Jump to content
Dogomania

Zuzu, Raven, Hunter i koty plus inne potwory. Zapraszamy


Recommended Posts

Posted

Biedny szalony Zuzolec... Jakoś dacie radę jak będzie móżdżek intensywnie pracował, u nas pomagała praca nochalem ;). Ograniczenie ruchu teraz młoda miała przez tydzień z powodu rozwalonego palucha i żyjemy, ale ile mam ran szarpano-drapanych bo piesek się nudził to tylko ja wiem :evil_lol:.

  • Replies 8.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[url]http://img828.imageshack.us/img828/331/20101024115.jpg[/url]
teraz musisz jej dostarczyć ciekawej lektury,dobrego kina i frapujących dysput!

Powrotu do zdrowia!

Posted

Evl, własnie wróciłam z zawsze idealnie grzeczną Zdrapką ze Stefczyka - trucizna, na LSM ktoś rozsypuje czy rozkłada, nie wiem, jakąś trutkę, chyba jakiś palant, któremu koty przeszkadzają, mojego sąsiada suczka umarła, Zdrapka będzie żyć, ponoć niewiele tego w niej jest, nie zjadła, najwyżej pomemłała jak orzekli weterynarze, no ale haftowanie najpierw śliną a potem krwią po całym domu było i pies padł jak szmatka :(
NIC nie widziałam aby na spacerze coś lizała czy żarła, jest bardzo grzeczna - uważajcie z Zuzką !
Zryczałam się jak nie wiem, padam z nerwów no i z chorych oskrzeli też.
A, na osiedlu Krasińskiego zatruli tak na śmierć już 3 psy.

Posted

[quote name='sacred PIRANHA']hehe wesoło macie...
co do sterylki ja sie nie wypowiem, bo wiadomo....dobrze tego nie wspominam i juz do końca życia na słowo sterylka będe reagowac ciarkami na plecach i łezką w oku...
co do ograniczania ruchu to ty sobie nie radzisz z psem..wyobraź sobie ze masz ograniczyc ruch dwulatkowi:-) powiedz mu ze ma nie chodzic, nie biegac i najlepiej nie zabardzo machac noga:-)[/QUOTE]

Weź wytłumacz durnemu uparciuchowi, że nie może skakać jak wracam do domu, nie może wskakiwać na parapet, nie może podskakiwać jak piłeczka, gdy się cieszy... :evil_lol: Myślę, że poziom trudności tego zadania jest porównywalny ;)

[quote name='bonsai_88']Evl kozy mogą nie mieć rogów, to kwestia genów ;)... po za tym czasami całkowitym maluszkom się geny "wypala" - miejsce, gdzie różki mają dopiero wyrosnąć smaruje się jakąś tam chemią, powstaje strup i rogów już nie ma. Ogólnie większość ludzi woli trzymać kozy bezrogie, bo są mniej niebezpieczne [taka rogata mogłaby dużo nabroić jak by chciała]...[/QUOTE]

A widzisz, nie wiedziałam. Ja byłam przyzwyczajona zawsze do "normalnych" kóz ;)

[quote name='*Monia*']Biedny szalony Zuzolec... Jakoś dacie radę jak będzie móżdżek intensywnie pracował, u nas pomagała praca nochalem ;). Ograniczenie ruchu teraz młoda miała przez tydzień z powodu rozwalonego palucha i żyjemy, ale ile mam ran szarpano-drapanych bo piesek się nudził to tylko ja wiem :evil_lol:.[/QUOTE]

Uczymy się nowych sztuczek, ale oczywiście pies próbuje iść na łatwiznę i jak mu się coś nie udaje to się obraża :evil_lol:

[quote name='Obama'][URL]http://img828.imageshack.us/img828/331/20101024115.jpg[/URL]
teraz musisz jej dostarczyć ciekawej lektury,dobrego kina i frapujących dysput!

Powrotu do zdrowia![/QUOTE]

No ja już nie wiem, jakie rozrywki mam jej zapewniać, bo już jej się nuuuudzi i za każdym razem na dworze robi mi strajk okupacyjny w okolicy boiska, gdzie zawsze ćwiczyłyśmy aportowanie różnych rzeczy :(

[quote name='E-S']Evl, własnie wróciłam z zawsze idealnie grzeczną Zdrapką ze Stefczyka - trucizna, na LSM ktoś rozsypuje czy rozkłada, nie wiem, jakąś trutkę, chyba jakiś palant, któremu koty przeszkadzają, mojego sąsiada suczka umarła, Zdrapka będzie żyć, ponoć niewiele tego w niej jest, nie zjadła, najwyżej pomemłała jak orzekli weterynarze, no ale haftowanie najpierw śliną a potem krwią po całym domu było i pies padł jak szmatka :(
NIC nie widziałam aby na spacerze coś lizała czy żarła, jest bardzo grzeczna - uważajcie z Zuzką !
Zryczałam się jak nie wiem, padam z nerwów no i z chorych oskrzeli też.
A, na osiedlu Krasińskiego zatruli tak na śmierć już 3 psy.[/QUOTE]

