Jump to content
Dogomania

Jak reagujecie na chamstwo innych psiarzy? [2]


dog_master

Recommended Posts

[quote name='Magda25']Zgodnie z Regulaminem Dogo, powinnaś udzielić mi reprymendy na PW :)

Temat ten jest dość rozległy i dotyczy wielu kwestii i nie uważam, żeby nasza wymiana zdań była nie na temat. Forum jest stworzone po to aby wymieniać swoje zdanie na różne tematy, temat chamstwa wobec psiarzy zwykle dotyczy agresji psów, bądź ignorancji właścicieli.
Nie czuję sie zaczepiana przez Psa Pustyni, wyraził swoje zdanie jasno i kulturalnie więc w czym problem?
Kto szuka dziury w całym ten ją zwykle znajdzie.[/QUOTE]

Tak, a Wasza rozmowa wyglądała jak ćwieranie wróbelków na wiosnę. No cóż, nie ma co zaśmiecać wątku - niektórzy ludzie widzą tylko swoją rację. Pozdrawiam :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='CarolineS']No to ja zaproszę na wcześniejszą stronę tam się świeżo pojawiła historia z joleckiem której chyba nie zauważyłyście :D[/QUOTE]

A, no jak nie zauważyliście, pewnie że zauważyliście ;) Pożyczę Ci mojego tatę, który potrafi takie dziecko odprowadzić na policję, bo przecież jest zbyt małe, żeby chodzić bez opieki ;) Dzięki jego interwencjom i dzwonieniu na policję i straż miejską np. kiedy dzieci po 22 biegają sobie po ulicy bądź właśne wychodzą z psami itd., część matek puszczających dzieci luzem - a niech się pobawią - dostała mandaty ;) I się skończyło ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']A, no jak nie zauważyliście, pewnie że zauważyliście ;) Pożyczę Ci mojego tatę, który potrafi takie dziecko odprowadzić na policję, bo przecież jest zbyt małe, żeby chodzić bez opieki ;) Dzięki jego interwencjom i dzwonieniu na policję i straż miejską np. kiedy dzieci po 22 biegają sobie po ulicy bądź właśne wychodzą z psami itd., część matek puszczających dzieci luzem - a niech się pobawią - dostała mandaty ;) I się skończyło ;)[/QUOTE]
Samochodu wam jeszcze nikt nie podpalił za to? (tak oczywiście w temacie ten Twój post sie utrzymuje)
W niektórych krajach dzieci w ogóle nie mogą wyprowadzać psów bez opieki osoby dorosłej. Niestety w naszym kraju jeszcze nikt nie wpadł na ten genialny pomysł

Link to comment
Share on other sites

Taa, tylko ciekawe kto by chodził z moim psem, bo wedle prawa nadal jestem dzieckiem, wg mnie przepis że dzieci i młodzież do 18 nie może chodzić z psem jest głupotą, bo to co kto ma w głowie nie zawsze zależy od wieku. Zresztą zdarzają się też ogarnięte 13 latki, na wymarciu, ale jeszcze są.
CarolineS, znamy ten typ ludzia ;p Pamętaj, Twój pies to nie jolecek, więc jest głupi a Ty też :D <joke> Sama się nasłuchałam o tym jaka to ja jestem delikatnie mówiąc niemądra, bo nie chcę na środku chodnika zapoznać ze sobą dwóch dominujących samców.

