Mokka Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='Peblowicz'] Wiem, ze taka insstytucja jak hycel czy lapacz psow nie istnieje, ale moze warto bylo taka powolac?[/quote] Owszem, istnieje (choć raczej marginalnie), ale co dalej? Uśmiercać te wszystkie zdrowe, lecz niechciane? To nie lepiej nie dopuszczać do ich urodzenia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madalenka Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 No nie wiem. Na moj gust trzeba od innej strony... Mysle ze psy wola swobodnie biegac niz siedziec w klatkach w schronisku.. Nie wiem jak gorzej. :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bea100 Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Rozmnażalni będzie przybywało a nie ubywało. Bezrobocie kwitnie. To wg ludzi łatwy sposób na zarobkowanie (i nakłady niewielkie ot parę klatek w których można umieścić na stałe rasowopodobne suki kupione na bazarze i niech rodzą ile wlezie...interes powieksza się sam...a jak się karmi ochłapami/powietrzem to i dochód owszem i owszem...). Do mnie na ostatniej krajowej podeszła pewna skromna ,,pani" i wypytywała o ogary. Ja sądziłam, że to miłośnik rasy. Dopiero na koniec wylazło, że jest bezrobotna (i ona i jej mąż) to szuka sposobu na założenie rozmnażalni...a ogary są średnie i krótkowłose to by się jej ,,nadały"...wielu ludzi ma taki pomysł ..na życie". Wszak w naszym kraju pies jest rzeczą, więc nic w tym nagannego.... Popatrzcie na allegro, popatrzcie na bazary i na giełdy. Rozmnażaczy przybywa :angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='Peblowicz']Niestety tam gdzie na codzien mieszkam normalne w takim wypadku jest to, ze zawozi sie takie psiaki do uspienia. [/quote] Czyli jak rodza sie neichciane szczeneita to si je usypia? Jestem za, oby w polce tez zrodzil sie taki zwyczaj. Oczywiscie lepiej po prosdtu nie dopuscic do powstania tych szczeniat poprzez min.sterylizacje, ale jezeli juz suka zostala pokryta, nie dostala lekow wczesnoporonnych i nie zostala przeprowadzona sterylka aborcyjna, to ja jestem za uspieniem szczeniat. Brzmi drastycznie, ale moim zdaneim jest to jedno z najlepsych rozwiazan w takim przypadku(choc jesem za sterylka, ew.aborcyjna we wczesnym stadium ciazy). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gayka Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Moja sunieczka nie ma rodowodu, kocham ją jak nic na świecie, jest piękna i zdrowa i ma 15 lat!! Jest z domowego miotu i nigdy nie widziałam lepszych warunków wychowywania szczeniaków niż w tamtym domu! A widziaam już wiele "znanych hodowli"- decydują ludzie i ich sumienia!~Ci którzy nie maja hodowli też bywaja dobrymi ludzmi!! Moja sunia miała szczeniaki- dbałam o nie jak o własne dzieci!! Więc wclae nie jest tak, że hodowla gwarantuje wszystko! W znanych hodowlach też dochodzi do zaniedbań!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Dlatego wlasnie gayka nie mowimy tylko o pseudohodowlach i miotach ak Twoje, tylko o wszystkich rozmnazalniach. A sa takze rozmnazalnie papierowe, niestety...:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Peblowicz Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Tak, jest tam taki zwyczaj, ze lepiej uspic a nie wwyrzucic na ulice. Mi bylo zal psiakow to je przygarnalem. I zyja sobie swietnie razem z dwoma Akitami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Ja rozumiem, że nie we wszystkich hodowlach jest tak jak byc powinno. Ale na miłość boską, ludzie opanujcie się, po co rozmnażać kolejne istotki, tu już mi nawet nie chodzi o psy bez rodowodu, kundle, mamy tyle pięknych psów w schroniskach, a kazdego dnia rodzi się po kilka, kilkanaście