Jump to content
Dogomania

Campari sunia zabrana od czarodziejki za TM


czarna anda

Recommended Posts

[quote name='Zofia.Sasza'][url]http://www.dogomania.pl/threads/138865-Psy-i-koty-w-potrzebie-PALUCH-bezpodstawny-atak-czy-okrutna-rzeczywisto%C5%9B%C4%87[/url]
Może doczytaj? Innym też proponuję.[/QUOTE]
ZOfio, wybacz
Nawet tam dziś nie zajrzę
moje emocje są juz dziś i tak
mocno napiete.
Poczekajmy proszę
moze się czegoś dziś dowiemy.
Może czegoś dobrego.
Póki nie ma wiadomości,
ja mam nadzieję.
ale nerwów ma juz na dziś dośc.

Link to comment
Share on other sites

Dostałam PW od Morisowej. Wyraziła zgodę na umieszczeni treści na Dogo

[SIZE=4][I]Witaj,
chciałabym, żebyś wiedziała jak cudownie zakłamana jest fundacja Bernardyn. I jeśli chcesz, możesz publikować moją wypowiedź.

W piątek Campari miała jechać do innego DT (żeby uchronić ją przed Wojtyszkami czy powrotem na Paluch). Te działania zostały wstrzymane po telefonie od pani Ewy J. z Fundacji Bernardyn, w którym powiedziała, że Campari może zostać, jeśli będzie miała budę i zostanie przepisana na Czarodziejkę.[/I] [I]

Co się stało dalej, wiesz. Po co ta obłuda i pisanie o gotowości przyjęcia psa? Nigdy ne została mi przedstawiona propozycja przyjęcia psa przez kogokolwiek poza jedną osobą z mojej rodziny, która awaryjnie chciała pomóc! [/I] [I]

Kłamstwem jest też twierdzenie, że złamałam umowę adopcji tymczasowej. Podpisana umowa wyjątkowo nie zawierała zapisu o konieczności przebywania psa u mnie.[/I] [I]



Z wolontariuszami, którzy mieli okazję poznać Campari osobiście prowadzimy akcję wysyłki maili do dyrekcji.[/I] [/SIZE]

[I]Witajcie,[/I]
[I]możliwe, że już znacie tę sprawę, możliwe, że słyszycie o niej pierwszy raz.[/I]
[I]Mówiąc najkrócej - 4 miesiące temu stary, bardzo lękliwy pies znalazł spokojne miejsce, by godnie dożyć swych dni. Teraz ma wrócić do schroniska...[/I]
[I]Mamy bardzo mało czasu by działać, ale nigdy nie można się poddawać, gdy chodzi o dobro psa.[/I]
[I]Pisałam do Dyrekcji Schroniska Na Paluchu w tej sprawie i o to samo proszę Was. Wysyłajcie poniższe pismo (lub własne pisma) na adres Dyrekcji: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], Schroniska: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] oraz oraz BOŚu: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/I]
[I]Proszę też, rozsyłajcie tego maila swoim znajomym, umieszczajcie na forach, fb i własnych stronach. [/I]
[I]Uratujmy psa przed bezsensownym cierpieniem.[/I]




[B][COLOR=red]Zwracam się z prośbą do Dyrekcji Schroniska o ponowne rozpatrzenie sprawy dotyczącej dalszego losu suczki znanej jako Campari (nr 0687/07) .

Zgodnie z umową adopcyjną Schronisko ma prawo zawsze skontrolować warunki, w jakich przebywa pies. W momencie, gdy dociera informacja, że psu może dziać się krzywda jest wręcz obowiązkiem Schroniska sprawdzić sytuację i nie dopuścić do dalszych zaniedbań w opiece nad zwierzęciem. Zrozumiały i słuszny jest więc niepokój o losy suczki Campari.[/COLOR] [COLOR=red]

Apeluję do Dyrekcji Schroniska o podjęcie dobrej, przemyślanej decyzji w sprawie dalszych losów suczki Campari. [/COLOR] [COLOR=red]

