Jump to content
Dogomania

Jamniczka Jaszka - wylądowała na Chomiczówce ;-)


Jasza

Recommended Posts

Dlatego piszę na raty ;-)

Na ogródku było troszkę obszczekiwania, Jasza przyjęła to z godnością i spokojem - jak to Jasze ;-)
Oczywiście była cała w kupach - wykąpałyśmy ją z mamą w misie różowej, którą pamiętam z dzieciństwa, bła dzielna bardzo...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 690
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ze schroniska wyszła cała obkupkana i śmierdząca, jak się otrząsnęła, to byłam cała w gówniane kropki, Pani Ula też...
Dała mi (Pani Ula) ręcznik i zaprowadziła do łazienki, doprowadziłyśmy się z Jaszką do porządku -dwie porządne Jasze ;-)Ale w autobusie spoglądali się na nas wszyscy - podejrzeweam, że to nie z powodu naszej urody...tylko zapachu..

Link to comment
Share on other sites

Poszłyśmy najpierw do Żabki po kubeczek jednorazowy i wodę, dałam Jaszce pić obok sklepu...
O śmietnik oparty siedział jakiś pan pod dobrą datą, przysłuchiwał się jak do niej mówię, skończyłyśmy - a on kiwając głową powiedział:"Taaa, ja też, psze pani mam szacunek do zwierząt.." ;-)
Jaszka lubi chodzić.
Maszeruje dzielnie kręcąc tyłeczkiem, spogląda kątem oka na mnie co chwilę, czy wszystko ok.
Jak się zatrzymywałam -ona też.
Ruszałam dalej - ona też.
W autobusie - niestety jej się nie podobało - to wysiadłyśmy wcześniej i dalej szłyśmy na nogach, zahaczając o bar Faraon gdzie Jasza wypiła miskę wody .

Link to comment
Share on other sites

Na ogródku zjadła porcję mięsa, dałam jej, mimo, że po wyjściu ze schroniska zrobiła jedną rzadką kupę.
Ale jak poczuła jedzenie, to skakała jak na sprężynkach..
Teraz podczas drogi do domu (moich rodziców) była jeszcze jedna kupa - sikała dzisiaj w sumie tylko dwa razy - za to megakałuże.

Strach widać w jej oczach.
W tym, jak się kuli gdy tata odganiał komara.
Gdy krzyknęłam na Reksia bo się wydzierał na gołębie.
W pochyleniu głowy..

Link to comment
Share on other sites

Zwiedziła mieszkanie, ułożyła się pod łóżkiem w takim ciasnym kątku do którego żaden pies w tym mieszkaniu przebywający się nie wcisnął nigdy..
Leży.
Czuję jeszcze zapaszek schroniska...Jasza ma niedokładnie wymyte łokcie, tam, gdzie kupy najbardziej się wtarły, kiedy chyba na nich leżała..
Reksio się wyprowadził do drugiego pokoju, bo mama smaży rybę, a Miśka padła koło mnie na łóżku.
Mam nadzieję, że bedzie grzeczna w nocy.

Jaszki jakby nie było..
Ale chyba nie powinnam jej niepokoić i wyciągać na siłę...niech śpi dobrze i odeśpi cały stres.

Wiecie co, wydaje mi się, że mocno jeszcze tęskni...popiskuje czasamipodchodzi do wielu mijanych podczas spaceru samochodów i obwąchuje, jakby chciała wskoczyć...
Jeżeli ją ktoś z samochodu wyrzucił, to jeśli jeszcze żyje, życzę mu, żeby się roztraskał na pierwszym przydrożnym drzewie na tysiąc kawałków...

Link to comment
Share on other sites

O rety ,ale miałas przeżycia. Dla Jaszki to też mega przeżycie.Bidulki dwie. Niech sobie odpoczywa ,jutro będzie lepiej.
[IMG]http://img164.imageshack.us/img164/2158/200304g1096ov.gif[/IMG]

[SIZE="4"][COLOR="#8b0000"]DOBRANOC WSZYSTKIM[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='feliksik']ja nie poszłam specjalnie spać, zeby relację poczytać. [/QUOTE]:)
A ja po powrocie z pracy i obowiązkowym spacerze z Bazylem szybko śmig przed komp ;).

[quote name='Andzike'] Jaszka, kobieto jesteś niesamowita ! :)[/QUOTE]Podpisuję się obiema rękami!

Trzymam kciuki za jutro.
Śpijcie dobrze Jaszki dwie :loveu::loveu::loveu:.

Link to comment
Share on other sites

Jaszka ma biegunkę i...cieczkę...
Byliśmy u weterynarza.
Ma dzisiaj głodówkę, dostała Laremid, jeżeli nie przejdzie, to w poniedziałek do weterynarza.

Reksio zakochany - młyn.

Noc ok.
Z przeszeregowaniami -raz dwa do mamy, jeden do mnie, potem Jaszka pod kołdrę, Reksio na fotel, i tak w kółko.
Dwa razy popiszczała pod drzwiami - raz wyszłam ja a raz mama.
Było siku i kupa.

Spaceruje ja czołg.
Wytrwale do przodu, tylko ogląda się czy na drugim końcu smyczy jestem ja albo mama.

Jest megafajna.

Będzie się nazywała Poko ;-)
Pani Ania napisała mi, że możliwość nadania imienia psu jest taka fajna, że nie chce z niej zrezygnować.

Da im popalić na pewno na początku z tym nocnym wychodzeniem- mam nadzieję, że biegunka minie i że to nic poważnego....

Mam książeczkę Jaszki , jest zaszczepiona na wirusówki, ma tabletkę na odrobaczenie, nie wiem co z kuponem na sterylizację, bo może być wysterylizowana miesiąc po cieczce, czyli za jakieśe dwa miesiące.