tysięcy nowych. :/. Marzy mi się, żeby zakmnięto wszystkie hodowle, a wszystkie psy, znajdujące się w schronach znalazły domy, nierealne... m.in dlatego, że rozmanżamy kolejne... A i, zeby nie było, moje psy (2 kundle, suka i pies) są po sterylce... Tak dla bezpieczeństwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Dokładnie tak - w jaki sposób adopcje ze schronisk mogą odbywać się na bieżąco, w jaki sposób mogą poprawić się w tych schroniskach warunki - skoro każdego dnia rodzi się masa szczeniąt, które po kilku tygodniach / miesiącach / latach zostaną porzucone? Szczeniąt urodzonych z głupoty właściciela (suka musi raz mieć młode, sąsiad chce pieska dla dzieci, na pewno oddam wszystkie maluchy w dobre ręce) albo dla zarobku... Każda urodzona nierasowa suczka jest potencjalną matką, a piesek potencjalnym ojcem. Większość ludzi nie pilnuje podczas cieczki, marginalny odsetek sterylizuje, o kastracji nie mówiąc (i to głównie w miastach, a na wsi wszystko goni się na wesoło - tylko tam mają sposób na niechciane szczeniaki: utopić, zakopać żywcem, wyrzucić na obornik), a sporo osób jeszcze celowo dopuszcza. To jest błędne koło. Oczywiście, że ludzi trzeba uświadamiać i to już od przedszkola. Jeżeli uda mi się ukończyć proces rejestracji fundacji do końca lata, to chcę we wrześniu - październiku zaproponować szczecińskim przedszkolom i szkołom podstawowym cykl zajęć "uświadamiających" z dzieciakami. Mówić im, jak się zachować, aby psa nie sprowokować do ataku (bo po każdym ataku rośnie społeczna niechęć do pewnych ras, lub do psów w ogóle), jakich sztuczek można psa nauczyć, aby nie był kłopotliwy w domu (dla niektórych ludzi jedynym sposobem na sprawiającego problemy psa, jest oddanie go do schroniska, albo wywiezienie do lasu) i że nie ma konieczności, aby suka miała szczeniaki. Oczywiście, że trzeba robić festyny, które ciekawym programem zwrócą uwagę ludzi na problem bezdomności oraz akcje informacyjne, dlaczego nie powinno się brać psów z pseudo-hodowli oraz rozmnażać swoich nierasowych. Ale ludzie nie zmienią mentalności i podejścia do "tylko psa" z dnia na dzień, dlatego równolegle do tych akcji należy pracować nad zmianą prawa, wprowadzeniem go w życie i przede wszystkim - jego egzekwowaniem. Nie potrzeba kolejnego bubla legislacyjnego, martwego prawa. Potrzeba prawa umożliwiającego wprowadzenie realnych zmian na lepsze. Powstrzymania niekontrolowanego przyrostu psów (tanie, lub darmowe sterylizacje / kastracje) oraz okrócieństwa wobec nich (rejestracja zwierząt, dająca kontrolę nad warunkami, w jakich jest utrzymywany). ... ależ mnie takie tematy nakręcają :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='Greven'] ... ależ mnie takie tematy nakręcają :shake:[/quote] mnie też... w szczególności wątki : " chciałabym/chciałbym rasowgo pieska, najlepiej dużego do 500 zl góra, więcej nie jestem w stanie dać " to niech zbiera.... brutalna jestem wiem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scream Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Dużo ludzi wogóle nie wie jak się psem zajmowac ja jestem nawet za tym żeby od czasu do czasu na nudnych lekcjach wychowawczych w szkołach zabrać dzieciaki / młodzież do schronisk i pokazać czym kończy się nieodpowiedzialność ludzi. Greven szczeniaki zawsze będą się rodzić choćby nie wiem jakie przepisy były i jakie kary za to. Z drugiej strony nie może tez tak być że psy będą posiadać ludzie tylko którzy zarabiają po 2000zł na osobe. Ci biedniejsi również mogą stworzyć przytulny i dobry dom psom czy kotom. Kundelki są wszędzie i zawsze będą. Jeśli ludzie byliby bardziej odpowiedzialni i nie traktowali psa jak zabawki