gosia_p Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 [B]Violka, [/B]dzieks[B] :buzi:[/B] Od razu mi lzej na duszy ... Dam znac, jak nam poszlo. Trzymajcie kciuki za nas w piatek, plizzzz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 będę czekała na wieści od Was :) ja w piątek maszeruję szwy skórne usuwać .....trzymam kciuki a Astra łapki za sunię :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 Ja przy steryliacji moich suk martwiłam się tylko narkozą, bo jeżeli chodzi os "stronę techniczną", to mam ogromne zaufanie do naszego hirurga. Przy pierwszej suce Axie bałam się, bo to nie była zwykła sterylka, tylko ratowanie życia (krwotok, taka odmiana ropomacicza). Suka pierwszego wieczora czuła się źle, ale już rano było prawie normalnie, a po kilku dniach nikt by nie powiedział, że Axa była operowana. Przy Tandze stres był bez porównania mniejszy, a i sama zainteresowana następnego dnia funkcjonowała niemal zwyczajnie i tylko kubrak wskazywał na to, że miała zabieg. Rana doskonale się goiły. Cięcie jest króciutkie, kilka centymetrów. To już nie czasy, gdy rozcinało się pół psa, a rekonwalescencja trwała wiele dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 to samo co moja Astra ...wet wogóle się dziwił , ze ona jeszcze ma apetyt i nie ma zatrucia organizmu a co za tym idzie uszkodzonych nerek i wątroby( a była już senna i obojętna na cokolwiek , nic tylko spała ) ...wtedy tylko jedno mozna by było zrobić aż boję się to wspominać:placz: na szczęście już tydzień po jesteśmy i mała szaleje jak dawniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted February 26, 2007 Share Posted February 26, 2007 moja sucz "umierała " tylko kilka godzin po sterylce, jak wytrzeźwiała musiała bezprzerwy być na smyczy ,bo chciała świrowac na spacerze:) [b]gonia[/b] trzymam kciuki, musi się udać:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia_p Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 Dziewczyny, bardzo wam dziekuje za otuche - jestescie kochane:Rose: Ja wczoraj potwierdzilam piatkowy termin u weterynarza i o 10:00 zostawiam Alfe na zabieg. Mala teskni za moimi rodzicami i tak sie zastanawiam, czy bede mogla ja zawiezc do nich np. juz po tygodniu od zabiegu. Zobacze co na to weterynarz. Orientujecie sie, czy sa jakies przeciwskazania, gdy pies jest lekko przeziebiony? Zauwazylam, ze Alfa popsikuje i od razu dalam jej rutinoscorbin. Zapytam weta :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 Gosiaczku już za 2-3 dni po zabiegu będziesz mogła ją zawieźć :) zobaczysz a po tygodniu to wogóle zapomnicie obie, ze cokolwiek było.Powiedz mi jaki to piesek??? jeśli długowłosy jak moja angielka to moze poproś weta żeby tak bardzo jej nie golił brzuszka(wystarczy ciut poza listwy sutków), ja o tym zupełnie nie pomyślałam przed zabiegiem i mi ją wypitolili aż do pachwin , niby sierść to najmniejszy problem ale teraz Astra strasznie głupio wygląda z biustem na wierzchu :( a na odrost tych piór które miała musimy teraz czakać ponad rok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
taks Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 Radziłabym jednak poczekać z wywożeniem suki do czasu wyjęcia szwów ( a jeśli szwy rozpuszczalne to przynajmniej 8-10 dni). Radząc tak mam na uwadze możliwość obejżenia suni przez lekarza operujacego (gdyby przyplątały się jakieś powikłania)- tak jest zawsze bezpieczniej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia_p Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 [B]Violka,[/B] dzieki za wskazowke odnosnie golenia. Moja sucz (charcikowaty mieszaniec w wersji mini) jest krotkowlosa i nosi biust caly czas na wierzchu ;) P.s. Masz cudna sunie :loveu: [B]Taks,[/B] ta wczesniejsza jazde do rodzicow rozwazalam, poniewaz Alfa b. za nimi teskni. Myslalam, ze szwy ewentualnie sciagnie jej juz znajomy weterynarz rodzicow. Ale i tak dostosuje sie do zalecen weta, ktory wykona zabieg. Nie bede jej niepotrzebnie narazac. Jak mus to mus... B. Wam dziekuje za rady. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
małyskrzat Posted February 27, 2007 Share Posted February 27, 2007 [quote name='Greven']Ja przy steryliacji moich suk martwiłam się tylko narkozą, bo jeżeli chodzi os "stronę techniczną", to mam ogromne zaufanie do naszego hirurga. Przy pierwszej suce Axie bałam się, bo to nie była zwykła sterylka, tylko ratowanie życia (krwotok, taka odmiana ropomacicza). Suka pierwszego wieczora czuła się źle, ale już rano było prawie normalnie, a po kilku dniach nikt by nie powiedział, że Axa była operowana. Przy Tandze stres był bez porównania mniejszy, a i sama zainteresowana następnego dnia funkcjonowała niemal zwyczajnie i tylko kubrak wskazywał na to, że miała zabieg. Rana doskonale się goiły. Cięcie jest króciutkie, kilka centymetrów. To już nie czasy, gdy rozcinało się pół psa, a rekonwalescencja trwała wiele dni.[/quote] a jednak te czasy jeszcze istnieją. w jednej lecznicy powiedziano mi że cięcie będzie na 12 cm. a dodam że sucz jest wielkości kota więc chcieli jej cały brzuch rozwalić:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted March 1, 2007 Share Posted March 1, 2007 [quote name='małyskrzat']a jednak te czasy jeszcze istnieją. w jednej lecznicy powiedziano mi że cięcie będzie na 12 cm. a dodam że sucz jest wielkości kota więc chcieli jej cały brzuch rozwalić:shake:[/quote] matko a po co aż takie cięcie???:crazyeye: toż moja po ropomaciczu ma niecałe 3cm co sądziłam, że będzie miała większe żeby wet miał lepszy dostęp do wszystkiego. Minęły czasy , ze sunie tnie się za PRZEPROSZENIEM *od gardzieli do pierdzieli* (przecież to nie pobieranie narzadów-tak mi się myśl nasunęła z mojej byłej pracy) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia_p Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 no to ruszamy do weta... U mnie stres dochodzi zenitu... Trzymajcie kciuki, dobre mysli b. potrzebne... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia_p Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 no i juz po :-) Kamien z serca mi spadl Jeszcze tylko musze przetrwac ten dzien i noc i potem mysle, ze juz z gorki ... Jak zobaczylam Alfe ledwo trzymajaca sie na tych swoich 4 lapkach, to myslalam, ze zaczne wyc! Cala droge do domu wlepiala we mnie wzrok, a teraz juz nawet wie do czego sluzy ogon :-)Dzieki za wszystkie dobre rady!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
