Jump to content
Dogomania

Szczurosława

Members
  • Posts

    6580
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Szczurosława

  1. Moi Drodzy, chciałam Wam przekazać,że 25.11.2015, odeszła moja Kora. Trafiła do mnie baardzo schorowana i utuczona. Po zdiagnozowaniu ZC większość się poprawiła. Na dzień dobry wyniki wątroby były dramatyczne, ale po leczeniu wróciły do normy. Nawet na tydzień przed śmiercią wyniki prób wątrobowych u prawie 14 letniego psa mieściły się w normie. Zabiły ją pozostałe choroby: nowotwory, niewydolność serca, płuc, nerek i trzustki. Prawie 4 lata co dzień przyjmowała Vetoryl, jest to ciężka choroba, ale można ją oswoić. Więc jeśli psiak zostanie odpowiednio szybko zdiagnozowany i leczony, wiele objawów można usunąć. Jeśli ktoś więc dopiero trafił do tego tematu, niech nie załamuje rąk, wszystko jest do zrobienia. Mi ten temat wiele pomógł i uspokoił mnie :) No i stało się tak,że pozostały mi leki, resztę już rozdałam, ostał się Vetoryl (tu założyłam temat o sprzedaży: ). Jeśli wiecie o jakieś fundacji mającej pod opieką psa z ZC , proszę też o kontakt, mogę troche oddać bezpłatnie.
  2. U nas zmiana w zachowaniu była po paru dniach, brzuch zmniejszył się po paru tygodniach. [b]Aga[/b], nt zmian na skórze się nie wypowiadam, bo nie mam pojęcia:(
  3. [b]Besti[/b], majstersztyk! Wszystkie metamorfozy cudne, ale rottki miodzio:)
  4. [b]Makikla[/b], tu masz najtańszy , dostępny dla nas Vetoryl: [url]http://www.petdrugsonline.co.uk/search.aspx?searchTerm=vetoryl[/url] w linku podana cena za kapsułkę, musisz zmienić na całe opakowanie. Mi wet powiedział,że jeśli nie ma nadnerczowego,a i jatrogenny wykluczymy, to przysadkowy nie musi być,bo Cushing może być spowodowany przewlekłym stresem. Który najpewniej ma mój Wieprzek:) Badania w kierunku Cushinga (hamowanie małymi dawkami deksametazonu, test stymulacji ACTH) mogą od razu dać odpowiedź jaki to rodzaj. Jeśli coś pomyliłam to Dziewczyny pewnie sprostują, bo w Cushingu jestem nowa:) Mój Korek, odpukać, trzyma się nad wyraz dobrze! Vetoryl (60mg 1xdziennie) dostaje od stycznia. Jest też po strzyżeniu więc śmieje się,że mam nowego psa:)
  5. [b]Aysel[/b], dziękuję za odpowiedź, już wiem trochę więcej:) Przez jakiś czas miałam jeża, i jemu też trzeba było sprzątać na bieżąco, bo już na samym wejściu do pomieszczenia było wiadomo,że jest nowa kupa. Kiedy więc Jurek wyzdrowiał i pojechał na wieś,odetchnęłam z ulgą ;) Jeśli pojawi się u mnie frecia, to dopiero za kilka lat. Chciałabym wziąć zwierzaki z adopcji i przedtem je poznać, jak i warunki jakich potrzebują, i czy jestem w stanie im je zapewnić. Nie wymagam żeby na 'dzień dobry' rzuciły mi się w ramiona, rozumiem,że musi to trochę potrwać:) Niemniej fajnie byłoby mieć takie towarzyskie stworzonko, nakręciłam się na nie już jakiś czas temu, ale dopóki warunki nie pozwalają to będę podziwiać nadal u innych. Będę jeszcze czytać i pytać.
  6. Mam pytanko. Czy ktoś z Was ma porównanie fretek i szczurów? Czy tchórzofretki są dużo bardziej niszczące i mocniej pachną? Od około dekady mam szczury, teraz zostało ich już tylko 8. Strasznie krótko żyją i chorowite mocno są. Kiedyś na spacerze miałam przez chwilę kontakt z fretką, mała przytulanka to była, i wtedy bardziej mnie zaintrygowały frety. Wiem,że fretki i szczury się wzajemnie wykluczają, ale zastanawiam się nad wyciszeniem stada i zajęcia się 2 fretkami. Generalnie szczury zapach mi jakoś nie przeszkadza, ale nie chodzi tu tylko o mnie, więc trochę mnie to trapi.