to w schroniskach tylu psów by nie było, nikt by nie przywiązywał psów do drzew czy wrzucał w workach do rzek. Ale niestety świat idealny nie istnieje.... Więc walka z rozmnażaczami to walka z wiatrakami lepiej ich zostawić w spokoju a zająć się dziećmi / młodzieżą która być może w przyszłości trzy razy puknie się w czoło zanim weźmie psa z pseudohodowli, a wtedy liczba pseudohodowli się zmniejszy bo nie będzie to opłacalne. W Polsce jest ogromne bezrobocie no może powiedzmy tak praca jest ale robić kto nie ma bo nikt nie da się wyzyskiwać za 700zł miesięcznie po 12godzin dziennie. Jak zmieni się los ludzi to i zmieni się los zwierząt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='scream'] Jak zmieni się los ludzi to i zmieni się los zwierząt.[/quote] Naprawdę w to wierzysz? Poza tym, kto ma zmieniać los ludzi, jak nie my sami? Ja nie liczę na jakąś siłę wyższą, która w cudowny sposób odmieni moję życie, staram się nie liczyć na innych, a głównie na siebie. Ja nie wierzę, że jeśli ktoś będzie zarabiał 1000zł, a nie 700, to nagle zacznie dbać o to, aby jego nierasowe psy się nie rozmnażały. [quote name='scream']Dużo ludzi wogóle nie wie jak się psem zajmowac ja jestem nawet za tym żeby od czasu do czasu na nudnych lekcjach wychowawczych w szkołach zabrać dzieciaki / młodzież do schronisk i pokazać czym kończy się nieodpowiedzialność ludzi[/quote] Wraz z moimi psami kilkakrotnie brałam udział w spotkaniach na temat bezdomności, schronisk i pomocy zwierzętom. Pogadanki te odbywały się w szkołach podstawowych. Nie były to jednak żadne szeroko zakrojone akcje, lecz tzw. "prywatna inicjatywa". Dyrektorki szkół, którym to zaproponowano, aż piały z zachwytu nad tematem, a dziedziaki były bardzo wdzięcznym i pojętnym partnerem. Oprócz gadki, dzieci miały bezpośredni kontakt z psami doświadczonymi przez życie, mogły też obejrzeć psie popisy, ponieważ kundle potrafią różne sztuczki i z dużym sercem podchodziły do zgrai dzieciaczków. Jest nadzieja, że po wakacjach znów uda się zorganizować kilka takich spotkań. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scream Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='Mokka']Naprawdę w to wierzysz? Poza tym, kto ma zmieniać los ludzi, jak nie my sami? Ja nie liczę na jakąś siłę wyższą, która w cudowny sposób odmieni moję życie, staram się nie liczyć na innych, a głównie na siebie. Ja nie wierzę, że jeśli ktoś będzie zarabiał 1000zł, a nie 700, to nagle zacznie dbać o to, aby jego nierasowe psy się nie rozmnażały. [/quote] Bardziej chodziło mi np. o to że jeśli ludzie będa mieli co do garnka włożyć to i o psy będą lepiej dbać. Przecież nie wszyscy ludzie są jakimiś bestiami dla których zwierzę jest na równi z puszką po piwie. Niektórych ludzi po prostu nie stać zeby kupować psu karmę za 200 czy nawet 300zł . A gdyby ludzie zarabiali więcej to już by tą karmę mógł kupić czy jakieś leki. Chodź zgodzę się że to nie jest reguła. Ostatnio był taki przypadek w jednej z poznańskich lecznic że podjechał mercedes wysiadła blondyna z haszczakiem, weszła do gabinetu i chciała uśpić psa bo ona nie będzie wydawać pieniędzy na głupiego psa. Pies miał ropień na oku, dość duży i by musiał być operowany. Widziałam ze wet miał ochotę wyrwać jej tego psa i kopnąc ją w cztery litery, ale jakos się powstrzymał. Powiedział że dobrze uśpi go skoro ona go nie chce, wziął psa na jej oczach go uśpił ona wyszła a pies.......się obudził tak naprawdę wet nie uśpił psa no i haszczak od 2 miesięcy ma wspaniały dom u biedniejszych ludzi niż ta paniusia ale napewno jest o wiele bardziej szczęśliwszy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Scream, czy my zyjemy