Leaderboard

jutro poleci przelew

Mnie juz dawno dopadł Izunia, ale przecież sa na tym świecie ludzie tacy jak my, którzy kochają zwierzęta. Musimy być dobrej myśli a złe odpędzać, jak najdalej.

Fajnie,że ktoś dzwonił,ale szkoda,że nic z tego nie wynikło. Mentalność ludzi co do wizyt przedadopcyjnych,adopcji itp itd jest okropna,ale z drugiej strony następuje naturalna selekcja. Skoro ktoś się boi adoptować,spisać umowę czy zgodzić się na wizytę przedadopcyjną to raczej nie ma dobrych zamiarów. Echhhh

jest mi bardzo przykro za kazdym razem jak czytam tego typu komentarze pod ogloszeniem szczeniakow na forum czy na facebooku. pieski trafiły pod opiekę naszej lecznicy tydzien temu. pretensje mozna mieć do osoby, ktora zobowiazala sie wziac je pod opieke by uchronić je przed eutanazją, a następnie się wypieła... z dobrego serca przyjmujemy pod opiekę bezdomniaki, stare, młode, powypadkowe, również szczeniaki, które pewnie w przeciwnym razie trafiłyby pod łopatę czy do worka, bo komuś się odwidziało. oferujemy za free sterylizacje matki, szczepimy i odrobaczamy szczeniaki we własnym zakresie, wydajemy je na umowe adopcyjną ze zobowiązaniem do sterylizacji/kastracji, która również można zrobić u nas bezpłatnie, poświęcamy czas, serce, leki, próbujemy znaleźć im domy... a od tygodnia głowny odzew na ogłoszenia to właśnie komentarze tego typu...

Nie wiem jak wygląda milion dolarów ale Mopik wyglądał tak u fryzjera a po fryzjerze jest taki :-)

Ale mój z lokatorką hehehe :) i też bojową :D

Ramzes już u nas zostanie, mój mąż chyba zrozumiał już, że nie ma wyjścia. Nie jest jednak łatwo, bo jestem przeważnie sama z całą trójką.

Stokroc dziekuje dziekuje Olenko pozdrawiam wszystkie serca zagladajace wspierajace dziekuje Jutro Pan Pawel jedzie do Lodzi z Krabuniem na przymiareczke protezy sciskajcie prosze kciuki za wszystko dziekuje cudnie za wplaty deklaracyjek Ciocia agat21 6 czerwca 20 zl deklaracja stala Ciocia LIDA 13 czerwiec 50 zl deklaracja stala dziekuje stokroc

No tak :) Tylko dobrze byłoby, żeby powiedział, ze czeka na ten właśnie dom, byłoby po drodze mniej stresu i zamartwiania się, czekalibyśmy sobie spokojnie te 8 miesięcy ;)

no to ja sie pisze tez wezmiecie zabierzecie na akcyje?...kkkkominiareczki ma ci ja!

Zagladam czytam z sercem rosnacym raduje ogromnieze Orzeszek na dt za Mimisie sciskam ogromnie ogromnie ze cudna malunka kciukamy kciukamy ile sil piszcie dziewczyny ile ja mam wplacic boc znow chyba jakiejs deklaracyjki nie zaplacilam? dla Pepsiuni uroczej

Wspaniała wieść, że zabieracie Mini! zdążycie na pewno i malutka dzięki Wam będzie mieć super życie :-) Ziutka a może byś swoje prace wystawiała np na decobazaarze czy dawandzie? Bo jesteś naprawdę super w decoupage'u, to jest mega praco- i czasochłonne (wiem, bo sama próbowałam, jeszcze mam resztki materiałów zresztą). A co Ci się tam sprzeda to byś sama decydowała, ile kaski na psiaki przeznaczyć. Takie prace wg mnie warto doceniać i nie sprzedawać po kosztach, tyle że na dogo już nikt kasy nie ma ;-( A co do Orzeszka, to świetnie, że ma DT :-) dajcie znać, jak uda się Adzie znaleźć mu domek. ps. Gdyby nie miał tego DT to chyba bym dołączyła do Was z kominiarką :-)

Azunę poznałam, zakolegowała sie z naszym MOPkiem, Kubuś czarujący :)

Lakuś zdrowiej :)

Orzeszek ma DT u Ady, dostałam przed chwila info od Marty. Nawet jej nie pytałam o niego (bo po co dziewczynie nadzieje robić, że się pomoże), tylko napisałam komentarz do zdjęcia i dostałam wiadomość, że ma DT :)

mogę pożyczyć dla Was od synów :) :) mają takie na gokarty.

