Jump to content
Dogomania

Mała, delikatna dropiata - LIZA odeszła za TM [']


Murka

Recommended Posts

Tez bez przerwy tu zaglądam. Gdyby potwierdzily sie podejrzenia o utracie wzroku, to byloby straszne...   :(

To znaczy, ze tylko jej zaszkodzilismy   :(

Nie zgadzam się z taką oceną sytuacji.

Stan Lizy był/jest bardzo ciężki i pogarszał się. Z takiej serii ataków Liza któregoś dnia mogła nie wyjść. To już było zagrożeniem życia.

Nie zrobienie niczego, moim zdaniem, byłoby zgodą na powolną śmierć Lizki. Bo z tym ,że ataki ją męczyły i wykańczały wszyscy się zgodzą.

Niestety nikt nie mógł przewidzieć, że skutkiem ubocznym usunięcia kawałka kości z mózgu może być ślepota, ale nawet gdybyśmy wiedzieli, to jaki byłby wybór: śmierć, czy ślepota?

Wierzę, że mimo wszystko będzie dobrze i komfort życia Lizy będzie lepszy.

Tylko ten, kto nic nie robi, nie myli się.

Link to comment
Share on other sites

Tez bez przerwy tu zaglądam. Gdyby potwierdzily sie podejrzenia o utracie wzroku, to byloby straszne...   :(

To znaczy, ze tylko jej zaszkodzilismy   :(

 

Belu.

Pies niewidzący sobie poradzi.

Moja sunia po każdym ataku padaczkowym nie widzi jakiś czas.

I przez ataki widzi coraz gorzej. Traci wzrok na dzień, dwa - potem coś widzi ale po każdym ataku jest coraz gorzej.

Taki atak to niewyobrażalne pustoszenie organizmu psiego. I mózgu.

 

Więc jak ceną za spokojne życie bez padaczki, będzie utrata wzroku ( o ile Liza wczesniej go nie utraciła w znacznym stopniu przez te długotrwałe ataki) to moim zdaniem warto.

Wiele psów niewidomych żyje i się uczą swoich miejsc.

Ślepota nie przysparza cierpienia takiego jak te ataki.

Link to comment
Share on other sites

Jestem po rozmowie z dr Bryzkiem - niestety dzisiaj Liza ma gorszy dzień, był jeden atak padaczkowy, po którym Liza wstała i zaczęła od razu chodzić.

Leki przeciwpadaczkowe są wciąż podawane; dopytałam o to dzisiaj, bo wczoraj wydawało mi się, że dr coś mówił o ich powolnym odstawianiu.

Ze wzrokiem tak jakby było trochę lepiej, ale tak jak usłyszałam  - w ciągu 2 tyg. po operacji wszystko może się jeszcze wydarzyć - to dobre ale i to złe.

Jestem umówiona na rozmowę w piątek.

Bądźcie  tutaj z Lizką i z nami, bardzo proszę, suni wciąż tak bardzo potrzebne są  dobre myśli.

 O kosztach dr nie chciał na razie rozmawiać.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Trzymam mocno kciuki za Lizunię ... Ja jestem umowiona na poniedzialek do dr Orła z moim psiakiem, to dopytam jeszcze o sunię.
Może ktoś mi pomoże i zrobimy Lizie wydarzenie na FB?? Pomózcie z ulożeniem tekstu o Lizie. Ja założę wydarzenie i spróbujemy rozkręcić pomoc też tam. Może znajdą się nowi deklarowicze do pomocy suni, nie tylko w kosztach operacji. Murko jakbyś podesłała jakieś zdjęcia Lizy i te zdj. rtg z wgnieceniem czaszki to byłoby mi je łatwiej wstawić niż wertować wątek.

Tu coraz mniej ludzi zagląda. Ciągłe kłótnie dogomaniaków odstraszają ludzi... Na szczęście na wątku Lizy jest spokój :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Trzymam mocno kciuki za Lizunię ... Ja jestem umowiona na poniedzialek do dr Orła z moim psiakiem, to dopytam jeszcze o sunię.
Może ktoś mi pomoże i zrobimy Lizie wydarzenie na FB?? Pomózcie z ulożeniem tekstu o Lizie. Ja założę wydarzenie i spróbujemy rozkręcić pomoc też tam. Może znajdą się nowi deklarowicze do pomocy suni, nie tylko w kosztach operacji. Murko jakbyś podesłała jakieś zdjęcia Lizy i te zdj. rtg z wgnieceniem czaszki to byłoby mi je łatwiej wstawić niż wertować wątek.

Tu coraz mniej ludzi zagląda. Ciągłe kłótnie dogomaniaków odstraszają ludzi... Na szczęście na wątku Lizy jest spokój :)

Świetny pomysł ,Lizie każdy grosz się przyda.Ja też wpłacę jakiś grosik ,tyle ile będę mogła.

Niestety nie jestem na fb

Link to comment
Share on other sites

Nawet jak ktoś nie korzysta z FB może pomóc. Kazdy z nas ma znajomych, którzy korzystają z FB. Wystarczy podesłać linka, żeby dołączyli do wydarzenia i rozpowszechnili wśród znajomych. Im więcej będzie ludzi, tym więcej dowie się o Lizie.

Link to comment
Share on other sites

Nawet jak ktoś nie korzysta z FB może pomóc. Kazdy z nas ma znajomych, którzy korzystają z FB. Wystarczy podesłać linka, żeby dołączyli do wydarzenia i rozpowszechnili wśród znajomych. Im więcej będzie ludzi, tym więcej dowie się o Lizie.

Trzymam mocno kciuki za Lizunię ... Ja jestem umowiona na poniedzialek do dr Orła z moim psiakiem, to dopytam jeszcze o sunię.
Może ktoś mi pomoże i zrobimy Lizie wydarzenie na FB?? Pomózcie z ulożeniem tekstu o Lizie. Ja założę wydarzenie i spróbujemy rozkręcić pomoc też tam. Może znajdą się nowi deklarowicze do pomocy suni, nie tylko w kosztach operacji. Murko jakbyś podesłała jakieś zdjęcia Lizy i te zdj. rtg z wgnieceniem czaszki to byłoby mi je łatwiej wstawić niż wertować wątek.

Tu coraz mniej ludzi zagląda. Ciągłe kłótnie dogomaniaków odstraszają ludzi... Na szczęście na wątku Lizy jest spokój :)

 

Takie wydarzenie na pewno bardzo by Lizie pomogło!

 Podaj mi adres mailowy, to podeślę wszystko, co mam o Lizie - może się przyda. Mam  też zdjęcia rtg czaszki.

Link to comment
Share on other sites

Zolziatko - wysłałam zdjęcia

 

Też często o tym myślę.

Z relacji dr wynika, że z Lizą nie ma jeszcze w pełni kontaktu.

 

Ja myślę, że tylko Murka jest w stanie ocenić "stan" Lizy.

Czy jest gorzej, lepiej, bardziej kontaktowa, mniej.

Doktor, jak jej nie zna, to nei ma odniesienia.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...