Jump to content
Dogomania

Tymczasy wcale nie tymczasowe czyli gromadka psiaków szuka domków


Recommended Posts

Dnia 8.12.2022 o 08:27, mari23 napisał:

Proszę o dobre myśli i kciuki za Atoska, niestety coś złego się dzieje w jednym z cięć, jest mocny stan zapalny, pies dostaje antybiotyki, o planowanym na jutro zdejmowaniu szwów nie ma mowy, nie goi się, a wręcz przeciwnie 😞 😞 😞

Kajtusiowe wyniki też złe bardzo, wątrobowe znów wyższe o 200 i do tego T4 się pojawiło 😞 dzisiaj będą dodatkowe tarczycowe wyniki 😞 

Trzymam kciuki i ślę dobre myśli dla obu psiaczków.
Finusiowi po kastracji rana się zaczerwieniła i trochu spuchła. Wetka poleciła przemywanie roztworem 0,1%  Rivanolum i wszystko szybko wróciło do normy. Może spróbuj tej metody. Z pewnością nie zaszkodzi, a może pomoże.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.12.2022 o 10:52, elik napisał:

Trzymam kciuki i ślę dobre myśli dla obu psiaczków.
Finusiowi po kastracji rana się zaczerwieniła i trochu spuchła. Wetka poleciła przemywanie roztworem 0,1%  Rivanolum i wszystko szybko wróciło do normy. Może spróbuj tej metody. Z pewnością nie zaszkodzi, a może pomoże.

Niestety rana jest głęboka i tam właśnie coś złego się dzieje. To "schowane" jądro (był wnętrem) było malutkie i umiejscowione w trudnym miejscu, stad aż 3 cięcia, w tym jedno duże 😞 operacja nie była prosta, trzech wetów szukało jednego malutkiego, niedorozwiniętego "jajeczka" 😞 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.12.2022 o 12:17, mari23 napisał:

Niestety rana jest głęboka i tam właśnie coś złego się dzieje. To "schowane" jądro (był wnętrem) było malutkie i umiejscowione w trudnym miejscu, stad aż 3 cięcia, w tym jedno duże 😞 operacja nie była prosta, trzech wetów szukało jednego malutkiego, niedorozwiniętego "jajeczka" 😞 

Może trzeba zrobić RTG i zobaczyć co się tam dzieje.Jeżeli tam coś zostało np.tampon,nici chirurgiczne to rana będzie brzydka i nie zagoi się.

Tak miałam z moją mamą po operacji.Rana była brzydka,sączyła się,lekarz zalecił rivanol.Dopiero ja zauważyłam nić chirurgiczną,wyjęłam 80cm.Po wyjęciu rana migiem zagoiła się.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 6.12.2022 o 08:39, mari23 napisał:

Jak tam u Was "Mikołajki"? 😉

U mnie "z niespodzianką" 😉 najpierw o 3.40 Odiś mnie obudził "za potrzebą", więc go wypuściłam. Zrewanżował się za nocną pobudkę  chyba, bo rano zamiast niespodzianki pod poduszką miałam "prezent" na poduszce.... Odiś we własnej osobie się wpakował 🙂 🙂 "jak mnie kochasz, to mnie masz! " 😉😉 

A Pikuś "niespodziankę" zostawił na podłodze, wieczorem za nic nie chciał wyjść na podwórko, no to tak się skończyło 😞

Pikunio ma "swój" pokój ze względu na Odisia, któremu nie ufam 😞

Kajtunio (vel Strażak) miał dzisiaj pobraną krew, coraz gorzej z jego łapeczkami, Librella już nie pomaga 😞 😞

Mikołajki u mnie bez niespodzianek, przynajmniej ze strony zwierząt 🙂 Za to Twoje zrobiły Ci super prezenty, a przynajmniej chociaż Odiś 😛 

Co do Kajtusia to myślałem, że mogę spróbować pomóc, ale jednak nie 😕 Gdy mój Baj zaczął dostawać Librelę to wetka mówiła, że gdyby to nie pomagało, lub kiedyś przestało, to można pomocniczo wdrożyć jeszcze pewien ludzki lek na padaczkę. Baj byłby wtedy ospały, ale by tak nie cierpiał. Napisała mi na kartce nazwę i całe dawkowanie. Tydzień temu robiłem porządek i prawie na pewno tę kartkę wyrzuciłem bo ją czytałem, a teraz nie mogę znaleźć 😞 