Jasna cholera! Żeby tego zasrańca piekło pochłonęło, noż $#%^@ :angryy: Trzymajcie się, Zdrapku, zdrowiej, Mika, nie wydurniaj się! Ja przekażę wiadomość wszystkim znajomym psiarzom... Może trzeba temat założyć gdzieś na dziale ogólnym? Szok normalnie, XXI wiek do cholery :angryy: :shake:


Wiecie co... Wszyscy normalni psiarze w okolicy już wiedzą, że zabieram Zuzola na ręce nie dlatego, że jestem nawiedzona, tylko dlatego, że ma chore kolanko :evil_lol: i nawet jak pozwalam jej ostrożnie przywitać się ze znajomymi psami, to ich właściciele gruchają do małej pindzi: "No nie skacz, malutka, bo sobie krzywdę zrobisz, kolanko będzie bolało, no ile radości w takim małym ciałku, śliczna, no już" - wszyscy kochają Zuzanka :loveu: :evil_lol: Ponadto, właściciel zuzowego ukochanego ostatnio się wygadał, że rozmawiali o Zuzie z panem od jej najlepszej przyjaciółki i tak żałowali biednej sierotki, że nie może biegać i w ogóle :)

Edit: założyłam: [url]http://www.dogomania.pl/threads/195831[/url]

Posted

Żyjecie? :razz:

My żyjemy, pies, mimo nowości sztuczkowych, które powinny trochę wyprostować psi zwój w móżdżku, zajmuje się notoryczną kradzieżą wszystkiego, co się da, czego się nie da też, pytam się jej dzisiaj "Gdzie jest, cholero, moja skarpetka czarna?" trzymając drugą w ręku a ona tak tylko łypie spode łba i się cieszy... Jeździła też dzisiaj w jednym kapciu po dywanie, zadowolona z siebie wielce. Później próbowała rzeczonego kapcia pożreć a jak dostała op... to pobiegła jęczeć do TŻta, który ją oczywiście pożałował, bo biedny piesek, zła mama, nie? :evil_lol:

Byliśmy też dzisiaj u naszej pani wet... Oprócz tego, że Zu chciała panią pozbawić twarzy i to niestety dosłownie (kocha obcinanie pazurów, rozumiecie, a ja będę miała wszędzie zakwasy od obezwładniania potwora, przy czym jestem też głucha na jedno ucho, bo mi prosto do niego warczała) okazało się, że cuś pyka nie w kolanie a... w stawie biodrowym. Przy odpowiedniej suplementacji możemy potwora powoli spuszczać ze smyczy na równym terenie (alleluja!) ale mamy bana na piłki i dekle, bu. Ogólne zalecenia są takie, żeby się nie spieszyć z żadną aktywnością, powoli przechodząc na kolejne stopnie, bo jak coś się za szybko zrobi to być może pies jednak nie będzie mógł skakać.

Ogólnie mieszkamy i piszemy sobie tutaj, chyba przyda mi się urlop od dogo: [URL]http://zuzankowo.blox.pl/html[/URL] ;)

Posted

Zyjemy, witamy się :p Mój pies dziś ukradł śpiwór brata i postanowił się poduszeczką zabawić :cool1:, także wiem coś o psach-złodziejach :diabloti: poza tym wszystkie kundle jakoś wymiotują i bardzo mnie to niepokoi, choć są dość żwawe, więc chyba nie choróbsko...

Dobrze, że Zuzanka staje na nogi :loveu: Życzymy powrotu do zdrowia, na bloga będziemy wpadać :p

Posted

[quote name='zmierzchnica']Zyjemy, witamy się :p Mój pies dziś ukradł śpiwór brata i postanowił się poduszeczką zabawić :cool1:, także wiem coś o psach-złodziejach :diabloti: poza tym wszystkie kundle jakoś wymiotują i bardzo mnie to niepokoi, choć są dość żwawe, więc chyba nie choróbsko...

Dobrze, że Zuzanka staje na nogi :loveu: Życzymy powrotu do zdrowia, na bloga będziemy wpadać :p[/QUOTE]

Mam nadzieję, że już wszystko z futrami ok?

