ecci Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 do rozwazenia!!! zalezy co mi sie uda zalatwic w piatek w dziekanacie, ale bede bardzo sie starala, [B][SIZE=4]kikou napisz mi czy masz auto z klimatyzacja!!![/SIZE][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fasolka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Chyba musisz do Kikou napisać sms bo pisała, że nie będzie jej teraz przy kompie i prosiła o kontakt na podany nr... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ecci Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 o! dzieki, w takim razie napisze do niej smsa! nie patrzcie na mnie dziwnie- mam alergie na klime i dziwne rzeczy sie ze mna dzieja...:oops::oops::oops: musze wiedziec jak sie zabezpieczyc:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kikou Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 myslalam, ze taka wybradna Jestes, ze bez klimy nie pojedziesz... mam klimatyzacje ale jest zimno wiec wcale nie trzeba jej przeciez uzywac... sama tez jestem alergiczka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fasolka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Słuchajcie i co w końcu z tymi dużymi szelkami? I w ogóle czy są szelki dla wszystkich podrużujących psiaków? Ja tego mojego gamonia wczoraj zmierzyłam i on ma w klacie, tuż za łapami (jakby pod pachami) ok 75cm - nie wiem jaki to rozmiar? Obrożę Trixie kupowałam na rozmiar L/XL, może to coś podpowie. Pewnie zresztą szelki też są regulowane więc to nie musi być tak co do centymetra. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fasolka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 o boszszsz ortografia aż nie wierzę że to napisałam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 27, 2008 Author Share Posted March 27, 2008 Pojawił sie nowy problem mianowicie Ziutus musi byc dzisiaj operowany kastracja ze względu na powiększone jądro + usunięcie guza okołoodbytowego. Rozmawiałam z lekarzem - rokowania co do zabiegu nie są najgorsze. Ale to niestety nie wszystko - u Ziuteczka siadają nereczki , wyniki nie są dobre.Czyli będzie wymagał dość intensywnego leczenia już na miejscu w domku.Trzymajcie prosze kciuki za naszego kochanego staruszka , żeby dobrze zniósł zabieg .Los go nie oszczędza taki kochany piesio a tyle musi znieść:placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 biedny maluszek:-(,będzie się nadawał do transportu? Na obwód 75 cm potrzebne są szelki co najmniej L. M są do 65 cm. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='iwa77']Pojawił sie nowy problem mianowicie Ziutus musi byc dzisiaj operowany kastracja ze względu na powiększone jądro + usunięcie guza okołoodbytowego. Rozmawiałam z lekarzem - rokowania co do zabiegu nie są najgorsze. Ale to niestety nie wszystko - u Ziuteczka siadają nereczki , wyniki nie są dobre.Czyli będzie wymagał dość intensywnego leczenia już na miejscu w domku.Trzymajcie prosze kciuki za naszego kochanego staruszka , żeby dobrze zniósł zabieg .Los go nie oszczędza taki kochany piesio a tyle musi znieść:placz:[/quote] Jak jest radocha z jednym piesiem to drugiemu biedakowi coś sie dzieje. Ziutuś TRZYMAJ SIĘ staruszku DASZ RADĘ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 27, 2008 Author Share Posted March 27, 2008 Jeżeli wszystko pójdzie ok w czasie zabiegu i nie będzie komplikacji pooperacyjnych to wg. doktora powinien móc jechać. Trzymajcie kciuki bo operacja zaraz się zaczyna - ja z nerwów aż cała chodzę. Tak bardzo chciałam pomóc temu biedakowi i pojawiło się światełko w tunelu chociaż mało kto w to wierzył na początku poza mną , a tutaj takie problemy. Boshe czemu los jest taki okrutny dla tego małego drżącego starego pieska? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fasolka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Czy Ziutek będzie mógł 3 dni po operacji jechać w wielogodzinną podróż, co mówi wet??? I słuchajcie czy na Ziutka czeka tam w Niemczech dom, przepraszam, może nie doczytałam ale jakoś zrozumiałam, że Reksia dopiero mu tam będzie szukac domu? Kto w takim razie poniesie koszty leczenia Ziucia w Niemczech, zanim ten dom się znajdzie? Rzeczywiście sprawa się komplikuje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fasolka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Aaaa ok, czyli będzie wiadomo czy może jechac dopiero w piatek, sobotę. Prawie równocześnie wysłalysmy posty :-) Trzymam kciuki za udaną operację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Jak tam maluszek się miewa? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reksiu21 Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Jak Ziutus, juz cos wiadomo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 27, 2008 Author Share Posted March 27, 2008 Sama bym chciała wiedzieć ale dopiero jutro będę w schronie ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dorota412 Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 :sad:co z piesiem? juz wiem czemu sie denerwowalam, a wczesniej nie bylo widac tych zmian? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 27, 2008 Author Share Posted March 27, 2008 Ecci Ty dopiero jutro będziesz wiedziała na 100 % czy możesz jechać czy nie? Obawiam się , że może być trudno znależć kogoś tak na szybko na wyjazd. Nie mniej jednak pytam [COLOR="Red"]CZY KTOS MOZE JECHAC Z KASIA W NIEDZIELE DO NIEMIEC (POWROT W PONIEDZIAŁEK )[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted March 27, 2008 Author Share Posted March 27, 2008 [quote name='dorota412']:sad:co z piesiem? juz wiem czemu sie denerwowalam, a wczesniej nie bylo widac tych zmian?[/QUOTE] Dorotko wiesz jak to jest w schronie , przecież nikt nie bada na okrągło psiaków. Nie wiem czy był dokładnie badany na wejściu - raczej nie , a potem to był pies z wyrokiem miał przecież 19 .03 już nie żyć.I teraz ze względu na wyjazd badanie no i wyszło.Straszna bieda z niego - ja też się bardzo denerwuje. Ale do jutra nic się nie dowiem:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fasolka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Dziewczyny, zakładając, że operacja się w pełni powiodła i Ziutuś będzie mógl wyruszyć w podróż do Niemiec kto mu opłaci dalsze leczenie? Czy czeka tam na niego dom? Pytałam już wyżej ale w ferworze okołooperacyjnym to moje pytanie umknęło uwadze: czy Reksia mu będzie szukać domu, czy ten dom jest i jest przygotowany na takie wydatki i opiekę jaką nad nim teraz trzeba roztoczyć? Wiecie chodzi mi o to, żeby Reksia nie została z tym problemem w Niemczech sama, gdzie na pewno jest dużo drożej a przecież ma pod opieką także inne psy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reksiu21 Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Fasolko, rozmawialam na ten temat z Negri, i zastanawialysmy sie co robic. On ma byc u mnie na tymczasie, lecz szanse na znalezienie mu domu sa.... marne, a teraz jak jest chory to juz wogole niema szans. On by u mnie po prostu byl, razem z moimi, miejsca mam sporo. Zakladajac ze wyzdrowieje, to by poprostu u mnie zostal, jezeli bym mu domku nieznalazla. Teraz jest oczywiscie inny problem.... Niewiem czy musze komus mowic jakie sa koszty weterynarza u nas. Ja place za jedno badanie krwi 150 Euro!, wiec moje mozliwosci na leczenie go miesiacami sa marne, poprostu niemam jak:-(. Tylko rozwazajac mozliwosci, jakie mamy inne wyjscie? Ja tylko zaoferowalam go wziasc, bo grozila mu smierc, a innego wyjscia niebylo. Oczywiscie byloby lepiej gdyby zostal w DT w polsce, i tam byl leczony, nawet jakbym miala podeslac troche pieniedzy, to niema porownania do tego ile to tu kosztuje. Ale kto go wezmie? Nikt. Jaki tymczas wezmie tak chroego psa. A w schronie to napewno nieprzezyje, nawet jak bedzie leczony, prawdopodobnie wyglada bardzo nedznie i jest bardzo chudy, a dlugo tam niejest. Wiec jakie mamy mozliwosci? Jezeli macie jakies inne pomysly to prosze mowcie, ja naprawde niewiem co zrobic. Mowilam Negri ze oczywiscie zrobie mu badanie krwi po paru tygodniach, no i tabletki dostanie, lecz takie rzeczy jak przewlekle operacje, to niemam jak splacic.:-( A niewiadomo ile mu zostalo, moze niedlugo, a wtedy jest wazne zeby odszedl w cieplym domku a nie za kratami....... Dajcie prosze jakies pomysly, ja juz naprawde niewiem..