A jak dzisiaj tata zawoził mnie do szkoły, to wbiegł nam dosłownie pies pod samochód(biegł za drugim psem, który zdążył przebiec bezpiecznie). Tata nie przekroczył dozwolonej prędkości czy coś, ale wyhamować nie zdążył. Myślałam, że tam padnę na zawał... nie mogę się otrząsnąć. Jeszcze facet (prawdopodobnie właściciel) wygłosił nam opieprz, że jesteśmy mordercami i ciągle mu zwierzęta potrącamy... ludzie ogarnijcie sie i pilnujcie zwierząt, a nie zwalacie winę za własne błędny na cały świat ;/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='HelloKally']
A jak dzisiaj tata zawoził mnie do szkoły, to wbiegł nam dosłownie pies pod samochód(biegł za drugim psem, który zdążył przebiec bezpiecznie). Tata nie przekroczył dozwolonej prędkości czy coś, ale wyhamować nie zdążył. Myślałam, że tam padnę na zawał... nie mogę się otrząsnąć. Jeszcze facet (prawdopodobnie właściciel) wygłosił nam opieprz, że jesteśmy mordercami i [B]ciągle[/B] mu zwierzęta potrącamy... ludzie ogarnijcie sie i pilnujcie zwierząt, a nie zwalacie winę za własne błędny na cały świat ;/[/QUOTE]

Ciągle? o.O

Link to comment
Share on other sites

CarolineS, 4 latka SAMA z psem biega po osiedlu? ;o

HelloKally, gdybym ja nie wychodziła z moim psem (mam 13 lat), to nikt by nie wychodził.. No, np. moja kolezanka ma ONka, wychodzi z nim tylko na 15 minut w jedno określone miejsce, bo dalej to niee, bo pies ja pociągnie, bo zobaczy kota.. To już jest chore. Wychodzić z psem nad którym się nie ma kompletnie kontroli..

Link to comment
Share on other sites

Niestety nie, pomimo że to był peugot 206 (więc niezbyt wielki samochód) psiak nie przeżył, miał podobno dużo obrażeń wew. i został uśpiony. Przynajmniej tyle się na popołudniowym spacerze dowiedziałam, od koleżanki, która jest sąsiadką właściciela. Szkoda psiaka, normalnie zbiera mi się na płacz.

Ciągle, bo często te jego psy wybiegają na szosę a na tamtym odcinku potrafią tak popylac tirówki że szok... a że my się napatoczyliśmy to nasza wina i to my jesteśmy mordercami.

Gosia ja mam waśnie podobną sytuacje dlatego uważam, że młodzieży nie powinno się zabraniać wychodzenia z psem, Bo moim obowiązkiem jest dbać o Rudziela, a moi rodzice mogą go wyprowadzić, jak ja jestem w szpitalu, na koloniach czy w podobnej sytuacji.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ladySwallow']Magda, przeszkadza mi Wasza dyskusja, bo dogo robi się wielkim śmietnikiem, na którym każdy tylko potrafi tylko wyrażać swoje zdanie - zawsze niezgodnie z tematem. Pies Pustyni powinien napisać Ci PW w sprawie wychowania Twojego psa, jak i Ty nie powinnas reagować na jego zaczepki, wczoraj się nie urodziłaś. To nie jest fotoblog, jeśli nie zauważyłaś, tylko temat o chamstwie psiarzy. Jedyna zgodność z tematem polega na tym, że chamstwo to jest pięknie prezentowane w tym temacie. Od psiarza do psiarza. Poza tym - kłótnie i OT są w wątkach karane przez moderatorów. To tyle w tym temacie.[/QUOTE]

Napisalas cztery czy piec postow po kolei nie majacych nic wspolnego z tematem,wiec daruj sobie takie uwagi.
Nie zauwazylem tu klotni ani wspominki o fotoblogu...chyba,ze dogoblog i fotoblog to to samo. Jesli tak,to przepraszam.

