Kostek Posted November 3, 2009 Posted November 3, 2009 tylko jej nigdzie nie mozna kupic niestety Quote
iwlajn Posted November 3, 2009 Posted November 3, 2009 [quote name='Kostek']tylko jej nigdzie nie mozna kupic niestety[/QUOTE] Hm, skoro w założeniu może być też użyta wobec zwierząt, to może udałoby się ją zakupić na jakąś fundację. Jutro w pracy postaram się dowiedzieć czegoś więcej w tej sprawie. Quote
Kostek Posted November 3, 2009 Posted November 3, 2009 ale nie ma jej skad zakupic i tu caly problem bo na kogo kupic to juz pikson ja za czasow bycia w fundacji szukalam kombinowalam i nici, a wiem ze nie tylko ja tego cuda poszukiwalam Quote
iwlajn Posted November 3, 2009 Posted November 3, 2009 Kostek, ale przecież mundurowi skądś ten sprzęt zakupują, jakieś firmy stają do przetargów. Zapytam u źródła:) Quote
Kostek Posted November 3, 2009 Posted November 3, 2009 jak masz takie zrodlo to jasne ze pytaj i krzycz tu czym predzej jak juz beda wiesci ale ja to mam zle przeczucia bo albo nie bedzie opcji zakupu a jak bedzie to pewnie cena kolos...no albo haczyk ze nie bedzie mozna uzyc bo zabic kogos mozna przez przypadek Quote
Neigh Posted November 3, 2009 Posted November 3, 2009 No tak czy siak - sprzęt zgromadzić trzeba... Najważniejsze są siatki.... Miałam w okolicy taką przerażoną dobermankę......a właściwie szkielet dobermanki. W końcu była w takim stanie, ze podchodziła po żarcie.... No i napaśliśmy ją sedalinem. Szła poboczem zataczając się i podbiegając kiedy usiłowaliśmy się zbliżyć. Ileż ja bym wtedy dała za siatkę........ Całą akcję gdzieś opisywałam... Quote
Asior Posted November 3, 2009 Posted November 3, 2009 gusiu.. z tym sedalinem to uważaj :( mam takie nie miłe doświadczenia z tym, ze aż się płakać chce jak sobie przypomnę... Quote
Saint Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Gusiu kim jest ta osoba, która poleciła Ci podawać sedalin forte? Wetem? Jeśli wetem - możesz jedynie przeczytać dalszą część tego posta jako ciekawostkę, jeśli nie jest wetem - zastanów się zanim cokolwiek mu dasz ;) Sedalin blokuje receptor dopaminy (jeden z tzw. 'hormonów szczęścia') w układzie nerwowym, czyli blokuje jej obieg w organizmie. Owszem, pozornie obniża lęk, pies jest totalnie apatyczny, albo zasypia, albo jest zwiotczały.. Ale.. no właśnie, tu pojawia się jedno zasadnicze, aczkolwiek istotne 'ale'.. Podczas działania sedalinu pies zachowuje świadomość (o ile nie pójdzie spać).. Więc tak naprawdę się boi - ale nie ma fizycznej możliwości (hipokinezja) ucieczki, okazania tego lęku.. Poza tym jest cały szereg skutków ubocznych działania sedalinu, pamiętajmy, że on nie jest zapewne w najlepszej kondycji fizycznej, a dawkę zawsze dobiera się do konkretnego psa.. Quote
malagos Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 A mnie podoba sie imię Gajan. Żeby nie było, ze zagladam i sie nie wpisuję. :p Quote
mariamc Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 A co z moim Frankiem? Takie fajne imię. Gusia , nie sedalin:shake: Rewelacyjny w takich przypadkach jest KALM AID, jest drogi , 250ml kosztuje 54pnl ale możesz go stosować dłużej. Zmiejsza stany lękowe a nie powoduje senności. Quote
mala_czarna Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='mariamc'] Rewelacyjny w takich przypadkach jest KALM AID, jest drogi , 250ml kosztuje 54pnl ale możesz go stosować dłużej. Zmiejsza stany lękowe a nie powoduje senności.[/QUOTE] No własnie ja go już dla Gusi mam, bo na moją Frotkę kompletnie nie działał. Tylko cos Gusi nie ma chyba dzisiaj :shake: Quote
Ewa Marta Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Gusia nie ma w tej chwili dostępu do komputera, ale chce Was uspokoić, że podaje mu pół tabletki Sedalinu, co nie jest nawet dawką na jego wagę ciała. Poza tym być może dzisiaj juz mu tego nie poda, bo Sedalin działa po 40 minutach, a ona od razu po powrocie z pracy wychodzi z nim na spacer, a wieczorem jest i tak mało hałasu i powodów do strachu. Generalnie od wczoraj pies zachowuje się na spacerach identycznie. To znaczy, boi się i jak najszybciej stara się wrócić do domu!!! Najpierw Gusia myślała, że to zbieg okoliczności, a teraz jest pewna, że on sam ciągnie do klatki, dochodzi do drzwi i chce wejść do domu. Acha... Gusia obcięła mu pazury, kiedy spał po środku usypiającym:multi: W piątek jadą na 7:30 do lekarza... Quote
