Jump to content
Dogomania

Bez szansy na dom... ale z maleńką szansą na lepsze jutro...


Mortes

Recommended Posts

 

A jeśli chodzi o niszczenie fundacji, to czyż ona sama się o to nie prosi?...

 

 

Nie. Prosi się o zaniechanie wspierania finansowego trzech (czy tam siedmiu) psów, ewentualnie o odebranie tych psów.

To jest konflikt między dwiema konkretnymi osobami. Cała Fundacja ani reszta przebywających tam zwierząt nie mają nic wspólnego z tym konkretnym konfliktem, ale mogą zostać wciągnięte w wojnę.

Poczucie bezsilności jest bardzo złym doradcą, rozum zasypia, budzą się demony.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Ano właśnie.

Ja widzę, kto interesuje się wątkiem, dlatego próbuję jakoś hamować napięcie. Wszystko zmierza prostą drogą do kolejnej afery na FB, niszczenia kolejnej fundacji.

 

Sądzę, że negocjacje w sprawie wizyty, czy odebrania piesków, powinny zejść z afisza.

 

zgadzam się rozi

trzeba myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć i nie wypisywać bzdur.

Link to comment
Share on other sites

Nie. Prosi się o zaniechanie wspierania finansowego trzech (czy tam siedmiu) psów, ewentualnie o odebranie tych psów.

To jest konflikt między dwiema konkretnymi osobami. Cała Fundacja ani reszta przebywających tam zwierząt nie mają nic wspólnego z tym konkretnym konfliktem, ale mogą zostać wciągnięte w wojnę.

Poczucie bezsilności jest bardzo złym doradcą, rozum zasypia, budzą się demony.

 

Fundacja nie prosi o odebranie psów, a wręcz to uniemożliwia.

Link to comment
Share on other sites

zgadzam się rozi

trzeba myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć i nie wypisywać bzdur.

Też się zgadzam z tym, że trzeba myśleć!

Ale myślenie musi być poparte wiedzą, bo z braku wiedzy wypisywane są bzdury.

Np taka, że Fundacja prosi o odebranie psów (????)

 

Fundacja nie prosi o odebranie psów, a wręcz to uniemożliwia.

I na tym polega problem!

Link to comment
Share on other sites

Ano właśnie.

Ja widzę, kto interesuje się wątkiem, dlatego próbuję jakoś hamować napięcie. Wszystko zmierza prostą drogą do kolejnej afery na FB, niszczenia kolejnej fundacji.

 

Sądzę, że negocjacje w sprawie wizyty, czy odebrania piesków, powinny zejść z afisza.

 

zgadzam się rozi

trzeba myśleć, myśleć i jeszcze raz myśleć i nie wypisywać bzdur.

 

No, brakuje jeszcze Ludwy. Będą pasjonatki 80-100 zwierzęcych "fundacji" z jedną osobą do wszytskiego. Która wszystko i zawsze wie najlepiej.

Nie wazne, że zwierzęta cierpią, że gnój, że nie sposób ogarnąć - PANIE FUNDACYJNE wiedzą lepiej, tylko one mogą.

Tym wszytskim broniącym tych przybytków, gdzie męka zwierząt jest pożywką dla kasy, życzę aby w następnym wcieleniu,

były bezradnym psem w rękach takich Pań prezesek, nie miały dokąd ani jak uciec, przed taką pomocą jaka ostatnio otrzymał Norbi, na przykład.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No, brakuje jeszcze Ludwy. Będą pasjonatki 80-100 zwierzęcych "fundacji" z jedną osobą do wszytskiego. Która wszystko i zawsze wie najlepiej.

Nie wazne, że zwierzęta cierpią, że gnój, że nie sposób ogarnąć - PANIE FUNDACYJNE wiedzą lepiej, tylko one mogą.

Tym wszytskim broniącym tych przybytków, gdzie męka zwierząt jest pożywką dla kasy, życzę aby w następnym wcieleniu,

były bezradnym psem w rękach takich Pań prezesek, nie miały dokąd ani jak uciec, przed taką pomocą jaka ostatnio otrzymał Norbi, na przykład.

 

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

Link to comment
Share on other sites

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

"mar.gajko, ja nie prowadzę fundacji, w życiu nie prowadziłam i nie będę. Ty masz doświadczenie w tym temacie, stosunkowo krótkie, ale zawsze.

