Jump to content
Dogomania

Duszka mniejsza od okruszka - jako Coco nie zabraknie jej ptasiego mleka :)


Nutusia

Recommended Posts

Dojechali, dojechali :)

Drobiażdżek wcale nie taki strachliwy, jak na swój wygląd :eviltong: Z kontenerka sama się wymeldowała, obeszła dom, poniuchała, pozaglądała. Tylko do człowieka nie chce podejść, póki co, a gdy chcę ją złapać - cofa się i kuli. Pierwsza do zaznajamiania była Śmiechota. Bez problemu, choć Drobiazg warknął... Następny był Lesio - norma - sprawdził, że nie chłopak i stracił zainteresowanie :evil_lol: Gapcia chyba bała się bardziej niż Drobiazg. Lili też w strachu :crazyeye: Kreska oczywiście od razu próbuje swych zdolności terapeutycznych, ale póki co dała spokój. Parę godzin ganiała po dworze i musi trochę odsapnąć.

Drobiazg wyczaił posłanko w sypialni i tam się zamelinował. Był nawet moment, że spała smacznie na boczku.

Niedawno byłyśmy na dworze, ale "bezowocnie". To też jak tu chodzić po miejscami jeszcze głębokim śniegu, po topniejącej gdzieniegdzie brei, no i po tym błocie?!!?!?

Na razie też jeszcze nie jemy i nie pijemy. Mam nadzieję, że do wieczora dojdziemy do normy ;) A jutro kolejny stres, niestety - RDV u Doktora...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 716
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Nutusia']Coraz częściej i z coraz większą ciekawością opuszcza swój posłankowy bastion w sypialni i zagląda do salonu ;)
A Pączek właśnie dojeżdża do domu... Bardzo dziękuję za dostarczenie Ślicznoty do Warszawy :)[/QUOTE]

jakie dobre wiadomości!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jola_li']Biedna malusia nie wie jeszcze jak się zachować w nowym życiu...
Trzeba czasu, by uwierzyła w odmianę losu, szczególnie, że jutro czeka ją kolejna trauma...[/QUOTE]

O! Ciocia Jola przybyła :) Może jakiś wierszyk będzie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Nutusia']Coraz częściej i z coraz większą ciekawością opuszcza swój posłankowy bastion w sypialni i zagląda do salonu ;)
A Pączek właśnie dojeżdża do domu... Bardzo dziękuję za dostarczenie Ślicznoty do Warszawy :)[/QUOTE]
Nutusiu nie ma za co dziękować:lol:! To ja dziękuję że zechciałaś się malutką zaopiekować!
U nas smutek bo przez te parę dni przyzwyczailiśmy się do malutkiej i pokochaliśmy ją. Ale wierzę że znajdzie się dla niej miejsce gdzie będzie "stała na piedestale". Wię cej może za parę dni jak emocje i tęsknota za nią trochę minie.
Co do Moruska to chyba wątku już nie będę zaśmiecał.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PACZEK']Nutusiu nie ma za co dziękować:lol:! To ja dziękuję że zechciałaś się malutką zaopiekować!
U nas smutek bo przez te parę dni przyzwyczailiśmy się do malutkiej i pokochaliśmy ją. Ale wierzę że znajdzie się dla niej miejsce gdzie będzie "stała na piedestale". Wię cej może za parę dni jak emocje i tęsknota za nią trochę minie.
Co do Moruska to chyba wątku już nie będę zaśmiecał.[/QUOTE]


oj, wiem jak to jest, jak trzeba się pożegnać z tymczasem.... serce płacze, ale dla dobra psiny trzeba pocierpieć

a Morusek.... jego los też nam leży na sercu

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...