Boguszyce- watek dyskusyjny

[gagata]

A ja uwazam,ze dobrze sie stalo iz Zofia poruszyla tu sprawe pogryzienia - wszak mogla nic nie pisac,zamiesc pod dywan....Nadal byloby pieknie,ludzie bez przygotowania jezdzili by sobie do Boguszyc w tenisowkach jak na piknik (widzialam na wlasne oczy..) i wszyscy by sie cieszyli,ze tak slicznie ta pomoc się udaje....
Czy nikt nie zauwazyl,ze ten watek i decyzja Zofii u ujawnieniu zdarzenia byc moze uchronila /uchroni kogos od powazniejszych obrazen?od kalectwa? Zmusi do myślenia?
MOwi sie tu o Bacy,ktory tylko chcial przepedzic Zofię ze swojego terenu,ale tam takich psow jest więcej i zaden z nich nie jest przytulanka...Trudno też mowic,by ktorykolwiek z tych psow traktowal opiekuna wybiegu jak swego pana ( rotacja pracownikow...)
Ciekawa jestem jak ten problem zostanie rozwiązany,czy te psy nie skoncza gdzies w betonowych klatkach,w jakich często sie je przetrzymuje w innych schronach:shake:

[Ewa i flatki]

Wtrącę słówko, marnując kolejne minuty ;): opcja dobrego, doświadczonego DT dla Bacy z oczywistych powodów jest dla mnie sporo "atrakcyjniejsza" jak eutanazja.
Wdużym stopniu to też będzie zasługa Zofii.
I mocno trzymam kciuki, żeby właśnie ten scenariusz został zrealizowany !!!

[li1]

Zartobliwie mozna powiedziec, ze tylko dzieki temu, ze Baca pogryzl Zofie ( a moze wiecej ludzi ) znalazl sie dla niego dom. Obojetnie czy DT czy DS, ale opusci OS. Ma chlopak jednak szczescie. Zofia miala tez szczescie, ze jej nie zjadl, tak wiec mozna ten watek zaliczyc do bardzo budujacych.

[Chandler]

Nie. To odwracanie kota ogonem. Tu był wyrok, brzmiał - uśpić i nie mówcie, że chodziło o to żeby poruszyć opinię publiczną.
Sprawa ugryzienia powinna zostać ujawniona. Wyroku być nie powinno.

Dobrze, że na dogo są osoby doświadczone, znające rasę, spokojne, które nie brały udziału w głosowaniu tylko rozsądnie opowiedziały jak zachowują się kaukazy. Za to im bardzo dziękuję.
Wiele się nauczyłam przez to wydarzenie, również czytając wątek i wypowiedzi różnych użytkowników.

[KWL]

[quote name='Biafra']Myślę, ze jeżeli będą miały stalego opiekuna lub opiekunów, to nie będzie problemów.
Powinny też być na takich wybiegach które nie będą "przechodnie" dla osób obcych.[/QUOTE]

Jak najbardziej się z tym zgadzam. Można też spróbować trochę doszkolić opiekunów i wprowadzic jakiś system zabezpieczeń - ale to chyba do omówienia na miejscu.
To że jest wtypie nie przesądza o charakterze, nie wszystkie kaukazy nawet mają kaukazią psychikę, nawet w hodowlanych jak w każdej rasie jest spory rozrzut, sporo daje wychowanie i socjalizacja - jeśli pies długo mieszkał z ludźmi i był przyzwoicie prowadzony będzie troche pozytywniej nastawiony do ludzi. Większość w Boguszycach to mniejsze lub większe mixy z pseudo po walizkowym imporcie z lat 90-tych. Baca po prostu nie lubi obcych nieco bardziej, inne nieco mniej, a jeszce inne tolerują, lub lubią bo na przykład z powodu warunków nie czują się pewnie na tym terenie...

[li1]

Dobrze napisales KWL, ze nie wszystkie kaukazy sa takie jak Borys. Gryza tez inne psy, z kaukazami nie majace nic wspolnego. Predyspozycje rasy-geny i warunki srodowiskowe ksztaltuja psy ( ludzi tez ).

[Ewa i flatki]

[B]Chandler[/B] - jak zwykle widzisz tylko czarne i białe.
Na początku wogóle nie było brane pod uwagę rozwiązanie polegające na zabraniu Bacy z Boguszyc z wybiegu, na którym miało miejsce pogryzienie.
Rozważane było ryzyko, jakie jest związane z dalszym przebywaniem psa w tamtym miejscu. I wtedy najlrozsądniejszym rozwiązaniem wydawała się eutanazja.
Jeżeli jednak jest ktoś, doświadczony, znający rasę, wiedzący, jak postępuje się z psem, który całe swoje życie przebywał w tak specyficznym miejscu i był w nim Alfą, to ja mówię - super i trzymam kciuki za powodzenie akcji.