A i czytać trzeba ze zrozumieniem, choć i to trudne"

 

Perełko, że nie prowadzisz, wiem. Ja też Fundacji nie prowadziłam. Jak piszesz to nie kłam :) i nie myl pojęć.

Jak już dałaś upust, to nie kasuj.

Już zewsząd Cię, hmmm, wyrzucili i tu swoje teorie i mądrości będziesz wypisywać.

 

No i nie cytuj mnie ;) jak do mnie piszesz. Nie zpominaj się.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

"mar.gajko, ja nie prowadzę fundacji, w życiu nie prowadziłam i nie będę. Ty masz doświadczenie w tym temacie, stosunkowo krótkie, ale zawsze.

A i czytać trzeba ze zrozumieniem, choć i to trudne"

 

Perełko, że nie prowadzisz, wiem. Ja też Fundacji nie prowadziłam. Jak piszesz to nie kłam :) i nie myl pojęć.

Jak już dałaś upust, to nie kasuj.

Już zewsząd Cię, hmmm, wyrzucili i tu swoje teorie i mądrości będziesz wypisywać.

 

No i nie cytuj mnie ;) jak do mnie piszesz. Nie zpominaj się.

 

a skąd mnie wyrzucili?

Podrzuć linki

Link to comment
Share on other sites

Fundacja nie prosi o odebranie psów, a wręcz to uniemożliwia.

 

Wymiękam. Nie widzisz różnicy między "prosić o coś" a "prosić się o coś"?

Naprawdę tak został mój wpis zrozumiany? No to ja się przestaję dziwić konfliktom.

Link to comment
Share on other sites

Wymiękam. Nie widzisz różnicy między "prosić o coś" a "prosić się o coś"?

Naprawdę tak został mój wpis zrozumiany? No to ja się przestaję dziwić konfliktom.

Musisz staranniej precyzować swoje wypowiedzi, to wtenczas nie będzie powodów do wymiękania.

 

Na post:

(...).

A jeśli chodzi o niszczenie fundacji, to czyż ona sama się o to nie prosi?...

 

odpowiedziałaś

Nie. Prosi się o zaniechanie wspierania finansowego trzech (czy tam siedmiu) psów, ewentualnie o odebranie tych psów.

(...)

czyli wynika z tego, że Hałabajówka prosi a nie Hałabajówka jest proszona.

 

A co autor tego postu miał na myśli, to nie wiem.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No, brakuje jeszcze Ludwy. Będą pasjonatki 80-100 zwierzęcych "fundacji" z jedną osobą do wszytskiego. Która wszystko i zawsze wie najlepiej.
Nie wazne, że zwierzęta cierpią, że gnój, że nie sposób ogarnąć - PANIE FUNDACYJNE wiedzą lepiej, tylko one mogą.
Tym wszytskim broniącym tych przybytków, gdzie męka zwierząt jest pożywką dla kasy, życzę aby w następnym wcieleniu,
były bezradnym psem w rękach takich Pań prezesek, nie miały dokąd ani jak uciec, przed taką pomocą jaka ostatnio otrzymał Norbi, na przykład.


Całkowicie się zgadzam z Twoimi słowami. Obrońcom patologii życzę tego właśnie: niech "karma" do nich wróci.
Link to comment
Share on other sites

Ja wiem jedno - przez różne fakty, często bardzo, bardzo złe, które wychodzą na jaw w różnych fundacjach moja wiara w fundacje jest bardzo, bardzo ograniczona. Nie przeczę, ze są takie, które działają dobrze czy bardzo dobrze. Sama jedną taką znam. Jednak nie można ufać w ciemno jak się okazuje. A tej fundacji nie ufam bo nie jest otwarta na współpracę...

 

Jeśli Gizmo i Naj opuszczą tą fundację z chęcią się dołożę do ich utrzymania, czy to w Białogonkowie czy też w innym, ale pewnym i sprawdzalnym miejscu.

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

MTylko w tym momencie nie widać konkretnego działania, a jedynie gadulstwo, kłótnie, słowne przepychanki pomiędzy użytkownikami tego forum, a nie próby rozwiązania konfliktu między Hałajabówką i osobami odpowiedzialnymi za psy.  Nikt tu nie mówi o tym, by nie robić nic w kierunku, by tym psom pomóc (jesli sytuacja jest taka, na jaką wygląda niestety), ale czyż nie lepiej siąść i wspólnie przemyśleć rozwiązanie tej sytuacji zamiast wdawać się w bezsensowne przepychanki?