  7. [B]Majcia[/B] , przykro mi z powodu Kaktusa :glaszcze: Udało się Wam wygrać dodatkowy rok, ale przecież to i tak zawsze ze krótko... [B]Yorkbi[/B], nie wiem skąd dokładnie jesteś, ale do nie dawna mieszkałam w kuj-pom , i badania ACTH robiłam tutaj: [URL]http://www.animal.bydgoszcz.pl/index.php?lang=pl&mpoz=1[/URL] Duże doświadczenie w leczeniu ZC, prowadził też mojego suka, dr Krawczyk z Torunia. Z czystym sumieniem polecam. Gdybym jeszcze tam była to mogłabym Ci odstąpić choć kilka kapsułek, a tak po ptakach:(
  8. [b]Malawaszka[/b], nieźle brzmi ten brainactiv balance, może kiedyś i my spróbujemy. Szkoda tylko,że Zgredkowi już nie pomaga:( [b]Nicolette1[/b], jedna na wetek opowiadała mi ,że w Polsce są podejmowane próby usunięcia przysadki. Mówiła ,że w Warszawie jakiś profesor usuwał u kota przez nos, ale jak sama powiedziała, "jeśli nie słychać o tym szerzej, to nie ma się co nakręcać na razie". 15 lat Figi, to naprawdę ładny wiek, przykro mi ,że nie udało się podarować jej więcej czasu :(
  9. [quote name='malawaszka']może tam nie było Cushinga, albo był tylko wywołany podawaniem sterydów i dlatego była taka możliwość, że się cofnęło[/quote] Faktycznie, zapomniałam o sterydowym :splat: [quote]mój Zgredek ma identyczne akcje :( i wiele innych takich staruszkowych, a ostatnio to już bardzo mi sie posunał wiekowo i się martwię o niego, musiałam zwiększyć dawkę vetorylu do 30 mg, a na początku wystarczało 15 mg, a nawet mniej[/QUOTE] A próbowałaś może jakieś leki poprawiających neurologicznie? Korek przez jakiś czas brała Memotroopil (400mg x 1 dziennie), i była bardziej kontaktowa. Zmniejszyła się ilość tych "niekontaktujących" dni. Ale potem wycofano tą dawkę, a 800mg to już nie są kapsułki tylko tabsy wielkie jak dla konia, więc Korek stwierdziła,że już ich nie chce brać... To jest lek ludzki, na receptę, ok.10zł. Można spróbować, nie zaszkodzi. I zdrówka dla Zgredka :)
  10. [quote name='Nicolette1']Nie musi mieć nowotworu. Jeśli tak szybko nastąpiła poprawa. Jak się pies zachowuje przy nadnerczowo-przysadkowym z guzem przysadki wiem bardzo dobrze bo moja sunia miała Cushinga z guzem przysadki mózgowej, o czym uprzedzała nas lekarka Figi i mówiła na co mam zwracać uwagę. Była leczona Vetorylem ale zdążyła zużyć tylko 2 opakowania a z trzeciego tylko 3 kapsułki. Guz rósł bardzo szbko i szybko następowało pogorszenie zdowia. Ataki padaczki udało nam się hamować Luminalem tylko przez 3 tygodnie..a potem 1 atak, płacz, porażenie tylnych łapek, pogorszenie koordynacji i nie było ratunku...w marcu minie rok jak nie ma jej z nami. A ile kosztuje leczenie...4 lata leczenia wątroby 100 zł miesięcznie za leki, co 6tyg. potem co 3 m-ce kompleksowe badanie krwi, USG, prześwietlenia, 2 poważne operacje a na koniec Cushing. Do tego leki osłaniające wątrobę (BioProtect) i na zwiększenie odporności...nawet nie napiszę ile to wszystko kosztowało. Ale nie żałuję ani złotówki wydanej na leczenie. Przynajmniej przeżyła ostatnie 4 lata dobrze. Pozdrawiam.