Jump to content
Dogomania

Leaderboard

Popular Content

Showing content with the highest reputation on 08/18/19 in Posts

  1. W imieniu Abi i swoim chciałabym serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy wspierali nas przez te trudne miesiące. Tylko dzięki waszym mądrym radom i słowom otuchy w chwilach załamania przetrwaliśmy z Opiekunami najgorszy okres. Dziś Abi ma swój domek na zawsze. Państwo ją kochają a ona ich. Dziękuję!!! Abi spacer.mp4
    3 points
  2. AnaGD :,, Dragon dziś wyszedł na krótki spacer i o dziwo nie przysiadał, nie zawracał i ani myślał żeby wracać. Od roku tego u niego nie widziałam. Jak potrenujemy może będzie jak dawniej śmigał szczęśliwy i to nawet bez wózka ,,
    2 points
  3. Myślę,że to tylko formalność jeżeli chodzi o wizytę dla Arusia.Dom zapowiada się super.Oby tak było. Najgorszym tematem będzie transport dla biedaczka.Jak go ogarnąć? Ja pomogę finansowo. Te muchy nie dają mi spokoju,aby nie narobiły jaj bo jest to bardzo bliska droga do larw.
    2 points
  4. Okropne, bardzo dołujące, ja wracam chora z takiego pobytu w schronisku:( Ten ogrom bezdomnych zwierząt przytłacza, podobnie jak nasza bezsilność. Cały czas probuję pogodzic się z faktem, ze wszystkich zwierząt nie uratujemy i wciąż mi się to nie udaje:(. Najbardziej przygnębia widok tych starszych, takich właśnie zwyczajnych, bo one nigdy nie opuszczą tego betonowego więzienia.
    2 points
  5. Poranny spacerek :) Na kolację dostały karmę od P. Joli..., nie chciały jeść :( Mamy osiągnięcia..., panowie zdecydowali się zjeść śniadanie ,)
    2 points
  6. WUZETKA - malutka, śliczna i nieśmiała. Jednak trudno spodziewać się odwagi od kogoś, kto ma takie gabaryty... Trochę wystraszona, bardzo delikatna - musiała trafić do schroniska z domu, bo nie wyobrażamy sobie, aby wiodła wcześniej żywot psa podwórzowego - a w schronisku musi sobie jakoś radzić, nawet, jeśli waży parę kilo i trzyma się blisko ziemi. Ale wiecie, i my wiemy, że to nie miejsce dla niej - i że na dłuższą metę nie da tutaj rady. Wuzetka ma ok. 2-3 lat. W schronisku przebywa od lipca 2019r. KOJEC: III - 13 NR: 12963 ................................................................................................................................ 17.08.2019 Wuzetka opuściła schronisko w Radysach i w hoteliku PsiArek będzie czekała na DS
    1 point
  7. Bardzo Wam dziękuję za zaglądanie do Fado, za wszystkie posty i dobre życzenia dla psinki :) Chyba się spełniają, bo wieści od Jamora są takie, że u Fado wszystko OK. Dostałam porcję zdjęć na maila, które odzwierciedlają ten stan, ale dogo oczywiście się nie sprawdza znowu ze zdjęciami :( Spróbuję niebawem, może się uda.
    1 point
  8. Zrobiłam Chałwie olx na Kraków: https://www.olx.pl/oferta/slodka-jak-chalwa-i-biala-jak-snieg-piekna-koteczka-do-adopcji-CID103-IDBc7Bg.html Oby ktoś szybko się w niej zakochał i dał dom ! Szafranek, to już kot pełną ... mordeczką ! Wygląda wspaniale i bardzo się zmienił. Widać, ze ma się świetnie. Omlecik, Napoleonka i Bagietka też wiodą bajkowe życie. Cieszę się, że udało się znaleźć takie super domki ! Pikselkowi zrobię ogłoszenie, kiedy będzie o nim trochę informacji. Mam nadzieję, ze i jemu się poszczęści.
    1 point
  9. Dziękuję wszystkim za trzymanie kciuków. U Tigruni ok. Je, "czyści płoty" chodzi po domu. Na koncie Tigruni sierpniowa deklaracja od Yoany 15,- bardzo serdecznie dziękuję!!!