Zu ostatnio mnie zaskakuje, uczy się jak maszyna, w ciągu paru dni załapała "wstydź się", "boczek", "hi5!" i intensywnie rozwijamy wszelkie możliwe targetowanie, także tyłem, plus ogólnie świadomość ciała. Co oczywiście nie przeszkadza jej w ciągłej kradzieży, borze szumiący :roll: kiedy wreszcie będzie mogła polatać za piłką? :placz:

[quote name='wiq']hej:)
może zacznij ją odczulać na to obcinanie? to Wam się będzie lepiej żyło ;)[/QUOTE]

By żyło się lepiej! :evil_lol: No taki mam plan, aczkolwiek jeszcze nie wiem, jak się do tego zabrać, bo ja się cykam obcinać czarnych pazurów :cool1:


Pies dzisiaj pogalopował radośnie za jakimś polnym ptaszydłem, a że nie miał jak go skosztować... to przyłożył mu również radośnie kagańcem parę razy i wrócił... :-? Mnie tam nie było, psizna była z siostrą na spacerze... :cool1:

Posted

narazie tylko głaszcz nogi, podnoś, zginaj, przytrzymuj, macaj palce, pazury, chwytaj pazury, potem to z cążkami w ręku, itp.. ;)

Posted

witajcie!
a ja dziś po prostu padlam ofiarą swojej glupiej wyobraźni. Zostawilam pierwszy raz młodego bez klatki na pół dnia.... Nie będę opisywać tego sajgonu jaki znalazlam w domu. Klatka to jednak wspanialy wynalazek!!!!
Ja swoim nigdy nie obcinalam pazorów - no tym "wiejskim" psom, bo z czasow psów "miejskich" to wiecznie z tym byly problemy, ale zajmowal się tym wet. Ja mogę tylko zastrzyk dać i an tym koniec.

Posted

hej ;)
[url]http://img43.imageshack.us/img43/9316/sdc10373a.jpg[/url] fajna mordeczka i aż nie możliwe że ona taka nie dobra jest.. wygląda jak pluszowa maskotka :P

Posted

[quote name='panbazyl']witajcie!
a ja dziś po prostu padlam ofiarą swojej glupiej wyobraźni. Zostawilam pierwszy raz młodego bez klatki na pół dnia.... Nie będę opisywać tego sajgonu jaki znalazlam w domu. Klatka to jednak wspanialy wynalazek!!!!
Ja swoim nigdy nie obcinalam pazorów - no tym "wiejskim" psom, bo z czasow psów "miejskich" to wiecznie z tym byly problemy, ale zajmowal się tym wet. Ja mogę tylko zastrzyk dać i an tym koniec.[/QUOTE]

No, ja tak planuję zakupić klatkę już któryś miesiąc z kolei :cool1: Mam nadzieję, że jakoś w okolicach świąt jednak mi się uda :lol: Nie to, żeby coś tam, ale pies szuka "norki" - włazi pod biurko, pod krzesła, mam nadzieję, że jak dostanie swoje lokum z prześcieradłem w pakiecie to sobie będzie tam urzędować ;)

[quote name='zaba14']hej ;)
[URL]http://img43.imageshack.us/img43/9316/sdc10373a.jpg[/URL] fajna mordeczka i aż nie możliwe że ona taka nie dobra jest.. wygląda jak pluszowa maskotka :P[/QUOTE]

No niestety, właśnie tak wygląda to diablę :evil_lol: Przechodnie też nie wierzą, że taka nieprzyjemna jest, jak proszę o to, żeby nie puszczać psów do niej... A później zbierają z chodnika przetarganego yoraska czy innego wacika :roll: Krzywdy co prawda jeszcze nikomu nie zrobiła, ale przetelepać umie :eviltong:

Posted

[quote name='evl']Mam nadzieję, że już wszystko z futrami ok?

Zu ostatnio mnie zaskakuje, uczy się jak maszyna, w ciągu paru dni załapała "wstydź się", "boczek", "hi5!" i intensywnie rozwijamy wszelkie możliwe targetowanie, także tyłem, plus ogólnie świadomość ciała. Co oczywiście nie przeszkadza jej w ciągłej kradzieży, borze szumiący :roll: kiedy wreszcie będzie mogła polatać za piłką? :placz: [/QUOTE]

Wszystko ok, moja mama je naleśnikami przekarmiła :roll::cool1:

Targetowanie tyłem? Że jak? Masz jakiś filmik, niekoniecznie Wasz autorski? ;) Ja właśnie z Frotkiem stoję w miejscu, każda nowa komenda to w sumie cały czas modyfikacje tamtych, nie umiem go nauczyć kierowania zadem :evil_lol: Próbowałam go nauczyć ładnego cofania na komendę i może wchodzenia tyłem na przeszkody - ale gnida się nie daje, cofa na komendę jakby mu ktoś łapy przydeptywał, a o wejściu na coś nie ma mowy - jakby miał w tyłku radar, zawsze ominie każdą przeszkodę, skręca zadem i idzie dalej tyłem - w innym kierunku :roll::evil_lol:

Posted

ja nawet ostatnio zaprosiłam do siebie majstra co robi fajne rzeczy w drewnie. I ma zadanie - ma zrobić mi budę domową dla moich piesów (bo mi klatka dizajn chałupy paskudzi). Majster myślal, że się przesłyszał, ale powiedział, ze zrobi, tylko muszę projekt narysować. :) Buda ma być w dodatku na kółkach.

