Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy? [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='filodendron']Są kagańce od rozmiaru 0. Np. na kaganiec.pl.
Ale trafiłam na takie oto rozporządzenie radnych krakowskich z 1997 r (nie wiem, czy nadal obowiązujące):
Psa należy wyprowadzać na smyczy. Psy ras uznawanych za agresywne (wg
zapisu Senatu z czerwca 1997 r.) muszą być wyprowadzane na smyczy i w kagańcu. Zwolnienie psa ze smyczy jest dozwolone tylko gdy pies jest w kagańcu. [B]Nie dotyczy to małych psów ras o wadze mniejszej niż 5 kg[/B].
Wprawdzie to nie o autobusach, ale o równości małych i dużych wobec prawa - owszem.[/quote]
oby takie prawo dotarło i do mojego miasta:shake:bo jak narazie to ja wyprowadzam 3 kilo na smyczy a pit bull lata luzem:mad:

Link to comment
Share on other sites

I myślisz, że w tej sytuacji zmieni coś fakt, że Ty będziesz mogła legalnie puścić psa luzem? :roll:

Moim zdaniem - wprowadzanie coraz bardziej rygorystycznych przepisów co do zasmyczenia i zakagańcowania nic nie da, bo ludzie i tak mają to w d... i rzadko kiedy ktoś tego przestrzega. Kara nawet za pogryzienie człowieka jest śmiesznie mała, a co mówić o nastraszeniu innego psa.
Pomogłoby za to wprowadzenie horrendalnie wysokich grzywn za jakikolwiek wypadek z udziałem psa - pogryzienie człowieka, psa, brak kontroli nad psem w czasie spaceru (niekontrolowane podbieganie do ludzi z psami i bez = straszenie przechodniów). Wtedy nie byłyby potrzebne żadne nakazy wyprowadzania na smyczy, bo ludzie sami zaczęliby myśleć, czy bardziej się opłaca wyszkolić lub spętać pieska niż płacić x tysięcy zł za ewentualne pogryzienie, spowodowanie czyjejś traumy :diabloti:
Pomarzyć można, nie? :cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Martens']Pomogłoby za to wprowadzenie horrendalnie wysokich grzywn za jakikolwiek wypadek z udziałem psa - pogryzienie człowieka, psa, brak kontroli nad psem w czasie spaceru (niekontrolowane podbieganie do ludzi z psami i bez = straszenie przechodniów). Wtedy nie byłyby potrzebne żadne nakazy wyprowadzania na smyczy, bo ludzie sami zaczęliby myśleć, czy bardziej się opłaca wyszkolić lub spętać pieska niż płacić x tysięcy zł za ewentualne pogryzienie, spowodowanie czyjejś traumy :diabloti:
Pomarzyć można, nie? :cool1:[/quote]
O, to, to. Jestem tego samego zdania, ale faktycznie pozostaje to w sferze marzeń, bo póki co, nawet gdy dojdzie do poważniejszego wypadku, sąd ma prawo (i korzysta z niego) nie poprzeć żądań poszkodowanego gdy między nim a sprawcą/opiekunem psa jest zbyt duża różnica majątkowa na niekorzyść sprawcy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']A teraz postaw się w syt. właściciela małego psa i odpowiedz na pytanie co możesz sobie poluzować, bo czasem to i buta strach. Szukanie równości miedzy małymi i dużymi, to jak miedzy kobietami i mężczyznami.[/quote]

Zupełnie nie zrozumiałaś tego co napisałam :roll: :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Diora']Zupełnie nie zrozumiałaś tego co napisałam :roll: :shake:[/quote]
Zupełnie zrozumiałam. Ale skoro, chcecie równych praw dla małych i dużych, to ja też. A nie mam. I z tego powodu może powinnam widząc dużego psa chodzącego pod blokiem bez kagańca (a powinien go mieć), latać i krzyczeć że przepisy to i tamto, zgłaszać skargi itp. bo poczuję się lepiej, że skoro ja mam utrudnione życie i nie mogę tego zmienić, to chociaż inni też niech mają :multi:

