Jump to content
Dogomania

Zostawianie psa pod sklepem...


chicken

Recommended Posts

[quote name='akodinka']jakis facet zostawial psa pod sklepem, a do teog psa podbiegl jakis pies przypominajacy amstafa i zaatakowal tamtego przywiazanego, wlasciciel wyskoczyl ze skleppu z noze (nie wiem z kad go mial) i dzgna kilka razy tego amstafa, ten pies podszedl kilka nascie metrow i padl... :shake:[/quote]

eeee... brak słów.... :shake:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='DuDziaczek']moj musialby byc na niktce zapiety aby sie urwac :roll:
Ale rozumiem wasze obawy ;)[/quote]

Niekoniecznie, Prezes mi sie raz zerwal ze smyczy a raczej wysunal z obrozy na spacerku...wydawaloby sie ze nie ma prawa sie zesliznac, mi nigdy sie nie udalo przeciagnac mu jej przez glowe a jednak...
Ryzyko moze jest minimalne ale jest...ja wole nie ryzykowac...

teraz jest tylu nieodpowiedzialnych wlascicieli, psy agresywne biegaja bez kagancow, bez nadzoru... czesto sa szczute na inne psy... pies na smyczy nie ma sie jak bronic, nie ma jak uciec a i wlasciciel moze przybiec za pozno lub moze nie powstrzymac jakies wybuchowej mieszanki pitta z bullem czy jeszcze jakies innej...

za bardzo kocham swoje psy zeby je narazac... a tlumaczenie innych ze mieszkaja w spokojnej okolicy, ze caly czas maja psa na oku do mnie po prostu nie trafiaja:roll:

Link to comment
Share on other sites

Ja bym mojego psa nie zostawiła pod sklepem ;) Nawet nie chodzi o to, że ktoś by go ukradł, bo on by się nie dał ;P , ale o to, że po pierwsze mógłby podejść do niego inny pies i mógłby sie na niego rzucić, po drugie ludzie mogą się przestraszyć dużego psa zostawionego pod sklepem, a po trzecie nie wyobrażam sobie, żeby mój pies został pod sklepem...nie lubi :P

Dzisiaj idą na przystanek widziałam labka zostawionego przed sklepem... pies nie był do niczego przywiązany, po prostu stał ze smyczą walającą się po ziemi... a obok ulica :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sasni']

Dzisiaj idą na przystanek widziałam labka zostawionego przed sklepem... pies nie był do niczego przywiązany, po prostu stał ze smyczą walającą się po ziemi... a obok ulica :shake:[/quote]

A potem placz i lament ze pies pod kolami skonczyl:shake:
nieodpowiedzialnosc ludzka czasem mnie przeraza...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marmara_19']hmm a ja ostatnio zostawilam 2 psy przy drzwiach przed szyba pod sklepem bez smyczy.. sama weszlam na niecala minutke i zaraz wyszlam majac na oku ciagle psy a one mialy mnie na oku... i krzywda m ani ludizom sie zadna nie stala..-jestem nieodpowiedzialna!zostawiam psy pod sklepem ahh szkoda, ze nie robie tego notoryczne a srednio raz na pol roku i to na pare chwil;/[/quote]

Czasem wystarczy kilka sekund dla psa.
To jest dla mnie szczyt nieodpowiedzialności, nie tyle zostawiać psa pod sklepem co jeszcze zostawiać [B] bez smyczy[/B]:shake:
A gdyby coś się wydarzyło?? Nie można nigdy zakładać na 100 % jak może zachować sie pies.
To nie jest żadne usprawiedliwienie że zostawia się psa raz na rok pod sklepem, pies pozostawiony[B] luzem[/B] pod sklepem może stwarzać potencjalne zagrożenie- zwłaszcza jeśli np wytoczy się ze sklepu podchmielony człowiek- psy różnie reagują.
To naprawdę nie jest żaden powód do dumy:shake:

Link to comment
Share on other sites

ojj tak szczegolnie, ze Cek ejst zly i wszystkich zjada hahahahaha pies byl na smyczy ejden jak i drygi..szyba w sklepie , w ktorym pracuje jest wielka i duuzo widac.. a ja od drzwi zrobilam 2 kroki i tak gapaic sie na psy i na przestrzen.. ze sklepu wychdozili ludzie jak i wchodizli na co moje psy nie zwracaly wuagi bo w takich meisjcach zawsze mysla, ze zcekamy na kogos znajoemgo i siedza w skupieniu i niuchaja...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marmara_19']ojj tak szczegolnie, ze Cek ejst zly i wszystkich zjada hahahahaha pies byl na smyczy ejden jak i drygi..szyba w sklepie , w ktorym pracuje jest wielka i duuzo widac.. a ja od drzwi zrobilam 2 kroki i tak gapaic sie na psy i na przestrzen.. ze sklepu wychdozili ludzie jak i wchodizli na co moje psy nie zwracaly wuagi bo w takich meisjcach zawsze mysla, ze zcekamy na kogos znajoemgo i siedza w skupieniu i niuchaja...[/quote]



