NusiaiJa Posted November 24, 2012 Posted November 24, 2012 Dlaczego P.prezes nie odsunie syna od pracy przy zwierzętach i pozwala na złe ich traktowanie ? Przecież wybił biednemu, wystraszonemu psu zęby( są świadkowie ) i pewnie nie poniósł za to żadnych konsekwencji, z relacji pracownika wiem, że on nie powinien zajmować się psami, nie przeszedł żadnego przeszkolenia,jest tylko synem p.prezes , mówią że taki niego inspektor jak z koziej d..... trąba.
psiara56 Posted November 24, 2012 Posted November 24, 2012 że pokazywanie zębów przez drugiego osobnika w stadzie oznacza ostrzeżenie. Specyficzny tik tego pseudo inspektora (m in pokazywanie zębów) oznacza dla psów zamkniętych w boksie ostrzeżenie. Tak one ten tik odbierają i jeżeli o tym nie wie ta "wykształcona,niezależna o wyrazistych poglądach" kobieta to co w tym schronisku robi?. Proponuję aby przeczytała elementarz poradnik dla miłośników zwierząt pt "Okiem psa", którą napisał John Fisher behawiorysta i psi psycholog. Jak można narażać zwierzaki na kontakt z tym osobnikiem to jest znęcanie się nad nimi.
ocelot Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Zobaczcie jaka niespodzianka:) Pani naszego Atosa, teraz Mukiego zalogowana jest na dogomanii:):):) Na pewno parę osób go pamięta:):) [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/177299-Atos-On-kt%C3%B3ry-mia%C5%82-by%C4%87-zagryziony-ma-sw%C3%B3j-dom!?p=20010588#post20010588[/url]
Nutusia Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Szkoda, że te wszystkie "kwiatki" wychodzą tak późno. Trudno się dziwić, że władza czuła się tak pewnie i bezkarnie :(
Gosiapk Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 [quote name='NusiaiJa']Dlaczego P.prezes nie odsunie syna od pracy przy zwierzętach i pozwala na złe ich traktowanie ? Przecież wybił biednemu, wystraszonemu psu zęby( są świadkowie ) i pewnie nie poniósł za to żadnych konsekwencji, z relacji pracownika wiem, że on nie powinien zajmować się psami, nie przeszedł żadnego przeszkolenia,jest tylko synem p.prezes , mówią że taki niego inspektor jak z koziej d..... trąba.[/QUOTE] Bo nie ma innej pracy, a kaski mu potrzeba. Kto się przejmuje psami w takiej chwili. :angryy: Dziewczyny te wszytkie sprawy trzeba spisać w jednym liście i wraz zpodpisami świadków wysłać do Urzędu Miasta i lokalnych gazet i portali internetowych.
NusiaiJa Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Najgorzej czuję się z tym, że uwierzyłam ślepo w czyjeś słowa, w zapewnienia , w obiecanki.Po tym wszystkim co wyprawiał z psami poprzedni kierownik,wszystkie zapewnienia o miłości do zwierząt i obiecanki o chęci poprawy życia tych biednych psiaków w ustach p.prezes wydawały się być prawdziwe.Nie można siebie nazywać miłośnikiem zwierząt, jeżeli tak do końca nie dba się o ich interesy ! Przyjaciel zwierząt nigdy nie zostawi je bez opieki, nie pozwoli na brak słomy w budzie, nie pozwoli na cierpienie zwierząt gdy w nieodpowiedni sposób syn je traktuje, na sygnał o zaniedbaniu zwierzęcia , w odpowiedni sposób zareaguje, a nie ujawni danych osobowych interweniującego. Z perspektywy czasu, wstydzę się swojej naiwności.
