Jump to content
Dogomania

Nayantara

Members
  • Posts

    1494
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Nayantara

  1. A co z tym czarnym labkiem? Ktoś go odebrał? próbowaliście na niego wołać?
  2. Zgłosił się ktoś może po tego czarnego labka? On prawdopodobnie nazywa się Riko, jeśli zareaguje na imię to jego właścicielami są moi znajomi ;)
  3. Miałam podobnie. Minuta czasu w sklepie a tu smycz sama dynda. Ja zonk. Szukam, dre się, a sucz 50m dalej pod klatką zadowolona stoi. To był pierwszy i ostatni raz. Już nie zostawiam. Nie dziękuję ;)
  4. [quote name='ewunian']a co powiecie na zawzięte PROPAGOWANIE przez "zielonych oszołomów" - zwanych przez prawo Greenpeace - puszczanie psa na miasto bez smyczy, "bo to instynkt"? Więcej na ten temat: [url]http://piekielni.pl/11118[/url][/QUOTE] Myślę, że nie można tego szajbusa przypisać do GreenPeace, bo to jest całkiem porządna organizacja, nie jest tam nic wspomniane o tym, że był to jej przedstawiciel. Człowiek sam w sobie głupi, więc bronię honoru organizacji ;D
  5. O ile w ogóle się zorientują :shake: Jakoś mam przeczucie, że psiak będzie rósł a dzieciaczki dalej te same będą wychodzić. Mam to samo u siebie na osiedlu i to nie jeden przypadek.
  6. Jezus, jak dobrze czytać, że już wszytko dobrze. Widząc pierwszą stronę serce podeszło mi do gardła. Zapisuję i trzymam kciuki. Niedługo kłania się szukanie domku. Trzeba będzie wybić się ponad zasyp ogłoszeń i mieć nadzieję, że ktoś go zauważy.
  7. Jaka ślicznotka! Trzymamy kciuki za zabieg i zapisujemy! ;)
  8. Jakie ciapkowate cudo! Szkoda dziewczyny. Zapisuję i trzymam kciuki!
  9. A jak właściwie teraz Fado stoi finansowo. Ile długu zostało?
  10. Jak to śmiechowo wygląda. Jak opętana. Dobra sprawa ;D
  11. Ależ on ma tą lwią grzywę cudowną. No po kąpieli nieco mu mina zrzedła, ale jaki piękny był wyprany! Jego mama ma tą sierść jakąś taką... mniej efektywną. Może to zdjęcie takie ;)
  12. Odpoczywaj Ramzesiku, ale mam nadzieję, że los dla Ciebie ma w planach szybko domek ;D
  13. Nayantara

    FRODO wita :)