    1 point
  10. Przepraszam ,że marnie się udzielam ale mam w domu dwa kotki 430g Bianka i 490 g Rudzik. Koci katar, świerzbowiec uszny, szkieleciki. Muszę je karmić, czyścić uszka , oczka zakrapiać i codziennie jeździć do weta. Nigdy nie miałam kotków ale umarłyby gdybym ich nie wzięła.
    1 point
  11. Aniu kochana bardzo serdecznie dziękuję Aruś prawie na walizkach, ale jednak bez wizyty PA nie puścimy piesionka do DS. Wizyta ma być we wtorek i jeśli wynik będzie taki, jak się spodziewam, to w sobotę 24-go Aruś opuściłby przyjazny dom kikou i powędrowałby na swoje. Ale do wtorku czekamy :)
    1 point
  12. Mała, chorowita, ale zarazem silna i waleczna jak terminator. Cały czas zaciskam za nią kciuki i pamiętam o tych, które odeszły.
    1 point
  13. Musiałam sobie przypomnieć, jak to bylo z Tigra, skąd się wzięła, itp. Przeczytałam ok.20 pierwszych stron. Ciężko były te początki. Ale, choć bardzo przerażona, postępy robiła szybkie. Tym bardziej cieszy fakt, ze sunia znalazla dom. Oby jak najszybciej poczuła się w nim pewnie i bezpiecznie. Wszystko w rękach ludzi, tych dużych i tych małych... Trzymam kciuki za wszystkich.
    1 point
  14. Miałam wczoraj pytanie z olx o Foresta. Napisałam że aktualne, że czeka na dom. Odesłałam do Murki w sprawie szczegółów. Może???
    1 point
  15. A jesli chodzi o zdrowie to po wykluczeniu innych przyczyn medycy stwierdzili, że pokasływanie Cebulka ma podłoże jakby astmatyczne, bierze teraz malutka dawke sterydu (calcort) raz na 3 dni i kaszelek ustąpił.
    1 point
  16. Witaj Czarnulku w piękny niedzielny poranek - zabieraj kumpli na świeże powietrze i trenujcie.
    1 point
  17. Homerek ma cudowny domek i chłopak miał ogromne szczęście,że właśnie do takiego trafił :) Oby właśnie się takie trafiały dla kolejnych bezdomniaków! :)
    1 point
  18. To jedna z trudniejszych adopcji psiaka z lękami.Tigrunia zrobiła ogromne postępy i wierzę w to,że teraz one zaowocują i odnajdzie się w nowym domu i w nowej rodzinie.Mocno zaciskam kciuki!
    1 point
  19. Rozumiem, co czujesz, bo dla mnie te pierwsze dni lękliwego psa w nowym domu to tez ogromny stres. Trzeba być dobrej myśli i wierzyć w Tigrę i jej rodzinę. My tutaj możemy tylko trzymać kciuki - będzie dobrze!
    1 point
  20. Aktualizacja: WINYL - opuścił schronisko
    1 point
  21. Daje radę, to dobrze. Z czasem będzie coraz lepiej, mam nadzieję. Kołnierz będzie niepotrzebny, wątroba zregeneruje się, Dragon odżyje. Na forum była owczareczka Sara - trójłapka. Na filmikach oglądałam jej gonitwy - nie myślałam, że tak można.