Cytat:
Napisał [B]marmara_19[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=7922261#post7922261"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I]hmm a ja ostatnio zostawilam 2 psy przy drzwiach przed szyba pod sklepem [B]bez smyczy[/B].. sama weszlam na niecala minutke i zaraz wyszlam majac na oku ciagle psy a one mialy mnie na oku... i krzywda m ani ludizom sie zadna nie stala..-jestem nieodpowiedzialna!zostawiam psy pod sklepem ahh szkoda, ze nie robie tego notoryczne a srednio raz na pol roku i to na pare chwil;/[/I]



Zdecyduj sie czy pies byl na smyczy czy nie:roll:

nawet pol minuty wstarczy zeby pies sie przestraszyl i zle skonczyl... no ale to indywidualna decyzja kazdego wlasciciela wiec juz nic nie mowie:p

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marmara_19']ojj tak szczegolnie, ze Cek ejst zly i wszystkich zjada hahahahaha pies byl na smyczy ejden jak i drygi..szyba w sklepie , w ktorym pracuje jest wielka i duuzo widac.. a ja od drzwi zrobilam 2 kroki i tak gapaic sie na psy i na przestrzen.. ze sklepu wychdozili ludzie jak i wchodizli na co moje psy nie zwracaly wuagi bo w takich meisjcach zawsze mysla, ze zcekamy na kogos znajoemgo i siedza w skupieniu i niuchaja...[/quote]

A moze by tak przeczytac ze dwa razy zanim sie wysle, ostatecznie uzyc edytora? :hmmmm:

Link to comment
Share on other sites

Ja nie zostawiam moich dziewczyn pod sklepem, ani na smyczy ani tym bardziej bez. W ogóle ich nie zabieram ze sobą na żadne zakupy bo nie sądzę, zeby miały z tego jakąś przyjemność. Albo rybki, albo akwarium nie ma tak, że przy okazji wejdę do sklepu skoro spacerujemy... To jest ich czas, a nie czas na załatwianie moich spraw. Proszę tego jakoś osobiście nie odbierać - to tylko moje podejście.
Do tego dochodzą jeszcze inne czynniki... Między innymi sytuacje, które mają miejsce podejrzewam, że nie tylko w moim mieście. Kobitka zostawiła goldena na 5minut przywiązanego... wyszła, a tam baba już szybkim krokiem oddalała się z psem rozglądajac się czy jej nikt nie goni... Tydzień temu z podwórka chcieli mojemu znajomemu zabrać jamniczkę (! z podwórka!! a co dopiero sprzed sklepu) Drugiemu pod sklepem została tylko smycz po psie, a innemu pies przywiązany smyczą do latarni zleciał z murku 3metry w dół.. całe szczęście, że karabińczyk tego nie wytrzymał bo pies by się powiesił. On też nie przypuszczał, że pies może zlecieć... tak samo jak większość osób nie przypuszcza, że ktoś może się połasic na starego psa, dużego psa czy psa powszechnie uważanego za bestię i "ludojada". Bzdura! Po co kusić los? Tak jak Furciaczek napisała - indywidualna decyzja i ja się pod tym podpisuję... Tylko, że potem jest rozpacz i biadolenie, a czasami wystarczy psa odstawić do domu i ruszyć kuper drugi raz.

Link to comment
Share on other sites

bardzo często pada na tym wątku słowo "odpowiedzialność".. wszystkie osoby,które zostawiaja swoje psy pod sklepami deklarują 100% pewności co do zachowań swojego psa..gratuluje optymizmu
pomyślcie czasami o innych..o ludziach,którzy nie maja pojęcia o psychice psów..o tych "bezmyślnych" matkach których dzieci leca głaskać każdego psa..
czy Wasze psy są w kagańcach?? nie sądzę..
to świetnie,że macie psy na oku..ale wystarczą sekundy aby pies ugryzł dziecko czy pijaczka.. nie będzie to wina psa tylko WASZA, bo to WY jesteście odpowiedzialni za wszystko co zrobi pies

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Shanara']
czy Wasze psy są w kagańcach?? nie sądzę..
to świetnie,że macie psy na oku..ale wystarczą sekundy aby pies ugryzł dziecko czy pijaczka.. nie będzie to wina psa tylko WASZA, bo to WY jesteście odpowiedzialni za wszystko co zrobi pies[/quote]
moja sunia zawsze ma kaganiec.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='SZPiLKA23']
moja sunia zawsze ma kaganiec..... [/quote]
I uwiązan przed sklepem jest praktycznie bezbronna...