[B]Magda25[/B] ,dzieki za tytul. O agresji dziedziczonej slyszalem ba, znalem takiego dobermana,od szczeniaka do smierci (ze starosci). Pies podporzadkowany przewodnikowi,nawet taki,moze nad tym panowac.
pozdro

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magda25']Samochodu wam jeszcze nikt nie podpalił za to? (tak oczywiście w temacie ten Twój post sie utrzymuje)
W niektórych krajach dzieci w ogóle nie mogą wyprowadzać psów bez opieki osoby dorosłej. Niestety w naszym kraju jeszcze nikt nie wpadł na ten genialny pomysł[/QUOTE]

W Polsce obowiązują przepisy, które mówią dość wyraźnie, że dziecko do lat 7 nie może pozostawać bez opieki osoby powyżej 10 roku życia (art. 43. Prawo o ruchu drogowym). Jest również przepis z kodeksu wykroczeń, ale tu specem nie jestem, więc mogę nie przytoczyć dokładnie. W każdym razie ta dziewcynka z joleckiem kiedyś może faktycznie trafić na posterunek i oby jej spacelki z pieskiem nie skończyły się gorzej :shake: A rodzice... no comment. Albo comment: nie dość, że małego buraka wychowują, to jeszcze puszczają samopas- nie da się tego inaczej nazwać jak tylko bezdenną głupotą.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='engelina_88']A rodzice... no comment. Albo comment: nie dość, że małego buraka wychowują, to jeszcze puszczają samopas- nie da się tego inaczej nazwać jak tylko bezdenną głupotą.[/QUOTE]

Ja jestem w szoku, że dziewczyna dała się, jakby na to nie patrzeć, obrażać czterolatce... :shake:

Link to comment
Share on other sites

Nie ma takiego przepisu. Są tylko ogólne przepisy o pozostawaniu dziecka pod opieką dorosłych lub bez niej.

Diora, co racja to racja :) Ale z drugiej strony co zrobisz? Ani to zezwać, ani tłumaczyć, tyłka przetrzepać też nie uchodzi ;) Jedynie za chachoł i do rodziców, a i tak możesz jeszcze OPR zebrać.

Link to comment
Share on other sites

Niedaleko mojego osiedla mieszka czarny, duży (na oko 50 kg + ) pies w typie labradora. Na spacery wyprowadza go biały ;), mały (na oko 20 kg - ) chłopiec w typie podstawówkowicza. Pies nadaktywny, widać, że niewybiegany, do tego agresywny i drący japę. Jak tylko widzę tę parę uciekam z Baronem jak najdalej, bo nie chcę ani jego ani chłopca narażać na nieprzyjemności.

Jakiś czas temu przechodziłam obok bloku gdzie ów chłopiec mieszka i słyszałam jego rozmowę z mamą (dzieciak stał z psem pod klatką, matka w oknie).
- Mamo, ja nie chcę wychodzić z Maxem, on mnie szarpie.
- To mu przyrżnij w dupę jak się nie słucha!
- Nie chce go bić (dziecko miało łzy w oczach).
- To niech Cię szarpie!
I zamknęła okno O_O


A tak abstrahując - czy ktoś z was spotkał kiedyś naprawdę dobrze ułożonego jamnika? Albo chociaż takiego, który nie podbiega z rozdartą japą i nie próbuje podgryzać?