A na bramkach do wybiegów, dopóki nie zostaną wydzielone korytarze do poruszania się osób nie zatrudnionych przy konkretnych grupach psów, powinny pojawić się tabliczki zakazujące wstępu bez wyznaczonego pracownika.

[slapcio]

[quote name='Ewa i flatki'][B]Chandler[/B] - jak zwykle widzisz tylko czarne i białe.
Na początku wogóle nie było brane pod uwagę rozwiązanie polegające na zabraniu Bacy z Boguszyc z wybiegu, na którym miało miejsce pogryzienie.
Rozważane było ryzyko, jakie jest związane z dalszym przebywaniem psa w tamtym miejscu. I wtedy najlrozsądniejszym rozwiązaniem wydawała się eutanazja.
Jeżeli jednak jest ktoś, doświadczony, znający rasę, wiedzący, jak postępuje się z psem, który całe swoje życie przebywał w tak specyficznym miejscu i był w nim Alfą, to ja mówię - super i trzymam kciuki za powodzenie akcji.

A na bramkach do wybiegów, dopóki nie zostaną wydzielone korytarze do poruszania się osób nie zatrudnionych przy konkretnych grupach psów, powinny pojawić się tabliczki zakazujące wstępu bez wyznaczonego pracownika.[/QUOTE]

Amen. Z rzadka ostatnio zaglądam na forum, ale cieszę się że emocje opadły i powstaje coś konstruktywnego.


Z innej beczki - w przyszłym tygodniu przekazuję boguszycką Ninkę stałym opiekunom. Zdrową, dużą i wesołą :)

[niufek]

[quote name='Chandler']Nie. [B]To odwracanie kota ogonem. Tu był wyrok, brzmiał - uśpić i nie mówcie, że chodziło o to żeby poruszyć opinię publiczną.[/B]
Sprawa ugryzienia powinna zostać ujawniona. Wyroku być nie powinno.

Dobrze, że na dogo są osoby doświadczone, znające rasę, spokojne, które nie brały udziału w głosowaniu tylko rozsądnie opowiedziały jak zachowują się kaukazy. Za to im bardzo dziękuję.
Wiele się nauczyłam przez to wydarzenie, również czytając wątek i wypowiedzi różnych użytkowników.[/quote]


[quote name='Ewa i flatki'][B]Chandler[/B] - jak zwykle widzisz tylko czarne i białe.
Na początku wogóle nie było brane pod uwagę rozwiązanie polegające na zabraniu Bacy z Boguszyc z wybiegu, na którym miało miejsce pogryzienie.
Rozważane było ryzyko, jakie jest związane z dalszym przebywaniem psa w tamtym miejscu. I wtedy najlrozsądniejszym rozwiązaniem wydawała się eutanazja.
.[/quote]
Wystarczy ten cytat ,czy przytoczyc cale glosowanie jakie nastapilo potem??

[quote name='Zofia.Sasza']
[COLOR=red][B]Uważam jednak, że Baca powinien zostać poddany eutanazji.[/B][/COLOR] [B]Obawiam się, że ten pies to bomba zegarowa, a na szkolenie i "prostowanie" jest już w jego wieku zbyt późno (to nie moje zdanie, lecz moich "konsultantów").[/B] .
Zofia Domaniewska[/quote]

Czy mozna wiedziec kto byl konsultantem w tej sprawie??

[Soema]

[quote name='slapcio']
Z innej beczki - w przyszłym tygodniu przekazuję boguszycką Ninkę stałym opiekunom. Zdrową, dużą i wesołą :)[/quote]
Super :multi:

[Ewa i flatki]

[B]Niufek -[/B]bawi Cię rozważanie, kto i co powiedział?
Dyskusja dotyczyła Bacy przebywającego w OSz.
Teraz realia mogą się zmienić dla niego.
Nie zamierzam tu się kłócić, dalej uważam, że problem agresywnych( uogólniając) psów postawi nas przed prawdziwymi kłopotami.