[quote name='Shanara']bardzo często pada na tym wątku słowo "odpowiedzialność".. wszystkie osoby,które zostawiaja swoje psy pod sklepami deklarują 100% pewności co do zachowań swojego psa..gratuluje optymizmu
pomyślcie czasami o innych..o ludziach,którzy nie maja pojęcia o psychice psów..o tych "bezmyślnych" matkach których dzieci leca głaskać każdego psa..
czy Wasze psy są w kagańcach?? nie sądzę..
to świetnie,że macie psy na oku..ale wystarczą sekundy aby pies ugryzł dziecko czy pijaczka.. nie będzie to wina psa tylko WASZA, bo to WY jesteście odpowiedzialni za wszystko co zrobi pies[/quote]
A także ktoś może się potknąć o smycz i przewrócić (nie fantazjuję, fakt autentyczny:roll:), inny pies może zaatakować naszego, ktoś go może kopnąć bądź uderzyć. Jeśli jesteśmy pewni, że nasz pies nigdy nie stanowi żadnego zagrożenia dla nikogo, to choć pomyślmy o jego bezpieczeństwie.
Chyba się powtarzam... :roll:.

Link to comment
Share on other sites

po moim osiedlu biega samopas kilka dużych psów - mieszaniec labradora, wyżeł, dwa ONkopodobne.. ostatnio wychodząc ze sklepu zobaczyłam dość straszny obrazek. do barierki przy sklepie przywiązany był na króciutkiej smyczy amstaff w kolczatce i kagańcu fizjologicznym, a zbliżał się do niego w/w wyżeł. oba wąchanie i ogony do góry.. na szczęscie z tego co udało mi się zauwazyć do sprzeczki nie doszło. jakby doszło, to AST miałby dużego pecha..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dada']Pewnie, a jak na Twojego przywiązanego psa napadnie inny, to też będzie wszystko OK?[/quote]
U mnie na osiedlu psy nie napadają innych, a jak już napadnie to będzie to tego psa problem, bo mój się potrafi obronić, bez różnicy czy w kagańcu czy bez...

Ja wogóle nie rozumiem tego tematu... są ważniejsze sprawy niż fakt czy ktoś zostawia psa pod sklepem czy nie...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kiłi']U mnie na osiedlu psy nie napadają innych, a jak już napadnie to będzie to tego psa problem, bo mój się potrafi obronić, bez różnicy czy w kagańcu czy bez...

Ja wogóle nie rozumiem tego tematu... są ważniejsze sprawy niż fakt czy ktoś zostawia psa pod sklepem czy nie...[/quote]


:crazyeye::crazyeye::crazyeye::placz::placz::placz:

Ha ha ha ha, "mój pies nie gryzie, na moim osiedlu psy nie napadają na innych " - uśmiałam się przez łzy, niestety.

Jak nie rozumiesz tematu, to sie wypowiadaj.

Fakt pozostawiania pod sklepem a [B]właściwie świadomość właścicieli psów odnośnie zostawiania psów pod sklepem jest bardzo ważna[/B].

W tamtym tygodniu znaleźliśmy domek dla szczeniaka. Super domek, wielke szczęście, które trwało 7 dni, bo Pan poszedł na zakupy z psem. Jak wyszedł ze sklepu, tylko smycz i szelki wisiały.

Całe szczęście, że szczenior sie odnalazł. I mam nadzieję, że takiej durnoty więcej nie popełnią.

Nikt mnie nie przekona, że to nic złego. [B]Jak ktoś nie ma czasu na spacer z psem, a wykorzystuje okazję wyjścia do sklepu na wysikanie psa, to nie powinien miec psa i tyle.[/B]

A z twojej wypowiedzi wynika, że też nie powinnaś mieć psa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karina1002']A z twojej wypowiedzi wynika, że też nie powinnaś mieć psa.[/quote]
Wiesz co sama nie powinnaś mieć psa.
Ja w zostawianiu psa pod osiedlowym sklepem psa nic złego nie widze. Jeżeli psa widze to wszystko ok. Czas na spacery mam ale jak coś mi się nagle przypomni by kupić, to co w tym złego by psa zostawić na sekundke pod sklepem i np. kupić chleb. Zresztą nie będe się takim fanatykom tłumaczyć...

I z czego się tak uśmiałaś???

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem fanatykiem tylko za dużo widzę problemów z tego powodu. I tyle.

Samo stwierdzenie: "u mnie na osiedlu psy nie napadaja innych" utwierdza mnie w przekonaniu, że o psach wiesz niewiele. I z tego stwierdzenia się uśmiałam.

