yolanovi Posted January 8, 2015 Author Posted January 8, 2015 Na konto Marlonka wpłynął zwrot z hotelu w kwocie 160 zł. Quote
yolanovi Posted January 9, 2015 Author Posted January 9, 2015 Kochani, byłam dzisiaj z wizytą w Marlonkowym domu. Kciuki możemyjuż puścić :) Państwo zakochani, bardzo zadowoleni, opowiadali i opowiadali o psiaku i to w samych superlatywach. Pan jest dla Marlona tym, którego się słucha i respektuje, a Pani, jak to Pan ujął, miekka jest ;). Bardzo się naszemu Marlonowi domek udał. A Marlonek.... jego nie da się nie kochać. Przylepa jest z niego ogromna. Uwielbia być z ludźmi, rozdaje buziaki, przytula się i tak patrzy tymi swoimi cudnymi oczami, że się serce rozpływa. Potrafi zachować czystość w domku, już nie boi się schodów, do windy wchodzi bez oporów. Chodzenie na smyczy wymaga jeszcze pracy, ale dla Państwa to nie problem. Ogólnie fajnie się nasz chłopak zadomowił, jakby tam mieszkał od dawna. Teraz kilka fotek, nieszczególnie dobrych, ale są 1 Quote
Martika&Aischa Posted January 9, 2015 Posted January 9, 2015 zdjęcia cudne :) nie mogę nacieszyc oczu :wub: :wub: :wub: a nasz Marlonek jaka powaga :rolleyes: :rolleyes: :rolleyes: Chyba ktoś nam podmienił psa :D Patrzcie ciocie jaki jestem szczęśliwy :D Quote
yolanovi Posted January 9, 2015 Author Posted January 9, 2015 Dodam jeszcze, że Marlon zostaje Marlonem :) Quote
phase Posted January 9, 2015 Posted January 9, 2015 cuuuuuuuuudwnie i jeszcze lepiej ze Marlonek pozostaje Marlonkiem. :)) Quote
Bogusik Posted January 9, 2015 Posted January 9, 2015 Ciocia yolnowi,chyba lepszych wieści nie mogłaś nam przynieść :) Cudny Marlonek,w kochającej go Rodzinie! :) Ależ się cieszę! Powodzenia Marlonku,powodzenia! :) Quote
Sarunia-Niunia Posted January 9, 2015 Posted January 9, 2015 Doczytałam już tę radosną nowinę na fb :) Wydaje się, że to Dom, który czekał na Marlonka!!! Normalnie Marlon wygląda na tak zadomowionego, jakby w tym DOMU mieszkał od zawsze!!! Bardzo, bardzo się cieszę szczęściem tego Pieska i życzę Jemu i jego Ludziom wszystkiego co najlepsze i wielu, wielu wspólnych, szczęśliwych lat!!! No i co się okazało? Ano okazało się, że z Marlonka żaden dzikus, a kochany Przytulak rozdający buziaki i szukający miłości Skarbuś Quote
joanka40 Posted January 9, 2015 Posted January 9, 2015 Marlonku, powodzenia w nowym domku. Bardzo się cieszę :) Taki piękny pies z Ciebie :) Quote
joanka40 Posted January 9, 2015 Posted January 9, 2015 O, a teraz natrafiłam na zdjęcia. Ten spokój w oczach Marlona - bezcenny :) Quote
bela51 Posted January 10, 2015 Posted January 10, 2015 Jestem bardzo szczęsliwa ! Myslałam, ze Marlon tylko odnajdzie sie w domu z ogrodem, gdzie bedzie ganiał w kółko wokół, jak słynne psisko z filmu z Chevy Chasem :) A okazał sie bardzo mądrym pieskiem, ktory umie zamieszkac w domu i umie sie zachowac ! Brawo ! Quote
Martika&Aischa Posted January 10, 2015 Posted January 10, 2015 Zapraszamy na cegiełkowy bazarek dla Dulci żeby mogła pojechać do domku :) http://www.dogomania...12015-do-20-00/ Quote
Gabi79 Posted January 10, 2015 Posted January 10, 2015 Ale się cieszę, mam ochotę skakać z radości!!! Fotki cudowne, Marlonek szczęśliwy, ludzie także. Uwielbiam takie Happy Endy!!! Quote
Martika&Aischa Posted January 10, 2015 Posted January 10, 2015 Ale się cieszę, mam ochotę skakać z radości!!! Fotki cudowne, Marlonek szczęśliwy, ludzie także. Uwielbiam takie Happy Endy!!! :D :D :D Quote
