Jump to content
Dogomania

Co jest złego w psach nierodowodych?


Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='WŁADCZYNI']Jak nie było reakcji, to tym razem telefon żeby przyjechali-tamtym się nie chciało to poinformować przełożonych- na dzieci pod ministerstwem edukacji narodowej przyjechali 12 "lodówkami" + radiowozy a takim "hodowcom" nic nie zrobią?[/quote]


W Krakowie handel odbywał się na terenie AWF,a oni wynajeli teren na wystawe a nie na giełde zoologiczną.Na wniosek ZK też mogliby sie przyłożyć do zrobienia porządku.A Policja ma obowiązek reagowania na łamanie prawa i ja bym tego nie odpuściła.Tylko sie bali biedactwa,ze będą musieli radiowozami zasikane szczeniaki w upale do schroniska odwozić.....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sirion'][FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=#0000ff]Ale ZK odpowiada za teren wystawy. Tym co na zewnątrz muszą się zająć inne służby. Swoją drogą organizatorzy powinni od razu wzywać je pod wystawę i notować, jakie to hodowle tak sprzedają szczeniaki.[/COLOR][/SIZE][/FONT][/quote]

W innych krajach sie jakoś organizatorzy potrafili porozumieć z służbami porządkowymi.A swoja drogą organizatorzy meczów tez nie odpowiadają za publiczność,ale jak sobie z nia policja nie radzi to graja przy pustych trybunach.
To moze tak: Jest lewy handel pod wystawą,to dla oddziału zakaz organizowania wystawy w nastepnym roku.Gwarantuję ze pomoże.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']WLADCZYNI, sprobuj na wystawie w swoim miescie - moze uda Ci sie zmusic policje i straz do interwencji.

Zofia[/quote] Wystawa chyba na warszwskiej Gwardii? Trzy kroki ode mnie więc jeśli będę w Warszawie to nie ma problemu:mad: Pod ministerstwem byłam to i tam moge zadyme robić:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='puli']W innych krajach sie jakoś organizatorzy potrafili porozumieć z służbami porządkowymi.A swoja drogą organizatorzy meczów tez nie odpowiadają za publiczność,ale jak sobie z nia policja nie radzi to graja przy pustych trybunach.
To moze tak: Jest lewy handel pod wystawą,to dla oddziału zakaz organizowania wystawy w nastepnym roku.Gwarantuję ze pomoże.[/quote]

To chyba zbyt daleko idące kroki karne. Chociaż... Myślę, że powinno się egzekwować zakaz handlu być może kilkustopniowo. Załatwić odpowiednich 'anonimowych' obserwatorów. Jeśli zaś oni stwierdzą, że dany oddział ZK nadal nie radzi sobie z plagą nielegalnego handlu pod bramą wystaw - wtedy wlepić karę - chociażby tę najwyższą, którą zaproponowała puli. Kiedy opierniczyłam babkę trzymającą w klatce ledwo żywe z upału westy to popatrzyła sie na mnie jak na idiotkę :crazyeye: Żądza pieniądza. Napiszmy zatem petycję do ZK lub jakiś konkretny list.

Link to comment
Share on other sites

a moim zdaniem to zalezy od ludzi bo jezeli ktos kocha pieski to nawet zwyklego burka bedzie chcial przygarnac i nie bedzie mu potrzebny zaden swistek!!!bez sens jest mowienie ze psy nie z hodowli to juz sa bebe a inne cacy to ludzie sa bebe i ludzie sa cacy!!