Miałam sie nie wtrącać, ale szczerze naprawdę z boku ta kłótnia przypomina jak, taką która jest często o zabawki pomiędzy dziećmi bawiącymi się w piaskownicy (mówię o dwóch obozach: rozi i jej przeciwnicy w dyskusji).

Naprawdę myślę, że czas ostudzić emocje.
 

Ja wiem jedno - przez różne fakty, często bardzo, bardzo złe, które wychodzą na jaw w różnych fundacjach moja wiara w fundacje jest bardzo, bardzo ograniczona. Nie przeczę, ze są takie, które działają dobrze czy bardzo dobrze. Sama jedną taką znam. Jednak nie można ufać w ciemno jak się okazuje. A tej fundacji nie ufam bo nie jest otwarta na współpracę...

 

Jeśli Gizmo i Naj opuszczą tą fundację z chęcią się dołożę do ich utrzymania, czy to w Białogonkowie czy też w innym, ale pewnym i sprawdzalnym miejscu.
 

 

Ja też nie ufam wszystkim fundacjom, mam naprawdę ograniczone zaufanie do większości z nich, ale z reguły jestem nieufna, więc akurat i ta fundacja nie jest jedyną, która dla mnie jest niewiarygodna.
Mam cichą nadzieję, że uda się wspólnymi siłami, drogą kompromisów znaleźć dla psiaków najlepsze rozwiązanie w tej sytuacji. I cicho liczę na to, że obie strony nie będą utrudniać pomocy tym psom (wiem, może jestem optymistką).

 

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyny  proszę Was o konkretną pomoc i rady  . Niestety najgorsze jest to że ja w sytuacji w jakiej jestem ( Białogonkowo) nie dysponuję za duza ilością czasu na wszelakie działania nie związane z Białogonkowem . 

Na razie ze swej strony napisałam kolejnego maila do Hałabajówki . Informację o nim przekopiuje z wątku Białogonków : 

 

Napisany Wczoraj, 23:00

Moi Drodzy w kwestii Gizmusia , Naj i Kasji doszłam do wniosku że spróbuje jeszcze raz napisać maila do Hałanbajówki z prośbą o przermyslenie tej sytuacji i jej stosunku do nas dogomaniaków a szczególnie do deklarowiczów . Czekamy zatem na Jaj odpowiedż . Nie bedę cytowała całego mojego maila napisze tylko że zwróciłam Hałabajówce uwagę na jakże ważną rzecz - finanse . Dzięki Wam Kochani dla Gizmo, Naj i Kasji przelałam w sumie do Hałabajówki 10.640 zł ( dziesięc tysięcy sześćset czterdzieści złotych) Uważam że to bardzo dużo i należy nam się cos więcej niż  wyżebrana przeze mnie wiadomośc sms-owa lub mailowa jedno góra dwuzdaniowa raz na kilka miesięcy . Zatem czekamy i liczymy na dobra dla wszystkich decyzję Hałabajówki 

Link to comment
Share on other sites

Ja wiem jedno - przez różne fakty, często bardzo, bardzo złe, które wychodzą na jaw w różnych fundacjach moja wiara w fundacje jest bardzo, bardzo ograniczona. Nie przeczę, ze są takie, które działają dobrze czy bardzo dobrze. Sama jedną taką znam. Jednak nie można ufać w ciemno jak się okazuje. A tej fundacji nie ufam bo nie jest otwarta na współpracę...

 

Jeśli Gizmo i Naj opuszczą tą fundację z chęcią się dołożę do ich utrzymania, czy to w Białogonkowie czy też w innym, ale pewnym i sprawdzalnym miejscu.

Alfo bardzo Ci dziekuję za Twoja deklarację pomocy :)  Co do Fundacji ... mnie od jakiegoś czasu cierpnie skóra na samo to słowo :(  Wiem , nie powinnam tak wszystkich ...do jednego wora ... ale jakoś zablokowałam sie na to słowo :(

Link to comment
Share on other sites

Przekopiuję z wątku Białogonków :

 

Napisany Dzisiaj, 11:56

Dostałam juz odpowiedź na mojego maila którego wysłałam do Hałabajówki przedwczoraj . Dal jasności tematu zacytuję najpierw tego mojego maila :

 

W dniu 30 lipca 2015 22:33 użytkownik <[email protected]> napisał:

 

Magda ponieważ nie odbierasz telefonu pisze do Ciebie kolejny raz. Proszę Cię przemyśl jeszcze raz zasadność swojego postępowania. Czy naprawdę uważasz, że Dogomaniacy którzy (poprzez moje przelewy do Ciebie) przekazali   na Gizmo, Naj i Kasję 10.640 zł ( dziesięć tysięcy sześćset czterdzieści złotych) nie zasługują na to żeby zobaczyć choć przez chwilę raz do roku te psiakiCzy naprawdę nie zasługują na kilka zdjęć psiaków i kilka zdań (dot. ich zdrowia i samopoczucia) od Ciebie raz w miesiącu? 

