Poker Posted December 19, 2015 Posted December 19, 2015 W końcu, chociaż nam wcale nie zależało na DS dla Amiśki .Ale to zawsze tak jest ,że wypada na odwrót. A teraz niech już będzie jak ma być czyli najlepiej na świecie choć nie wiem czy po pobycie u malagosków jest to możliwe. No i widzicie? zbliżające się święta nie są czasem przeszkodą.( u normalnych ludzi). Quote
elik Posted December 19, 2015 Posted December 19, 2015 Hip, hip, hurrrra. Dopiero teraz usiadłam do kompa i oczywizda pierwsze pobiegłam do Amisi, a tu Amisi już tu nie ma :( No nie, nie należy się tym smucić, tak właśnie miało być, chociaż tak po prawdzie niby nikomu na tym nie zależało, ale jednak dobrze się stało :) Tym bardziej dobrze, że do tak dobrego domu Amisia pojechała :) Żegnaj Amisiu, miej się dobrze i zaglądaj do nas od czasu do czasu :) Quote
malagos Posted December 19, 2015 Author Posted December 19, 2015 Eh, strasznie pusto w domu........Kanapę w holu zajęła Bianka - czyli natura nie lubi próżni :( Quote
Mazowszanka13 Posted December 19, 2015 Posted December 19, 2015 No to doczekała nasza Ślicznota. Bardzo się cieszę :) Quote
Havanka Posted December 19, 2015 Posted December 19, 2015 Amisia, udało ci się, mimo, ze nikt za ciebie kciuków nie trzymał ! Piękny prezent pod choinkę - nowy dom ! Szczęścia malutka ! Quote
Mattilu Posted December 19, 2015 Posted December 19, 2015 Ja tez przybieglam sprawdzic jaka sytuacja, a sytuacja jest super pozytywna :) powodzenia Amisiu! Quote
Ziutka Posted December 19, 2015 Posted December 19, 2015 Super wieści :) będzie dobrze Malagosku....niedługo targ bazar to coś się znajdzie, aby kanapa pusta nie stała :P Quote
asiuniab Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 ja też pierwsze co, jak otworzyłam komputer to szukałam wieści o Amiście, i cieszę się że Amiśka ma swój dom, choć Malgoskom smutno:) Quote
malagos Posted December 20, 2015 Author Posted December 20, 2015 Umówiłyśmy się z panią Martą, ze dzwoni jakby się coś działo, albo jak by o coś chciała zapytać. Wiec na razie nie dzwoni. Ja się zabrałam za wyrób uszek z grzybami, wstawiłam mięso do pasztetu - się zrobi, się zamrozi, się nie myśli o jakichś oddanych wczoraj psach....... Quote
malagos Posted December 20, 2015 Author Posted December 20, 2015 Az podskoczyłam, gdy zadzwonił telefon. Pani zrozpaczona, ze Ami "nasrała na dywan pokoju córki", mimo, ze wychodziła na spacer o 7.30... A pani idzie teraz do pracy na 10 godzin. I że czarno to widzi, i że trudno być optymistką, jak ma się zasikane mieszkanie. Zaproponowałam, ze może córka wyjdzie na chwilę na spacer, tego pierwszego-drugiego dnia to trzeba co 3 godziny wyjść, by pies się zorientował, gdzie i co. Córka wychodziła, ale co z tego, skoro pies już zasikał dywan. Quote
elik Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 Nie, nie, tylko nie tak :( Czy ta pani miała już kiedyś psa ? Quote
Poker Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 A niech to diabli. Nerwowa pani, jakby była zielona jak trawka na wiosnę. Quote
konfirm31 Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 No właśnie :(. Czy Pani już miała psa, czy to ten pierwszy raz? Z resztą, biorąc (obojętne - z ulicy, ze schronu, z DT) psa, zawsze na jego przyjście, należy "przygotować" dom - pochować kabelki, buty, zwinąć cenne dywany - i obserwować, czy i kiedy, można to wszystko rozrzucić z powrotem ;). Kocham psy, ale nie lubię demolki, więc jej staram się zapobiec - tak na wszelki wypadek :), dopóki nie przekonam się, że nie muszę stosować środków prewencyjnych :). Pies jest w stresie z powodu zmiany miejsca i wszystko się może zdarzyć Quote
Poker Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 zawsze pytam w czasie wizyty PA, a co będzie jak pies nasiusia czy się skupi i zawsze robię wykład na temat ew. zniszczeń i jak temu zapobiec.Delikatnie lustruję dom i radzę co pochować. Quote
malagos Posted December 20, 2015 Author Posted December 20, 2015 Mówiłam wczoraj o możliwości dziwnego zachowania psa (choć nie brałam, prawdę mówiąc, że sie to nam przytrafi), że może się zesiusiać, ze może się wstrzymać i dobę, że trzeba cierpliwości :( Pani miała psa, w dzieciństwie. Na razie cisza w eterze. Quote
Mazowszanka13 Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 To niech zwiną ten pieprzony dywan na parę dni. Po paru dniach na pewno sprawa sikania ułoży się. 1 Quote
elik Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 No właśnie. Zwinąć dywan i po sprawie. Mój 13-to letni Bingo, któremu nie zdarzyło się siknąć w domu od wczesnego dzieciństwa, w tym roku kilka razy zesiurał się na dywanie, żeby pokazać kotce, która zabraliśmy z działki, że to jego terem. Zwinięcie dywanu załatwiło sprawę. Koniecznie trzeba Pani podpowiedzieć, żeby zwinęła dywan na kilka dni, tygodni może. Quote
Mattilu Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 My co wieczor zwijamy dywan na noc bo Poli zdarza sie walnac kupe w nocy. Quote
konfirm31 Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 Ale to trzeba naprawdę kochać psy. Każda miłość, wymaga trochę wysiłku ;) Quote
Poker Posted December 20, 2015 Posted December 20, 2015 Ale to trzeba naprawdę kochać psy. Każda miłość, wymaga trochę wysiłku ;) Absolutna prawda. Quote
malagos Posted December 21, 2015 Author Posted December 21, 2015 Przed chwilą telefon. Wczoraj Ami nie zrobiła na spacerze nic, w domu wszystko....Windy się boi, "ogólnie dramat" :( Teraz pani z nią idzie dalej, do parku, by było zaciszniej i spokojniej. Dziś jeszcze da jej szansę. :( "Jeśli załatwiać się będzie w domu, proszę ją jutro zabrać" Quote
malagos Posted December 21, 2015 Author Posted December 21, 2015 JEST!! Właśnie robi na spacerze kupsko! Quote
Kejciu Posted December 21, 2015 Posted December 21, 2015 Przed chwilą telefon. Wczoraj Ami nie zrobiła na spacerze nic, w domu wszystko....Windy się boi, "ogólnie dramat" :( Teraz pani z nią idzie dalej, do parku, by było zaciszniej i spokojniej. Dziś jeszcze da jej szansę. :( "Jeśli załatwiać się będzie w domu, proszę ją jutro zabrać" bez komentarza bo tylko niecenzuralne słowa nasuwają się na usta - co za ludzie!!!!!!!!!!!!! brak mi słów naprawdę.....a to byli ci ludzie z polecenia Malagosku ?bo przyznam się szczerze że troszkę mało ostatnio na dogomanii buszuję z braku czasu.... no nie wytrzymam CO ZA TYPY!!!!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.