Link to comment
Share on other sites

Bylam na festynie w malej niemieckiej miejscowosci podczas ktorej pomiedzy straganami zauwazylam duzy karton ,a w nim siedzialy 3 male kotki.Byly one na sprzedaz za pare groszy.Ten karton stal tylko 10 min,po czy zniknal.Powodem byla akcja czlonkow opieki nad zwierzetami.Po otrzymaniu informacji od przechodniow ,czlonkinie op.nad zw,zabraly wszystkie zwierzatka,gdyz jest zakaz,czy to na wsiach ,czy w miastach jest sprzedawania kotow ,psow.Tak powinno byc i w Polsce.Niestety ze szkoda dla zwerzat nie jest.Zbieralam 2lata temu podpisy niem.org.pod listem do Prezydenta miasta ,w sprawie zakazu sprzedawania psow i kotow ja niedzielnych jarmarkach,podczas wystaw psow rasowych przed targami poznanskimi.Czekam..............,i do tej pory nie dostalam odpowiedzi:angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alynkaaa']a moim zdaniem to zalezy od ludzi bo jezeli ktos kocha pieski to nawet zwyklego burka bedzie chcial przygarnac i nie bedzie mu potrzebny zaden swistek!!!bez sens jest mowienie ze psy nie z hodowli to juz sa bebe a inne cacy to ludzie sa bebe i ludzie sa cacy!![/quote]

Tak! PRZYGARNĄĆ! ZWYKŁEGO BURKA! Ale nie płacić słonych pieniędzy za niby-labradora, niby-amstaffa itd. To nie chodzi o snobizm posiadania rodowodowego psa. Tu chodzi o chore warunki przetrzymywania psów quasi - hodowlanych, rozmnażalnie i napchane kieszenie pseudo - hodowców. Te BURKI jak to powiadasz - człowiek dobrego serca oddaje za darmo i liczy na znalezienie im dobrego domu, gdzie pies znajdzie ciepło, miłość i pełną miskę. A za nierodowodowego psa trzeba zapłacić niemałe pieniądze. Nie wiesz w jakich warunkach trzymane są psy, nie wiesz jak chowane było szczenie - bo przecież nikt nie przychodzi do takiej hodowli robić przeglądu hodowlanego, nikt nie kontroluje badań rodziców, itd. I nie mówimy o psach nierodowodowych, że są 'NIE CACY' - mówimy o ludziach, którzy by wyciągnąć kasę od tych, którzy chcą zaoszczędzić kilkaset złotych postępują 'NIE CACY'. Żadna z osób wypowiadających się na forum, ani tym bardziej w tym wątku, nie negowała posiadania kundelka, psa ze schroniska. Chodzi nam o to, aby ludzie otworzyli wreszcie oczy na warunki i zasady na jakich działają rozmnażalnie psów pseudorasowych. Amen

Link to comment
Share on other sites

Prosze bardzo - kolejna drastyczna historia psiaka nierodowodowego:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=27076&page=3"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=27076&page=3[/URL]

Jakby ten sk*** mial zaplacic 2.000 zl za psiaka, toby mu sie nie chcialo tyle kasy "wywalic na glupiego psa z rodowodem", a tak sobie kupil za 200 czy 300 i bardzo prosze - niech sobie popatrza na zdjecia fani rozmnazaczy :angryy: :angryy: :angryy:

:-( :-( :-(

Pies powinien byc luksusem, a nie ogolno dostepna zabaweczka dla byle idioty. [B]KAZDY PIES[/B].
Niektorzy nie powinni miec zadnych zwierzat - ani rasowych, ani wielorasowych. Niestety w naszym chorym kraju zwierze jest towarem ogolno-dostepnym i czesto konczy sie to takim horrorem.
Wiecie skad wzielam pierwszego kundelka? Ze smietnika.
Dlatego bede powtarzac do znudzenia - nie rozmnazac mieszancow, wielorasowcow, a rodowodowe z umiarem.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Tak! PRZYGARNĄĆ! ZWYKŁEGO BURKA! Ale nie płacić słonych pieniędzy za niby-labradora, niby-amstaffa itd. To nie chodzi o snobizm posiadania rodowodowego psa. Tu chodzi o chore warunki przetrzymywania psów quasi - hodowlanych, rozmnażalnie i napchane kieszenie pseudo - hodowców. Te BURKI jak to powiadasz - człowiek dobrego serca oddaje za darmo i liczy na znalezienie im dobrego domu, gdzie pies znajdzie ciepło, miłość i pełną miskę. A za nierodowodowego psa trzeba zapłacić niemałe pieniądze. [B][COLOR="Red"]Nie wiesz w jakich warunkach trzymane są psy, nie wiesz jak chowane było szczenie - bo przecież nikt nie przychodzi do takiej hodowli robić przeglądu hodowlanego, nikt nie kontroluje badań rodziców, itd. I nie mówimy o psach nierodowodowych, że są 'NIE CACY' - mówimy o ludziach, którzy by wyciągnąć kasę od tych, którzy chcą zaoszczędzić kilkaset złotych postępują 'NIE CACY'. Żadna z osób wypowiadających się na forum, ani tym bardziej w tym wątku, nie negowała posiadania kundelka, psa ze schroniska. Chodzi nam o to, aby ludzie otworzyli wreszcie oczy na warunki i zasady na jakich działają rozmnażalnie psów pseudorasowych[/COLOR][/B]. Amen[/QUOTE]

