Jump to content
Dogomania

Jamniczka Jaszka - wylądowała na Chomiczówce ;-)


Jasza

Recommended Posts

  • Replies 690
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

To ja na szybko powiem, co od Jaszy prze telefon usłyszałam.
Prawie godzinę czekały z Czerlisławą pod schroniskiem na panią-sąsiadkę. Nie dotarła.
Nie było dziś w schronie pani kierownik, nie było więc też zgody, żeby Jasza wzięła jamnię na dt. Jasza ma dzwonić w tej sprawie do schronu jutro i ew. w piątek wziąć Jaszkę do siebie.
A potem mała najprawdopodobniej pojedzie do Wodzisławia :).

Resztę dokładnie opisze Jasza, jak do domu wróci :).

Link to comment
Share on other sites

Jestem.
Musiałam potem pojechac na ogrodek po psy swoje..

Dziekuję Maciaszku!!

Małe sprostowanie - źle się wyraziłam z tych nerwów chyba.
Ja czekałam sama, Czarlislawa miała przyjść po sąsiadkę, zabrać ją i razem miały przyjechać do schroniska.
Jak kończylam pracę, to Czarlisława do mnie zadzwoniła, że przyszła po sasiadkę i zastała drzwi zamknięte.
Nie mogła do niej zadzwonić, bo sąsiadka ma tylko telefon stacjonarny.
Powiedziałam, żeby poczekała jeszcze trochę, może przyjdzie, może się zasiedziała u lekarza do którego miała pójść.
Poszłam odwiedzić Dunię w tym czasie, potem pochodziłam po markecie Euro RTV AGD i się zgubiłam w tej hali, wreszcie Czarlisława zadzwoniła, że sąsiadki nadal nie ma.
Poprosiłam, żeby przy ewentualnym spotkaniu z nią - przekazała, że jeżeli sąsiadka chce jeszcze porozmawiać, to niech sama do mnie zadzwoni - moj numer dwa dni temu Czarlisława Jej dała.
Sytuacje losowe się oczywiście zdarzają.
Ale nie wiem co o tym myśleć.
Zobaczymy.

W kazdym razie bardzo serdecznie dziękuję Czarlislawie, ktora sie tak zaangazowała w pomoc Jaszce...potem sie przede mną tlumaczyła - a przecież nie ma z czego, bo liczą się Jej intencje, a nie to co z tego wszystkiego wyszło.
Zresztą, może sytuacja się jeszcze wyjaśni.

Link to comment
Share on other sites

W schronisku mi powiedziano tyle, ze Jaszka jest, ze nie może zostac wydana przed 18 sierpnia - chyba, że kierowniczka się zgodzi.
Mam dzwonić jutro.

Jak się uda - w piątek ją zabiorę.
Pani z Wodzisławia czeka na wieści.
Jutro mam dzwonić.

Link to comment
Share on other sites

Dom ktoremu podeslałam Fasolkę się nie odezwał, ale ja tej Pani podałam namiary Dzagodhy, więc jeśli miałaby się odezwać - to pewnie do Niej.
Podeslałam też tej Pani stronę Isadory, więc mam nadzieję, że jakiś jamniś skradł Jej serce.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jasza']Jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mogę przyjechać!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jutro jadę!!!!!!!!!!!!!!!!!![/QUOTE]

Dobrze trzymaliście te kciuki!!!!
I dalej poproszę, bo dopóki mała nie będzie w domu, to jeszcze nie cieszę się tak całkiem.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...