Jump to content
Dogomania

li1

Members
  • Posts

    3429
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by li1

  1. Piechcia, nie dalas odpowiedniej opieki Basikowi po zabraniu ze schroniska. Trzymalas go w domu bez wykonania badan i odpowiedniej opieki oraz ustalenia przyczyny zlego stanu psa. Nie zaplacilas i nie chcesz zaplacic dlugu za leczenie i uratowanie zycia Basikowi. Wiesz, ze takie postepowanie jest karalne.
  2. [quote name='Zofia.Sasza']A ja mam w związku z tym pytanie, która konkretnie lecznica na Puławskiej zajmowała się wcześniej psiuniem? Może być na pw. Od razu dodam, że pytanie zadaję, bo nie do końca podzielam entuzjazm w stosunku do SGGW. Tam jest wielu lekarzy, zmieniają się co chwilę i trudno o konsekwentne prowadzenie terapii. Pisze to z doświadczenia, a nie z głowy własnej i okien wagonu. Jeśli zaś lecznica na Puławskiej to ta, o której myślę, obawiam się, że przeniesienie psa było błędną decyzją. Za którą nikogo - z góry piszę - nie obwiniam, bo Li1 nie mieszka w Polsce, a patrycja ostrowska - jak rozumiem - od niedawna dopiero mieszka w Warszawie.[/QUOTE] [B]Basik byl w lecznicy Pulawska, przy ul Pulawskiej 509 i nie jest to tajemnica. Decyzja zabrania Basika z tej lecznicy nie byla bledna[/B].
  3. [quote name='patrycja ostrowska']PIECHCIU, JEŚLI TYLKO PRZELEJESZ CAŁĄ KWOTĘ ZA SGGW I PRZESTANIESZ MNIE I LI1 OCZERNIAĆ NA DOGOMANII TO SAMA Z PRZYJEMNOŚCIĄ STĄD SIĘ WYPISZĘ. Słyszałam, że w pabianickim schronisku, gdzie piechcia i modlishka są wolontariuszkami wysyłane są za opłatą psy do Niemiec, gdzie kończą w laboratoriach testujących na zwierzętach. Zobaczcie jaki problem macie na własnym podwórku![/QUOTE] A jak prosilam piechcie, by zaskarzyc schroniska za nieudzielenie pomocy Basikowi, bo przebywal w tej umieralni miesiac bez pomocy lekarskiej, to odpowiedziala, ze schronisko jest dobre. Chyba sztame trzymaja i psy na katorge wysylaja. A dlaczego? Dla forsy?
  4. Tak, piechcia nie kloc sie tylko oddawaj forse Patrycji. Jestes jej winna 727 zl. A na drugi raz zajmij sie psem, ktory potrzebuje pomocy.
  5. [quote name='Sharpa']Najwięcej do powiedzenia w kwestii tego psa mają osoby które nawet palce nie ruszyły , żeby mu pomóc. Trochę to dziwne.[/QUOTE] Rzeczywiscie. Nie widzialy go, nie pomogly w czymkolwiek, nie zalatwily klinik, lekarstw, nie opiekowaly sie Basikiem, ale bija piane.
  6. [quote name='modliszka84']nie muszę, na szczęście jest już w dobrych rękach[/QUOTE] Ale dlaczego nie zabralas Basika wieele dni temu, jesli opieka u Patrycji nie odpowiadala ci.
  7. Jak ci sie opieka u Patrycji nie podobala, to dlaczego nie zabralas Basika juz kilkanascie dni temu?
  8. Zadzwon do lecznicy Pulawska i dowiedz sie o badania Basika. Co za problem?
  9. Badania krwi powinno sie powtorzyc za 2-3 tygodnie po wypisaniu z SGGW. Tak tez zrobila Patrycja.
  10. [quote name='Terriermania']Być może, jak również dziwne... Rozumiem, ze odpowiedź w takim tonie, bo brak wytłumaczenia..[/QUOTE] To ja mam tlumaczyc postepowanie kliniki? Laborantka nie jestem. Patrycja badala Basika we wtorek wieczorem, wyniki przyszly wczoraj, wytlumaczenie wynikow-dzisiaj.
  11. Piechcia nie ma pojecia, jakie warunki ma lecznica Pulawska ani jakie warunki ma lecznica SGGW. Wiedzialam to ja, moi znajomi oraz weci. Tak wiec poniewaz Basik byl UMIERAJACY najlepszym rozwiazaniem bylo przewiezienie go natychmiast do odpowiedniej lecznicy. Po telefonie do lecznicy Pulawska, kiedy przyznano sie ze nie maja urzadzen do badan Basika, pies zostal zawieziony do SGGW. Piechcia nie chciala decydowac o leczeniu psa, bo inaczej juz dawno oddala by go sama do odpowiedniej kliniki. Jak sama powiedziala nie miala na to czasu.
  12. Po prostu mozliwe. Trzeba bylo samej robic badania Basikowi.
  13. To ratowanie psa powinnam konsultowac w chwili ratowania Basika ? Tzn co, powinnam sie zapytac piechci czy uratowac zycie Basikowi??????