[Chandler]

[quote name='Ewa i flatki'][B]Chandler[/B] - jak zwykle widzisz tylko czarne i białe.
Na początku wogóle nie było brane pod uwagę rozwiązanie polegające na zabraniu Bacy z Boguszyc z wybiegu, na którym miało miejsce pogryzienie.
Rozważane było ryzyko, jakie jest związane z dalszym przebywaniem psa w tamtym miejscu. I wtedy najlrozsądniejszym rozwiązaniem wydawała się eutanazja.
Jeżeli jednak jest ktoś, doświadczony, znający rasę, wiedzący, jak postępuje się z psem, który całe swoje życie przebywał w tak specyficznym miejscu i był w nim Alfą, to ja mówię - super i trzymam kciuki za powodzenie akcji.

A na bramkach do wybiegów, dopóki nie zostaną wydzielone korytarze do poruszania się osób nie zatrudnionych przy konkretnych grupach psów, powinny pojawić się tabliczki zakazujące wstępu bez wyznaczonego pracownika.[/quote]

Jak zwykle mam prawo do swojego zdania i jak zwykle jestem jak zwykle.


Nikt nie wiedział, że na tym forum są miłośnicy i znawcy rasy? Hmmm...
Miały się tu pojawić osoby, nawołujące do amnestii dla agresora. Miały zrobić zadymę.
Pojawiły się natomiast osoby, które spokojnie i rzeczowo opowiedziały o rasie i wypowiedziały się o tym, jak oceniają zachowanie psa.

Masz rację - nie było brane pod uwagę nic oprócz uśpienia. A powinno być brane, bo podobna dyskusja, choć bardziej burzliwa miała miejsce gdy miała być uśpiona Klamka. Część uczestników tej rozmowy pojawila się i w tym wątku. Wtedy też była mowa o tym, że gdyby było inne miejsce, gdyby był dom, to by nie było mowy o uśpieniu.

Nie zgadzam się, żeby przekuwać to, co się stało w tym wątku na wielkie zasługi dla osób, które chciały uśpić psa jako agresora, ale tez nie uważam, żeby je atakować i linczować.
Natomiast widzę zasługi znawców i miłośników rasy, doceniam ich klasę w wypowiedziach, spokój i rzeczowy ton, choć myślę, że gdzieś tam w glębi może i byli wzburzeni.
Dla nich brawa.
Dla głosujących z kciukiem skierowanym w dół z marszu, od razu po poście Zofii - bez braw i medali.

Problemem są psy agresywne, masz rację, ale problemem są również akcje typu - uśpić psa, a kto przeciw ten zadymiarz.

A prawda jest jedna.

[Dorothy]

[quote name='Chandler']
Dla głosujących z kciukiem skierowanym w dół z marszu, od razu po poście Zofii - bez braw i medali.

.[/quote]

no ja też byłam wśrod tych osob, napisalam ze jesli fakycznie jest to tak agresywny pies i dokonal juz tylu pogryzien na ludziach w OSz to trzeba rozwazyc taka opcje, dla bezpieczenstwa tych ktorzy tam przebywaja.

Ale wnikliwie czytalam watek, nie odzywajac sie wiecej, i obrastam w watpliwosci. Nie ma innych pogryzien, nie ma obrazu wscieklego psa rzucajacego sie na wszystkich z klami. Jest obraz kaukaza ktory zaatakowal ten raz, moze tez wczesniej pania Jane ale na to brak dowodow. No to to jak dla mnie nie jest wsciekle agresywny pies, dlatego wczesniejsza opinie wycofuje. Wspaniale ze znalazl sie DT ktory go przyjmie, bo ludzie w OS beda bezpieczniejsi a pies dostanie szanse. Nadal wspolczuje Zofii, bo tez pare razy bylam pogryziona przez psa i wiem jak to boli. Ale nie mozna wydawac wyroku smierci na podstawie jednego wydarzenia...najgorsze z tego wszystkiego jest to ze tu dyskusja toczy sie w oparciu o zeznania dwoch osob i krotkie wypowiedzi cytowane nieobecnych tu Jany i Jozefa. W sumie to to jest bicie piany, sadze ze kazdy z nas co innego by mowil gdyby tam bywal tak czesto jak oni..:shake:

[donacja]

Ja to tylko nie rozumiem po co to w nieskończoność roztrząsać. Pies ma szansę na normalne życie i na tym się skupmy, zamiast przerzucać się cytatami co kto i kiedy napisał. A niezaprzeczalnym faktem jest to, że problem ujrzał światło dzienne dzięki Zofii (a nawet jej kosztem).