Dnia 8.12.2022 o 08:27, mari23 napisał:

Proszę o dobre myśli i kciuki za Atoska, niestety coś złego się dzieje w jednym z cięć, jest mocny stan zapalny, pies dostaje antybiotyki, o planowanym na jutro zdejmowaniu szwów nie ma mowy, nie goi się, a wręcz przeciwnie 😞 😞 😞

Kajtusiowe wyniki też złe bardzo, wątrobowe znów wyższe o 200 i do tego T4 się pojawiło 😞 dzisiaj będą dodatkowe tarczycowe wyniki 😞 

Mam nadzieję, że to tylko chwilowe kryzysy...

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 8.12.2022 o 08:27, mari23 napisał:

Proszę o dobre myśli i kciuki za Atoska, niestety coś złego się dzieje w jednym z cięć, jest mocny stan zapalny, pies dostaje antybiotyki, o planowanym na jutro zdejmowaniu szwów nie ma mowy, nie goi się, a wręcz przeciwnie 😞 😞 😞

Kajtusiowe wyniki też złe bardzo, wątrobowe znów wyższe o 200 i do tego T4 się pojawiło 😞 dzisiaj będą dodatkowe tarczycowe wyniki 😞 

Co u psiaczków?  Zakładam, że jest poprawa. Nie ma innej opcji.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.12.2022 o 08:32, mari23 napisał:

Tarczyca u Kajtusia OK, ale inne niestety złe 😞 do wątroby dołączyła trzustka 😞 Kajtunio na kroplówkach, dzisiaj znów jedziemy. 

Bardzo Wam współczuję.   Biedny Kajtunio   😪  

A rana Atoska ma się lepiej?         

Link to comment
Share on other sites

Dnia 12.12.2022 o 12:27, Tyśka) napisał:

Ojej... biedny Kajtuś 😞

oj, biedny 😞 ale ciocie z gabinetu Kajtusia kochają (same go wiele lat temu na pętlę łapały jako bezdomniaka), smaczki dają, przytulają, on nie boi się wcale.

Niestety wyniki są złe, bardzo złe 😞

20221212_160541.jpg

20221212_160607.jpg

20221212_160553.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 13.12.2022 o 09:41, Poker napisał:

Czy Kajtuś cierpi ?

Mam nadzieję, że nie... bardzo bolą go łapki, ma problem z chodzeniem, kuleje, po schodach go noszę, żeby mu było łatwiej. Ale apetyt mu dopisuje, Hepatic mu bardzo smakuje, dostaje leki i przeciwbólowe, choć z tym wiadomo, ze trzeba ostrożnie bardzo.

Dnia 13.12.2022 o 09:43, Nadziejka napisał:
Wszelka modlitwa za Kajtunia za wszytkie lapunki z calej duszy

Dziękuję Nadziejce i wszystkim Wam ❤️❤️❤️ 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 19.12.2022 o 09:20, mari23 napisał:

W sobotę po wielu latach w swoim domku (mieszkał na sąsiedniej ulicy) odszedł Duduś [*]

cudny, kochany "mini-bernardyn" przegrał walkę z nowotworem 😞 😞

Smucimy się, gdy odchodzą psy nie tylko nasze, ale i naszych znajomych także    😥      

Link to comment
Share on other sites

"Fajny pies" - tak określa Atosa każdy, kto go pozna.... ale domu nie widać 😞 😞 Atosowe rany pooperacyjne już się pięknie zagoiły, odczekamy jeszcze kilka dni, żeby go zaszczepić. Psisko zdrowe, radosne, kochane..... a gdzie się podziewa TEN domek Atoskowy ???

W trakcie leczenia są dwa staruszki - Kajtunio i Misio, reszta jakoś się trzyma, choć Betty coraz niechętniej wstaje, dużo śpi, leży....martwi mnie to bardzo 😞 niedawno miała badania - są dobre.... może ja jak zwykle "nadopiekuńcza" jestem.... oby!

IMG-20221217-WA0052.jpg

IMG-20221217-WA0056.jpg

IMG-20221217-WA0060.jpg

IMG-20221217-WA0054.jpg

IMG-20221217-WA0058.jpg

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...