mysza 1 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Mała Czarna a może podeślesz tego Calma Gusi do pracy albo do domu? Bo naszemy bohaterowi by się przydało takie lekkie uspokojenie, przeżywa straszny sters. Franek- ładnie tylko teraz co drugi chłopiec tak ma na imię, żeby kogoś nie urazić;) Quote
mala_czarna Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='mysza 1']Mała Czarna a może podeślesz tego Calma Gusi do pracy albo do domu? Bo naszemy bohaterowi by się przydało takie lekkie uspokojenie, przeżywa straszny sters. ;)[/QUOTE] No nawet na dzisiaj się z Gusia umawiałam, bo wzięłam calmsa do pracy, ale u Gusi w telefonie cisza. Quote
fizia Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Mnie weterynarz polecał Serene-Um - dla mojej Almy, która strasznie bała się petard - dawałam Jej w sylwestra [url=http://animalia.pl/produkt,5046,Mark_&_Chappel_Serene-UM.html]Mark & Chappel Serene-UM tabletki uspokajające 30 tbl. - witaminy i odżywki - zdrowie - dla kotów - sklep zoologiczny Animalia.pl[/url] Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 Jestem, jestem... Wysłali mnie w pracy na badania okresowe, a później zepsuł mi się kopm, dlatego jestem dopiero teraz. Ja z sedalinem bardzo ostrożenie. Dałam mu wczoraj pół tabletki. Nie był zwiotczały, nie zasypiał, pozowolił mi sie dotykać i nie kulił. Tak mi powiedziała moja wetka, do której mam 100% zaufanie, uprzedzając o tym jak działa. Ale bardzo dziękuję za wszystkie uwagi i rady - wezmę sobie do serca. I generalnie po całej akcji ucieczkowo-łapankowej jest jeszcze gorzej w sensie spacerowym. Jest bardziej wycofany, bardziej boi się wyjść. Ale za zdecydowany plus uważam to, że po każdym spacerze BIEGIEM leci do klatki. Teraz tam jest jego azyl. Nie wiem czy coś zrozumiał, czy cos mu się w postrzeganiu zmieniło... Wczoraj, jak został sam na 10 godzin pierwszy raz nic nie zniszczył i nie załatwił się w domu. Bardzo grzeczny z niego pies. Co do imienia. Kurde, wiecie co, wiem, że marudzę, ale to musi być to coś. Generalnie imię powinni być proste, dwusylabowe i dźwięczne, łatwe w wymowie i wpadające w ucho. Będę spisywać propozycje i najwyżej zagłosujemy, [B]Franek[/B] (mi po prostu do niego nie pasuje ale może ja się nie znam) [B]Nugat[/B] (ciężkie w wymowie niestety i mało dźwięczne, ciężk mu będzie załapać) [B]Gajan[/B] [B]Suren[/B] [B]Dylan[/B] [B]Gusiek[/B] [B]Frodo[/B] [B]Kastor[/B] Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł? Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 [quote name='Asior']gusiu.. z tym sedalinem to uważaj :( mam takie nie miłe doświadczenia z tym, ze aż się płakać chce jak sobie przypomnę...[/QUOTE] Asior, weź opowiedz, co? Quote
chita Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 nom Dylan bo dal dyla jak ktos slusznie wczesniej zauwazyl:p Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 [quote name='chita']nom Dylan bo dal dyla jak ktos slusznie wczesniej zauwazyl:p[/QUOTE] :evil_lol::evil_lol::evil_lol: Dobre A może właśnie dać mu takie imię pozytywne, nie związane z ucieczką, żeby nie prowokowac losu :evil_lol: Quote
MonikaP Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 [quote name='gusia0106']:evil_lol::evil_lol::evil_lol: Dobre A może właśnie dać mu takie imię pozytywne, nie związane z ucieczką, żeby nie prowokowac losu :evil_lol:[/QUOTE] Ach tam, skoro on u Gusi stacjonuje, to ja bym na niego mówiła Gusiek :loveu:. Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 No to nam się ranking propozycji zaczął ;) Super i proszę o jeszcze :evil_lol: Quote
mysza 1 Posted November 4, 2009 Posted November 4, 2009 Gusiek jest the best. Musi tak być, proszę:loveu: Kto to wymyślił? Quote
gusia0106 Posted November 4, 2009 Author Posted November 4, 2009 [quote name='mysza 1']Gusiek jest the best. Musi tak być, proszę:loveu: Kto to wymyślił?[/QUOTE] MonikaP ;) Czuby jesteście, tyle Wam powiem :evil_lol: Kurde, ale fonetycznie ciężkie do wymowy. Do darcia ryja trudne. Do nawoływania. Chyba, że coś plotę. W sumie stworzyć problem to nie problem ;) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.