[niufek]

[quote name='donacja']Ja to tylko nie rozumiem po co to w nieskończoność roztrząsać. Pies ma szansę na normalne życie i na tym się skupmy, zamiast przerzucać się cytatami co kto i kiedy napisał. A niezaprzeczalnym faktem jest to, że problem ujrzał światło dzienne dzięki Zofii (a nawet jej kosztem).[/quote]

Amen .
Zofia w ramach wdziecznosci ,ze dalas szanse Bacy:Rose:

ups , przepraszam ,to Chandler i kilka innych osob bylo

[Chandler]

[quote name='donacja']Ja to tylko nie rozumiem po co to w nieskończoność roztrząsać. Pies ma szansę na normalne życie i na tym się skupmy, zamiast przerzucać się cytatami co kto i kiedy napisał. A niezaprzeczalnym faktem jest to, że problem ujrzał światło dzienne dzięki Zofii (a nawet jej kosztem).[/quote]

To nie jest rozstrząsanie w nieskończoność. Mam prawo napisać, że nie podoba mi się odwracanie kota ogonem i napisałam to, psu w ten sposób nie szkodzę, [B]Baca ma swój wątek[/B], a [B]to jest wątek dyskusyjny[/B] dotyczący Boguszczyc, a więc miejsce gdzie można wyjaśnić pewne kwestie.
Nie zamierzam nadużywać tego wątku i nie nadużywałam do tej pory, ale to, co myślę na temat [B]odwracania całej sytuacji[/B] napiasałam i będę pisała dopóki nie nie zmienię zdania.

[sleepingbyday]

[quote name='Ewa i flatki'][B]Chandler[/B] - jak zwykle widzisz tylko czarne i białe.
[B]Na początku wogóle nie było brane pod uwagę rozwiązanie polegające na zabraniu Bacy z Boguszyc z wybiegu, na którym miało miejsce pogryzienie.[/B]
[B]Rozważane było ryzyko, jakie jest związane z dalszym przebywaniem psa w tamtym miejscu. I wtedy najlrozsądniejszym rozwiązaniem wydawała się eutanazja.[/B]
(...) [/quote]

[U][COLOR=red]no właśnie, dlaczego tak nie było?[/COLOR][/U] dlaczego zaczęło się od postu częściowo cytowanego:
Cytat:
Napisał [B]Zofia.Sasza[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f402/boguszyce-watek-dyskusyjny-140736-post12496396/#post12496396"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL]
[I][COLOR=red][B]Uważam jednak, że Baca powinien zostać poddany eutanazji.[/B][/COLOR] [B]Obawiam się, że ten pies to bomba zegarowa, a na szkolenie i "prostowanie" jest już w jego wieku zbyt późno (to nie moje zdanie, lecz moich "konsultantów").[/B] .
Zofia Domaniewska[/I]


dlaczego pierwszy post nie był informacją o pogryzieniu i postulatem pewnych zmian - w stosunku do bacy i do warunków na wybiegach oraz pierwszej pomocy?
to zdrowe wyjście -ani afera, ani zamiatanie pod dywan.
powoływanie się na autorytety z tą eutanazją (rozumiem, ze zofia miała placet), a potem zmiana zdania - ze chodziło o obserwacje i szanse i że to [U]tylko zofii zdanie[/U], ze baca powinien byc zabity?? to co z tym autorytetem? niedźwiedzia przysługa dla niego.

cały czas zastanawiam sie, po co to wszystko było robione. jaki był cel.

[teapot]

Mówimy o budowie boksów, korytarzy- tymczasem pojawiła się informacja, że Bożena Wahl cytuję "zakłada... a właściwie już założyła" nową Fundację.
W takiej sytuacji kwestia wymówienia Ostatniej Szansie terenu moim zdaniem wydaje się przesądzona.
Jak rozumiem, co moim zdaniem jet całkiem naturalne, w nowej lokalizacji Ostatnia Szansa zbuduje schron z prawdziwego zdarzenia.
Tylko czy coś będzie robione w Boguszycach? Czy budowanie tam czegokolwiek ma sens? Czy są na to fundusze, biorąc pod uwagę ogrom przedsięwzięcia jakim jest budowanie nowego schronu?

Mam nadzieję, że to co piszę to tylko czarnowidztwo. Niemniej wobec faktu powstania nowej fundacji - o czym napisał zarząd OS, z czego wnoszę, że informacja jest pewna, po prostu nie wierzę, żeby Ostatnia Szansa dostała teren a Bożena Wahl szukała innego miejsca dla swojej nowej działalności.

