Jump to content
Dogomania

Wrocław. KOCHANY ZIUTUŚ /ZENNY - NASZ CUDOWNY LISEK ODSZEDŁ ZA TM !


iwa77

Recommended Posts

  • Replies 973
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Słuchajcie i co w końcu z tymi dużymi szelkami? I w ogóle czy są szelki dla wszystkich podrużujących psiaków? Ja tego mojego gamonia wczoraj zmierzyłam i on ma w klacie, tuż za łapami (jakby pod pachami) ok 75cm - nie wiem jaki to rozmiar? Obrożę Trixie kupowałam na rozmiar L/XL, może to coś podpowie. Pewnie zresztą szelki też są regulowane więc to nie musi być tak co do centymetra.

Link to comment
Share on other sites

Pojawił sie nowy problem mianowicie Ziutus musi byc dzisiaj operowany
kastracja ze względu na powiększone jądro + usunięcie guza okołoodbytowego.
Rozmawiałam z lekarzem - rokowania co do zabiegu nie są najgorsze.
Ale to niestety nie wszystko - u Ziuteczka siadają nereczki , wyniki nie są dobre.Czyli będzie wymagał dość intensywnego leczenia już na miejscu w domku.Trzymajcie prosze kciuki za naszego kochanego staruszka , żeby dobrze
zniósł zabieg .Los go nie oszczędza taki kochany piesio a tyle musi znieść:placz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwa77']Pojawił sie nowy problem mianowicie Ziutus musi byc dzisiaj operowany
kastracja ze względu na powiększone jądro + usunięcie guza okołoodbytowego.
Rozmawiałam z lekarzem - rokowania co do zabiegu nie są najgorsze.
Ale to niestety nie wszystko - u Ziuteczka siadają nereczki , wyniki nie są dobre.Czyli będzie wymagał dość intensywnego leczenia już na miejscu w domku.Trzymajcie prosze kciuki za naszego kochanego staruszka , żeby dobrze
zniósł zabieg .Los go nie oszczędza taki kochany piesio a tyle musi znieść:placz:[/quote]

Jak jest radocha z jednym piesiem to drugiemu biedakowi coś sie dzieje. Ziutuś TRZYMAJ SIĘ staruszku DASZ RADĘ

Link to comment
Share on other sites

Jeżeli wszystko pójdzie ok w czasie zabiegu i nie będzie komplikacji pooperacyjnych to wg. doktora powinien móc jechać.
Trzymajcie kciuki bo operacja zaraz się zaczyna - ja z nerwów aż cała chodzę.
Tak bardzo chciałam pomóc temu biedakowi i pojawiło się światełko w tunelu chociaż mało kto w to wierzył na początku poza mną , a tutaj takie problemy.
Boshe czemu los jest taki okrutny dla tego małego drżącego starego pieska?

Link to comment
Share on other sites

Czy Ziutek będzie mógł 3 dni po operacji jechać w wielogodzinną podróż, co mówi wet??? I słuchajcie czy na Ziutka czeka tam w Niemczech dom, przepraszam, może nie doczytałam ale jakoś zrozumiałam, że Reksia dopiero mu tam będzie szukac domu? Kto w takim razie poniesie koszty leczenia Ziucia w Niemczech, zanim ten dom się znajdzie? Rzeczywiście sprawa się komplikuje...

Link to comment
Share on other sites

Ecci Ty dopiero jutro będziesz wiedziała na 100 % czy możesz jechać czy nie?

Obawiam się , że może być trudno znależć kogoś tak na szybko na wyjazd.

Nie mniej jednak pytam [COLOR="Red"]CZY KTOS MOZE JECHAC Z KASIA W NIEDZIELE DO NIEMIEC (POWROT W PONIEDZIAŁEK )[/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dorota412']:sad:co z piesiem? juz wiem czemu sie denerwowalam, a wczesniej nie bylo widac tych zmian?[/QUOTE]

Dorotko wiesz jak to jest w schronie , przecież nikt nie bada na okrągło psiaków.
Nie wiem czy był dokładnie badany na wejściu - raczej nie , a potem to był pies z wyrokiem miał przecież 19 .03 już nie żyć.I teraz ze względu na wyjazd badanie no i wyszło.Straszna bieda z niego - ja też się bardzo denerwuje.
Ale do jutra nic się nie dowiem:-(

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny, zakładając, że operacja się w pełni powiodła i Ziutuś będzie mógl wyruszyć w podróż do Niemiec kto mu opłaci dalsze leczenie? Czy czeka tam na niego dom? Pytałam już wyżej ale w ferworze okołooperacyjnym to moje pytanie umknęło uwadze: czy Reksia mu będzie szukać domu, czy ten dom jest i jest przygotowany na takie wydatki i opiekę jaką nad nim teraz trzeba roztoczyć? Wiecie chodzi mi o to, żeby Reksia nie została z tym problemem w Niemczech sama, gdzie na pewno jest dużo drożej a przecież ma pod opieką także inne psy...