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Fasolka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Może trzeba (tylko kiedy???) zdiagnozować Ziutusia w pełni, żeby nie narażać Cię na wydatki i stres i podjęcie być może jedynej decyzji, w sytuacji kiedy Ziucio jest bardzo chory a z drugiej jaką mamy alternatywę? U Ciebie byłby otoczony ciepłem i miłością... Holender... Co tu zrobić. Najlepszy byłby domek na miejscu - to wszyscy wiemy ale teraz szanse na taki domek właściwie spadły do zera, chyba żeby jakiś dogomaniak i zrobić składkę na leczenie. Skąd kogoś takiego wytrzasnąć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka(Visenna) Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 A gdyby zaszla taka koniecznosc, nie znalezliby sie sponsorzy w Niemczech ? mowie tu przede wszystkim o zrzeszonych organizacjach.Szkoda byloby, gdyby pies musial jednak umrzec w Schronisku.Tak jak napisalas Reksiu, godna smierc jest wazna.. Najwazniejsza jest teraz wiadomosc czy pies w ogole przezyl narkoze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reksiu21 Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 A moznaby zadzwonic do schronu i dowiedziec sie jak on sie czuje, i czy wszystko poszlo dobrze, czy nikt juz nieodbierze o tej porze? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Reksiu21 Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Agnieszko, to co ja tu juz mialam z tymi organizacjami tutaj to az przykro wspominac....... Naprzyklad mamy tu okregowa organizacje to szefowa znam, bo chodzilam do niej z moimi psami bo jest wetem..... a wiec ona, jakbym jej Ziutka przyprowadzila to by go odrazu chciala uspic:angryy:. Jak kiedyc starszego chudego kota znalazlam i prosilam ja o pomoc to go uspila, bez zadnych badan.. A jak znalazlam Onka na urlopie we Wloszech, i byl w tragicznym stanie, to mi powiedziala ze to meczenie go, jak sie go przy zyciu trzyma. Psa spowrotem zabralam, 3miesiace leczylam u innego weta, i od poltora roku ma nowa rodzinke, jest przepiekny, zdrowy, i taki szczesliwy! A gdybym jej posluchala to by niezyl. Z moim Korkiem to dzwonilam do innego stowarzyszenia troche dalej, oni maja dobrego trenera i mogliby mu pomoc, to tylko uslyszalam ze miejsca niemaja, i ze zadzwonia za pare tygodni. To bylo pare miesiecy temu, wogole niezadzwonili. Ta babka to wogole na mnie naskoczyla oburzona, jak mozna psy z innego kraju przywozic, przeciez jest duzo tu w schronach, bo z innego kraju to nigdy niewiadomo co pies ma!!!!!:crazyeye::mad::mad: Mowie wam, na pomoc tutaj to niemam nawet co liczyc:placz:. Moze w innych regionach jest inaczej, ale tu kolomnie to tragedia, nikt niechce pomoc, chyba ze porzadnie zaplacisz za wszystko.:angryy::angryy::angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 [quote name='iwa77'][ciach...] Nie wiem czy był dokładnie badany na wejściu - raczej nie , a potem to był pies z wyrokiem miał przecież 19 .03 już nie żyć.I teraz ze względu na wyjazd badanie no i wyszło.Straszna bieda z niego - ja też się bardzo denerwuje. Ale do jutra nic się nie dowiem:-([/quote] Ja po prostu siedzę i płaczę, już pisałam kilka stron wcześnie że wchodzę z lękiem na ten wątek, nie wiem jakiś taki lęk miałam/mam obawy. Ranyboskie człowiek mimo że psiaka nie widzi związuje się z nim jak sie jakoś angażuje i cholera boli, bardzo boli jak coś idzie nie tak:placz::placz::placz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.