Isiak Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Pomijając już mozliwośc kradzieży - ale wydaje mi się, że dla psa stresem jest pozostawienie go przed sklepem. Przechodzą koło niego rózni ludzie, różne zapachy, a on siedzi taki opuszczony i zdezorientowany... Nie każdy pies zapewne tak reaguje, ale ile razy widzę rozpaczliwie płaczące, rozhisteryzowane, z przerażeniem w oczach psy, które "wiszą" przed sklepem pół godziny... W dodatku ta ich głosna rozpacz zwraca uwagę i co chwila jakiś debil tupnie na psa nogą albo straszy w inny sposób :angryy: W życiu nie naraziłabym swojego psa na coś takiego. A jakby ktoś mi do psa wystartował, to dowiedziałby się, do czego może służyć kolczatka :diabloti: Jeden już wie :diabloti: :diabloti: :diabloti: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jackson Posted August 14, 2007 Share Posted August 14, 2007 Czemu ludzie przestają stawiac psiury dopiero gdy komuś się takie coś przydarzy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=7920261[/url] Nadal się upieracie, że zostawianie psa przed sklepem jest w porządku..? Naprawdę, można sobie sensowniej narobić kłopotów... :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Viris Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 Ja nie zostawiam psa pod sklepem, chyba że ćwiczymy komendę zostań. Ale wtedy nie wchodzę do sklepu żeby robić zakupy, tylko po to żeby psiak mnie nie widział. Jak mam iść do sklepu to pies zostaje w domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 hmm a ja ostatnio zostawilam 2 psy przy drzwiach przed szyba pod sklepem bez smyczy.. sama weszlam na niecala minutke i zaraz wyszlam majac na oku ciagle psy a one mialy mnie na oku... i krzywda m ani ludizom sie zadna nie stala..-jestem nieodpowiedzialna!zostawiam psy pod sklepem ahh szkoda, ze nie robie tego notoryczne a srednio raz na pol roku i to na pare chwil;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 Ok, krzywda się nie stała, i pewnie następnym razem też się nie stanie, i za setnym, etc. A jednak się zdarza. Nie mówię o przypadku, że wchodzimy na pół minuty, a psa np. widać przez otwarte drzwi i momentalnie mozna zauważyć i wyjść, jeśli coś się dzieje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 Każdy musi to rozważyć we własnym sumieniu, bo - jak zostało już powiedziane - nie ma na to prawnych regulacji. Jedni nie zostawią psa nawet na minutę w samochodzie czy pod sklepem, na spacerach psa mają zawsze na oku, inni zostawiają gdzie popadnie, nie pilnuja specjalnie, a i tak pies nigdy się nie zawieruszy ;). Ja po prostu staram się unikać sytuacji, które mogłyby być ryzykowne, bo akurat tyle mogę dla swoich psów zrobić. Niektórych rzeczy nie da się przewidzieć, są wypadki i przypadki, które nas zaskakują, ale zawsze staram się zachować podstawowe minimum rozwagi i tyle. Psy są w jakimś stopniu ubezwłasnowolnione i uzależnione od człowieka, więc czuję się w obowiązku mysleć za nie i za nie podejmować decyzje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karina1002 Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 A ja nigdy nie zostawię psa pod sklepem. I to z jednego powodu: bo przyjdzie jakiś dureń, rzuci pedardą, albo strzeli dla zabawy z pistoleciku, i mój pies się wystraszy. I to ja, będę musiała myśleć co zrobić, żeby ten strach wyeliminować. A nie jest to takie proste. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marmara_19 Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 [quote name='Martens']Ok, krzywda się nie stała, i pewnie następnym razem też się nie stanie, i za setnym, etc. A jednak się zdarza. Nie mówię o przypadku, że wchodzimy na pół minuty, a psa np. widać przez otwarte drzwi i momentalnie mozna zauważyć i wyjść, jeśli coś się dzieje.[/quote] popieram:) ja wchodzac do sklepu zrobilam 2 male kroczki do aksy i be zkolejki dalam znajomej drobne.. i po prostu wyszlam.. procz momentu gdy patrzylam gdzie wyciagam reke z drobnymi to caly zcas obserwowalam psy i przstrze n obok nich zbey w razie czego momentalnie wyjsc.. inna sprawa ejst zostawienie psiakow za dnia pod sklepem u mnie w dzielnicy.. gdzie ejst specjalny "stojak" na przyzcepienie psiakow.. ale wtedy tez wchdoze jak nie ma kolejki.. i co chwile zerkam czy siedza.. a siedza zapatrzone w drzwi i maja wszystko w nosie.. takie sytucacje w ciagu ostatniego roku zdarzyly sie max 3 razy i zawsze byly w biegu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 No w paranoje tez wpadać nie można. Dopóki widzę psa i mam możliwość natychmiast zareagować to wszystko ok. Ale nie uwiązałabym psa na 10 minut i nie weszła do sklepu nie mając możliwości kontrolować, co się z nim dzieje. W takiej sytuacji zazwyczaj proszę kogoś znajomego, żeby wszedł do sklepu z moją kasą i kupił to czego potrzebuję, względnie zaczekał z psem (ale to nie każdy ma taki przywilej :diabloti: ). Na początku wybałuszali a mnie oczy, że nie chcę psa uwiązać, a teraz co fajniejsze osoby biorą mi psiaka na pobliski trawniczek i się z nim bawią, żeby nie musiał się stresować czekając na pańcię :evil_lol: No, ale są ludzie i parapety :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 