[/QUOTE] [b]Nicoleette1[/b], wrócę do Twojej odpowiedzi. Jeśli nie nowotwór to co? Sterydów nie brała żadnych, przynajmniej u mnie, a że na USG nadnercza w porządku to obstawiam przysadkę. Miała też zmiany w zachowaniu, wet stwierdził,że to może być demencja starcza. Korek potrafiła gubić się w znanym terenie, przejść spanikowana obok mnie szukając mnie, etc. W dalszych postach było mówione,że wpływie stresu a ZC. Korka mam niecałe 2 lata, a ona sama w styczniu skończyła 12. Jest ze schroniska, dokąd trafiła po śmierci właścicielki. Była w głębokiej depresji, kompletnie obojętna na wszystko. Do tej pory z nadzieją podchodzi do starszych kobiet,i jej rozczarowanie jest bardzo przykrym widokiem... Czy więc możliwe,że te "życiowe zawirowania" Korka sprowadziły na nią ZC? Po trafieniu do mnie miała kontrolne badania krwi, i tylko fosfataza była nieznacznie powiększona i zrzuciliśmy to na wiek. Niemniej , jaka przyczyna by nie była, Wet uważa,że Vetoryl jest lekiem stosowanym już do końca, więc jestem szczerze zdziwiona ,że u jednej z dziewczyn z wątku, był stosowany tylko tymczasowo. To jak to w końcu jest?
  11. Mój Korek jednak ma ZC ;/ niefajnie, ale przynajmniej w końcu wiadomo co jej jest. Nadnercza czyste, więc przysadkowy, co daje 4 rodzaje nowotworu w jednym psie, juupi! Jako,że wyniki badań były wątpliwe 'eksperymentalnie' dostała jedno opakowanie (1 x 30mg/dzień ), już po kilku dniach nastąpiła naprawdę znacząca poprawa. Oczy nabrały blasku, pies chęci do życia, codziennie gania z piłką i patykami, domaga się wręcz! Obwód brzucha zmiejszył się, piję i sika mniej, hiperwentylacji już praktycznie nie ma, kręgosłup nie jest już tak wygięty, tylne łapcie coraz silniejsze. Całkiem inny pies, odmłodniała :) Leki zamawiam z PDO, wet wypisuje receptę po angielsku, na pierwszą przesyłkę czekałam kilka dni, na drugą prawie 2 tygodnie. Co spowodowało,że 3 dni Korek była bez tabsów, i już zaczęło jej się pogarszać: hiperwentylacja, zmęczenie, ospałość, zwiększone pragnienie i sikanie Marniała w oczach, na szczęście już wszystko powróciło do normy:) Najbardziej przykre jest żerowanie na właścicielach chorych psów :/ Rozumiem marżę wetów, ale brać ponad stówę za pobranie próbek i wysłanie ich do laba... Mój wet konsultujący powiedział,że w 'jego' laboratorium badanie dexametazonem kosztuje 80zł. Ucieszyłabym się gdyby tyle zapłaciła. Ogólnie zdiagnozowanie, a i to bez 100% pewności, kosztowało mnie ponad 1000zł. A ile osób może nie stać na to lub w ogóle zrezygnują... Do tego zamawianie leków zza granicy, na zachodnich cenach, przy polskich wypłatach, a i jeszcze ceny wciąż rosną. Masakra.
  12. Korek wczoraj miała test stymulacji ACTH,"wynik wątpliwy, prawdopodobny ZC". Po stymulacji kortyzol wyniósł 17,3 , gdzie do 17 to fizjologiczny poziom, a powyżej ZC możliwy. Wetka powiedziała też,że testy nie są w 100% pewne, miała przypadek, że objawowo ZC, wynik badań ujemny, a po leczeniu w tym kierunku poprawa. Czekam jeszcze na opinię mojego weta, ale myślę,że zaczniemy z Vetorylem. Dr sam był zdziwiony,że test dexa dał wynik ujemny. Nie mniej pod wynikami miałam dopisek,że ok.10% wyników ujemnych jest tak naprawdę dodatnie. Szlag by to trafił. Aż się boję sprawdzać stan konta,a będzie już tylko gorzej.;/ Również chętnie odkupię Vetoryl.