Posted

[quote name='zaba14']to ma charakterek jędza :)[/QUOTE]

No ma, ma a w schronisku się tak maskowała! :evil_lol:

[quote name='przeszlus']Oooo jaki cudnie wyglada.
Największe diabły wyglądją najniepozorniej :)
wiem coś o tym.[/QUOTE]

Ano, ja biorąc słodkiego klusia nie myślałam, że sprowadzam sobie do domu potforaaaaa :diabloti:

[quote name='zmierzchnica']Wszystko ok, moja mama je naleśnikami przekarmiła :roll::cool1:

Targetowanie tyłem? Że jak? Masz jakiś filmik, niekoniecznie Wasz autorski? ;) Ja właśnie z Frotkiem stoję w miejscu, każda nowa komenda to w sumie cały czas modyfikacje tamtych, nie umiem go nauczyć kierowania zadem :evil_lol: Próbowałam go nauczyć ładnego cofania na komendę i może wchodzenia tyłem na przeszkody - ale gnida się nie daje, cofa na komendę jakby mu ktoś łapy przydeptywał, a o wejściu na coś nie ma mowy - jakby miał w tyłku radar, zawsze ominie każdą przeszkodę, skręca zadem i idzie dalej tyłem - w innym kierunku :roll::evil_lol:[/QUOTE]

No, nie mam w sumie. Ale wystarczy sobie wpisać w jutuba, na pewno się coś znajdzie. Zu trochę chyba nie czai, że chodzi konkretnie o cofanie i włażenie łapami na teczkę, ale wczoraj mieliśmy przełom i mam nadzieję, że coś tam zakumała ;)

[quote name='fioneczka']poka łapkę Zuzanki chociaż :razz: bo widzę ze na całe futro nie ma co liczyć :eviltong:[/QUOTE]

Nie mam zdjęć, bo na dworze jest obrzydliwie a wychodzimy na krótko, bo mnie rozłożyło na amen :oops:

[quote name='akaka']a nie wygląda :eviltong:
fajne i niedrogie klatki "rzucili" ostatnio w Tesco :p[/QUOTE]

No właśnie, no właśnie :shake: Ale to jakieś takie fajne, porządne? Znaczy u mnie w wiejskim Lublinie pewnie i tak nic takiego nie ma, ale może kogoś wyślę na przeszpiegi :cool3:

[quote name='panbazyl']ja nawet ostatnio zaprosiłam do siebie majstra co robi fajne rzeczy w drewnie. I ma zadanie - ma zrobić mi budę domową dla moich piesów (bo mi klatka dizajn chałupy paskudzi). Majster myślal, że się przesłyszał, ale powiedział, ze zrobi, tylko muszę projekt narysować. :) Buda ma być w dodatku na kółkach.[/QUOTE]

Brzmi ciekawie, ale jak to ma wyglądać? Taki budo-kennel? :)


A tak w ogóle to zapraszam tutaj: [url]http://zuzankowo.blox.pl/2010/11/Mentalnosc-ludzi-jest-magiczna.html[/url] :)

Posted

no wlaśnie nie wiem jeszcze jak.... Jak znajde pomysł to będę wiedzieć. Grunt, ze znalazlam majstra co będzie w stanie to zrobić. Ale raczej coś w stylu budo-kenelu, żeby mial kratkę do zamknięcia, bo Mlody jeszcze musi dorosnąć a na razie żre wszystko czego nie powinien. No i moz etez ten wynalazek slużyć za domek gościnny dla bardziej upierdliwych psich gości....

Posted

Ble ble ble, jest obrzydliwie na dworze, mam śniegu po kolana i jednocześnie po dziurki w nosie, wieje, odpada mi prawe kolano i w ogóle :placz: A pies co? A pies to :roll:

[img]http://img574.imageshack.us/img574/6830/sdc10623.jpg[/img]

[img]http://img695.imageshack.us/img695/3643/sdc10624d.jpg[/img]

[img]http://img585.imageshack.us/img585/2643/sdc10631.jpg[/img]

[img]http://img577.imageshack.us/img577/8291/sdc10625.jpg[/img]

[img]http://img714.imageshack.us/img714/734/sdc106320.jpg[/img]

Jednocześnie jest też oburzona, że robią jej się lodowe kulki między palcami :evil_lol:

Posted

Wieczorny spacer już jej się nie podoba, bo zaczęła zamarzać :shock: Zaszroniło jej całe uszy, portki, brwi, pysk... Chyba jednak czas na ubranko. Mamy -15,8 :|

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...