Dokładnie tak Izunia, dobrze pamiętasz. Nawet pan Michał przysyłał parę zdjęć w różnych ujęciach, jacy są do siebie podobni. Kochają go tak samo, jak poprzedniego psiaka.

Tyś zdjęć sporo bo wolę wrzucić od razu wszystkie boś ja len J później by mi się nie chciało xd KleszcE, gdy są na kryzie ciężko wyłapać, ale jak ja czesze to stopniowo każda warstwę I wtedy ładnie widać. Ostatnio Klaudia wyczuwa u niej kleszcza na boku glaszczac ja. U nas na szczęście jest malutko ( tfu tfu) kleszczy A grzywe ma Wielka Sara, Sonia aż takiej nie ma :D Zgadzam się :D Fajny team się z tych suczy zrobił, i z każdym spacerem dogaduje się coraz lepiej z czego się cieszę :) Uwielbiam wodne zdjęcia <3 a oczepujacy się pies z niej jeszcze lepszy :D

Ziutka ale jest jeden warunek!!!!!!!! musisz szukać promocji gdzie są DWIE W CENIE JEDNEJ :D bo nas nie stać hahahahaha

Jestem u Tuptusia, anecik a moja dycha wolna ? Jak wolna to przechodzi na Tupcia :)

Ten wątek też sobie zapiszę :)

no to masz bardzo małą wiedzę na temat psów, wręcz żadną.

akurat owczarek niemiecki to taki pies, który woli mieszkać ze swoim właścicielem w bloku, nawet siedząc te 9 godzin sam, niż gdzieś tam na podwórku z dala od ludzi bez codziennych spacerów i szkolenia. to nie jest kaukaz, który potrzebuje terenu tylko pies, który potrzebuje człowieka. jeśli zapewnisz psu godzinę ruchu i zajęcia umysłowego przed pracą, a po pracy jeszcze dwie godziny (rozłożone w czasie, możesz np. po pracy wyjść z nim na pół godziny, a wieczorem na półtorej albo po pracy na godzinę i wieczorem na godzinę), a w domu ma swój kąt do spania to pies będzie szczęśliwy. a już na pewno są to lepsze warunki niż samotne życie na podwórku. wiesz co robi mój pies jak jest 9 godzin sam? opcje są dwie, w zależności od tego gdzie zostaje. jeśli w domu to położy się i śpi, jeśli na podwórku to przez 2 minuty szczeka, potem przez 10 minut obszczekuje przechodzących ludzi, a potem przez resztę czasu śpi pod bramą, czekając aż wrócę. podwórko mu zwisa luźnym kalafiorem, bo on się na nim nawet nie załatwia, jeśli nie przypili go silnie. to jest straszny mit z tym, że ONek nie może mieszkać w bloku. może, i ma o wiele lepiej niż taki podwórkowy pies, bo ONek przede wszystkim potrzebuje człowieka. nie podwórka, tylko człowieka, z którym będzie spędzał czas. serio Twój pies będzie miał lepiej w bloku z Tobą niż u babci na działce. no chyba, że nie jesteś w stanie poświęcić mu odpowiedniej ilości czasu, ale jeśli Twoim zmartwieniem jest tylko "co on będzie robił przez 9 godzin sam" to żadne zmartwienie tak naprawdę.

No proste !!! Jak wsio razem to wsio, nie ma wyjątków ;p

Ja też mamę namawiałam na drugiego psa swego czasu i wiem że to nie byłby dobry pomysł. Może jak się wyprowadzisz z jednym psem weźmiesz sobie drugiego. Dlaczego? A no dlatego że teraz mieszkam sama i mam 2 psy. Z jednym da się jakoś łatwiej żyć, a dwa to już no trzeba więcej wydać, tym bardziej że jeśli dwa psy w tym samym czasie mają do weta to koszta rosną. Karma- każdy inna ( niestety ) A spacery- podwójna para oczu dookoła głowy :P Z mojej perspektywy to pewnie gdyby drugi pies to była moja decyzja, na tę chwilę nie podjęłaby się tego.