Przypominam, iż umowa adopcji tymczasowej nr 2419/11 nie została naruszona przez adoptującego (adoptujący dostał możliwość umieszczenia psa pod innym adresem niż miejsce zamieszkania adoptującego a warunki były dostosowane do specyficznych potrzeb tego konkretnego psa).[/COLOR] [COLOR=red]

Jeśli kontrola, która ma być w dniu dzisiejszym przeprowadzona przez pracowników Schroniska stwierdzi brak zaniedbań, Schronisko ma możliwość nie tylko zabrać psa (który obecnie należy do Schroniska z powodu zerwania umowy tymczasowej) ale ma też prawo wydać psa do adopcji osobie, u której obecnie pies przebywa.[/COLOR] [COLOR=red]

Campari to suczka lękliwa, bardzo nieufna od obcych, źle znosząca wszelkie zmiany i nowości. W obecnym miejscu przebywa od czterech miesięcy. W tym czasie oswoiła się z terenem, po którym swobodnie się przemieszcza, zaakceptowała i polubiła osobę u której przebywa oraz jej córkę. Nabrała do nich zaufania, została wytworzona więź emocjonalna z człowiekiem tak potrzebna każdemu psu a tak trudna do odbudowania w przypadku psa skrajnie nieufnego do ludzi. Campari zyskała też psiego przyjaciela imieniem Aron, w którego obecności czuje się pewniejsza i bezpieczniejsza. Czy teraz Sunia straci to wszystko? Czy w imię zaspokojenia ambicji fundacji Camapri straci dom, ludzi i psiego przyjaciela? Czy zostanie jej odebrane wszystko co ma, wszystko co daje jej obecnie radość życia? Wszyscy dobrze wiemy jakim dramatem dla psa jest utrata domu. Znane są przypadki, gdy stary pies poddaje się psychicznie i w krótkim czasie odchodzi. Niestety biorąc pod uwagę delikatną psychikę Campari taki koniec jej historii jest wielce prawdopodobny. Z pewnością nie jest to celem Schroniska.[/COLOR] [COLOR=red]

Apeluję do Dyrekcji Schroniska, by podejmując decyzję kierowała się dobrem starego, bardzo lękliwego psa nie ulegając naciskom fundacji, którym zależy jedynie na rozgłosie i zarobku.[/COLOR] [/B]

[SIZE=3][I]Wiadomym jest, iż wywierana jest presja by odebrać psa. Czym jednak kierują się te osoby i fundacje? Dobrem psa czy własnymi ambicjami? Oczywiste jest, że przejęcie medialnego psa oznacza dla fundacji duże wpływy. Na portalach społecznościowych pojawiły się informacje, że pies trafi pod opiekę fundacji zanim Schronisko podjęło decyzje o dalszym jego losie. Czy tak powinno być? Czy każdy ma prawo decydować i narzucać swoją wolę Schronisku?

Wierzę, że Schronisko podejmie słuszną decyzję kierując się dobrem psa. [/I] [/SIZE]
Może to dobry pomysł z tymi mailami do dyrektorki Palucha, może nas wysłucha?

A jeśli chodzi o Fundację Bernardyn , to do tej pory wierzyłam im. Robią ( tak mi się zdaje dużo dobrego dla benków). Teraz mam wybór wierzyć im albo Morisowej. Wierzę jednak Morisowej,

Edited by wapiszon
Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

Zanim wyślę zapytam-najpierw wkleję coś takiego:


Apeluję do Dyrekcji Schroniska, by podejmując decyzję kierowała się dobrem starego, bardzo lękliwego psa nie ulegając naciskom fundacji, którym zależy jedynie na rozgłosie i zarobku.
--------------
O jakim zarobku tu jest mowa?O którą fundację chodzi?
DZB
Elżbieta

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wapiszon']Dostałam PW od Morisowej. Wyraziła zgodę na umieszczeni treści na Dogo

[SIZE=4][I]Witaj,
chciałabym, żebyś wiedziała jak cudownie zakłamana jest fundacja Bernardyn. I jeśli chcesz, możesz publikować moją wypowiedź.