Ja nigdy nie powiem, ze mój pies nie gryzie, a juz na pewno że inne nie napadają. Wszystkie psy gryzą i wszystkie napadają, bo to są psy. Taka już ich natura. Tylko trzeba mieć świadomość, dlaczego gryzą, dlaczego napadają, bądź dlaczego mogą to zrobic.
Ale to nie jest wątek o tym czy psy gryzą czy nie, choc po części tak. Bo może byc taka sytuacja, że pies który nidgy nie gryzł i ponoć nie gryzie, zostawiony sam sobie, może to tak przeżywać, że przejście, spojrzenie, ruch ręką, ruch nogą, powiane włosy, moga spowodować, że ten pies zaatakuje, bo będzie na granicy wytrzymałości.

Może byc tak, że inny pies biegający luzem (tez nie gryzący) sobie upatrzy Twojego psa. I coś mu się nie spodoba. I zaatakuje bo coś tam. Twój jest na smyczy czyli jest na straconej pozycji. Jeżeli trafi na takiego samego jak Twój (czyli czy w kagańcu czy bez to i tak ten ktoś oberwie), to myśle, że nie byłoby powodów do radości.

Nie chce mi się wypisywać, bo duzo ludzi dużo wypisało na tym wątku dlaczego nie powinno się zostawiac psa nigdze smamemu.

Ale dla podsumowania mogę wypisać:
- bo mój może kogoś zaatakować (mimo, że nigdy nie gryzie)
- bo mojego może zaatakować inny pies
- bo mojego może ktoś ukraść
- bo mój może oberwać kamieniami od dzieci
- bo inni mogą go zaczepiać
- bo ktoś rzuci petardą, strzeli dla zabawy czymś z hałasem i jeżeli pies nie jest nauczony nie reagować (a rzadko kiedy psy sa tak nauczone) na hałasy, wystrzały itp. , to do końca życia go nie wyprostuję
- bo stanie pod sklepem to nie spacer - na spacerze się zajmuję psem a nie swoimi zakupami

Link to comment
Share on other sites

ja sie nie usmialam, bo nie wiedzialam, czy smiac sie wypada z takiej niewiedzy,
piszesz, ze u ciebie na osiedlu nikt nie napada i znasz je dobrze...
a co bedzie, jak komus pies sie wyrwie i zaatakuje twojego?
co bedzie, gdy jakis bezdomny pies przyblaka sie na twoje osiedle i zaatakuje twego psa?
co bedzie, jak ktos bedzie przechodzil przypadkiem z psem bez smyczy i zaatakuje twojego?
co bedzie, gdy komus z podworka ucieknie agresywny pies i zaatakuje twojego?
co bedzie gdy...
mozna by tak wiele wymieniac,
tez myslalam, ze na moim osiedlu nie ma psow biegajacych samopas agresywnych, ale po tym, co sie zdazylo to wole uwazac na kazdym kroku, bo wszedzie moze sie zdazyc, ze wlasciciel sie upije i pusci swojego psa...
czasem sekunda wystarczy, by doprowadzic do tragedii,
jak ktos wczesniej pisala, nie musi byc zaatakowany koniecznie przez innego psa, jest wiele mozliwosci, dzieciaki, petardy, pijaki itp. itd. wiele mozna wymieniac

Link to comment
Share on other sites

[quote name='DuDziaczek']Kili ja rowniez nie wqidze nic zlego w zostawianiu mojego psa przed sklepem,...
znam moja okolice dobrze:razz:[/quote]
;)

[quote name='akodinka']ja sie nie usmialam, bo nie wiedzialam, czy smiac sie wypada z takiej niewiedzy,
piszesz, ze u ciebie na osiedlu nikt nie napada i znasz je dobrze...
a co bedzie, jak komus pies sie wyrwie i zaatakuje twojego?
co bedzie, gdy jakis bezdomny pies przyblaka sie na twoje osiedle i zaatakuje twego psa?
co bedzie, jak ktos bedzie przechodzil przypadkiem z psem bez smyczy i zaatakuje twojego?
co bedzie, gdy komus z podworka ucieknie agresywny pies i zaatakuje twojego?
co bedzie gdy...
mozna by tak wiele wymieniac,
tez myslalam, ze na moim osiedlu nie ma psow biegajacych samopas agresywnych, ale po tym, co sie zdazylo to wole uwazac na kazdym kroku, bo wszedzie moze sie zdazyc, ze wlasciciel sie upije i pusci swojego psa...
[/quote]
Ja nie pisałam, że znam moje osiedle dobrze:p choć mieszkam tu od ok 12 lat i wiem co nieco. Co będzie? Gdybać tak można bez końca. Jak zaatakuje, to zaatakuje. Mój się potrafi obronić zresztą zdąrze wybiec ze sklepu i je rozdzielić równie dobrze taka sytuacja może mieć miejsce na łąkach gdzie wychodze na spacer.

Koniec tematu.

Bosz jaka ja jestem niewiedząca i głupia... ahh:shake:
Idealni się znaleźli:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...