Ja jak zwykle na chwilę - kejciu Prezes czuwa nad wszystkim (ciągle jestem w zawieszeniu dogo, bo kończę szkatułki z bazarku decoupage) kto się tym zajmował ten wie, ile to czasu pochłania... :( Jeszcze w tym tygodniu chciałabym porobić zdjęcia fantów na bazarek - aż żal, że tyle pracy człowiek w to wkłada i czasu a nic nie idzie :( no ostatni avon to totalna porażka jakaś, nigdy tak nie było. Już mi nawet przez myśl przeszedł kredyt aby wziąć żeby zabrać Mini z Chr... - ale nie dajmy się zwariować :( czasami człowiek nie myśli rozsądnie w kwestii psiaków... No to kciuki trzymajcie od rana za piątek bo czeka nas długaaaa droga i szybka bo na 15:00 musimy juz być w Nowym Dworze bo robimy wizytę dla psiaka od naszej koleżanki.

Koleżanka ode mnie z pracy przekazała 20 zł dla Kapselka. Bardzo dziękujemy i dzisiaj robię przelewik na Kapselkowe konto.

Pozdrowienia od Pysi :)

Każdy pies, uwiązany na łańcuchu, czy zamknięty non stop w kojcu, choćby największym, będzie nieszczęśliwy. Jako drapieżnik pies ma wielka potrzebę ruchu i eksploracji terenu, a jako zwierze udomowione od dziesiątek tysięcy lat, potrzebuje również kontaktu z człowiekiem i współpracy z nim. Skazując psa na życie w zamknięciu fundujesz mu wielkie cierpienie do końca życia.

Tak ciuchutko zapytam - jak miewa się Rodzinka z Inką i Rysiem?

Takich trzech jak nas dwóch to nie ma ani jednego :)

Zaglądam na nowy watek :) Fajna sunia, zobaczymy co z niej "wylezie" jak się poczuje pewniej :) Sarence niestety ktoś zrobił niepotrzebną krzywdę - nie powinno się zabierać ani nawet dotykać młodych saren, jeleni (podobne zajączków) znalezionych samotnie w polu czy lesie. Taki maluch nie jest osierocony tylko matka zostawia go celowo, żeby swoim zapachem nie przyciągnąć drapieżników, jest gdzieś w pobliżu i przychodzi do dzieciaczka w porze karmienia. Niestety wiele osób o tym nie wie i niepotrzebnie zabiera takie młode zwierzątko chcąc je ratować a tak naprawdę skazując je na sieroctwo i niepewny los. Mam nadzieję, że małą uda się odchować i "przywrócić naturze", oby się zbytnio nie oswoiła. Ale trzeba przyznać, że jest po prostu prześliczna.

Trochę szkoda ,że pani ma takie podejście. Obawiam się ,że ona szuka po prostu jednak psa ,a nie zakochała się w Karolci. Obym się myliła. Ale dobrze ,że jest oddźwięk na ogłoszenie.

Pani wysłała mi smsem zdjęcie swojej poprzedniej suni. Czy sądzicie że jest podobna do Karolci? Pani baardzo zalezy by znaleźć sunię jak najbardziej podobną- z przyczyn o których mi opowiedziała, ale nie będe tu publicznie pisać (na priv ewentualnie) Może znacie sunię bardzo podobną?? średniej wielkości (ok. 15 kg)?

no i właśnie był pierwszy telefon o Karolcie !!! Pani z Gorzowa Wlkp (dziś ja ogłosiłam na to miasto) wspaniała osoba- zadzwoniła bo Karolcia tak bardzo przypomina jej poprzednią sunię. Pani mieszka w domu z ogrodem i ma drugiego pieska jeszcze. Pieski u niej śpią w domu z nią w łózku, zgodziła się na wizytę itd ale jak dowiedziała się, że Karolcia jest aż w Nowej Soli to troszkę się podłamała:( bo chciała podjechac ją najpierw poznać a to trochę za daleko:( Ale ma jeszcze pomyśleć, bo obiecałam że w razie czego sunię do niej podwieziemy. Rozmowa zakończyła się na tm, ze Pani ma jeszcze rozejrzeć się trochę bliżej czy nie znajdzie pieska gdzieś bliżej.....

Dorzucę grosik na maluchy. TZ. chyba trzeba będzie ozłocić , bo że anecik to już wiadomo. O ile się nie mylę to Kudłaty nie może się dogadać z Ronisiem.