[Chandler]

[quote name='teapot']Mówimy o budowie boksów, korytarzy- tymczasem pojawiła się informacja, że Bożena Wahl cytuję "zakłada... a właściwie już założyła" nową Fundację.
W takiej sytuacji kwestia wymówienia Ostatniej Szansie terenu moim zdaniem wydaje się przesądzona.
Jak rozumiem, co moim zdaniem jet całkiem naturalne, w nowej lokalizacji Ostatnia Szansa zbuduje schron z prawdziwego zdarzenia.
Tylko czy coś będzie robione w Boguszycach? Czy budowanie tam czegokolwiek ma sens? Czy są na to fundusze, biorąc pod uwagę ogrom przedsięwzięcia jakim jest budowanie nowego schronu?

Mam nadzieję, że to co piszę to tylko czarnowidztwo. Niemniej wobec faktu powstania nowej fundacji - o czym napisał zarząd OS, z czego wnoszę, że informacja jest pewna, po prostu nie wierzę, żeby Ostatnia Szansa dostała teren a Bożena Wahl szukała innego miejsca dla swojej nowej działalności.[/quote]

Piszesz tutaj o kwestiach, o których ja wiem, że Zarząd intensywnie działa przy udziale prawników. Absolutnie nie nadaje się to do omawiania na publicznym forum. Tutaj tylko osoby z Zarządu mogą decydować w jakim zakresie podzielą się wiedzą z szerszą "publicznością" i czy w ogóle się nią podzielą na tym etapie sprawy.

[teapot]

[quote name='Chandler']Piszesz tutaj o kwestiach, o których ja wiem, że Zarząd intensywnie działa przy udziale prawników. Absolutnie nie nadaje się to do omawiania na publicznym forum. Tutaj tylko osoby z Zarządu mogą decydować w jakim zakresie podzielą się wiedzą z szerszą "publicznością" i czy w ogóle się nią podzielą na tym etapie sprawy.[/quote]

Ok, rozumiem i bardzo mocno zaciskam kciuki za pozytywne rozwiązanie.

Ps. Czy jutro jest wyjazd? Czy się przydam? Jaki wyglądają kwestie transportu?

[sylwiailukasz07]

piszę bo mam wątpliwości.
W wielki Czwartek znalalam suczke, ktora blakala sie sie miedzy blokami, poniewaz nasz Mis zmarl w styczniu w wieku 18 lat stwierdzilismy ze ja prygarniemy jakos po 2-3 tygodniach wybralismy sie do weterynarza, okazalo sie ze ma "gratisy". Trzy tygodnie temu sie oszczenila, zatrzymalismy jednego szczeniaka. Teraz mysle nad sterylizacja, ale czy mozna ja juz wykonac czy poczekac az skonczy karmic? doradzcie bo na suczkach sie nie znam zawsze psa mialam.

[Anna_33]

Jest wyjazd, pisalam w drugim watku. Chipy maja byc.Jeszcze do konca nie wiem jak z transportem. Wyjasni sie w ciagu dnia.

[teapot]

[quote name='Anna_33']Jest wyjazd, pisalam w drugim watku. Chipy maja byc.Jeszcze do konca nie wiem jak z transportem. Wyjasni sie w ciagu dnia.[/quote]
Ok. Dasz znać, jak będzie coś wiadomo?
Mój aparat, notes i długopis są do dyspozycji.

[Anna_33]

Jasne, ze dam. Zarzad jedzie na bank. Ja tez musze, bo mamy wydac psy do Gitty i mam zabrac jedna lub dwie osoby. Jesli jedna, to jest miejsce, jesli dwie, to niestety nie ma.
Juz nie wspomne, ze jesli sie okaze, ze moj syn ma jutro zawody, to jestem ugotowana..ale moze ma w niedziele.
Ja robie zdjecia, on opisuje. Jak zawody w sobote, to nie bede w ogole mogla jechac(( nawet nie chce myslec o tym.

[Chandler]

[quote name='sylwiailukasz07']piszę bo mam wątpliwości.
W wielki Czwartek znalalam suczke, ktora blakala sie sie miedzy blokami, poniewaz nasz Mis zmarl w styczniu w wieku 18 lat stwierdzilismy ze ja prygarniemy jakos po 2-3 tygodniach wybralismy sie do weterynarza, okazalo sie ze ma "gratisy". Trzy tygodnie temu sie oszczenila, zatrzymalismy jednego szczeniaka. Teraz mysle nad sterylizacja, ale czy mozna ja juz wykonac czy poczekac az skonczy karmic? doradzcie bo na suczkach sie nie znam zawsze psa mialam.[/quote]

Przed chwilą w Twoim poście widniała informacja, że zgadzacie się z gagatą, diametralna zmiana treści :lol:.
Nie wiem o co chodzi ;).

Może ktoś zechce Ci tutaj doradzać, ale na dogo jest dział poświęcony zdrowiu zwierząt - Weterynaria.