Nutusia Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 To nie Ty masz się wstydzić. Popełniłaś tylko jeden "grzech" - mierzyłaś ludzi własną miarą. Ja też to robię, niestety, choć już tyle razy się sparzyłam...
ocelot Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 (edited) NusiaiJa wiele osób popełniło ten błąd. a potem jak czytam TIT albo widzę w tomaszowskiej telewizji jak nadal mami i manipuluje ludźmi lavinia to mnie po prostu ogarnia żenada... Te tytuły, ukarane psy... nie nie psy, tylko zarządca schroniska, który notorycznie nie wywiązuje się z umowy. Który wielokrotnie wcześniej powinien być ukarany. Nie był i doszedł do wniosku, że jest bezkarny. Psy zmarzną? te w szpitaliku? a te w budach bez słomy nie marzły? Będą głodne? a karma z darów? a może poszukać gdzie indziej oszczędności? ale juz nie pokazuję palcem, nie bywam tam tylko godzine w tygodniu. Bo nie my powinnyśmy się wstydzić. Nie my opieramy swoje życie na kłamstwie, pomówieniach, mijaniem się z prawdą. Bądź mówieniem niecałej prawdy. Wygodnej dla co poniektórych. No cóż dla mnie nie ma już o czym mówić. Dla mnie jako osoby już pewni ludzie nie istnieją. Ja się brzydzę kłamstwem, plotami i co najważniejsze donosami. A że mam więcej klasy od niektórych to napiszę, że syn Pani Prezes nie jest zatrudniony w schronisku, przebywa tam jako pierwszy i największy "wolontariusz". I nie wstydzę się powiedzieć, że nienawidzę jak się wyłapuje psy na chwytak. Nawet te łagodne co pozwalają się brać na ręce, a to ulubiona metoda co po niektórych miłośników zwierząt. I ja swoje długo oddaję, a długi honorowe, pieniądze bezdomnych psów w hotelach to dla nas wszystkich rzecz święta. Edited November 25, 2012 by ocelot
koci.pazur Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 A ja powiem wam ciekawostkę.Moja ciocia założyła swojej suce leginsy czarne,żeby nie ganiały jej psy.Ma nawet kucyka związanego w gumkę.A wszystko widziało psie oko.No cóż, jakoś bronić się trzeba.Do następnego razu.
psiara56 Posted November 25, 2012 Posted November 25, 2012 Ocelot zawsze działam na zasadach ograniczonego zaufania. To co zrobiły mnie kiedy byłam w Zarządzie nauczyło mnie tej metody. Ja byłam zdziwiona Twoim zaangażowaniem, ale wiedziałam, że nawet jak Cię uprzedzę to i tak mi nie uwierzysz i potraktujesz moje ostrzeżenie wprost przeciwnie, a prezeska zaraz powtórzy "prawdę", którą przekazała jej sekretarz. Rozumiem Twoje rozgoryczenie przechodziłam to samo. Nie rozumiem tylko jednego czemu od początku pozwalałyście na to wszystko???? Przecież byłyście tak blisko. Ja jestem osobą, która mówi prawdę tam gdzie stoi i nie owija w bawełnę i dlatego nie wszędzie jestem mile widziana. Jeżeli chodzi o zwierzaki to jestem bardzo skrupulatna i posiadam na ten temat ( jak działania 3-ego sektora trochę wiedzy) wiedzę i praktykę co poświadczyło starostwo w wydanych mi referencjach. Nigdy nie działałam na zasadzie półprawdy. Kocham zwierzaki zawsze im pomagałam bez rozgłosu, znają mnie wszyscy starsi weterynarze bo jeszcze jako dziewczynka biegałam na Orzeszkową z chorymi skrzywdzonymi zwierzętami
ocelot Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 I tu masz rację psiara. Nie uwierzyłabym Ci. Ile razy to ja się nasłuchałam o poszczególnych osobach. I mam nauczkę, kto bez żenady obgaduje innych, ten to samo zrobi o Tobie. Czemu pozwalalyśmy? Nie wiem. Wiem, ze to był największy błąd.
Gosiapk Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 Dziewczyny, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, co się stało, to się nie odstanie, trzeba szukać rozwiązań na przyszłość i starać się coś zrobić, aby tego popaprańca katującego psy (bo jak inaczej nazwać wybijanie psom zębów) odsunąć od schroniska. Osobiście nie wierzę, że nie bierze kasy za swoje działania, może i oficjalnie nie jest zatrudniony przez schronisko, ale z fundacji bierze kasę.