Według mnie, to nie jest w porządku ...i nie mówię tu o sobie ale o tych wiernych i rzetelnych deklarowiczach . Mnie wstyd przed tymi osobami . Tłumaczę się jak mogę ale ...to już nie wystarcza . 

Współpracowałam z wieloma osobami u których miałam bezdomne psiaki ale niestety muszę to napisać: z Tobą jest mi najtrudniej. Nie chcę Ciebie w ten sposób obrazić ale ...może zastanowisz się czy naprawdę my wszyscy którzy martwimy się o te Białogonki, ludzie którzy oddają często ostatnie swoje grosze na ich utrzymanie u Ciebie zasługujemy tylko na tyle z Twojej strony ... czyli praktycznie na nic? 

Twoja lekceważąca postawa w stosunku do nas wszystkich wzbudza w nas myśli, że może psiaki nie są do końca u Ciebie dobrze zaopiekowane lub masz inne problemy z nimi, które chcesz ukryć . Co więcej, Twoja postawa zmusiła mnie do podjęcia decyzji o zabraniu Białogonków od Ciebie (jeszcze 2 tygodnie temu o tym nie myslałam) . 

Białogonki z kieleckiego schroniska adoptował na siebie Krzysiu, ma na to dokumenty. Również w bazie danych mikroczipów figuruje jako ich właściciel. Psiaki zostały Ci powierzone za z góry ustaloną przez Ciebie stawkę dzienną . Skrupulatnie miesiąc w miesiąc z tych opłat się wywiązywaliśmy, jak i pokrywaliśmy koszty leczenia weterynaryjnego i zabiegu operacyjnego. Niestety, bez deklaracji od osób które utrzymywały Białogonki u Ciebie nie będę w stanie przelewać Ci tych ustalonych przez Ciebie kwot. A i nie chcę już dłużej w tej okrojonej formie prowadzić wątków tych psiaków, czując się nie porządku wobec darczyńców bo nie ma od Ciebie aktualnych informacji o psiakach.

Jestem osoba bardzo rzetelną, wątek Białogonkowa prowadzę bardzo skrupulatnie i często zamieszczam informacje bo szanuję ludzi którzy nam pomagają. Wątki  Kasji, Gizma i Naj niestety ze skrupulatnością i rzetelnością już dawno nie mają nic wspólnego. Ja w takiej formie, wobec problemów komunikacyjnych z Tobą, dalej nie chcę ich prowadzić. Wątki prędzej czy póżniej zamknę, ale nie odwracam się od tych skrzywdzonych  psiaków. Ciągle mi na nich zależy, martwimy się z Krzysiem o nie. Stąd też dezyzja moja i Krzysia o zabraniu od Ciebie  powierzonych Ci przez nas Białogonków. Możemy Cię zapewnić że bedziemy dbali o Gizmo, Naj i Kasję najlepiej jak potrafimy, niczego im nie zabraknie,  tak jak i reszcie naszych podopiecznych. Krzysiu dołoży wszelkich starań żeby w warunkach domowych, a nie jak dotąd schroniskowych pracować nad psychiką Gizmo i Naj.

Czekamy wszyscy na Twoją odpowiedź w ciągu tygodnia, bo mimo wszystko, wciąż chcemy tę sprawę rozwiązać w jak najmniej problemowy sposób, bez szkody dla nikogo.

 

Odpowiedź Hałabajówki przyszła wczoraj , bardzo krótka  że będzie mi więcej pisać o psiakach  i że zgadza się na odwiedziny u psiaków Ani75 ale dopiero gdy bedzie w domu .

 

Zadałam pytanie kiedy to bedzie

 

Czekam na odpowiedź

Link to comment
Share on other sites

Dostałam też zaraz kolejnego maila od Hałabajówki w którym pisze że u nich pada i że psiaki rano zostały wypuszczone na szybki spacer bo lało a jak się rozchmurzy pójda na łąki . Z kolacją miały dostać tabletki na robaki

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...