A ja chodze z psem do sklepu czasami ktos z nim zostaje a a czasami go przywiazuje.... Moja sunia jest do tego przyzwyczajona i jest grzeczna nie piszczy i na mało rzeczy zwraca uwage,starm sie szybko zrobic zakupy i wrocic, chodze do takich sklepow gdzie mam mozliwosc przywiazac ja w miejscu gdzie jest mały ruch, mało ludzi i kazdy kto niechce miec kontaktu to moze ja ominac szerokim łukiem nie zbaczajac z obranej drogi .... i raczej to robia bo jej wyglad budzi w nich strach mimo ze naprawde nie jest bardzo grozna.... Jezeli pies piszczy nie chce i nie umie zostac sam pod sklepem to naprawde nalezy mu tego oszczedzic, ale moja sunia lubi te wypady i umie sie zachowac, czasami po wyjscu ze sklepu daje jej smakołyk i nie mam z nia problemow podsklepowych:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 Polecam przeczytać cały wątek... Różne rzeczy dzieją się z psami pod sklepem. Są kradzione, uciekają i nie wracają wystraszone np. strzałami petard, są gryzione przez inne psy, potrącone przez samochody (uwiązane w wydawałoby się bezpiecznym miejscu...), porywane do walk psów (zwłaszcza duże mieszańce - na treningi dla pitów :-( )... To nie chodzi tylko o to czy pies umie się zachować i czy nie zrobi komus krzywdy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 Mieszkam na wsi znam wikeszosc osob i one znaja mnie i moja sunie i mam pewnosc ze nic złego od ludzi jej nie grozi (chyba by woleli miec doczynienie z moja sunia niz ze mna jakby cos jej zrbili:evil_lol:), co do tego ze moze sie odwiazac zwykle przekładm smycz przez to do czego ma byc przywiazana i przez raczke do trzymania i wtedy zapinam do obrozy i mam pewność bo musiała by urwac smycz zeby uciec:) pozatym ona naprawde lubi sklepowe wyprawy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 No nie wiem... Rób jak uważasz, ale mnie nie przekonasz ;) Oby nigdy nie przytrafiło się suni nic złego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SZPiLKA23 Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 Tez sie czasami obawiam bo wiem ze moga zagrażać jej inne psy, ale jak wizyta sie w sklepie sie przedłuza to zagladam co sie dzieje u niej:) Pozatym jak ide bez niej to jest odrazu czarna rozpacz;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 A ja zostawiam psa przed sklepem jest słlynny z tego ze nikomu obcemu sie dotknac nieda i niekt do niego nie podchodzi :cool3: A ze jestem psiara kazdy mnie kojazy wie czyj pies i nie odwazylby sie go zabrac a pozatym to pawilony i duzy ruch wiec ktos by zauwazyl ze mojego psa odwiazuje kiedys moja kolerzanke ochrzanil co mojego psa rusza!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bewarka Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 Ja raczej przywiązuję Nikę tylko przy tym osiedlowym sklepiku, bo wszystko widać przez szybę, a w lato są nawet otwarte drzwi ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 justys u nas nawet w zime sa otwarte drzwi :cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akodirka Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 po tym, co sie niedawno wydazylo u mnie w okolicy wole, nie zostawiac psa pod sklepem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
furciaczek Posted October 17, 2007 Share Posted October 17, 2007 Moje psy odstraszaj samym wygladem, suka nie da sie nikomu dotknac, pies nie da sie nawet do siebie zblizyc...pomimo to nie zostawie ich nawet na minute pod sklepem:shake: Fakt moze przesadzam, ale "zlodzieje" znaja dosc sporo sposobow na takie psy. Ile jest przypadkow ze pies ktory potrafi "uzrec" jak ktos sie do niego zblizy zostaje skradziony?? niestety bardzo wiele:-( pomijam juz fakt ze pies moze sie najnormalniej w swiecie urwac ze smyczy, uciec , wpasc pod samochod:shake: wole dmuchac na zimne i nie ryzykowac... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DuDziaczek Posted October 17, 2007 Share Posted October 17, 2007 moj musialby byc na niktce zapiety aby sie urwac :roll: Ale rozumiem wasze obawy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 17, 2007 Share Posted October 17, 2007 [quote name='akodinka']po tym, co sie niedawno wydazylo u mnie w okolicy wole, nie zostawiac psa pod sklepem...[/QUOTE] A co takiego się stało..? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Berek Posted October 17, 2007 Share Posted October 17, 2007 Przyczynek (kolejny już...) do dyskusji o zostawianiu psów: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=90186[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martens Posted October 17, 2007 Share Posted October 17, 2007 Podałam ten link jakieś 2 strony temu. Niestety do niektórych i to nie trafia... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
akodirka Posted October 17, 2007 Share Posted October 17, 2007 jakis facet zostawial psa pod sklepem, a do teog psa podbiegl jakis pies przypominajacy amstafa i zaatakowal tamtego przywiazanego, wlasciciel wyskoczyl ze skleppu z noze (nie wiem z kad go mial) i dzgna kilka razy tego amstafa, ten pies podszedl kilka nascie metrow i padl... :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.