Link to comment
Share on other sites

Fasolko, rozmawialam na ten temat z Negri, i zastanawialysmy sie co robic. On ma byc u mnie na tymczasie, lecz szanse na znalezienie mu domu sa.... marne, a teraz jak jest chory to juz wogole niema szans. On by u mnie po prostu byl, razem z moimi, miejsca mam sporo. Zakladajac ze wyzdrowieje, to by poprostu u mnie zostal, jezeli bym mu domku nieznalazla. Teraz jest oczywiscie inny problem.... Niewiem czy musze komus mowic jakie sa koszty weterynarza u nas. Ja place za jedno badanie krwi 150 Euro!, wiec moje mozliwosci na leczenie go miesiacami sa marne, poprostu niemam jak:-(. Tylko rozwazajac mozliwosci, jakie mamy inne wyjscie? Ja tylko zaoferowalam go wziasc, bo grozila mu smierc, a innego wyjscia niebylo. Oczywiscie byloby lepiej gdyby zostal w DT w polsce, i tam byl leczony, nawet jakbym miala podeslac troche pieniedzy, to niema porownania do tego ile to tu kosztuje. Ale kto go wezmie? Nikt.
Jaki tymczas wezmie tak chroego psa. A w schronie to napewno nieprzezyje, nawet jak bedzie leczony, prawdopodobnie wyglada bardzo nedznie i jest bardzo chudy, a dlugo tam niejest. Wiec jakie mamy mozliwosci? Jezeli macie jakies inne pomysly to prosze mowcie, ja naprawde niewiem co zrobic. Mowilam Negri ze oczywiscie zrobie mu badanie krwi po paru tygodniach, no i tabletki dostanie, lecz takie rzeczy jak przewlekle operacje, to niemam jak splacic.:-( A niewiadomo ile mu zostalo, moze niedlugo, a wtedy jest wazne zeby odszedl w cieplym domku a nie za kratami....... Dajcie prosze jakies pomysly, ja juz naprawde niewiem.....

Link to comment
Share on other sites

Może trzeba (tylko kiedy???) zdiagnozować Ziutusia w pełni, żeby nie narażać Cię na wydatki i stres i podjęcie być może jedynej decyzji, w sytuacji kiedy Ziucio jest bardzo chory a z drugiej jaką mamy alternatywę? U Ciebie byłby otoczony ciepłem i miłością... Holender... Co tu zrobić. Najlepszy byłby domek na miejscu - to wszyscy wiemy ale teraz szanse na taki domek właściwie spadły do zera, chyba żeby jakiś dogomaniak i zrobić składkę na leczenie. Skąd kogoś takiego wytrzasnąć...

Link to comment
Share on other sites

Agnieszko, to co ja tu juz mialam z tymi organizacjami tutaj to az przykro wspominac....... Naprzyklad mamy tu okregowa organizacje to szefowa znam, bo chodzilam do niej z moimi psami bo jest wetem..... a wiec ona, jakbym jej Ziutka przyprowadzila to by go odrazu chciala uspic:angryy:. Jak kiedyc starszego chudego kota znalazlam i prosilam ja o pomoc to go uspila, bez zadnych badan.. A jak znalazlam Onka na urlopie we Wloszech, i byl w tragicznym stanie, to mi powiedziala ze to meczenie go, jak sie go przy zyciu trzyma. Psa spowrotem zabralam, 3miesiace leczylam u innego weta, i od poltora roku ma nowa rodzinke, jest przepiekny, zdrowy, i taki szczesliwy! A gdybym jej posluchala to by niezyl. Z moim Korkiem to dzwonilam do innego stowarzyszenia troche dalej, oni maja dobrego trenera i mogliby mu pomoc, to tylko uslyszalam ze miejsca niemaja, i ze zadzwonia za pare tygodni. To bylo pare miesiecy temu, wogole niezadzwonili. Ta babka to wogole na mnie naskoczyla oburzona, jak mozna psy z innego kraju przywozic, przeciez jest duzo tu w schronach, bo z innego kraju to nigdy niewiadomo co pies ma!!!!!:crazyeye::mad::mad:
Mowie wam, na pomoc tutaj to niemam nawet co liczyc:placz:. Moze w innych regionach jest inaczej, ale tu kolomnie to tragedia, nikt niechce pomoc, chyba ze porzadnie zaplacisz za wszystko.:angryy::angryy::angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='iwa77'][ciach...]
Nie wiem czy był dokładnie badany na wejściu - raczej nie , a potem to był pies z wyrokiem miał przecież 19 .03 już nie żyć.I teraz ze względu na wyjazd badanie no i wyszło.Straszna bieda z niego - ja też się bardzo denerwuje.
Ale do jutra nic się nie dowiem:-([/quote]

Ja po prostu siedzę i płaczę, już pisałam kilka stron wcześnie że wchodzę z lękiem na ten wątek, nie wiem jakiś taki lęk miałam/mam obawy. Ranyboskie człowiek mimo że psiaka nie widzi związuje się z nim jak sie jakoś angażuje i cholera boli, bardzo boli jak coś idzie nie tak:placz::placz::placz:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...