Link to comment
Share on other sites

Wracając do kagańców, a raczej namordników. Od kilku tygodniu próbuję namówić moją siostrę do kupienia normalnego czyt. metalowego, fizjologicznego kagańca, bo namordnik się dla takie psa jak Negra nie nadaje i jakoś bez skutku. Macie jakieś pomysły jak ją przekonać?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Zupełnie zrozumiałam. Ale skoro, chcecie równych praw dla małych i dużych, to ja też. A nie mam. I z tego powodu może powinnam widząc dużego psa chodzącego pod blokiem bez kagańca (a powinien go mieć), latać i krzyczeć że przepisy to i tamto, zgłaszać skargi itp. bo poczuję się lepiej, że skoro ja mam utrudnione życie i nie mogę tego zmienić, to chociaż inni też niech mają :multi:[/quote]

a lataj i krzycz - jezeli tylko ma to poparcie w przepisach

Link to comment
Share on other sites

Chamstwo-może trochę za ostre słowo.Ale wkurza mnie to,że często jest tak że właściciele psów r=r wywyższają może nawet nie swoich pupili tylko hmm bardziej siebie?nad tymi bez papierków.Przecież one nie są gorsze.Druga sprawa to to,że idąc z dużym psem choćby nawet szczeniakiem musisz prowadzić go na smyczy najlepiej jeszcze w kagańcu a obok lata sobie luzem mała wredna zadziora obszczekując najgłośniej jak potrafi i jeszcze za nogawkę potrafi chwycić.Kurcze mus to mus dla wszystkich jednakowy a prawdę mówiąc te mniejsze psy za skórę gorzej potrafią zależć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asia77']Chamstwo-może trochę za ostre słowo.Ale wkurza mnie to,że często jest tak że właściciele psów r=r wywyższają może nawet nie swoich pupili tylko hmm bardziej siebie?nad tymi bez papierków.Przecież one nie są gorsze.[/quote]
Mi się wydaje na odwrót - głupi upór ludzi, którzy próbują udowodnić, że ich pies jest w 100% rasowy.

Link to comment
Share on other sites

Może czasami też i głupi upór u niektórych.Ja nie wkładam wszystkich do jednego worka chociaż na własnej skórze miałam już okazję przekonać się co do słuszności mojego zdania.Tak mam psa z pseudo-jestem zdania że poniekąd ocaliłam moją suńkę od gorszego losu.Nie wiadomo co dalej by z nią było. A jest w typie CC i wcale nie uważam że jest 100% ba nawet 50% rasowa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='GameBoy']a lataj i krzycz - jezeli tylko ma to poparcie w przepisach[/quote]
Tylko po co?? Co mi przeszkadza, że ten czy inny pies idzie bez kagańca, czy lata luzem, jeśli smycz w dłoni trzyma ktoś z mózgiem, a nie sianem?? Wole tą energie inaczej spożytkować, jak to ostatnio modnie na dogo się mówi machnąć kilka ogłoszonek ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zerduszko']Tylko po co?? Co mi przeszkadza, że ten czy inny pies idzie bez kagańca, czy lata luzem, jeśli smycz w dłoni trzyma ktoś z mózgiem, a nie sianem?? Wole tą energie inaczej spożytkować, jak to ostatnio modnie na dogo się mówi machnąć kilka ogłoszonek ;)[/quote]

to Twoja sprawa co robisz, co mnie to interesuje, napisalas wczesniej " a moze powinnam latac etc" to Ci odpisalam, chcesz - lataj

mnie psy bez smyczy podchodzace do mojej suki doprowadzaja do szalu a co najgorsze ja tez, ja bede wywalala kase na szkolenie, podduszala psa wlasnego dlawikiem bo jakis jelop ignorant nie moze wziac psa na smycz lub puszcza psa, ktorego nie umie odwolac
ja bede reagowala, zawsze i wszedzie

Link to comment
Share on other sites

[quote name='karjo2']A Ty ciagle swoje :evil_lol:.
Tyle osob wspomnialo o pozytywach fizjologow, ze lekkie, ogumowane, wygodne...
No i w koncu, skoro puszczasz psa luzem w towarzystwie innych, to warto wybrac teren, gdzie nie ma = nie zje smieci, zajmie sie zabawa...[/quote]