Link to comment
Share on other sites

a my dzisiaj mielismy "akcje"
poszlam z mama do parku i z naszymi psami
gdzies w polowie parku widzimy bande dziecakow z 6-stke w wieku 5-9lat na oko
i 2 psy .. jeden maly na smyczy i drugi duzy z 30kg bez smyczy, ba nawet bez obrozy
dzieciaki bez zadnego doroslego , mysle ze przyszly z blokow obok sie bawic w parku
ja suke moja na smycz bo wiem ze jesli zobaczy ze to duze to suka to zaatakowac moze
dzieciaki jak nas zobaczyly probowalo ta duza zalapac z marnym skutkiem i pies podlecial do nas
dostal do mojej suki po nosie i na szczescie darowal i uciekl
ale nie na dlugo ..jak tylko doszlismy do najdalszej polanki z mozliwych i zaczelam psom rzucac pilke ta suka znowu sie zjawila ( doslownie mysle ze nas sledzila :),musiala jakos za nami isc )
tym razem moja byla bez smyczy i z pilka w pysku ale jest odwolywalna wiec spokojnie do mnie przyszla
a ta suka zjezona idzie w nasza strone
troche sie wystarszylam nie powiem bo dzieciaki byly gdzies 100m dalej za drzewami
moja mama naszego pudelsa na rece bo sie bala a ja nie wiedzilam co zrobic
nie moge tupac bo moja mi pomaga i sie rzuca wtedy , nie moglam odejsc bo ta suka szla za nami , mojej na rece nie wezme bo za duza
wiec nie zapinalam jej na smycz i czekalam co sie stanie..
moja nawet sie nie ruszyla z miejsca tylko z siadu wstala ,tamta podeszla do niej , z warczeniem
moja suka do super lagodnych nie nalezy wiec tak sobie porobily z 4 kolka naokolo siebie warczac
wiedzialam ze jeden krzywy ruch i moze byc jatka
wiec wpadlam na pomysl , rzucilam dlawikiem w metalowa "obudowe" lawki (dosc glosny odglos) tamta suka sie tak wystraszyla ze leciala slepo przed siebie
moja spojzala co to i poszla po pilke .. ( zna rozne glosne oglosy bo oduczam ja strachu przed petardami wlasnie w podobny sposob)

w kazdym razie , nie wiem kto puszcza tyle dziaciakow samych do parku i to z 2 psami w tym jednym nawet bez obrozy i zaczepiajacym inne psy

Link to comment
Share on other sites

[quote name='awaria']A tak abstrahując - czy ktoś z was spotkał kiedyś naprawdę dobrze ułożonego jamnika? Albo chociaż takiego, który nie podbiega z rozdartą japą i nie próbuje podgryzać?[/QUOTE]
Jamnik szorstkowłosy (rasowiec) mojej cioci, jakiś fajny jamnik z innego osiedla i jamnikopodobne coś koleżanki- super psy :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='awaria']Niedaleko mojego osiedla mieszka czarny, duży (na oko 50 kg + ) pies w typie labradora. Na spacery wyprowadza go biały ;), mały (na oko 20 kg - ) chłopiec w typie podstawówkowicza. Pies nadaktywny, widać, że niewybiegany, do tego agresywny i drący japę. Jak tylko widzę tę parę uciekam z Baronem jak najdalej, bo nie chcę ani jego ani chłopca narażać na nieprzyjemności.

Jakiś czas temu przechodziłam obok bloku gdzie ów chłopiec mieszka i słyszałam jego rozmowę z mamą (dzieciak stał z psem pod klatką, matka w oknie).
- Mamo, ja nie chcę wychodzić z Maxem, on mnie szarpie.
- To mu przyrżnij w dupę jak się nie słucha!
- Nie chce go bić (dziecko miało łzy w oczach).
- To niech Cię szarpie!
I zamknęła okno O_O


A tak abstrahując - czy ktoś z was spotkał kiedyś naprawdę dobrze ułożonego jamnika? Albo chociaż takiego, który nie podbiega z rozdartą japą i nie próbuje podgryzać?[/QUOTE]

Co za babsko...W takiej rodzinie to i dziecko ma przerabane i pies.
Zapewniam Cie,ze jamnikow poslusznych i grzecznych jest duzo. Te drace jape i gryzace naleza najczesciej do ludzi,ktorzy ich nie potrafia (nie chca) wychowac,a jamnik jako twardy pies mysliwski musi cos ze swoim temperamentem zrobic.

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]Jakiś czas temu przechodziłam obok bloku gdzie ów chłopiec mieszka i słyszałam jego rozmowę z mamą (dzieciak stał z psem pod klatką, matka w oknie).
- Mamo, ja nie chcę wychodzić z Maxem, on mnie szarpie.
- To mu przyrżnij w dupę jak się nie słucha!
- Nie chce go bić (dziecko miało łzy w oczach).
- To niech Cię szarpie!
I zamknęła okno O_O
[/QUOTE]
[IMG]http://www.cheesebuerger.de/images/smilie/konfus/n025.gif[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...