violka49 Posted March 2, 2007 Share Posted March 2, 2007 my taz z Astra po wizycie u weta ...szwy wyjete :multi: ....trzymam za Was kciuki,przykryj mala kocykiem bo moze miec dreszcze po narkozie, jutro juz bedzie lepiej :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga K Posted March 6, 2007 Share Posted March 6, 2007 ja jeszcze nie mam szczeniorka, ale jak se pomyśle o tej sterylce to brrrrr boj sie strasznie :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
BeataJ Posted October 7, 2007 Share Posted October 7, 2007 [quote name='Gucio']To jestes olus skonczonym durmniem :evil_lol: w Radomiu szkoli p. Bogdan Religa, licencjonowany treser z ZKwP :evil_lol: [/quote] Czy ten Pan ma hodowla rotkow? Beata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted October 7, 2007 Share Posted October 7, 2007 Wracając do sterylizacji... U mnie ostatnio 8-letnia haszczka oddana przez rodzinę z powodu śmierci właściciela. Miała badania krwi dzień przed, narkoza i zabieg bez problemu, już tego samego dnia wdrapywała się na kanapę, a dzień później nie widać było po niej, że miejsce miał jakikolwiek zabieg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dada Posted October 11, 2007 Share Posted October 11, 2007 Greven: To tak jak z moją sunią, wiele też zależy od tego jakie środki znieczulające podamy naszemu psu. Sara miała przez 5 dni zastrzyki z antybiotykiem. Teraz jest 3 tygodnie jest po zabiegu, obyło się bez komplikacji, bardzo szybko doszła do siebie. Myślę, ze nawet blizny widać nie będzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lewkonia Posted October 12, 2007 Share Posted October 12, 2007 tekst piosenki Porcelain - Moby [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/Porcelain.html"][SIZE=3][COLOR=navy][B]Porcelain[/B][/COLOR][/SIZE][/URL] / Porcelana [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/In.html"]In[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/my.html"]my[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/dreams.html"]dreams[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/I'm.html"]I'm[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/dying.html"]dying[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/all.html"]all[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/the.html"]the[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/time.html"]time[/URL] Wciąż umieram w moich snach [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/Then.html"]Then[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/I.html"]I[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/wake.html"]wake[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/its.html"]its[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/kaleidoscopic.html"]kaleidoscopic[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/mind.html"]mind[/URL] A gdy się budzę umysł wiruje jak kalejdoskop [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/I.html"]I[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/never.html"]never[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/meant.html"]meant[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/to.html"]to[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/hurt.html"]hurt[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/you.html"]you[/URL] Nigdy nie chciałem ciebie zranić [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/I.html"]I[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/never.html"]never[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/meant.html"]meant[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/to.html"]to[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/lie.html"]lie[/URL] Nie zamierzałem okłamywać [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/So.html"]So[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/this.html"]this[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/is.html"]is[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/goodbye.html"]goodbye[/URL] Więc to jest pożegnanie [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/This.html"]This[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/is.html"]is[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/goodbye.html"]goodbye[/URL] To jest pożegnanie [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/Tell.html"]Tell[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/the.html"]the[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/truth.html"]truth,[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/you.html"]you[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/never.html"]never[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/wanted.html"]wanted[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/me.html"]me[/URL] Powiedz prawdę, że nigdy mnie nie chciałeś (chciałaś) [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/Tell.html"]Tell[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/me.html"]me...