No właśnie żeby tak się dało, żeby z Przytuliska zrobić małe schronisko, żeby się nikt nie czepiał. Tylko jak zwykle chodzi o pieniądze :( Trzeba by ich przekonać że rozbudowa przytulisko w małe schronisko może być dla gminy opłacalna, bo wtedy można by zawrzeć umowę z kilkoma gminami ościennymi i gmina Buk miałaby z tego pieniądze, a Wy moglibyście dać wkład własny i zająć się prowadzeniem schroniska, bo teraz to chyba jest Zakład Gospodarki Komunalnej o ile dobrze zrozumiałam. Sorry, jeśli coś pomieszałam. Bardzo Wam kibicuję i trzymam kciuki!

zaglądam z zaproszenia, takie cudne maluchy i rasowe najprawdopodobniej , ręce opadają jak ludzie się takich psiaków pozbywają to co mają powiedzieć te stare chore i niepełnosprawne ostatnio do schroniska w Warszawie ludzie oddali piękną bernardynkę, którą 6 lat wcześniej właśnie z Paluch adoptowali a biedna psina patrzyła za nimi nic nie rozumiejąc , takim to ja życzę , żeby sami na starość samotni w jakimś przytułku wylądowali bo na nic innego nie zasługują finansowo już niestety na razie za bardzo jestem obciążona trzymam kciuki za psiaki

Na pewno to lepsze niż łańcuch czy kojec 2x2. Ale niemal każdy pies; tym bardziej pies owczarkopodobny potrzebuje przede wszystkim jakiejkolwiek formy wspólnej pracy z człowiekiem. Czyli szkolenia - takiego najprostszego, dla wygody właściciela i dla radości psa.

Rozumiem. Pytanie tylko czy da się go przekonać do siebie w krótkim czasie na tyle, żebym była w stanie go złapać. Albo czy jest tam na miejscu ktoś komu pies ufa tak, żeby mógł go złapać i mi przekazać albo zamknąć gdzieś do czasu mojego przyjazdu. Poczekajmy na informacje od Pani ze sklepu.

i ode mnie również !

Ale to takie trochę przedmiotowe traktowanie psa... "Albo będzie zdobywać medale i rodzić dużo szczeniąt albo wypad". Ale już na przykład jak zadzwonisz i zapytasz o cenę (bo nie oszukujmy się, ale psy są drogie i jest różnica czy trzeba na niego wyłożyć 1,5 tysiąca czy 8 tysięcy) to część hodowców się obrazi, że zadajesz takie pytania bo przecież zwierzę to nie rzecz i cena nie powinna według nich mieć aż takiego znaczenia. Hipokryzja :/

O tak, to typ sportowca :)

Pufcio na początku tygodnia został odrobaczony, we wtorek zostanie zaszczepiony. Jest to szalony psiak, który bawiłby się, biegał, szalał z psiakami i człowiekiem. Jest mały, bo w kłębie ma ok 33 cm, a wszędzie go pełno :) Mojej małej córce bardzo podoba się jego temperament, a i on ją polubił od razu.

Pozdrowionka dla Szefa i reszty stadka :)

Może wystawić ogłoszenia odnośnie poszukiwania wolontariuszy? na przykład na dogo jako nowy wątek, na fb też by można było taki założyć jako wydarzenie, może jako zwykłe ogłoszenia w sieci również z kontaktem do ciebie, żebyś mogła wytłumaczyć wszystko?

Dodaję potwierdzenia nowych wpłat z ostatnich dni: Yoana stała za czerwiec 15 ewkar bazarek 55 zł terra bazarek 33 zł kinga.kr 30 zł bardzo dziękuję za wszystkie wpłaty. Ergo ma dziś 596 zł.

A jaki kontakt w sprawie adopcji? bezpośrednio do przytuliska? co to za przytulisko? Terierowatą suńkę można puścić do miłośników terierów. O szczeniakach nie trzeba przecież niczego wiedzieć oprócz płci i o ile to możliwe określenia tego jakie mniej więcej urosną, ta jasna to mama tak patrzę, jest średniej wielkości? ciężko określić gdy zdjęcia są robione z takiego bliska. Ja mogę też ogłoszenia szczeniaczków (czwórki maluchów i owczarkowatego) puścić od siebie. Ktoś sprawdzi te domy?

No ! na pewno i w ramach tej dyskryminacji mam obecnie 5 psów i ani jednej suni... :)