W piątek Campari miała jechać do innego DT (żeby uchronić ją przed Wojtyszkami czy powrotem na Paluch). Te działania zostały wstrzymane po telefonie od pani Ewy J. z Fundacji Bernardyn, w którym powiedziała, że Campari może zostać, jeśli będzie miała budę i zostanie przepisana na Czarodziejkę.[/I] [I]

Co się stało dalej, wiesz. Po co ta obłuda i pisanie o gotowości przyjęcia psa? Nigdy ne została mi przedstawiona propozycja przyjęcia psa przez kogokolwiek poza jedną osobą z mojej rodziny, która awaryjnie chciała pomóc! [/I] [I]

Kłamstwem jest też twierdzenie, że złamałam umowę adopcji tymczasowej. Podpisana umowa wyjątkowo nie zawierała zapisu o konieczności przebywania psa u mnie.[/I] [I]



Z wolontariuszami, którzy mieli okazję poznać Campari osobiście prowadzimy akcję wysyłki maili do dyrekcji.[/I] [/SIZE]

[I]Witajcie,[/I]
[I]możliwe, że już znacie tę sprawę, możliwe, że słyszycie o niej pierwszy raz.[/I]
[I]Mówiąc najkrócej - 4 miesiące temu stary, bardzo lękliwy pies znalazł spokojne miejsce, by godnie dożyć swych dni. Teraz ma wrócić do schroniska...[/I]
[I]Mamy bardzo mało czasu by działać, ale nigdy nie można się poddawać, gdy chodzi o dobro psa.[/I]
[I]Pisałam do Dyrekcji Schroniska Na Paluchu w tej sprawie i o to samo proszę Was. Wysyłajcie poniższe pismo (lub własne pisma) na adres Dyrekcji: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL], Schroniska: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] oraz oraz BOŚu: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/I]
[I]Proszę też, rozsyłajcie tego maila swoim znajomym, umieszczajcie na forach, fb i własnych stronach. [/I]
[I]Uratujmy psa przed bezsensownym cierpieniem.[/I]




[B][COLOR=red]Zwracam się z prośbą do Dyrekcji Schroniska o ponowne rozpatrzenie sprawy dotyczącej dalszego losu suczki znanej jako Campari (nr 0687/07) .

Zgodnie z umową adopcyjną Schronisko ma prawo zawsze skontrolować warunki, w jakich przebywa pies. W momencie, gdy dociera informacja, że psu może dziać się krzywda jest wręcz obowiązkiem Schroniska sprawdzić sytuację i nie dopuścić do dalszych zaniedbań w opiece nad zwierzęciem. Zrozumiały i słuszny jest więc niepokój o losy suczki Campari.[/COLOR] [COLOR=red]

Apeluję do Dyrekcji Schroniska o podjęcie dobrej, przemyślanej decyzji w sprawie dalszych losów suczki Campari. [/COLOR] [COLOR=red]

Przypominam, iż umowa adopcji tymczasowej nr 2419/11 nie została naruszona przez adoptującego (adoptujący dostał możliwość umieszczenia psa pod innym adresem niż miejsce zamieszkania adoptującego a warunki były dostosowane do specyficznych potrzeb tego konkretnego psa).[/COLOR] [COLOR=red]

Jeśli kontrola, która ma być w dniu dzisiejszym przeprowadzona przez pracowników Schroniska stwierdzi brak zaniedbań, Schronisko ma możliwość nie tylko zabrać psa (który obecnie należy do Schroniska z powodu zerwania umowy tymczasowej) ale ma też prawo wydać psa do adopcji osobie, u której obecnie pies przebywa.[/COLOR] [COLOR=red]

