, psach wystawowych lub o wymagającej sierści (długowłose). Miałam 15 lat owczarka i był kąpany zawsze co najwyżej dwa razy w roku, ale w okresie lnienia był intensywnie wyczesywany różnego rodzaju grzebieniami. Sierść miał zawsze piękną i naprawdę nigdy nie śmierdział i nie jest to tylko moja subiektywna opinia ale i moich znajomych. Teraz mam suczkę kundelka (też duża) o sierści podobnej jak owczarek może tylko nieco bardziej gładka i mniej podszerstka. Nigdy w życiu nie była jeszcze kąpana a ma już rok. Nie śmierdzi cały brud z niej bardzo szybko opada. Sierść ma piękną mięciutką i pachnącą domeme i nami a nie psem. Prawda jest taka, że im częściej się psa kąpie tym szybciej się on brudzi, bo zmywamy mu naturalną tłuszczową (lipidową?) ochronę włosa która właśnie chroni przed zabrudzeniem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 Nie chcę psa w wersji sznurowej a nie bardzo wyobrażam sobie porządne rozczesanie a zwłaszcza strzyżenie bez kąpieli. Szkoda psa, mojego czasu, no i ostrzy w maszynce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paura Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 Psa w ogóle nie powinno się kąpać, chyba że się strasznie ufajda nieczystościami. Poczytajcie trochę Doroty Sumińskiej. Zresztą na mojej szpiczce wilczej, która ma futro jak owieczka, idealnie się to sprawdza. Skóra ma naturalną barierę dla brudu. Kosmetyki, nawet najlepsze szampony, niszczą ją i stąd trzeba psa kąpać coraz częściej. Za to moja sunia ma po każdym pobycie na dworze myte łapy i brzucho (oraz pupcię), jeśli je zabrudzi. Łapy - za każdym razem, bezwzględnie. Mój kocur też ma przecierane łapki i nawet za bardzo nie protestuje. Pozdrawiam wszystkich. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Charly Posted April 8, 2010 Share Posted April 8, 2010 alez to wszystko zalezy:) mialam kiedyś cocker spanielkę i mimo, że taplała się wszędzie wystarczyło ją wyczesać i bylo ok. nie pamiętam jak często ją kąpalismy. raz w roku..może. Dalmatynka..dwa, trzy razy do roku. mały kudłaty starszy kundelek po miesiącu jest tłusty i brudny, autentycznie brudny, czesanie tu nic nie pomoże. i nie chodzi tutaj o łapki, czy jak ktoś napisał miejsca intymne. caly pies jest brudny i po miesiacy jego poducha tłusta i czarna. natomiast malutka młodziutka krótkowłosa kundelka zdaje się w ogóle brudu nie łapać/nie wytwarzać. Nie muszę czytac p. Sumińskiej, żeby wiedzieć, kiedy pies ewidentnie potrzebuje kąpieli;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.