yolanovi Posted January 11, 2015 Author Posted January 11, 2015 A ja dzisiaj spotkałam Marlonka na spacerze :) Coraz lepiej wygląda nasz chłopak. Jak go zawołalam po imieniu to bardzo się ucieszył. I o dziwo mój Skip wcale nie chciał go zjeść, a wręcz przeciwnie zaczął zapraszać kolegę do zabawy. Ponieważ Pan jeszcze nie do końca pewnie panuje nad naszym żywiołem, a i sam Marlon lekko niewyraźnie, ale nie agresywnie, zareagował na Skipa, to nie przesadzaliśmy z zażyłością psiaków. Marlon poszedł w swoją stronę, a my w swoją :). 1 Quote
Martika&Aischa Posted January 11, 2015 Posted January 11, 2015 A ja dzisiaj spotkałam Marlonka na spacerze :) Coraz lepiej wygląda nasz chłopak. Jak go zawołalam po imieniu to bardzo się ucieszył. I o dziwo mój Skip wcale nie chciał go zjeść, a wręcz przeciwnie zaczął zapraszać kolegę do zabawy. Ponieważ Pan jeszcze nie do końca pewnie panuje nad naszym żywiołem, a i sam Marlon lekko niewyraźnie, ale nie agresywnie, zareagował na Skipa, to nie przesadzaliśmy z zażyłością psiaków. Marlon poszedł w swoją stronę, a my w swoją :). zazdroszczę tego spotkania :D Quote
Nutusia Posted January 12, 2015 Posted January 12, 2015 No po prostu REWELACJA! Jak to miłość, spokój i opanowanie opiekunów może zmienić psa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki! :) 3 Quote
Martika&Aischa Posted January 12, 2015 Posted January 12, 2015 No po prostu REWELACJA! Jak to miłość, spokój i opanowanie opiekunów może zmienić psa jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki! :) o tym samym pomyślałam :) 2 Quote
MALWA Posted January 13, 2015 Posted January 13, 2015 Wspaniałe wieści! Marlonku szczęścia chłopaku w nowym domku ! Quote
jola&tina Posted January 13, 2015 Posted January 13, 2015 Cudowne wiadomości!!!! I pomyśleć, że Marlonek znalazł swoje szczęście dzięki Grysiowi (no bo tak to się zaczęło). 1 Quote
Martika&Aischa Posted January 15, 2015 Posted January 15, 2015 Dziewczynki zajrzyjcie proszę do naszej nowej podopiecznej Elenki :( każda pomoc na wagę złota .... http://www.dogomania...osi-o-wsparcie/ Quote
yolanovi Posted January 17, 2015 Author Posted January 17, 2015 Dzwoniła dzisiaj Pani Marlonka. U chłopaka wszystko w jak najlepszym porządku. Jechali do weta no i Marlonek stwierdził, że jednak do auta nie wsiada i nigdzie nie jedzie. Nie było łatwo, ale w końcu pojechał. U weta był grzeczny. Pani ma całe ręce w sińcach, bo Marlonek jak się rozbawi to podszczypuje. Na osiedlu robi furorę, wszyscy go głaszczą i rozpieszczają, a on przeszęśliwy. Państwo zakochani i ogromnie wdzięczni za Marlonka. I tyle nowinek :) 1 Quote
Martika&Aischa Posted January 17, 2015 Posted January 17, 2015 Dzwoniła dzisiaj Pani Marlonka. U chłopaka wszystko w jak najlepszym porządku. Jechali do weta no i Marlonek stwierdził, że jednak do auta nie wsiada i nigdzie nie jedzie. Nie było łatwo, ale w końcu pojechał. U weta był grzeczny. Pani ma całe ręce w sińcach, bo Marlonek jak się rozbawi to podszczypuje. Na osiedlu robi furorę, wszyscy go głaszczą i rozpieszczają, a on przeszęśliwy. Państwo zakochani i ogromnie wdzięczni za Marlonka. I tyle nowinek :) też bym nie wsiadła ;) wymyślają ludziska na 2 łapach jakieś wycieczki ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.