Gaja :klacz: :klacz: :modla: :modla: z ust mi to wyjęłaś ...

Czy mozna miec nadzieję że ludzie zaczną czytać ze zrozumieniem :roll:

A jesli to dalej niedowiarków nie przekonuje niech zada jedno pytanie "" Ile kosztuje miesiecznie utrzymanie chorego psa z póżno ujawnionymi wadami genetycznymi z .......pseudohodowli :angryy:
Oczywiście zakładając że jest na prawach członka rodziny i chcesz by żył .........

Link to comment
Share on other sites

[quote name='emi_mia']
...
a chodzi o to, żeby uświadamiać ludzi co to jest rodowód i , że to nie jest "zwykły papierek" ;)[/quote]

No i trzeba koniecznie ,,obalać mity" jak takie obiegowe powiedzenie: że chcę bez rodowodu bo nie będę psa ,,męczyć" wystawami i chcę ,,psa do kochania">to po co mi ,,papierek" ( a na tym głownie bazują rozmnażalnie i rozmnażacze...to koronny ich argument psychologiczo-handlowy no...poza ,,przystępną" ceną oferowanego ,,towaru" :-( )

Link to comment
Share on other sites

Związek Kynologiczny jako organizator wystawy może przecież przygotować na przykład plakaty informujące o tym, jak można psa nabyć. Można na plakatach napisać, że ZK nie popiera handlu szczeniakami pod wystawą, że taki proceder to forma znęcania się nad zwierzętami, że kupujący popiera pseudohodowle itp. itd. Takie plakaty można powiesić na ogrodzeniu wystawy, przy kasach, na parkingu, przy wejściach czy przy stoiskach z piwem i kiełbaską z rożna. Trzeba piętnować tych handlarzy, a tak czują się wciąż bezkarni. Chodzi mi o akcję informacyjną.
W końcu w Statucie ZK jest o tym mowa :
[SIZE=5][COLOR=#005633]4. rozwijanie i popieranie działalności propagandowej, wydawniczej i naukowo-badawczej w zakresie kynologii[/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Dlatego na forum spanielowym zaczęliśmy sami taką akcję,z poparciem ZKwP - tu jest link do tematu na dogo - z linkami do ulotki w różnych formatach:
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26675&page=5"]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=26675&page=5[/URL]
Takie ulotki powinny być rozdawane przed wejściami na wystawy,zamin lidzie dotrą do handlarzy - czy np.wraz z biletem parkingowym.

Link to comment
Share on other sites

na wystawach np.ostatnio w pazdzierniku w Poznaniu ,na Miedzynarodowej Wystawie Psow Rasowych,pozniej sprzedaje bez papierow na tzw Sielance -Niedziela i wyjezdza ,ze szczeniakami za zachodnia granice.ZW kynologiczny wie ,ZOZ wie i widzial.Brak slow.Moim zdaniem przepisy nic nie zmienia ,jezeli "gora"cicho akceptuje,i nie robi nic,poza stwierdzeniem "zli hodowcy":angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: Ta "gora"musi sie erodowac i to jak najszybciej!:mad:
Znam adres hodowcy ktory sprzedaje maltanczyki,jamniki ,biale pudle (w hodowli siedza w metalowych drucianych klatkach,ustawione kolumnowo)mozna zobaczyc .Moge dostarczyc fotografie(te zdjecia mozna skopiowac i porozdawac przed targami,na jarmarkach niedzielnych ludziom ,pragnacym kupic od handlarzy pieski.Uwazam ,ze widok tych torturowanych zwierzat w pewnym stopniu podzial, i zniecheci do kupowania zywej istoty.
Adres tego rozmnazacza Taklimysl (miedzy Gostyniem ,a Koscianem)
Nazwisko Jest mnie rowniez znane.

