Jump to content
Dogomania

~ Przemiła młodziutka sunia Aria - Piaskowa Panienka MA DOM :)


malagos

Recommended Posts

  • Replies 943
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ona dobrze jadła od piątku do niedzieli.  Marzena weszła w układ z kucharkami ze szkolnej stołówki więc mięsa im nie brakowało. Marzena przywoziła całe toboły, zeby nakarmić wszystko co się rusza w okolicy. Od połowy sierpnia Krysia z Marzeną zostawiały im suchą karmę i puszki na tydzień w wydzielonych ilościach. Czysta to ona nie jest. Kiedy je spryskałam fipreksem to ciekły z nich czarne smugi. Dobrze, ze było sucho więc nie są jakieś zabłocone. To jest piaszczysty teren więc są jak dzieci po wyjściu z piaskownicy..

Link to comment
Share on other sites

A tak jakos drzwi na taras b yły własnie otwarte, psy sie kręcą, koty wychodzą i wchodzą, i takie jedno rudawe stworzenie się zdążyło po pokoju i kuchni pokręcić... Bardzo przejęte tym faktem, i śliskoscią panieli :siara:

 

Hihiiiii... i tak długo wytrzymałaś, by drzwi na taras nie były "jakoś właśnie otwarte" :megagrin: 

No, to teraz czekam na "rozwój sytuacji" i post donoszący jak się Aria zachowuje... w sypialni :mdrmed:
 

Link to comment
Share on other sites

Fajnie się czyta, ze sunie są śliczne, mądre i takie kochane.Gdybyśmy ich nie zabrały to albo by zamarzły albo facet zamknął by je w jakiejś komórce, gdzie nie widziały by świata ani ludzi. Ponieważ dziewczyny zamykają działki i już nie będą tam jeździć,  nie wyglądały by tak dobrze :shake: :shake: . Co by się wtedy stało z Arią?

Link to comment
Share on other sites

Ryjon, na miły Bóg (jak mawia mój Teść:)), gdzie Ty się podziewasz??
Bardzo proszę Młoda Damo zostać już z nami, a nie mieć jakichś innych spraw, bo do Starbucksa nie zaprosimy!!

Mała Aria szaleje, jak się ją z boksu wypuści. Wczoraj wpadła na ogrodową lampkę i ją złamała. Oj, dostało mi się od Tomasza, że wypuszczam psiaki tu, a nie w sadzie, gdzie mają miejsca dość.
Mała jest odrobaczana, dziś trzecia i ostatnia dawka.
Za tydzień planujemy szczepienie przeciwko wściekliźnie, bo ważne, potem na wirusówki. Niestety muszę poprosić o kasę, bo u nas nie jest z tym wesoło.
I już nie załatwia się w kojcu, wytrzymuje ładnie całą noc i te 8 godzin, jak mnie nie ma w domu. Potem biega luzem (no biegała), teraz bedę wypuszczać ją w sadzie. Jakoś sobie poradzimy, bo nie ma co wojować w rodzinie.

Link to comment
Share on other sites

Oj tam, oj tam - nie taki Tomasz groźny jak go tu małżonka maluje ;)

A swoją drogą, to niezły czołg musi być z Arii, żeby lampę złamać!

 

Wysłałam wczoraj jej kandydaturę do kolejnego domku, który się do mnie zgłosił z ogłoszeń "naszej" Florki :)

Link to comment
Share on other sites

Witamy więc i babcie, i ciocie i wujków, moze i oni do nas dołączą :)

Mglisto u nas, ale nie pada - a susza okrona! Nie padało własciwie od dobrego miesiąca, cholerka. I teraz juz słońce zaczyna wychodzić. Wziełam dzis wolny dzień - zaraz idziemy pobrykać po sadzie, potam ja idę na sesję, potem pędem do domku, bo na 14.00 już na nas czeka Ostrołęka - jedziemy z Sonią na badania i koteczką ze wsi na sterylizację.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...