[/URL] Powiedz mi... [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/In.html"]In[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/my.html"]my[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/dreams.html"]dreams[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/I'm.html"]I'm[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/jealous.html"]jealous[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/all.html"]all[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/the.html"]the[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/time.html"]time[/URL] Wciąż jestem zazdrosny w moich snach [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/When.html"]When[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/I.html"]I[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/wake.html"]wake[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/I'm.html"]I'm[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/going.html"]going[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/out.html"]out[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/of.html"]of[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/my.html"]my[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/mind.html"]mind[/URL] A gdy się budzę tracę rozum [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/Going.html"]Going[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/out.html"]out[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/of.html"]of[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/my.html"]my[/URL] [URL="http://slownik.you-and-me.pl/slowo/mind.html"]mind[/URL] Tracę rozum autor słów utworu: kompozytor: MOBY Tłumaczenie na prośbę dogomaniaków. [COLOR=darkslateblue][B]Rzuca ono dodatkowe światło na przesłanie filmu[/B][/COLOR]. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mała_Tybetanka Posted October 13, 2007 Share Posted October 13, 2007 Dołącze się do dyskusji ....mam suczkę rasową podobno bardzo ładną ale myślę o jej sterylizacji niestety większośc moich znajomych uważa że powinnam ją dopuścic do rozrodu.Juz nie wiem co robic..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnisia =) Posted October 13, 2007 Share Posted October 13, 2007 Nie dopuszczaj. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siekowa Posted October 15, 2007 Share Posted October 15, 2007 [quote name='Mała_Tybetanka']Dołącze się do dyskusji ....mam suczkę rasową podobno bardzo ładną ale myślę o jej sterylizacji niestety większośc moich znajomych uważa że powinnam ją dopuścic do rozrodu.Juz nie wiem co robic.....[/quote] Suczka jest z rodowodem i ma uprawnienia hodowlane?Znajomi by chcieli jej szczeniaki czy o co im chodzi?To jest Twoja suczka a nie znajomych więc jeśli myślisz o sterylizacji (a uważam to za bardzo dobry pomysł) to zrób to. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mała_Tybetanka Posted October 15, 2007 Share Posted October 15, 2007 [quote name='asik89']Suczka jest z rodowodem i ma uprawnienia hodowlane?Znajomi by chcieli jej szczeniaki czy o co im chodzi?To jest Twoja suczka a nie znajomych więc jeśli myślisz o sterylizacji (a uważam to za bardzo dobry pomysł) to zrób to.[/quote] Suczka jest moja i ma uprawnienia hodowlane - wiem ze gdyby wszyscy myśleli tak jak ja w tej chwili to żadna rasa nie zyskałaby popularnosci ale żadnej też rasie popularność nie wyszła na dobre. Chyba jednak nie pozostaje mi nic innego jak samej to przemyśleć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Greven Posted October 15, 2007 Share Posted October 15, 2007 [quote name='Mała_Tybetanka']Suczka jest moja i ma uprawnienia hodowlane - wiem ze gdyby wszyscy myśleli tak jak ja w tej chwili to żadna rasa nie zyskałaby popularnosci ale żadnej też rasie popularność nie wyszła na dobre. Chyba jednak nie pozostaje mi nic innego jak samej to przemyśleć.[/quote] Zdecydowanie ;) Twój pies - Twoja decyzja. Jeśli suka ma uprawnienia, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby ją kryć, ale jeśli nie chcesz szczeniaków, to nie pozwól wywierać znajomym presji. Nie każda suka z hodowlanką musi urodzić - nawet nie każda powinna. Najlepiej, gdyby do rozrodu były używane tylko te najwartościowsze, z dużymi osiągnięciami, o wspaniałej psychice, a i tylko wtedy, gdy właściciel czuje, że ma ochotę, czas i środki na hodowlę. W innym wypadku lepiej sterylizować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
martasuwałki Posted October 16, 2007 Share Posted October 16, 2007 Witam, dzisiaj o 9-ej moja Daisy (dobermanka) miała zabieg sterylizacji... Mimo, iz zawsze byłam "za" bardzo to przeżywam. Daisy zaraz po wybudzeniu była bardzo dzielna, starała się zachowywać tak jak zwykle - czyli wskakiwała na kanapę, na fotel w samochodzie; nawet po wyjściu z lecznicy kiedy zobaczyła kota o mały włos nie pobiegła za nim.... Problemem jest ciągły wysięk moczu (mam nadzieję, ze to przejdzie). Teraz lezy i czasem cichutko popiskuje. Muszę być cały czas przy niej, bo sama nie poleży nawet chwilki... widać, że jest cierpiąca.. Domaga się głaskania i przytulania - chce czuć moją obecność. Wetka powiedziała, że mam przyjść dopiero za 2 tygodnie; chyba że coś by się działo... Ja jednak wybiorę się po jutrze, bo wolę "dmuchać na zimne". Pozdrawiam wszystkich - tzrymajcie kciuki za moją księżniczkę! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.