Jump to content
Dogomania

BEZUNIA- od Poker powędrowała do Swojego DOMU- Trzymamy kciuki! Jej mama Aza w DS.


Recommended Posts

4 minuty temu, Janka@ napisał:

A czy te przytuliska są gminne - to może by się udało wymóc na urzędnikach aby osoby tam pracujące nie utrudniały chociaż  dostępu do zwierząt. Podziwiam Cię bo ja ostatnio zwątpiłam w sens jakiegokolwiek działania jak otrzymałam beznadziejną odpowiedź na moją interwencje.

A co do  psinek to na razie nie mogę złożyć deklaracji stałej, zobaczę jak będą wyglądać finanse pod koniec maja - to postaram się jednorazowo coś wpłacić. Powinnaś też moim zdaniem od razu ogłaszać sunie.

Witaj Janka:)

a czy będe mogła te książeczki do Ciebie wystawić na bazarku dla tych suniek?

Przytuliska sa gminne. Trudno jest w takich miejscach rozmawiać. Ja się do tego średnio nadaje- to Marlena wszystko 'ogarnia' (wielki podziw dla niej)- ja jestem wolontariuszką w jednej z okolicznych gmin (nie tej gdzie sunie) i pomagam ogłaszać psiaki jak Marlena podeśle mi zdjęcia i krótki opis. Ale ruch w adopcjach w gminach gdzie nie ma wolontariatu jest praktycznie zerowy....

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, kiyoshi napisał:

Witaj Janka:)

a czy będe mogła te książeczki do Ciebie wystawić na bazarku dla tych suniek?

Przytuliska sa gminne. Trudno jest w takich miejscach rozmawiać. Ja się do tego średnio nadaje- to Marlena wszystko 'ogarnia' (wielki podziw dla niej)- ja jestem wolontariuszką w jednej z okolicznych gmin (nie tej gdzie sunie) i pomagam ogłaszać psiaki jak Marlena podeśle mi zdjęcia i krótki opis. Ale ruch w adopcjach w gminach gdzie nie ma wolontariatu jest praktycznie zerowy....

Książki wystaw oczywiście. A o ten wolontariat to warto zawalczyć i o uświadamianie ludzi od podstaw a zacząć należy niestety od urzędników

Link to comment
Share on other sites

Obawiam się, że z przytuliskami gminnymi, jest tak, że jak jest na miejscu osoba kochająca psy i.....  licząca się w gminie, to wiele można zrobić. Samotny strzelec, niewiele może. Trzeba przekonać do idei pomagania psom, jakiś miejscowy autorytet. Inaczej to wygląda w dużych miastach, bo tam łatwiej znaleźć psolubnych, niż na wsi, czy w małym miasteczku. 

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, konfirm31 napisał:

Obawiam się, że z przytuliskami gminnymi, jest tak, że jak jest na miejscu osoba kochająca psy i.....  licząca się w gminie, to wiele można zrobić. Samotny strzelec, niewiele może. Trzeba przekonać do idei pomagania psom, jakiś miejscowy autorytet. Inaczej to wygląda w dużych miastach, bo tam łatwiej znaleźć psolubnych, niż na wsi, czy w małym miasteczku. 

Zgadzam się z Tobą odnośnie zaangażowania miejscowego autorytetu, osoby która cieszy się ogólnym szacunkiem. Jak taka osoba coś powie to ma posłuch. I należy działać małymi kroczkami - nie od razu wszystkie psy puszczone z łańcucha, ale może na początek niech ten łańcuch będzie długi, a z łańcucha tylko na noc spuszczamy.

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Dusia-Duszka napisał:

Jeśli zostaną zabrane zza krat do warunków domowych, jednorazowo dla każdej po 30,- wpłacę.

dziękuje:) :) u Hani jest domowy hotelik więc jak najbardziej w takich warunkach będą:) DZIĘKUJE!

Link to comment
Share on other sites

A sprawdź przez ciekawość na stronie bip tej gminy, ile pieniędzy przeznaczają na ten rok na zwalczanie bezdomności zwierząt? Trzeba odszukać na bip-ie tę uchwałę rady gminy, podjętą w marcu.

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, malagos napisał:

A sprawdź przez ciekawość na stronie bip tej gminy, ile pieniędzy przeznaczają na ten rok na zwalczanie bezdomności zwierząt? Trzeba odszukać na bip-ie tę uchwałę rady gminy, podjętą w marcu.

pogrzebałam i znalazłam. koszty przytuliska na 2017 rok to 8 000 zł.