  13. Dziękuje [b]Malawaszko[/b]. Dostałam również odpowiedź od drugiego weta i powtórzymy badania, ale raczej w innej przychodni.Niewykluczone,że wyniki wyszły złe przez nieodpowiednią ilość podanego dexametazonu, zbyt szybkie pobranie i nie odwirowanie 3-ej próbki ;/ Kora niepotrzebnie była męczona, a ja straciłam kupę kasy;/ A jeśli i ten wyszedłby ujemny, to nie mam pojęcia co dalej, ale na pewno masa badań i wydatków przed nami ;( Kora jest słaba, ale myślę,że chodzi tu głównie o zmęczenie spowodowane chrobą, i naprawdę chciałabym jej pomóc, a czuję że mam związane ręce:(
  14. Witamy się , chyba, i my :( Na chwilę obecną jestem po 15 stronach wątku, masie internetowych i mam ogromny mętlik w głowie:( Wszelkie sugestie i pomysły mile widziane! Korcia ma prawie 12 lat, foksia po sterylce. W maju'13 kontrolne badanie profilu wątroby i nerek dało nie wiele podwyższoną fosfatazę.USG jamy brzusznej wykazało złogi, 'szlam' w pęcherzyku żółciowym, powiększoną i otłuszczoną wątrobę. Latem zaczęła pić baardzo dużo, do dziś próbuje pić z każdej kałuży. Ogólnie kontrolę wychodziły względnie w porządku. Chciałam jej znów usuwać kamień nazębny, i przedtem zrobić raz jeszcze badania krwi. Głównie nerki, ze względu na wzmożone pragnienie, a że boki ma przerzedzone , to i mały profil tarczycy. No i... Fostaza wyszła ponad 5x wyższa, do tego kilka innych wskaźników wątrobowych. Nerki, morfologia, tarczyca, cukier względnie w porzo. Wet zasugerował Cushinga. USG w listopadzie'13 wykazało dodatkowo zapalnie dróg żółciowych (w trakcie leczenia), nadnercze i nerka (to jedno widoczne, drugie zakryte) w porządku, wątroba powiększona i otłuszczona, duża ilość tłuszczu otrzewnowego. Badanie małymi dawkami dexametazonu pokazało,że ZC nie ma! Kortyzol wyjściowy 5,51 ng/dl, po 4 i 8h pon.1. Aleeee, internet mówi,że taki wynik może też wyjść przy subklinicznym ZC. Wyniki przesłałam też drugiemu wetowi i czekam na opinię,bo nie mam pojęcia co dalej:( i szlag mnie trafia, bo suka wyraźnie się męczy, i jestem gotowa w ciemno leczyć ją vetorylem, ale veci chcą jeszcze czekać nie wiadomo na co, chyba aż będzie bardziej zaawansowana choroba,żeby móc z całą pewnością powiedzieć, 'tak, to to! eureka!" :( Po lekturze nt.ZC uważam,że Korcia ma podręcznikowe objawy: -słabe nogi, -obwisły brzuch, -przerzedzona sierść na bokach, na brzuchu po USG jeszcze nie odrosła, -b.wzmożone pragnienie ( latem potrafiła pić 'do porzygu' dziś ok.2,5-3l/dzień), -mimo ruchu i względnie nie dużego apetytu, nadal jest tłusta, -ospała i apatyczna (żywsza reakcja na np. nie lubiane psy i piłki, a tak to człapie ledwo-ledwo), Druga moja sunia ma 10,5 r i nikt by nie powiedział, że między nimi tak mała różnica, bo Korek wygląda jakby miała wyzionąć ducha;/ Korek ma też chore serce (przyjmuje enarenal),stawy, zaćmę, tłuszczaka na udzie, włókniaka na boku , gruczolaka na listwie. I gdyby się okazało,że jednak faktycznie ma jeszcze ZC , i nowotwór nadnercza/przysadki, to przynajmniej wiedziałabym co mi psa wykańcza! :( Dziękuję i gratuluję tym , którzy doczytali do końca, i proszę o uwagi? Jedna z vetek zasugerowała ,że te objawy nie są aż tak wskazujące na ZC, bo za mało zaawansowane, i są gorsze stany, tylko,że te wszystkie badania były kontrolne a nie w kierunku ZC, a że po drodze wyszło takie coś , to chciałabym zacząć leczenie jak najszybciej :(
  15. [B]Jagoda[/B], bardzo się cieszę,że Koruś ma tak świetnie u Ciebie:) muszę iść popatrzeć na chłopaka. jeszcze trochę moich kundli: [URL=http://img22.otofotki.pl/ww19_a4.JPG.html][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/ww19_a4.JPG[/IMG][/URL] [URL=http://img22.otofotki.pl/rb412_a18.JPG.html][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/rb412_a18.JPG[/IMG][/URL] [URL=http://img22.otofotki.pl/rv947_a19.JPG.html][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/rv947_a19.JPG[/IMG][/URL] [URL=http://img22.otofotki.pl/mc934_a43.JPG.html][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/mc934_a43.JPG[/IMG][/URL] [URL=http://img22.otofotki.pl/mx155_a46.JPG.html][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/mx155_a46.JPG[/IMG][/URL] [URL=http://img22.otofotki.pl/io597_a47.JPG.html][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/io597_a47.JPG[/IMG][/URL] [URL=http://img22.otofotki.pl/zd495_a1.JPG.html][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/zd495_a1.JPG[/IMG][/URL] [b]Luzia[/b], o szczurach tutaj: [url]http://szczury.org/viewtopic.php?f=37&t=17474&sid=e89a53e6c489edfd3e4c6c7add1db03d&p=953306#p953306[/url] :)