Link to comment
Share on other sites

Takich przykładów jest więcej. Każdy zna je z własnego podwórka. Działacze ZK też doskonale wiedzą, kto i w jakich warunkach trzyma psy. Czy je rozmnaża wg regulaminu czy też i poza. Wiedzą o tym doskonale, bo najczęściej są fryzjerami, dystrybutorami karm, więc trafia do nich wiele osób, które mają psy od takich zafajdanych hodowców, i chwalą się od kogo psa mają, po rodzicach-championach, ale bez rodowodu itp. itd. Wiedzą też doskonale, czyj pies kryje niehodowlane suki. Wiedzą, bo nie tylko my mamy dostęp do netu, AutoGiełdy i innych mediów z ogłoszeniami. Oni też. Ale nie naruszają status quo. Bo po co?
Pisałam kiedyś do jednego oddziału w sprawie pewnego hodowcy. Podałam stronę na allegro, na której się ogłaszał, że ma psy z papierami i bez. Nawet nie odpisali.:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Niestety takich "hodowli" jest od groma. Dlatego dla mnie stwierdzenie, żeby kupować tylko psy z metryka to stanowczo za mało. Przede wszystkim jeździć, czytać, oglądać, wypytywać właścicieli psiaków z hodowli, która nas interesuje i kupować psiaki tylko tam, gdzie warunki nie budzą żadnych zastrzeżeń. I nigdy nie kupować u rozmnażaczy psa z litości bo mu tak źle- jak więcej osób sie zlituje to będzie się opłacało kolejne bidy produkować. Z litości to można psa przygarnąć, ale nigdy kupować!Czytać jakie sklonności do chorób może mieć dana rasa, wybierać te hodowle gdzie rodzice szczeniat są badani, nawet jeśli nie ma takiego obowiązku, zawsze żądać pokazania udokumentowanych wyników badań, wpisów w książeczce zdrowia o szczepieniach, odrobaczaniach, itp, nigdy nie wierzyc na słowo. Gwarancji zdrowia i idealnej psychiki nikt nie da, ale nie dajmy zarobic ludziom, którzy nie robią nic aby maksymalnie nie zwiększyć szans na to aby wychodzące od nich szczeniaki były zdrowymi, szczęśliwymi psami. Rozpisałam się, ale czasami mi ręce opadają jak ludzie potrafią mnie godzinami męczyć jakiego psa, skąd, na co patrzeć, kiwają z mądrą miną jak im to wszystko mówię a potem i tak przynoszą psa od handlarza bo taniej a papierek im na nic:mad:

Link to comment
Share on other sites

Mnie jeszcze rozśmieszają teksty osób, które na pytanie dlaczego nie zrobili suce czy psu hodowlanki tylko rozmnażają bez odpowiadają "Bo na wystawie jak się nie da w łapę to pies nie wygra, dlatego ja się w to nie bawie bo jestem uczciwy" :lol: :lol:

Link to comment
Share on other sites

[LEFT]U niektórych budzi to sprzeciw, ale ja jestem za "restrykcyjnymi" przepisami dla posiadaczy psów. Wzięłam w cudzysłów, ponieważ dla mnie nie ma w tym nic restrykcyjnego. Mianowicie:

- obowiązek zaczipowania kupionego / przyjętego psa
- wydawanie przez schroniska, hodowle i pseudo-hodowle wyłącznie zaczipowanych psów
- rejestracja psa na podstawie czipa i wyrejestrowanie go, gdy padnie lub przerejestrowanie w przypadku sprzedaży / oddania