W uchwale na 2017 rok napisano tez, że będzie odbywała się kastracja i sterylizacja zwierząt  przebywających w przytulisku dłużej jak 21 dni.

tylko...jak to wyegzekwowac??

Link to comment
Share on other sites

Może pisać mejle z zapytaniem ile psów i kiedy będzie wysterylizowanych. I pytać co gmina robi ,żeby psom znaleźć domy.

Pamiętasz kiyoshi przytulisko w G? Też było tragicznie i jednak działania Twoje i innych osób przyniosły pozytywne efekty.

Jak nikt nie zapyta , to gmina się nie czuje wywołana do tablicy. Może zrobić  na dogo akcję pisania do tej Gminy z pytaniami o los psów?

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, konfirm31 napisał:

Obawiam się, że z przytuliskami gminnymi, jest tak, że jak jest na miejscu osoba kochająca psy i.....  licząca się w gminie, to wiele można zrobić. Samotny strzelec, niewiele może. Trzeba przekonać do idei pomagania psom, jakiś miejscowy autorytet. Inaczej to wygląda w dużych miastach, bo tam łatwiej znaleźć psolubnych, niż na wsi, czy w małym miasteczku. 

konfirm masz 1000% racji....

niestety tak jest.

My nie mieszkamy na terenie tamtej gminy:( najlepiej by było, żeby właśnie ktoś kto jest na miejscu i kocha psy, mógł tam podejśc chociąz raz na czas i trochę wypromować to miejsce w okolicy.

Marlena prowadzi przytulisko w naszym miasteczku. Ja zapisałam sie na wolontariat do jeszcze innego przytuliska i być może w wakacje uda mi się pojechac chociaż raz na czas to tego kolejnego przytuliska gdzie jest 10 psów.

To jest dość skomplikowane....bo tutaj jest sporo gmin i sporo przytulisk:(

 

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, kiyoshi napisał:

konfirm masz 1000% racji....

niestety tak jest.

My nie mieszkamy na terenie tamtej gminy:( najlepiej by było, żeby właśnie ktoś kto jest na miejscu i kocha psy, mógł tam podejśc chociąz raz na czas i trochę wypromować to miejsce w okolicy.

Marlena prowadzi przytulisko w naszym miasteczku. Ja zapisałam sie na wolontariat do jeszcze innego przytuliska i być może w wakacje uda mi się pojechac chociaż raz na czas to tego kolejnego przytuliska gdzie jest 10 psów.

To jest dość skomplikowane....bo tutaj jest sporo gmin i sporo przytulisk:(

 

Dobrze by było angażować lokalną społeczność - może młodzież z gimnazjum. Znaleźć jakiegoś mądrego lubiącego psy pedagoga i zaangażować młodzież w wolontariat.

Link to comment
Share on other sites

20 minut temu, Poker napisał:

Może pisać mejle z zapytaniem ile psów i kiedy będzie wysterylizowanych. I pytać co gmina robi ,żeby psom znaleźć domy.

Pamiętasz kiyoshi przytulisko w G? Też było tragicznie i jednak działania Twoje i innych osób przyniosły pozytywne efekty.

Jak nikt nie zapyta , to gmina się nie czuje wywołana do tablicy. Może zrobić  na dogo akcję pisania do tej Gminy z pytaniami o los psów?

Wiem Poker...G wypruło ze mnie całe siły i było tam potwornie źle na początku, a teraz przede wszystkim dzięki Bonsai- jest tam cudownie! To chyba jedno z NAJlepszych przytulisk w Polsce!

Tutaj nie ma aż tak złych przytulisk. Jedynie jak nie ma wolontariatu to te adopcje nie idą i z psiakami nikt nie p[racuje, nikt ich nie zna.

Same wiecie jak ważne jest by zdjęcie było ładne, by coś więcej o psie powiedzieć. Pan który przychodzi karmić psiaki- wykonuje swoją prace, zamiecie, wode doleje, sprzatnie kupy...ale czy on będzie psy ogłaszał na olx? a urzędnicy z gminy? pewnie jakieś zdjęcie wstawią na swoją stronę i to wszystko... (chociaż akurat zdjęć psiaków na stronie tego UG nie mogę znależć:( )

Sterylizacji nie robią tutaj w okolicy w żadnej gminie, nawet w G. Wiem, że Marlena w tej sprawie rozmawiała i rozmawia, ale póki co efektów nie ma:(

 

ps. W tym przytulisku gdzie są sunie jest obecnie 4 psy. Te dwie biszkopty, jedna terierkowata sunia, ale dość duża, i 1 dośc duży pies.

Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Janka@ napisał:

Dobrze by było angażować lokalną społeczność - może młodzież z gimnazjum. Znaleźć jakiegoś mądrego lubiącego psy pedagoga i zaangażować młodzież w wolontariat.

kochana...ale jak ja mamy kogoś takiego znaleźć:(

ja tam nie mieszkam i nie znam nikogo kto tam mieszka:( Musiałaby się taka osoba jakoś sama wyłonić....:( niestety:(

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, kiyoshi napisał:

kochana...ale jak ja mamy kogoś takiego znaleźć:(

ja tam nie mieszkam i nie znam nikogo kto tam mieszka:( Musiałaby się taka osoba jakoś sama wyłonić....:( niestety:(

Ja tylko mogę podrzucać  pomysły, może jakiś się przyda. Trzeba by było mieć gotowy pomysł na  wolontariat  i po prostu podjechać do gminnego gimnazjum iść do dyrektora przedstawić plan i zapytać, czy  takie coś miałoby szanse zaistnieć najlepiej przy współpracy z gminą.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Janka@ napisał:

Ja tylko mogę podrzucać  pomysły, może jakiś się przyda. Trzeba by było mieć gotowy pomysł na  wolontariat  i po prostu podjechać do gminnego gimnazjum iść do dyrektora przedstawić plan i zapytać, czy  takie coś miałoby szanse zaistnieć najlepiej przy współpracy z gminą.

masz racje, taki plan to podstawa. Na pewno będziemy myśleć jak to zrobić, żeby ruszyć wolontariat jeszcze w kolejnych okolicznych gminach. Najwazniejsze to znaleźć jeszcze kilka mocno psiolubnych osób, które mają czas i samochód...

Ja w wakacje jak tylko skończą się korki tez będe mieć więcej czasu- teraz daje rade tylko w jednym przytulisku działać fizycznie (może w jakiś późniejszych postach pokaże Wam pieski które mam tam pod opieką).

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Dusia-Duszka napisał:

Wolontariat oparty na młodzieży byłby super ale... obawiam się, że przy osobach niepełnoletnich nikt nie weźmie odpowiedzialności za sytuacje, które mogą zaistnieć w kontakcie ze zwierzętami :(

i tutaj też jest racja! Najlepiej gdy przy przytulisku działają min. 2-3 dorosłe osoby. Młodzież może przychodzić, ale zawsze musi być pod opieką dorosłych, bo gdyby nie daj Boże coś sie stało....to byłoby baaaardzo źle :( :(

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Dusia-Duszka napisał:

Wolontariat oparty na młodzieży byłby super ale... obawiam się, że przy osobach niepełnoletnich nikt nie weźmie odpowiedzialności za sytuacje, które mogą zaistnieć w kontakcie ze zwierzętami :(

Musi im towarzyszyć odpowiedzialna i znana psom, osoba dorosła. Czyli , wracamy do punktu wyjścia. Musi być ktoś miejscowy, kto się zaangażuje, podeprze się jakimś miejscowym autorytetem, wtedy można włączyć młodzież, zbierac karmę dla psów, zrobic stronę na fb, ogłoszenia itp.

 

Tak działa gminny Punkt przetrzymań w Makowie Mazowieckim , prowadzony wspaniale  przez Panią Asię

https://www.facebook.com/przystaneknaczterylapy/?fref=ts

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Moim zdaniem trzeba umówić się na rozmowę z wójtem. W takiej gminie i tak nikt nic nie zrobi bez jego zgody. My tak zrobiłyśmy. Nie łapałyśmy go w biegu tylko się umówiłyśmy na konkretny dzień i godzinę. Do spotkania przygotowywałam się chyba ze trzy dni. Dokładnie spisałam co do tej pory zdziałałyśmy . Jakie widzimy braki , jakie mamy potrzeby i jakiej wspólpracy oczekujemy. Dobrze zapoznać się ze statutem gminy z kwotami jakie przeznaczone są na zapobieganie bezdomności i jak zostały wykorzystane. Wszystko wypisałam sobie w punktach tak aby sprawę załatwić w sposób rzeczowy bez platania się Chodziło mi o to żebyśmy rozmawiały jako osoby kompetentne w temacie a nie nawiedzone baby.Oczywiście chwaliłyśmy ale zwróciłyśmy uwagę na niedociągnięcia i możliwość ich poprawy. Tu można wspomnieć o wolontariacie i współpracy bezpośrednio z pracownikami przytuliska. Może prośba o pismo do dyr, szkoły?

Po tamtej rozmowie nasza wspólpraca z gminą układa się lepiej. Dziewczyny dostaja cały czas karmę dla bezdomniaków i w sprawie sterylizacji też coś ruszyło.

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...