Tak oczywiście łatwo powiedzieć , trudniej zrobić , w moich okolicach nie ma miejsc gdzie pies nie mógł by się czegoś najeść , ludzie wszędzie śmiecą , nawet w miejscach rekreacyjnych :angryy: jestem ciekawa czy u siebie w domu też rzucają co popadnie i gdzie popadnie :angryy:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asia77']Może czasami też i głupi upór u niektórych.Ja nie wkładam wszystkich do jednego worka chociaż na własnej skórze miałam już okazję przekonać się co do słuszności mojego zdania.Tak mam psa z pseudo-jestem zdania że poniekąd ocaliłam moją suńkę od gorszego losu.Nie wiadomo co dalej by z nią było. A jest w typie CC i wcale nie uważam że jest 100% ba nawet 50% rasowa.[/quote]
Może jestem mało wrażliwa, ale mam inne zdanie. Chyba, że psa masz za darmo - wtedy mogę gratulować uratowania.
[quote name='GameBoy']
mnie psy bez smyczy podchodzace do mojej suki doprowadzaja do szalu a co najgorsze ja tez, ja bede wywalala kase na szkolenie, podduszala psa wlasnego dlawikiem bo jakis jelop ignorant nie moze wziac psa na smycz lub puszcza psa, ktorego nie umie odwolac
ja bede reagowala, zawsze i wszedzie[/quote]
I co jest wtedy najlepsze? Wyżycie się na właścicielu :diabloti: Przetestowane, sprawdzone. Nie wiem ile z tych osób myśli, że jestem wariatką, a do ilu dotarło, ale Nero ma spokojne spacery.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asia77']Może czasami też i głupi upór u niektórych.Ja nie wkładam wszystkich do jednego worka chociaż na własnej skórze miałam już okazję przekonać się co do słuszności mojego zdania.Tak mam psa z pseudo-jestem zdania że poniekąd ocaliłam moją suńkę od gorszego losu.Nie wiadomo co dalej by z nią było. A jest w typie CC i wcale nie uważam że jest 100% ba nawet 50% rasowa.[/quote]

kupilas ja czy masz ja z adopcji?

[quote name='an1a']Może jestem mało wrażliwa, ale mam inne zdanie. Chyba, że psa masz za darmo - wtedy mogę gratulować uratowania.[/quote]

oto wlasnie mi chodzi

Link to comment
Share on other sites

Można powiedzieć że kupiłam lub wykupiłam.A jeśli chodzi o cenę to...kosztowała mnie tyle co worek karmy więc jeśli ktoś za tyle sprzedaje psa który mu zbywa to być może za jakiś czas do adopcji byłby następny.Adoptować też chciałam ale przy dzieciach trzeba bardzo ostrożnie do tego podchodzić.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dOgLoV']Ja tylko tak wtrącę na marginesie że gdyby psy rasowe nie były tak drogie pseudo hodowle miały by marne szanse na przetrwanie ....[/quote]
:shake:
Zawsze się znajdzie ktoś, kto chce taniej. Poczytaj sobie o kosztach hodowli i dopiero później powiedz, że są za drogie, a pewnie hodowca na nich zbija majątek.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asia77']Chamstwo-może trochę za ostre słowo.Ale wkurza mnie to,że często jest tak że właściciele psów r=r wywyższają może nawet nie swoich pupili tylko hmm bardziej siebie?nad tymi bez papierków.Przecież one nie są gorsze.[/QUOTE]
Ostatnio koleżanka mojej córki, takiego psa bez papierków przygotowywała do wystawy-trenowała chodzenie przy nodze i na ringówce. Z trudem udało się wytłumaczyć dziecku, że jej piesek nie może być wystawiany bo nie ma rodowodu. Dziecku zrobiło się strasznie przykro, szkoda że rodzice nie pomyśleli, nie dopytali....To nie kwestia wywyższania a uświadamiania. Mam psa z rodowodem (już kolejnego) i psa w typie rasy-obydwa mają równe prawa a wręcz często ten rasowy ze względu na dziwne umaszczenie brany jest za kundla i wcale nie chce mi się dementować tego typu spostrzeżeń. Nigdy się nie wywyższam, chciałam mieć psa rasy, którą kocham to kupiłam w hodowli a nie na bazarze i nikomu nic do tego. Psy bezpapierkowe rzadko są zgodne ze wzorcem-pod wieloma względami, to ja się pytam po co je kupować? Psa w typie można znaleźć w schronie oraz jak się przekonałam w pobliskim Parku Kampinoskim.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='dOgLoV']czy ja wiem , ja za swojego psa dałam 270 zł przy czym z rodowodem musiała bym za ta rase zapłacić około 1500-2000 ....[/quote]

a jaka Ty masz "rase"?

jak nie masz kasy a chcesz mnie psa rasowego to :
- adoptujesz
- kupujesz peta
- szukasz skojarzenia po malo wybitnych rodzicach

CC z dobrego skojarzenia kupisz za 2,5 - 3 tys ale normalnego,do kochania a nie na wystawy nawet za 1 tys zl - tyle samo kosztuja w pseudo

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...