w tym samym kraju??:crazyeye: Jak Ty chcesz podwyzszyc pensje wszystkm, ktorzy zarabiaja niewiele i maja/chca mic psa??:razz: Lepiej zabrac sie za cos bardziej realnego, jak uczenie dzieci, robeinie hapeningow itp rzeczy, uswiadamianie spoelczenstwa, a nie podwtyzszanie ich pensji z pieniedzy, ktorych ten kraj nie posiada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='scream']Greven szczeniaki zawsze będą się rodzić[/quote] Dobrze, ale nie w takiej ilości, jak teraz! W innych krajach europejskich również rodzą się kundelki, a mimo to schroniska nie są przepełnione. W niektórych państwach wręcz przeciwnie. Są programy adopcyjne, ludziom wydaje się zwierzęta sterylizowane / kastrowane, czasem na "swojego" psa trzeba czekać, a schroniska mogą wybrzydzać. A u nas? Psa dostaje pierwsza lepsza osoba, jeżeli tylko wyrazi taką chęć i zapłaci. Tylko część zwierząt jest oddawana sterylizowana / kastrowana. Umowy adopcyjne to fikcja, bo nie ma pieniędzy, aby zatrudnić ludzi, którzy będą kontrolowali warunki. Nie może rodzić się tyle szczeniaków, co teraz. Jeżeli nadprzyrost zostanie choć trochę zahamowany, będzie szansa na adopcję starszych zwierząt ze schronisk. Teraz szanasa taka jest znikoma. W niektórych schroniskach dochodzi wręcz do krycia pomiędzy żyjącymi tam psami. Psy są masowo usypiane, lub oddawane "w ciemno". Obsługa schroniska (w każdym razie w Szczecinie) nie przeprowadza żadnej rozmowy z przyszłym właścicielem. Bezmyślność goni patologię i nie przemawia do mnie argument finansowy, ponieważ często schroniska nie decydują się na wolontariat, a co jakiś czas wylewa się gnojówka - to handlowało karmą od sponsorów, tamto sprzedawało psy na walki. Są pieniądze na 100 eutanazji, a nie ma na 10 sterylizacji. [quote name='scream']walka z rozmnażaczami to walka z wiatrakami lepiej ich zostawić w spokoju a zająć się dziećmi / młodzieżą[/quote] Wg mnie trzeba zająć obydwoma aspektami równolegle. Walczyć i uświadamiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 A ja raczej widze że to właśnie ci biedniejsi bardziej dbają o swoje psy niż bardziej zamożni o nowobogackich nie wspomne bo to inna bajka :angryy: Biedny człowiek ostatnią kromką chleba się podzieli z psem ,a dziany snob wykopie boorka z byle powodu bo ew nagle przestał pasować do wystroju wnętrza. Tak naprawde to kto adoptuje psy ze schronisk ?? raczej ludzie niezamożni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałam gdzieś, że w Finladnii (:loveu:) schroniska sa tylko po to, bo musza być, psów w nich praktycznie nie ma, jak coś to zaginione, które jeśli po tyg. właściciel się po nie nie zgłosi sa wydawane ludziom, którzy zostali sprawdzeni. Tak czytałam... fajnie byłoby gdyby i u nas tak było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='Greven']W niektórych schroniskach dochodzi wręcz do krycia pomiędzy żyjącymi tam psami. [/quote] Bo szczeniaki sie lepiej sprzedaja:diabloti: W pewnym schronisku suki byly w klatkach w czasi cieczki z psami bardzo do nich podobnymi, zeby byly i szczeniaki podobne. A kasa ze szczeniat szla na utrzymanie reszty psow:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scream Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='zakla']Scream, czy my zyjemy w tym samym kraju??:crazyeye: Jak Ty chcesz podwyzszyc pensje wszystkm, ktorzy zarabiaja niewiele i maja/chca mic psa??:razz: Lepiej zabrac sie za cos bardziej realnego, jak uczenie dzieci, robeinie hapeningow itp rzeczy, uswiadamianie spoelczenstwa, a nie podwtyzszanie ich pensji z pieniedzy, ktorych ten kraj nie posiada.