    1 point
  22. Polubiły wspólne spacery :) Ciasto, czekolada, kanapeczki, obiadek to jest pyszne a nie psie jedzonko :( ale... trochę żółtego sera wymieszanego z karmą i miski na błysk wyczyszczone ,) ,)
    1 point
  23. Jeśli będą zabierane jakieś psiaczki, to ja zabiorę tego staruszka. Serce mi drgnęło :(
    1 point
  24. Witajcie. Nesiu, jesteś jak opoka Mimisiowego wątku, cudnie że Mimi może na Ciebie liczyć, bo wątek pewnie byłby już w archiwum ;) Aktualnie trochę gorszy czas teraz mam, w najbliższych dniach postaram się pstryknąć parę fotek. Drenują mnie psychicznie pielgrzymki z mamą po przychodniach państwowych, jak to wygląda wiemy przecież, a taka zmaltretowana psychicznie nie mam na nic siły ani ochoty. Teraz jeszcze operacje na oba oczy ją czeka, mam nadzieję że do końca roku się wyrobimy. Nesiu, ja to już czuję, jest jeszcze kalendarzowe lato, ale ja to już czuję i trochę mnie przeraża ta perspektywa. Radku, b-b, miło że zaglądacie i pomagacie Nesi utrzymywać wątek Mimi na powierzchni forum. A Mimi jak to Mimi, pomysłów jej nie brakuje, zawsze da powód do uśmiechu, ta szczypta cwaniactwa dodaje jej uroku, chociaż czasem obie rude związałabym jak pęczek rzodkiewek i wrzuciła do pobliskiej rzeczki. Ostatnio tylko odwróciłam głowę, czy raczej podniosłam się i zrobiłam kilka kroków a one hmmm, za przeproszeniem "naszczały" na kanapę, jedna po drugiej, to znaczy zaznaczyły, podłokietnik. Dobrze wiedzą że źle robią, ale zew natury jest silniejszy niż mój opiernicz. Mają szczęście że jesteśmy akurat w trakcie kosmetycznego remontu i kanapa idzie na gabaryty bo zamówiłam nową, ale profilaktycznie zamówiłam też dwa kupony materiału nieprzemakalnego/ogrodowego, żeby zarzucić na nową kanapę, kiedy na niej nie siedzimy. Nawet nie wiedziałam jakie ładne wzory takiego materiału można wynaleźć w necie, myślałam że tak jak ....dziesiąt lat temu tylko gładki albo w pasy, a tu niespodzianka, aż się w oczach mieni ;) Ten remoncik to jest ten którego nie zrobiliśmy ze względu na Mimi, ale już nie ma co czekać, Mimi choć strachulec to już zasiedziały i ze strachami na znanym terenie nieźle sobie radzi, chociaż...... ....przedwczoraj zakrapiałam psie towarzystwo advocatem, o matko...panika jakbym ją chciała obedrzeć ze skóry, no prawie że nie zemdlała ze strachu ;) Duszek nadal mieszka w łazience, chodzi na spacery w szelkach, zresztą koty mają grafik spacerów, żeby co jakiś czas każdy zobaczył jak jest na zewnątrz, mam nadzieję że jesienią/zimą uda mi się go jakimś cudem wprowadzić w stado. No i przypałętał się wsiowy "wypasiony" mruczek, obraz nędzy i rozpaczy, nawet wiem czyj on jest, niestety ta wiedza niczego nie zmieni w jego sytuacji. Przychodzi co wieczór na fotel pod drzwi wejściowe i czeka na dokarmianie, osobno niż inne, które mają jadłodajnię na ławce przy garażu. Mam nadzieję doprowadzić go do jako takiego stanu fizycznego i ciachnąć, później nauczę go korzystać ze spiżarki, tak jak Kopalniaka (którego już nie ma), bo w drzwiach do spiżarki mam wstawione kocie drzwiczki i takie najbardziej pokrzywdzone uczę z nich korzystać. No to się rozpisałam...wiem że nie na temat...ale wybaczycie, prawda? Miłego dnia :)
    1 point
  25. to i ja wstawię, bazarek dla Was https://www.dogomania.com/forum/topic/350244-ciucholandia-na-sbm-szczytno-i-olsztyn-do-1808/
    1 point
  26. Bardzo proszę o wyróżnienie ogłoszeń. Mamy czas do września... czas leci nieubłaganie... Ogłoszenie na Kraków Ogłoszenie na Wrocław
    1 point
  27. Te oczy już najdalej za kilka dni będą patrzyły z wielką miłością w swoją nową rodzinę. I to ,ze tak się stało powinno Ci złagodzić ból. Bo to też i dzięki tobie mały dostał szansę na życie z człowiekiem a nie dla człowieka.
    1 point
  28. 7.08.2019 poszło z bazarków dla SBM 180zł ( w tym 80zł dla Florence)
    1 point
  29. I wyczekane zdjęcia - co prawda nie z sesji, bo jeszcze nie udało się jej dogadać, ale ze spaceru dzisiejszego o... 13stej - Orion nie przepuści żadnego spaceru.
    1 point
  30. zapraszam na bazar książkowy https://www.dogomania.com/forum/topic/350271-książki-książki-i-jeszcze-raz-książki-kt-do-12-sierpnia/ m.in dla Florence
    1 point
  31. Podpiszę się pod tymi słowami oburącz.
    1 point
×
×
  • Create New...