Campari to suczka lękliwa, bardzo nieufna od obcych, źle znosząca wszelkie zmiany i nowości. W obecnym miejscu przebywa od czterech miesięcy. W tym czasie oswoiła się z terenem, po którym swobodnie się przemieszcza, zaakceptowała i polubiła osobę u której przebywa oraz jej córkę. Nabrała do nich zaufania, została wytworzona więź emocjonalna z człowiekiem tak potrzebna każdemu psu a tak trudna do odbudowania w przypadku psa skrajnie nieufnego do ludzi. Campari zyskała też psiego przyjaciela imieniem Aron, w którego obecności czuje się pewniejsza i bezpieczniejsza. Czy teraz Sunia straci to wszystko? Czy w imię zaspokojenia ambicji fundacji Camapri straci dom, ludzi i psiego przyjaciela? Czy zostanie jej odebrane wszystko co ma, wszystko co daje jej obecnie radość życia? Wszyscy dobrze wiemy jakim dramatem dla psa jest utrata domu. Znane są przypadki, gdy stary pies poddaje się psychicznie i w krótkim czasie odchodzi. Niestety biorąc pod uwagę delikatną psychikę Campari taki koniec jej historii jest wielce prawdopodobny. Z pewnością nie jest to celem Schroniska.[/COLOR] [COLOR=red]

Apeluję do Dyrekcji Schroniska, by podejmując decyzję kierowała się dobrem starego, bardzo lękliwego psa nie ulegając naciskom fundacji, którym zależy jedynie na rozgłosie i zarobku.[/COLOR] [/B]

[SIZE=3][I]Wiadomym jest, iż wywierana jest presja by odebrać psa. Czym jednak kierują się te osoby i fundacje? Dobrem psa czy własnymi ambicjami? Oczywiste jest, że przejęcie medialnego psa oznacza dla fundacji duże wpływy. Na portalach społecznościowych pojawiły się informacje, że pies trafi pod opiekę fundacji zanim Schronisko podjęło decyzje o dalszym jego losie. Czy tak powinno być? Czy każdy ma prawo decydować i narzucać swoją wolę Schronisku?

Wierzę, że Schronisko podejmie słuszną decyzję kierując się dobrem psa. [/I] [/SIZE]
Może to dobry pomysł z tymi mailami do dyrektorki Palucha, może nas wysłucha?

A jeśli chodzi o Fundację Bernardyn , to do tej pory wierzyłam im. Robią ( tak mi się zdaje dużo dobrego dla benków). Teraz mam wybór wierzyć im albo Morisowej. Wierzę jednak Morisowej,[/QUOTE]


Dla dobra Campari powstrzymam się od komentarza...

Link to comment
Share on other sites

Guest Elżbieta481

A ja się nie będę powstrzymywać od zadawania pytań:która fundacja?I jakie zarobki?Konkretnie proszę,bo ogólników mam już dość!
Chcę pomóc suce,chcę pomóc każdemu psu,ale jestem skołowana komu i oco właściwie chodzi-dlatego oczekuję odpowiedzi na zadane pytania.I będę je powtarzać do znudzenia.Poprzednie pytania zadawane przeze mnie np.kto dawał psom psychotropy nie doczekały odpowiedzi to tu mam nadzieję będzie inaczej.Zgnoiło się ludzi,głupie PW były to i mam nadzieję,że i konkretne odpowiedzi będą.
----------------------
Bez odpowiedzi jasnej kto,na czym,ile zarobił,która fundacja i jakie zarobki nie wyślemy pisma.To są poważne oskarżenia i sorry,ale nie wierzę już w nic.To jest własnie zasługa takich wątków,takie udawadnianie racji,a psu nie chcę szkodzić.Napisania o zarobkach fundacji -jakiejkolwiek fundacji- to jest godzenie w dobre imię fundacji i nie wiem,ale to jest sprawa dla sądu,a więc piszcie ludzie konkretnie albo wcale..Jakieś niedomówienia to jest pole do domysłów..Oto chodzi?
Elżbieta

Edited by waldi481
Link to comment
Share on other sites

Chciałam jeszcze tylko napisać,że osobiście znam i morisową i apsę.. Oczywiście -poznałam je przy okazji pomocy róznym futrom...Wiem,że są to osoby,które zrobia wszystko,zeby pomóc zwierzakom...
Dlatego wierzę,że decyzje podejmowane przez morisową są podyktowane wyborem najlepszym dla Campari.
Najlepszym z możliwych.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evelin']Chciałam jeszcze tylko napisać,że osobiście znam i morisową i apsę.. Oczywiście -poznałam je przy okazji pomocy róznym futrom...Wiem,że są to osoby,które zrobia wszystko,zeby pomóc zwierzakom...
[B]Dlatego wierzę,że decyzje podejmowane przez morisową są podyktowane wyborem najlepszym dla Campari.
Najlepszym z możliwych.[/B][/QUOTE]