[/quote] Już nie róbmy z naszego kraju Kambodży. Pieniądze są tylko są ROZKRADANE, nasz kraj nie jest biedny! Jak ci co nami rządzą / rządzili przestaną kraść i pakować sobie do kieszeni to wtedy będzie lepiej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zakla Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='scream']Już nie róbmy z naszego kraju Kambodży. Pieniądze są tylko są ROZKRADANE, nasz kraj nie jest biedny! Jak ci co nami rządzą / rządzili przestaną kraść i pakować sobie do kieszeni to wtedy będzie lepiej.[/quote] No prawda, na becikowe mamy:evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nathaniel Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='scream']Już nie róbmy z naszego kraju Kambodży. Pieniądze są tylko są ROZKRADANE, nasz kraj nie jest biedny! Jak ci co nami rządzą / rządzili przestaną kraść i pakować sobie do kieszeni to wtedy będzie lepiej.[/quote] Tym raze4m się z toba zgodze, oni wolą kupić sobie nowe samochody za kilkaset tysięcy, zamiast podreperować gospodarkę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mokka Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 [quote name='nathaniel']Nie wiem ile w tym prawdy, ale czytałam gdzieś, że w Finladnii (:loveu:) schroniska sa tylko po to, bo musza być, psów w nich praktycznie nie ma, jak coś to zaginione, które jeśli po tyg. właściciel się po nie nie zgłosi sa wydawane ludziom, którzy zostali sprawdzeni. Tak czytałam... fajnie byłoby gdyby i u nas tak było.[/quote] W wielu krajach zachodnich schroniska są niewielkie, zadbane, psów niezbyt dużo. Tylko, że w większości znanych mi przypadków powody są dwa: - psy rokujące nadzieje na adopcję są kastrowane, żaden niewykastrowany osobnik nie opuści schroniska, więc cokolwiek by się z nim dalej działo, można mieć pewność, że jest ostatnim z rodu - psy rokujące słabo bądź nadprogramowe są usypiane Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Myślę, że nie ma co schodzić na temat polityki, bo nam się poziom dyskusji zaniży :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
scream Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Greven chce tylko zaznaczyć że problem takiej ilośći psów w naszych schroniskach nie jest spowodowany tylko istnieniem rozmnażalni, ma też wiele poważniejszych przyczyn wyeliminowanie tylko rozmnażalni nie rozwiąże tego problemu. Mam kuzyna w Niemczech i on sam był zszokowany kiedy odwiedził niemieckie schronisko tam psa powyżej 5 roku życia nie uraczysz.U nas najczęściej psy wyrzucane z domu sa te które są stare i schorowane i dlatego ich ilość jest tak porażająca. Najważniejsze jest nauczenie od maleńkości dziecka że żadne zwierze to nie zabawka że ono też tęskni, tez czuje też potrafi płakać... Być może wtedy kiedy te dzieci będą już dorosłe nie będą zakładać pseudohodowli nie będą zwierząt katować, tylko będą się nimi opiekować bo to przecież nasi bracia.....tylko że mniejsi.... :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
WŁADCZYNI Posted June 29, 2006 Share Posted June 29, 2006 Na dogomani jest nas bardzo dużo, zainteresowanych akcją ras=rod też dużo, a potrzeba ileś tam podpisów (10000 chyba) żeby sejm zajął się ustawą zaproponowaną przez obywateli. Może warto zacząć je zbierać? Włączyć do programu np. godzin wychowawczych pogadanki o zwierzętach,schroniskach itd i nie tylko w szkole podstawowej, również w gimnazjach,liceach (tam są już pełnoletni ludzie którzy moga albo stać się hodoffcom albo kupić psiaka od hodoffcy). Można napisać do ministra edukacji żeby nałożyłna szkoły obowiązek organizwania takich lekcji. Scream jeśli chodzi o małe dzieci- tu głównie rola rodziców, a wiadomo że nie każdy rodzic traktuje zwierzaki tak jak powinien. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.