Tymonka Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 (edited) To ja wezmę przykład z Ocelot :) i zacznę wstawiać psiaki pod naszą opieką [B]Pieszczoch ,[/B] jest u mnie na BDT , ale przydało by się wsparcie w postaci karmy :oops: [COLOR=#000000]Znaleziony przy drodze z Tomaszowa do Spały , leżał w krzakach przerażony i głodny . Miałam go tylko zawieść do schroniska , ale wystarczyło jedno spojrzenie w oczy żebym wiedziała , że tego nie zrobię . Psiak jest niesamowicie kochany , cały czas się przytula . [/COLOR] [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/224862-Wyżeł-Sznaucer-pilnie-szuka-domu-[/url]!!!!![COLOR=#000000] Tekst do ogłoszeń : [/COLOR][B][COLOR=#333333]Pierwszy ciepły weekend , piękne słońce , spacery po lesie , sielanka . Niestety nie dla Pieszczocha , dla niego to dzień najgorszy w życiu , tego dnia Pieszczoch stracił wszystko , miskę posłanie , dom i najważniejsze - ukochanego pana . Pozostawiony na leśnym parkingu nie wiedział co zrobić , trzy dni przesiedział w jednym miejscu . Czekał ... Nie doczekał się . Na szczęście ktoś go tam zauważył , zabrał do domu i nakarmił , Pieszczoch odwdzięczył się jak mógł , oddał całe swoje serducho tymczasowej opiekunce . Pieszczoch jak imię wskazuje uwielbia się przytulać , z ogromną miłością patrzy w oczy każdego człowieka . kocha wszystkich . Niestety Pieszczoch nie lubi innych psów . Jest wykastrowany , ładnie chodzi na smyczy , zachowuje czystość w domu , nie hałasuje i nie niszczy . Bez problemu zostaje sam . Jednym słowem Ideał . Pieszczoch mieszka w Tomaszowie Maz. województwo Łódzkie . Jeśli chciał byś go zabrać do domu zadzwoń : 694-195-509 lub napisz [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] [/COLOR][/B] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande] [/FONT][/COLOR] Zdjęcia : [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg809/scaled.php?server=809&filename=dsci0033g.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg411/scaled.php?server=411&filename=dsci0039dh.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://images44.fotosik.pl/501/99eed80d965e89ec.jpg[/IMG] [IMG]http://images35.fotosik.pl/1714/957e129ec89b672f.jpg[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg204/scaled.php?server=204&filename=p1340855.jpg&res=landing[/IMG] Edited November 26, 2012 by Anja2201
Tymonka Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 [B]Rasti , [/B]mieszka w hotelu (koszt 270 zł miesięcznie ) [SIZE=2][FONT=comic sans ms]Śleputek bo chyba ślepy , czy z tego powodu zasnął na torach , czy liczył , że pociąg zakończy jego cierpienia ? Czy po prostu nie widział gdzie się kładzie ? [/FONT][/SIZE] [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/226658-Niewidomy-Rasti-któremu-wykruszyły-się-deklaracje-prosi-o-pomoc-[/url]![SIZE=2][FONT=comic sans ms] Tekst do ogłoszeń : [/FONT][/SIZE][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Rasti to mały , roczny , kudłaty kundelek . Uwielbia [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]przytulanie i głaskanie , bardzo chętnie spędza czas na [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]kolanach człowieka . Rasti jest czystym pieskiem , wszystkie [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]potrzeby załatwia na spacerach , pięknie chodzi na smyczy , [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]akceptuje inne zwierzęta o ile go nie zaczepiają . Jedyną wadą [/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Rastiego jest niedowidzenie , Rasti stracił wzrok najprawdopodobniej w efekcie urazu główki . Nie wiem czy można to nazwać wadą , bo Rastiemu w niczym to nie przeszkadza , świetnie sobie radzi , potrzebuje tylko chwili żeby poznać otoczenie . Dzięki swojej wadzie wzroku jest jeszcze bardziej przywiązany do człowieka , bardzo potrzebuje go na spacerach , jednak prowadzony na smyczy na nic nie wpada , daje się pięknie prowadzić . Rasti mimo swojej wady potrafi bawić się piłeczką , wyczuwa ją węchem , tak samo jak swojego człowieka . Może ty chciał byś zostać psim przewodnikiem ? Może ty chciał byś zyskać najlepszego przyjaciela który odda Ci całego siebie w zamian za opiekę i miłość ? Jeśli tak zadzwoń : 694-195-509 , lub napisz : [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] Zdjęcia : [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg405/scaled.php?server=405&filename=p1310485.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg600/scaled.php?server=600&filename=p1310481.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg577/scaled.php?server=577&filename=p1310470.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg163/scaled.php?server=163&filename=p1310458.jpg&res=landing[/IMG] [IMG]http://desmond.imageshack.us/Himg844/scaled.php?server=844&filename=p1310467.jpg&res=landing[/IMG][/FONT][/COLOR]
Ziutka Posted November 26, 2012 Posted November 26, 2012 No, nareszcie poszłaś w ślady Ocelota Nielota jak to Gosiapk mówi ;) Już idę na watki :)
ocelot Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 Kochani!!!!! Musimy się z Wami pewną sprawą podzielić:) od jakiegoś czasu myslałyśmy o założeniu Fundacji, ciagle nam coś przeszkadzało, ciągle brakowało czasu. I............. w koncu stało się:):):) Jeszcze dluga droga przed nami - KRS itd, ale.... akt notarialny już mamy:) Chcemy sie Wam przedstawić jako , Amicus Canis - Fundacja na Rzecz Zwierząt Skrzywdzonych. Jesteśmy grupą niewielu, pozytywnie zakręconych osób. Lubimy się, przyjaxnimy, od lat działamy na rzecz zwierzaków, może teraz będzie nam łatwiej? Poszukujemy wolontariuszy, mamy spore, plany, ambitne marzenia, mało pieniędzy - 300 zł. funduszu. dziękujemy naszemu fundatorowi - Fundacji Filetowy Pies. Potrzebujemy wsparcia, pomocy, wolontariuszy.... Pomożecie????? Wkrótce powstanie watek fundacji i strona na fb.....
Anula Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 Ja też bardzo,bardzo gratuluję! Wspaniałe wiadomości,czekam na więcej.
Ziutka Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 Anuś, gratuluję z całego serca i jak wiesz, na mnie zawsze możecie liczyć :) Czekamy na wątek fundacyjny na dogo (fb nie posiadam)
lika1771 Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 [quote name='Anula']Ja też bardzo,bardzo gratuluję!Wspaniałe wiadomości,czekam na więcej.[/QUOTE]Rowniez gratuluje i powodzenia.
psiara56 Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 Wiesz co Ocelot odnoszę się z rezerwą do waszego pomysłu - gratuluje odwagi. Fundacja jest tworem gdzie jeszcze łatwiej można naginać prawo. Szkoda tylko, że nie powiedziałaś, ale to już jakby Twoja sprawa - pożyjemy zobaczymy.
ocelot Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 [quote name='psiara56']Wiesz co Ocelot odnoszę się z rezerwą do waszego pomysłu - gratuluje odwagi. Fundacja jest tworem gdzie jeszcze łatwiej można naginać prawo. Szkoda tylko, że nie powiedziałaś, ale to już jakby Twoja sprawa - pożyjemy zobaczymy.[/QUOTE] Mówiłam, że mamy zamiar założyć fundację. I gwarantuję, że nie będziemy łamać prawa. Chcemy pomóc zwierzakom, ktore są pod naszą opieką. I chcemy działać na własne konto, a nie na konto kogokolwiek innego.
malagos Posted November 28, 2012 Posted November 28, 2012 To nie lepiej stowarzyszenie? Rzadzi zarzad, a nie 1 oso=ba fundator?
Recommended Posts