...najlepszym z możliwych, czyli takich.
Oj, biedna nasza Polska cała, skoro morisowa, takie miejsce jako najlepsze dla Campari wybrała.
Ten pies całą zimę spędził w tych warunkach...dokładnie w tych:

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/267/42370610150634826324275.jpg/"][IMG]http://img267.imageshack.us/img267/5264/42370610150634826324275.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]

[URL="http://imageshack.us/photo/my-images/703/42749910150634729964275.jpg/"][IMG]http://img703.imageshack.us/img703/3151/42749910150634729964275.jpg[/IMG][/URL]

Uploaded with [URL="http://imageshack.us"]ImageShack.us[/URL]


[quote name='zula131'][B][COLOR=red]"ale ma też prawo wydać psa do adopcji osobie, u której obecnie pies przebywa."
[COLOR=black]Chcecie wyadoptować ją czarodziejce?..............................................[/COLOR]
[/COLOR][/B][/QUOTE]

...no tak, przecież tam RAJ miała.

Edited by zuzlikowa
Link to comment
Share on other sites

[quote name='waldi481']A ja się nie będę powstrzymywać od zadawania pytań:która fundacja?I jakie zarobki?Konkretnie proszę,bo ogólników mam już dość!
Chcę pomóc suce,chcę pomóc każdemu psu,ale jestem skołowana komu i oco właściwie chodzi-dlatego oczekuję odpowiedzi na zadane pytania.I będę je powtarzać do znudzenia.Poprzednie pytania zadawane przeze mnie np.kto dawał psom psychotropy nie doczekały odpowiedzi to tu mam nadzieję będzie inaczej.Zgnoiło się ludzi,głupie PW były to i mam nadzieję,że i konkretne odpowiedzi będą.
----------------------
Bez odpowiedzi jasnej kto,na czym,ile zarobił,która fundacja i jakie zarobki nie wyślemy pisma.To są poważne oskarżenia i sorry,ale nie wierzę już w nic.To jest własnie zasługa takich wątków,takie udawadnianie racji,a psu nie chcę szkodzić.Napisania o zarobkach fundacji -jakiejkolwiek fundacji- to jest godzenie w dobre imię fundacji i nie wiem,ale to jest sprawa dla sądu,a więc piszcie ludzie konkretnie albo wcale..Jakieś niedomówienia to jest pole do domysłów..Oto chodzi?
Elżbieta[/QUOTE]

Myślę,że nie tylko Elżbiecie należy sie tu jasna i jednoznaczna odpowiedź.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evelin']Chciałam jeszcze tylko napisać,że osobiście znam i morisową i apsę.. Oczywiście -poznałam je przy okazji pomocy róznym futrom...Wiem,że są to osoby,które zrobia wszystko,zeby pomóc zwierzakom...
Dlatego wierzę,że decyzje podejmowane przez morisową są podyktowane wyborem najlepszym dla Campari.
Najlepszym z możliwych.[/QUOTE]
najlepszym z mozliwych..
czyli czarodziejce?
Ludzie!
Bo Fundacja ma zarobić na Campari?
Co to za kłamstwo i manipulacja faktami!
Odwrócenie uwagi
To spójrzcie na wątek Sokoła
Szarika, Groma
i zobaczcie "jak na tych medialnych psach Fundacja zarabia"!
nikt sie nie rzucił z kasą
wręcz przeciwnie
To jest dopiero zakłamanie!
Brednie !
jak Wy mozecie tak pisac
o powielać takie rzeczy?
I na dodatek campari ma tam zostać?
Przeczytajcie diagnostyke Sokoła
i jego stan po opuszczeniu raju!
Kompletna paranoja!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zuzlikowa']...najlepszym z możliwych, czyli takich.
Oj, biedna nasza Polska cała, skoro morisowa, takie miejsce jako najlepsze dla Campari wybrała:
[/QUOTE]