  16. moje "stare-nowe" pierwsze dni: [URL="http://img22.otofotki.pl/ua242_a4.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/ua242_a4.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/hy147_a3.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/hy147_a3.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/bx561_a5.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/bx561_a5.JPG[/IMG][/URL] i już później: [URL="http://img22.otofotki.pl/bu827_a7.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/bu827_a7.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/ai595_a2.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/ai595_a2.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/ra933_a1.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/ra933_a1.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/zc762_a8.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/zc762_a8.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/mr469_a10.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/mr469_a10.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/hk570_a9.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/hk570_a9.JPG[/IMG][/URL]
  17. A to moja Korunia :) Totalnym przypadkiem natknęłam się na post [B]Malawaszki[/B] o Korku. I dzięki zaangażowaniu wielu Wspaniałych Osób Korucha została wyciągnięta :) pierwsze dni: [URL="http://img22.otofotki.pl/ua242_a4.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/ua242_a4.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/hy147_a3.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/hy147_a3.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/bx561_a5.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/bx561_a5.JPG[/IMG][/URL] i już później: [URL="http://img22.otofotki.pl/bu827_a7.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/bu827_a7.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/ai595_a2.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/ai595_a2.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/ra933_a1.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/ra933_a1.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/zc762_a8.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/zc762_a8.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/mr469_a10.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/mr469_a10.JPG[/IMG][/URL] [URL="http://img22.otofotki.pl/hk570_a9.JPG.html"][IMG]http://img22.otofotki.pl/miniaturki/hk570_a9.JPG[/IMG][/URL]
  18. Może jutro w poniedziałek coś wieczorkiem, jeśli będzie pogoda? Mogłoby być?
  19. Super wiadomości :) Oby tylko takie adopcje, a spałoby się spokojniej.
  20. My też byśmy chcieli :D Pyskacz zostanie w mieszkaniu, ale stare chętnie pobawiłoby się.
  21. :klacz: NyanŁatek :) Ale się choróbsk do bidoka przyczepiło..., francuski piesek się zrobił z kundla ;) Życzymy dalszych zwycięstw, milszego mycia zębów i udanego wyjazdu w góry. I już bez żadnego chorowania!
  22. Mój Skoczek... [URL=http://img31.otofotki.pl/px72_1.JPG.html][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/px72_1.JPG[/IMG][/URL] [URL=http://img31.otofotki.pl/dd768_2.JPG.html][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/dd768_2.JPG[/IMG][/URL] [URL=http://img31.otofotki.pl/xz596_3.JPG.html][IMG]http://img31.otofotki.pl/miniaturki/xz596_3.JPG[/IMG][/URL]
  23. Rozkosznie słodka z tym kubraczkiem. Niech się dzielnie trzyma Malutka :)
×
×
  • Create New...