Czekamy na Damiana i jedziemy.
Relacja późnym wieczorem dopiero, bo będziemy na działce popołudniu.

Mam nadzieję, że to Jaszki ostatnia przystań.

Link to comment
Share on other sites

Biegunka jest pewnie efektem schroniskowego jedzenia - na każdy posiłek co innego. No i może nie wszystko Jaszkowemu żołądkowi pasuje...

[B]Tamb[/B], dzięki za ogłoszenie! Miejmy nadzieję, że jakiś inny jamnior na nim skorzysta :).

Ciekawe czy Jaszka już u siebie... :smile:

Link to comment
Share on other sites

Piszę sobie z telefonu mamy. Jaszka nazywa się Poko :) Ma dużą rodzinkę. Pewnie troszkę jest zdezorientowana ale wśród takich ludzi szybko się poczuje jak u siebie :D dostała smektę i już mi Pani Ania powiedziała przed chwilą że na razie biegunki nie ma. Damian dostał 40 zlotych za transport. Pieniędzmi z bazarku się podzielę ze szczeniakami Zerduszko. Poko dostala już od Pani Ani nową obrożkę, smycz i nawet ubranko na zimę. I adresówkę oczywiście.;) teraz czuję ulgę. Całe napięcie ostatnich dni mija...

Link to comment
Share on other sites

Właśnie miałam przekazywać wieści od Jaszy, ale widzę, że sama się tu pojawiła :).
Bardzo się cieszę z nowego domku Poko. Z tego, że mała bezpieczna i ma takich wspaniałych ludzi.
Odpoczywaj Jaszo, należy Ci się. Bardzo Ci dziękuję za kawał dobrej roboty :loveu::loveu::loveu:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']Rozumiem że Jasza może być juz przeniesiona na SOS do działu "w domu"[/QUOTE]

Tak!! Bardzo proszę!!

[B][U]Tamb[/U][/B] - dziekuję, miałam jeden fajny telefon.
Mam maila - podeślę jakiegoś psa, tylko pomyślę, bo miałby to być pies typowo do ogrodu, zimą w domu.
Ale Pani brzmi fajnie. Mieszka niedaleko Wieliczki.
A może macie jakieś propozycje?


Jaszka - a właściwie POKO - już u siebie i chcę wierzyć gorąco, że to jej ostatnia, najlepsza i najbezpieczniejsza przystań.

Na razie kilka zdjęć, jeszcze z wczorajszego kapania i zwiedzania ogródka u moich rodziców:
Ja do niej mówiłam Jaszko, albo: Basetla - bo ma coś z basseta...

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/853bca0a8e64b3d5.html"][IMG]http://images50.fotosik.pl/1047/853bca0a8e64b3d5gen.jpg[/IMG][/URL]

Bała się kąpieli, ale była grzeczna bardzo...i znowu spoglądała na mnie tymi swoimi ogromniastymi oczami i prosiła: Nie rób mi krzywdy.

Potem szalała i probówała z siebie zetrzeć zapach szamponu "Filuś" i wysuszyć się " z mokrości" tarzając w trawie..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f76b1840f03b31ad.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1010/f76b1840f03b31adgen.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/b83f3073104077f4.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/850/b83f3073104077f4gen.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/acb2abf059c9b66b.html"][IMG]http://images46.fotosik.pl/995/acb2abf059c9b66bgen.jpg[/IMG][/URL]

A tutaj juz w miarę sucha, w miare pachnąca..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/aa8fbe9b9639ddf8.html"][IMG]http://images38.fotosik.pl/1027/aa8fbe9b9639ddf8gen.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Jakbyś miała zgłoszenia, jest sunieczka młoda w potrzebie (po mojemu to ma góra 2 lata). Nie jest w typie Jaszki ale jamnisowata. Podam linki do niej.

na dogo ma bardzo osamotniony watek:
[url]http://www.dogomania.pl/threads/212663-Malutka-sunia-szuka-domu!-Czas-do-15.08[/url]

na fejsie tez taki sobie:
[url]https://www.facebook.com/event.php?eid=196659067060049[/url]

jest tez na SOS:
[url]http://jamniki.eadopcje.org/psiak/368[/url]

i naprawde sytuacja patowa.

Link to comment
Share on other sites

Isadora - zaraz zajrzę na wątek i popodsyłam w dwa miejsca.

Z moimi ogonami..
Gdybym miała większe mieszkanie albo/i przychylność męża - Jaszka byłaby moja...psy ją polubiły - nawet Reksio...

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3f1b4f9f89e1d7de.html"][IMG]http://images45.fotosik.pl/1038/3f1b4f9f89e1d7degen.jpg[/IMG][/URL]

Od mojego taty dostała mięsko gotowane - i szybko się zaprzyjaźnili - wyszedł potem do wujka, na pięć minut - i jak wrócił - witała go kiwając ogonkiem jak metronomem ;-)

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/25d613a3135f520b.html"][IMG]http://images35.fotosik.pl/850/25d613a3135f520bgen.jpg[/IMG][/URL]

A tutaj u mamy...zdjęcia robione telefonem..

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0c0dbf02027c0020.html"][IMG]http://images46.fotosik.pl/995/0c0dbf02027c0020gen.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/298673f6038a038f.html"][IMG]http://images49.fotosik.pl/1010/298673f6038a038fgen.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c9005911c3d05f9c.html"][IMG]http://images37.fotosik.pl/999/c9005911c3d05f9cgen.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Bardzo cieszę się, że Jaszka ma dom. Super akcja, błyskawiczna.
Zawsze boję się domów, w których pies ma być tylko w zimie brany do domu, ale warto zrobić wizytę przedadopcyjną. W Wieliczce jest kilka osób, które można poprosić o wizytę.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...