Masz lepszą propozycję??? Zabierzesz Ją do siebie i stworzysz Jej warunki jakich potrzebuje? Czytałaś- czego potrzebuje Campari ??????? Czytalaś ile czasu morisowa pracowała nad campari ?
Chyba zna sukę najlepiej...
Uważasz,że lepiej bedzie Campari na Paluchu,gdzie jest mnóstwo psów?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malizna78']najlepszym z mozliwych..
czyli czarodziejce?
Ludzie!
Bo Fundacja ma zarobić na Campari?
Co to za kłamstwo i manipulacja faktami!
Odwrócenie uwagi
To spójrzcie na wątek Sokoła
Szarika, Groma
i zobaczcie "jak na tych medialnych psach Fundacja zarabia"!
nikt sie nie rzucił z kasą
wręcz przeciwnie
To jest dopiero zakłamanie!
Brednie !
jak Wy mozecie tak pisac
o powielać takie rzeczy?
I na dodatek campari ma tam zostać?
Przeczytajcie diagnostyke Sokoła
i jego stan po opuszczeniu raju!
Kompletna paranoja![/QUOTE]

Przestań się pieklic,tylko napisz,co Ty zaoferujesz Campari oprócz powrotu do schronu...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evelin']Masz lepszą propozycję??? Zabierzesz Ją do siebie i stworzysz Jej warunki jakich potrzebuje? Czytałaś- czego potrzebuje Campari ??????? Czytalaś ile czasu morisowa pracowała nad campari ?
Chyba zna sukę najlepiej...
Uważasz,że lepiej bedzie Campari na Paluchu,gdzie jest mnóstwo psów?[/QUOTE]
to poczytaj o stanie psów
wyciągniętych od czarodziejki
nie uwazam, że to jest lepsze miejsce
i nigdy sie z tą opinia nie zgodze.

Link to comment
Share on other sites

Jesteś prawomocnym przedstawicielem fundacji????

Nie zostawiłabyś u Czarodziejki??? Zapewniam Cię ,ze tez wolałbym,zeby miała swój wlasny,kochający dom...
Ale- czasem pozostaje wybór mniejszego zła...
Jeśli mam wybierać - schronisko gdzie jest mnóstwo psów i czarodziejka pod nadzorem- to wybrałabym to drugie.
Póki co,innych opcji nie ma.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Evelin']Jesteś prawomocnym przedstawicielem fundacji????

Nie zostawiłabyś u Czarodziejki??? Zapewniam Cię ,ze tez wolałbym,zeby miała swój wlasny,kochający dom...
Ale- czasem pozostaje wybór mniejszego zła...
Jeśli mam wybierać - schronisko gdzie jest mnóstwo psów i czarodziejka pod nadzorem- to wybrałabym to drugie.
Póki co,innych opcji nie ma.[/QUOTE]Zło jest zawsze złem
może w innej postaci
ale zlo to zło!
Nie ma mniejszego zła i większego
jedynie jedno zło moze działać szybciej
i dosadniej
drugie wolniej i podstępnie
zło, to zło i juz!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malizna78']Zło jest zawsze złem
może w innej postaci
ale zlo to zło!
Nie ma mniejszego zła i większego
jedynie jedno zło moze działać szybciej
i dosadniej
drugie wolniej i podstępnie
zło, to zło i juz![/QUOTE]
W bajkach dla dzieci to może takie postrzeganie świata przejdzie... Tu jest życie, życie konkretnego psa! Mniejsze zło jest mniejszym złem...
Niektórzy nic nie kumają, tylko afera się liczy. Od początku do końca afera.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malizna78']Zło jest zawsze złem
może w innej postaci
ale zlo to zło!
Nie ma mniejszego zła i większego
jedynie jedno zło moze działać szybciej
i dosadniej
drugie wolniej i podstępnie
zło, to zło i juz![/QUOTE]
Nie da się świta postrzegać w kolorach tylko czarno-białych. Są również odcienie szarości.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...