  14. [quote name='przyjaciel_koni']A ja wyłącznie w kwestii dotyczącej zdrowia tego psa. Napisałaś, że zrobiono kilka dni temu badanie krwi - gdzie są wyniki ? [B]Jeśli możesz koniecznie pilnie wstaw na wątek.[/B] I wyjaśnij mi proszę - wykupiłaś zalecone leki ? Jeśli tak, czy przekazałaś je razem z psem ? Mój komentarz - nie podawanie leków przy np. ostrym zapaleniu wątroby, trzustki może być zgubne nawet w ciągu kilku dni. [B]Wyniki są tu bardzo ważne ! Powinny być razem z psem ![/B] [B]To dotyczy również wszelkich wypisów, wcześniejszych wyników itp. [/BQUOTE] Moja odpowiedz: [B]Patrycja dostala wyniki badan dopiero pare godzin temu, tak wiec lekarstw nie mogla wykupic, bo Basik jest juz u stonki.[/B]
  15. To nie glupota spowodowala, ze ratowalam Basika, to normalne zachowanie u ludzi z empatia. A to ze piechcia nie udzielila pomocy swojemu umierajacemu psu, to wstyd i hanba.
  16. Co ma skonczyc? A kiedy beda oddane pieniedze za leczenie Basika?
  17. Za nie udzielenie pomocy wlasnemu psu grozi kara. A piechcia wygodna nie miala czasu na chodzenie do wetow, zalatwienie kliniki i ratowanie Basika. Ale z piechci osoba kochajaca zwierzeta... Nawet cudzej forsy na Basika nie da , woli ja trzymac na swoim koncie.
  18. Na cale szczescie Basik spotkal na swojej drodze madrych ludzi, ktorzy uratowali mu zycie. Tragedia jest, ze piechcia wziela umierajacego psa ze schroniska i nie dala mu tej pomocy, ktora dostac powinien. Zaniedbanie piechci moglo skonczyc sie bardzo smutnie, ale ja, lekarze i moi znajomi zadzialali prawidlowo. Nie oddanie Basika juz w Pabianicach do kliniki na badania bylo karygodne. Pies umieral i cierpial, a piechcia cala odpowiedzialnosc zwalila na innych. Dlaczego wyslala w droge tak choregp psa?
  19. [quote name='jaanna019']Ja też czytam od pewnego czasu. I wiecie co? Ja bym nie zapłaciła tej faktury, ani jednej złotówki.[/QUOTE] Ty moze nie musisz, ale piechcia musi.
  20. [quote name='li1']A ty nie komentuj mnie, bo to moja sprawa jak sie zachowuje, tym bardziej, ze zachowuje sie uczciwie. Wg mnie to ty zachowujesz sie jak wspolnik machlojek piechci z Basikowa forsa. Jaki balagan? Forsa jest, rachunek jest wiec go zaplaccie. Ja nie mam balaganu. Jak ty masz balagan to sprzataj.[/QUOTE] [quote name='majqa']Zacytuję ku pamięci. Hm... widzę, że grono uwikłanych w nieuczciwość się poszerza. W sumie to zaszczyt zasiadać na wspólnej ławce z modem. Już mi raźniej.[/QUOTE] Ja tez przypomne, coby nie poszlo w niepamiec. Musze zaraz isc na sale, bo te cholerne pielegniarki nie daja mi dluzej pisac i chca prad wylaczyc. A tabletek dzisiaj nie wzielam, tak je wykiwalam. A co, zobaczymy kto madrzejszy. to na razie, pa, pa.
  21. [quote name='Szamanka'][B][COLOR="darkgreen"]Li1, zachowujesz się jak obrażony dzieciak w sytuacji, która wymaga powagi. Przestań tylko żądać, a zaangażuj się w posprzątanie tego całego bałaganu.[/COLOR][/B][/QUOTE] A ty nie komentuj mnie, bo to moja sprawa jak sie zachowuje, tym bardziej, ze zachowuje sie uczciwie. Wg mnie to ty zachowujesz sie jak wspolnik machlojek piechci z Basikowa forsa. Jaki balagan? Forsa jest, rachunek jest wiec go zaplaccie. Ja nie mam balaganu. Jak ty masz balagan to sprzataj.
  22. [quote name='Qruella']Li1 - skorzystaj z pomocy znajomego i kierowcy, to oni zażądali umieszczenie Basika w SGGW; Piechcia może jedynie dać tylko pieniądze uzbierane przez nią[/QUOTE] To niech daje, bo powinno byc z 1000zl z wplat. Ja nie mam czasu na pisanie na watku, wpadne tu moze jak piechcia zaplaci koszty leczenia psa z pieniedzy innych deklarujacych ( w tym i moich, bo ma chyba moje 100zl) Za okuliste zaplacilam ja ok150zl, za jazdy do klinik tez ja placilam, za karme tez place, za telefony do piechci i klinik ja placilam. Teraz niech piechcia odda forse zebrana na jej konto. A jak jej sie nie podabala klinika SGGW (ktora uratowala zycie Basikowi) i chciala by pies umieral w cierpieniu, to mogla zabrac psa kiedy tylko chciala. ja go nie ukrywalam.
  23. Jeszcze raz powtarzam, ze piechcia ma forse na oplacenie rachunku z SGGW wiec niech wreszcie ureguluje go. Bo duchu winna Patrycja nie ma na to forsy.
×
×
  • Create New...