Jasza Posted August 10, 2011 Author Share Posted August 10, 2011 Zaraz wychodzę z pracy i idę sobie spacerkiem do schroniska. Serce mam w żołądku. Czymcie kciuki ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zerduszko Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 Czymam :D :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 [quote name='zerduszko']Czymam :D :)[/QUOTE] Ja tez........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 no nie mogę siędoczekać wieści Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 To ja na szybko powiem, co od Jaszy prze telefon usłyszałam. Prawie godzinę czekały z Czerlisławą pod schroniskiem na panią-sąsiadkę. Nie dotarła. Nie było dziś w schronie pani kierownik, nie było więc też zgody, żeby Jasza wzięła jamnię na dt. Jasza ma dzwonić w tej sprawie do schronu jutro i ew. w piątek wziąć Jaszkę do siebie. A potem mała najprawdopodobniej pojedzie do Wodzisławia :). Resztę dokładnie opisze Jasza, jak do domu wróci :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 kurcze szkodz, że sąsiadka nie przyszła - dzwoniłyście do niej co się stało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 [quote name='feliksik']kurcze szkodz, że sąsiadka nie przyszła - dzwoniłyście do niej co się stało?[/QUOTE] Biedne sie naczekały widocznie to nie ten domek,bo jakby pani zalezało to by przyszła........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 chyba, że to coś losowego, ważne rzeby to wyjaśnić, bo było mówione, że Pani bardzo chciała psa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 Wszystko wyjaśni Jasza jak się pojawi. Szczegółów nie znam ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 10, 2011 Author Share Posted August 10, 2011 Jestem. Musiałam potem pojechac na ogrodek po psy swoje.. Dziekuję Maciaszku!! Małe sprostowanie - źle się wyraziłam z tych nerwów chyba. Ja czekałam sama, Czarlislawa miała przyjść po sąsiadkę, zabrać ją i razem miały przyjechać do schroniska. Jak kończylam pracę, to Czarlisława do mnie zadzwoniła, że przyszła po sasiadkę i zastała drzwi zamknięte. Nie mogła do niej zadzwonić, bo sąsiadka ma tylko telefon stacjonarny. Powiedziałam, żeby poczekała jeszcze trochę, może przyjdzie, może się zasiedziała u lekarza do którego miała pójść. Poszłam odwiedzić Dunię w tym czasie, potem pochodziłam po markecie Euro RTV AGD i się zgubiłam w tej hali, wreszcie Czarlisława zadzwoniła, że sąsiadki nadal nie ma. Poprosiłam, żeby przy ewentualnym spotkaniu z nią - przekazała, że jeżeli sąsiadka chce jeszcze porozmawiać, to niech sama do mnie zadzwoni - moj numer dwa dni temu Czarlisława Jej dała. Sytuacje losowe się oczywiście zdarzają. Ale nie wiem co o tym myśleć. Zobaczymy. W kazdym razie bardzo serdecznie dziękuję Czarlislawie, ktora sie tak zaangazowała w pomoc Jaszce...potem sie przede mną tlumaczyła - a przecież nie ma z czego, bo liczą się Jej intencje, a nie to co z tego wszystkiego wyszło. Zresztą, może sytuacja się jeszcze wyjaśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 10, 2011 Author Share Posted August 10, 2011 W schronisku mi powiedziano tyle, ze Jaszka jest, ze nie może zostac wydana przed 18 sierpnia - chyba, że kierowniczka się zgodzi. Mam dzwonić jutro. Jak się uda - w piątek ją zabiorę. Pani z Wodzisławia czeka na wieści. Jutro mam dzwonić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 10, 2011 Author Share Posted August 10, 2011 I czymcie te kciuki porządnie! Żeby ją wydali i żeby drugi dom się okazał najlepszy pod słońcem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kropeek Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 jestem i trzymam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
maciaszek Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 Ja też trzymam! I to mocno! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isadora7 Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 Przybiegłam z kciukami Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Javena Posted August 10, 2011 Share Posted August 10, 2011 Ja też kibicuję Jaszce od Jaszki. Coby domek był na medal. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 no to trzymamy, za wyciągniecie jej w piątek i za domek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Mailuję sobie z Panią Anią. Napisała mi między innymi[I]:"jest fantastyczna i nie mogę się napatrzeć na jej biustonosik (czyli te dwie łatki pod szyjką:))pozdrawiam!!"[/I] Zaraz dzwonię do schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
diana79 Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 trzymam mocno kciuki aby w piątek mała już opuściła schronisko :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Dzwoniłam dwa razy...na razie nikt nie odbiera.... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 Pani Ania to t z Wodzisławia? Widać interesuje się bardzo sunią - to dobrze. A co z domkiem, któremu podesłąłaś Fasolkę - odezwali się? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mogę przyjechać!!!!!!!!!!!!!!!!! Jutro jadę!!!!!!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 Dom ktoremu podeslałam Fasolkę się nie odezwał, ale ja tej Pani podałam namiary Dzagodhy, więc jeśli miałaby się odezwać - to pewnie do Niej. Podeslałam też tej Pani stronę Isadory, więc mam nadzieję, że jakiś jamniś skradł Jej serce. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted August 11, 2011 Author Share Posted August 11, 2011 [quote name='Jasza']Jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mogę przyjechać!!!!!!!!!!!!!!!!! Jutro jadę!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE] Dobrze trzymaliście te kciuki!!!! I dalej poproszę, bo dopóki mała nie będzie w domu, to jeszcze nie cieszę się tak całkiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
feliksik Posted August 11, 2011 Share Posted August 11, 2011 to zabierasz ją w piątek i kiedy jedzie do nowego domku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.