aburkowa

U młodych suczek zdarza się krótko po pierwszej cieczce tzw. cieczka juwenilna ( młodzieńcza), jeśli to rzeczywiście to to nie ma powodów do obaw, na wszelki wypadek zajrzyjcie do weta sprawdzić czy nie ma jakis nieprawidłowości

Codofix dobra rzecz a awaryjnie nieźle się kawałek rajstopy sprawdza, najlepiej z wyciętą dziurą na zdrowe ucho;) Życzę suni szybkiego powrotu do zdrowia

Taki obrzęk moszny pojawia się u psów stosunkowo często, czasem nawet dopiero po zdjęciu szwów. Powinien w ciągu kilku dni minąć, ale jeśli zauwazysz, że jest to dla psiaka bolesne czy sprawia mu dyskomfort idź do weta, powinien dostać leki. Dopóki psu nie przeszkadza nie ma powodu do niepokoju

Ja kiedys próbowałam zamówić ta karmę, ale ciagle nie było dużych worków, potem pan mi mówił, że 18 kg juz nie będzie tylko 15 w tej samej cenie...jak to teraz wyglada nie wiem,ale karma zrobiła sie w takim wypadku troszke dla mnie za droga, może jeśli bedę miała okazje ja wypróbować i się moim piesom spodoba to jakos tą sume wysupłam:roll:

Szansa na nowe fotki mikra, ale oczywiście jeśli jeszcze kiedyś uda mi się go "ustrzelić" to wstawię

Różnie, do kilku tygodni, oczywiście nasilenie objawów w tym czasie może się zmieniać

Nie twierdzę, że to na pewno ciąża urojona, ale z pewnością jedna z rzeczy, które należałoby wziąć pod uwagę, zresztaz tak jak napisałam gdybaniem na odległość nic się nie wymyśli Owszem może przebiegać w ten sposób, u niektórych suczek zachowanie zmienia się dość krótko po cieczce, u innych dopiero po kilku tygodniach. Moje suczydło nigdy na przykład zabawek nie zbierało, tylko przez kilka tygodni najchętniej leżała pod stołem, prawie nie jadła i nie była zbyt przychylnie nastawiona do świata. Luneczka z kolei wpadała w ciężką depresję zarówno u jednej jak i u drugiej sutki nie były zbyt mocno powiększone. Chować musiałam tylko piszczaki, bo jak ktoś przez przypdek nadepnął to Abru strasznie wyła. Na spacery chodzić nie chciały, snuły się jak staruszki Zachowanie suczki w tym okresie może być bardzo różne, może stać się okropną pieszczochą lub wprost przeciwnie- panną nietykalską Myślę, że najlepiej jeśli jeszcze raz wet ją dokładnie obejrzy i porozmawiasz z nim ososbiscie o swoich wątpliwościach

Ciąża urojona może wystąpić po pierwszej cieczce. Czasami suczka rzeczywiście niańczy zabawki, może wystąpić różnie nasilona laktacja, czasami panienki robią się bardzo łase na pieszczoty a inne wprost przeciwnie- wolą się zaszyć w jakiś kąt i są bardzo posmutniałe (moja tak miała). Oczywiście ucho, jeśli mocno dokucza może wpłynąć na jej zachowanie, ale jeśli stan zapalny nie jest zbyt silny szukałabym innych przyczyn

Oczywiście przyczyn takiego stanu może być wiele, objawy są bardzo niespecyficzne i konieczne jest dokładne zbadanie suczki, ale bardzo prawdopodobne, że brak apetytu i zmiany w zachowaniu są wynikiem ciąży urojonej, u niektórych suczek przebiegać może z silnym posmutnieniem i brakiem apetytu Trzymam kciuki, żeby to tylko to było;)

[quote name='gorzała']tak wygląda na szczęśliwego, więc niezależnie od tego kto go ma i dlaczego i skądto jest najważniejsze. i niech tak już pozostanie.[/quote] i ja tak myślę Swoja ciekawość troszkę zaspokoiłam, kto chce może zdjęcia majorkowego emeryta poogladać, a w sprawy właścicieli nie mam zamiaru się wgłębiać dopóki psu krzywda sie nie dzieje Życzę wesołych świąt wszystkim właścicielom i miłośnikom tych fajnych psisk:tree1: :santagri:

Cóż, całkiem możliwe, że historia psa jest inna, do mnie docieraja tylko opowieści niekoniecznie z pierwszej ręki, tak mi się wydaje, że zmieniał właścicieli, ale głowy nie dam sobie uciąć;) Zresztą z obecnym włascicielem też nie bardzo mam jak porozmawiać, zwykle z jego pracownikiem. Wiek by sie chyba mniej wiecej zgadzał. Psa widuję rzadko, zwykle przy okazji szczepienia a i to nie co roku, te zdjecia ostatnie są sprzed chyba ok. 3 m-cy. Pies mieszka w Katowicach, na dużym terenie razem z innymi psami i końmi i choć na pewno nie jest super wypielegnowany wygląda na całkiem zadowolonego z życia. Pierwszy raz zobaczyłam go kilka lat temu w wielkiej obrozy z napisem OCHRONA, chyba pilnował wtedy komisu samochodowego, i od razu sie zakochałam:loveu:

Od właściciela, albo poprzedniej właścicielki, nie pamietam, zresztą oni rózne rzeczy opowiadali:roll: A psiak mnie urzekł i tak z ciekawości pytałam co o nim nie-laicy sądzą:cool3: W każdym razie cokolwiek w jego żyłach płynie świetna bestyjka. Dzięki za odzew

Witam, na ca de bou się nie znam, ale może ci bardziej w temacie się wypowiedzą- ile w tym psiaku rzeczywiście tej rasy? Podobieństwo spore. Pies podobno z Rosji przywieziony, u kolejnego właściciela chyba, nie bardzo się czegoś wiarygodnego mogłam dowiedzieć, cos tam kiedys słyszałam o papierach, ile w tym prawdy nie wiem. Swoje lata już ma. W każdym razie kochana, przyjacielska przylepa, czyli Władek:loveu: Zdjęcia są jakie są, ale nie chciał się odkleić, tylko go drapać i miziać [CENTER][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img347.imageshack.us/img347/3061/22wy2.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img370.imageshack.us/img370/3788/23fk3.jpg[/IMG][/URL][/CENTER] [CENTER][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img96.imageshack.us/img96/6761/24yv0.jpg[/IMG][/URL] [/CENTER] [LEFT]Kto moją ciekawość zaspokoi?:razz: [/LEFT]

Szczerze mówiąc nie wiem:roll: bo nie przy takich problemach stosowałam, sądze, że regulując florę bakteryjną moze troszkę ją zwiększyć, ale cudów bym się tu nie spodziewała.Spróbować warto, zaszkodzi co najwyżej kieszeni;)

Skuteczność od przyczyny biegunek zależy, ale polecam:lol: Szczególnie fajny u szczeniąt/kociąt z łagodniejszymi biegunkami, niektórzy znajomi hodowcy mają zawsze "na stanie" jak są u nich maluchy. No i większość piesów uwielbia to, jak mój szczenior dostawał to jak tylko otwierałam lodówkę sam sobie chciał z niej wyciągać:lol:

Skoro o Rybniku i p. Semik mowa- o suczce znajomej- doskonała, Zw. Mł. i niech się tym nacieszy bo w posredniej i otwartej nie będzie tak dobrze

[B]eduso[/B], masz już tą karmę, jeśli tak to proszę się wrażeniami dzielić;) bo mi niestety wielkimi krokami zbliża się czas zamawiania kolejnego wora

[LEFT]Lepiej zadzwoń się upewnić czy jest karma...niezbyt się pan kwapił z odpowiedzią (złożyłam zamówienie a karmy nie było), dobrze, że zadzwoniłam się upewnic i zdążyłam inna zamówić...no może miał zły dzien i był bardzo zapracowany;) W każdym razie będziemy mieć drugie podejście do zakupu za jakis czas[/LEFT]

Z tego co wiem od znajomych jeżdżących z psami do Holandii i z powrotem, paszport w zupełności wystarczył

Nie kupiłam, bo nie było dużych worków a nam juz karma się skończyła. Jeśli się uda to spróbuję następnym razem bo bardzo mnie to żarełko ciekawi:razz:

to niefajnie, rtg powinno wszystko wyjaśnić Trzymam kciuki

A to u Twojego pieska problem?

Jest to wygięcie kości [B]promieniowej[/B], w wyniku przedwczesnego zaniku chrząstki przynasadowej dalszej kości łokciowej (kość ta wydłuza się w głównej mierze właśnie od strony tej chrząstki). Wzrost kości łokciowej ulega zahamowaniu, przy czym kość promieniowa rośnie a ponieważ połączona jest z łokciową ulega wygięciu do środka, może dochodzić do nadwichnięć stawu łokciowego i deformacji nadgarstka.

[quote name='Hawana']Moj znajomy odrobaczal ostatnio suczke, szczeniaka (6kg). Byl u weta na kupic cos na odrobaczenie i dostal tabletke [B]aniprazol [/B]zaplacil za nia 30 zł !!! Moje pytanie jest takie: [B]Ile kosztuje tabletka aniprazolu[/B]?[/quote] :crazyeye: i dostał tylko jedną? Bo tym preparatem przez kolejne 3 dni psiak powinien być odrobaczany, czyli 3 tabletki powinien dostać...i kosztują duzo, dużo mniej

przed "jaśkiem" prawdopodobnie nie uspakajający a atropinę dostała