- obowiązek corocznej kontroli psa w gabinecie weterynaryjnym, najlepiej przy okazji szczepienia wścieklizny
- odnotowywanie przez lekarza, czy kontrola doszła do skutku oraz jaki był stan psychofizyczny kontrolowanego psa
- pies nie pojawił się na przeglądzie (a co za tym idzie na szczepieniu)? upomnienie dla właściciela (może zapomniał), a gdy nie reaguje - kontrola TOZu i policji

- obowiązek kastracji / sterylizacji osobników niehodowlanych po osiągnięciu dojrzałości płciowej
- wydawanie przez schroniska wyłącznie zwierząt kastrowanych / sterylizowanych

Można wprowadzać przepisy dotyczące smyczy, kagańca, podatku od psa?
Można.

Można wprowadzać, a nawet w niektórych miastach egzekwować przepisy dotyczące czipowania?
Można.

Można było wprowadzić obowiązek paszportowy dla koni, znakowania i identyfikacji zwierząt gospodarczych?
Można.

Można prowadzić identyfikację wszystkich samochodów i mandatami karać za brak ubezpieczenia, czy przeglądu?
Można.

To dlaczego nie można wprowadzić przepisów ograniczających przerażający przerost populacji psów w Polsce? Nie trzeba od razu walić z grubej rury. Dużo pieniędzy z budżetu idzie na darmowe czipowanie - więc może by tak straż miejska, policja i inne uprawnione służby ambitniej kontrolowały psy na ulicach? Mandaty za brak kilku świstków, świadczących o tym, że pies jest pod właściwą opieką: świadectwo szczepień + nr czipa + podatek (ja bym dorzuciła jeszcze obowiązkowe OC, przecież to groszowa sprawa w skali roku).

Tego wszystkiego można wymagać bez specjalnych nakładów finansowych. Kolejnym krokiem była by sterylizacja i kastracja - darmowa, lub zryczałtowana. Tak, żeby nie było argumentu "nie stać mnie". Często zupełnie racjonalnego. Mnie przy 7 psach też nie stać na wszystkie zabiegi, ale robię to stopniowo, a dzięki uprzejmości szefa gabinetu, mogę brać na krechę i rozkładać na raty.

Tak, jak napisałam na początku - moje pomysły mogą wydać się komuś zbyt restrykcyjne, takie państwo policyjne dla posiadaczy psów. Ale przeczytajcie raz jeszcze i zastanówcie się CZY NA PEWNO?

Dla restrykcyjnych kroków jest jedna alternatywa: przepełnione schroniska, gdzie psy wegetują, zagryzają się i są masowo usypiane oraz niehumanitarne pseudo-hodowle, pokątny handel, topienie całych miotów na wsiach, uwiązywanie psów w lesie, akty bestialstwa.

Ja świadomie obrałam taką, a nie inną drogę. U mnie żaden pies bez licencji hodowlanej nie zostanie rozmnożony, ani z głupoty, ani w celach zarobkowych. "Pilnowanie" to za mało, zwłaszcza w mojej sytuacji (obecnie w fundacji [url]www.proequo.pl[/url] są 3 psy i 4 suki, tworzą sforę, nie są zamykane, ani izolowane). Każde zwierzę jest zaszczepione, odrobaczone, pod stałą kontrolą weterynarza. Te, które ukończyły rok - zaczipowane.

Wracając do kluczowego pytania w tym wątku: NIE, PIES NIERASOWY NIE JEST GORSZY, NIŻ RASOWY. Niezależnie od kryteriów, bo może być tak samo ładny, tak samo mądry, tak samo zdrowy itd. Ale wystarczy przespacerować się do schroniska, poczytać PwP, aby mieć jasną odpowiedź, czemu psów nierasowych nie rozmnażać. Właśnie dlatego.


[/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

Greven ok jak najbardziej się zgadzam, zwłaszcza te kastracje były by świetne- znam wielu ludzi których po prostu nie stać na wykastrowanie psa/suki. Z tą coroczną kontrolą też dobry pomysł, ale wydaje mi się że częściej powinny być- co 3 miesiące tak jak się psy odrobacza (te młodsze).

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...