    [url]http://img546.imageshack.us/img546/185/szalestwanabrzegu.jpg[/url] Jaka dzika radość. Ale on rośnie o.O
  14. Ależ nam się tu narobiło. Czarna gromadka - byle mleczka dużo dla tylu Flacich maluchów. Stawka - imiona i pyszczochy takie podobne! Czekamy na sznaucery i trzymamy kciuki za udany poród.
  15. Ale przecież nie chodzi tu o patrzenie jak psy zaczynają się gryźć. Chodziło raczej o to, żeby pozwolić psom poznać swoje zamiary, a nie widząc jakiegoś psa robić w tył zwrot i oddalać się. ;) Jak zawsze trzeba zachować odpowiednie proporcje i wyczucie w którym momencie mamy wkroczyć w relacje między psami.
  16. Jak przeczytałam te wieści to mi się nóż w kieszeni otwarł. Nie chcę nawet myśleć, co ta sunia musiała przejść. Brak zębów, szczeniaki co cieczkę, bicie... Eh. trzeb ją jak najszybciej stamtąd zabrać! Dobrze, że sunia mimo tego wszystkiego nie zraziła się do człowieka.
  17. Ja kąpię psa, jeśli po leśnym spacerze jest brudny, gdy w ogóle jest brudny. I po cieczce obowiązkowo. Albo samą wodą, żeby spłukać syf, albo szarym mydłem. Szampony w moim wypadku się nie spisują, albo pies śmiedzi takim typowym psem, albo ma suchą sierść, albo tłustą albo kij wie co. A po szarym mydełku jest wszytko ok ;)
  18. My też się dołączymy do zaciskania kciuków. Wymiziaj Zu jutro ;) P.S. Polecam melisę, jest smaczna xD
  19. [quote name='Agata_']Tylko, ze jak kogoś nie zła[pie się na gorącym uczynku do nic nie zrobią. Dla mnie problem porozrzucanych kości i innego syfu jest duzym problemem, bo Filip takie dziadostwa wygrzebie podczas węszenia gdzieś z trawy i pożera, a później ma bóle brzucha i jeździmy do weta. Interweniowałam wielokrotnie u administratora bloku i w Strazy Miejskiej. Administrator powiedział, ze ten syf lezy, bo ludzie rzucają i oni nie maja na to wplywu, bo kultury ich nie nauczą, a straz miejska jak złapie na gorącym uczynku do wlepi mandat. Wskazalam kiedyś nawet jedna babe, ktora rzuciła skorki od kurczaka na moich oczach, ale nia mialam dowodu, ze ona to zrobiła i sprawa się "rypła". Dwa razy tak się mocno wkurzyłam, że sama napisałam pisma i rozwiesiłam na klatkach schodowych o zakazie zanieczyśzcania chodników, trwaników i zielenców resztkami jedzenia ze względu na zagrożenie epidemiologiczne spowodowaną szcurami i gołębiami, ale oczywiscie skutek był żaden. A u mnie na osiedlu cud, bo od chyba 6 tygodni sa kosze na psie kupy i darmowe woreczki, od tego czasu ilość gówienek znacznie się zmniejszyła, a sprząta bardzo duzo ludzi, myslę że ok. 80% procent co uważam za niezły wynik. Mimo to, za cały syf i tak w swiadomości społecznej beda zawsze psiarze, bo oni zostawiaja kupy po psach, a przecież ten syf rzucany z okien do dla ptaszków o i kotków. Ja osobiście uważam, ze gorszy jest ten syf + pety oraz butelki i potłuczone szkło niz psie kupy, ale i tak sprzątam i to od dawna.[/QUOTE] Jeśli następnym razem uda Ci się złapać kogoś kto wyrzuca jedzenie na gorącym uczynku może zrób zdjęcie, film czy coś? Zawsze to jakiś dowód, jakiś punkt zaczepienia. A osoba wyrzucająca widząc, że jest filmowana może się wystraszy ]:-> Można w trakcie robienia zdjęć poinformować sąsiadkę, że dowody pójdą na straż. Nie żebym tam lubiła straszyć ludzi, ale czasem nawet takie coś działa.
  20. Tak obserwuję rozmowę od dłuższego czasu i mam wrażenie, że każdy w obronie swojej racji popada ze skrajności w skrajność ;) Myślę, że nie można jasno opowiedzieć się za jedną stroną. Bo z jednej strony tak jak już było mówione pies powinien ostrzegać. Jak dla mnie ostrzeganie jest równe z dwoma, trzema szczeknięciami. (Mimo iż mieszkam w bloku mój pies nocą, bądź też wczesnym rankiem szczeknie dwa razy, jeśli ktoś jest na klatce głośno/blisko drzwi. Mieszkam na ostatnim piętrze, sama, więc jeśli ktoś jest na piętrze to jest dziwne. To uważam właśnie za ostrzeganie), a nie jazgotaniem przez 5 minut, lub dłużej. Trzeba potrafić znaleźć granicę między ostrzeganiem, a darciem japy. Uważam, że dalsza dyskusja nie ma większego sensu, ponieważ co miało być powiedziane już zostało, teraz zacznie się wałkowanie tego samego na okrętkę, tym sposobem do niczego nie dojdziemy. Trzeba spojrzeć na to wszystko z obu stron ;) A tak, żeby było w temacie dowiedziałam się, że są yorki miniaturki xDD Czego to ja się jeszcze nie dowiem, czego to ja jeszcze nie wiem.
  21. Jasne, że tak. Jak zawsze. Pieniądze, ogłoszenia, domki. Ależ zmiana zaszła, teraz czas na Sarę ;)
×
×
  • Create New...