Evelin Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Nareszcie Lori i dobrze Ci tak!!! Bedziesz grzecznie siedział u Murków i koniec z samowolką. Bardzo sie cieszę,że sie udało.Naprawdę należał się Wam sukces za upór i determinację.BRAWO! Quote
Reno2001 Posted October 19, 2009 Author Posted October 19, 2009 O kurczę. Ale wieści. [B]Mureczko [/B]pisz, pisz, pisz!!! Quote
terra Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 No Lori, koniec z włóczęgostwem, teraz będziesz ułożonym psem:lol: Quote
Dark Lord Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 No, nareszcie, niech teraz odpoczywa od włóczegi olbrzym jeden:cool3:. Quote
Murka Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Ufffff, akcja była parogodzinna i emocje sięgały momentami zenitu... ale Lori już w boksie, powoli dochodzi do siebie :p TZ ustrzelił go z okna jadącego samochodu (sąsiadki) z dmuchawki. Lori zaczął się zataczać i ledwo szedł, ale adrenalina robiła swoje i gdy tylko się kładł i chciało się do niego podejść to dawał dyla. Dwa razy zwiał spod hycla, bo TZ nie miał jak mu go założyć (głowa leżała na ziemi i nijak nie można jej było podnieść żeby mieć całe ręce). Szliśmy za nim po wszystkich możliwych krzakach w trzy osoby około godziny. W końcu położył się i zasnął na tyle, że zdecydowaliśmy się działać. Z gospodarstwa pożyczyliśmy pogrzebacz, którym unieśliśmy głowę Lorka (za obrożę) i wtedy udało się założyć mu hycel. Lori kłapał solidnie zębiskami, więc niech Was nie zdziwi ta ostrożność. Twardy był do ostatnich chwil. Niby spał, ale głośniejszy dźwięk czy ruch sprawiał, że się budził. Nie było mowy ani o prowadzeniu go na hyclu (był zbyt zaspany zresztą to duże ryzyko żeby nie nawiał) ani zapakować go do samochodu. Pojechałam więc po weta do Janowa, żeby zapodał mu coś dodatkowego. Dostał dwa zastrzyki i w końcu usnął na amen. Założyliśmy mu kaganiec i zapakowaliśmy do bagażnika. Tak przewieźliśmy go pod sam boks. Na razie się wybudza, na pewno zachwycony nie jest, ale bezpieczny :multi::multi::multi: [B]Dziękujemy wszystkim za nieustające kciuki i pozytywne myśli!!!!!![/B] Quote
eloise Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 ale akcja :cool3: no to odetchniecie dziś wieczorem, nareszcie :) Quote
furciaczek Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Cudowne wiadomosci Murko:loveu: Podziwiam Was za poswiecenie i determinacje z jaka byla prowadzona cala akcja. Mam nadzieje ze teraz bedziecie mieli chwilke zeby odetchnac po tych wszystkich trudach:p Quote
aneta355 Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Lori i po co ci to było? :diabloti: pogadaj z kolegami to powiedzą, że stąd nie ma sensu uiekać bo jest ok ;);) Quote
Tola Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Super wiesci, bardzo się cieszę:lol: Ale chlopak będzie mial minę, jak się wybudzi;) Quote
halcia Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Jestem oszołomiona jeszcze ta wiadomoscia....Nawet nie wiem czy cięzsza sprawa za Wami czy przed Wami....uffffff...... Quote
Sabina02 Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Wlasnie Halcia mi dala cynka na PM! :lol: Lori!!! :multi: Quote
Szerman Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Ja myślę że robota z Lorim dopiero się zaczyna. Najlepsze jest to że nie okazywał cienia agresji, tak do ludzi jak i zwierząt. Kiedy go goniłem obskoczyły go kundelki sąsiada i zaczęły szarpać po zadzi. Pies był przyśpiony i wystraszony, kłapał zębami - ale żadnego nie ugryzł. A mógł rozerwać jednym kłapnięciem , widziałem co potrafi jak gryzł hycla. Idziemy go karmić, tym razem Kasia zamknie mnie z zewnątrz.:p Quote
anciaahk Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Super Lori, nareszcie :). Szerman, tylko nie daj się zjeść ;). Quote
Ra_dunia Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 No nieźle :evil_lol: Akcja niesamowita :loveu: Bardzo się cieszę, że Lorcio już bezpieczny. Szerman - uważaj na siebie. Quote
Szerman Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Wcale nie miał ochoty mnie jeść ;). Schował się do budy i tam został. Nie wychodził, nie uciekał, powarkiwał tylko zanim nie wszedłem do kojca. Patrzyłem przez okno, chodzi po kojcu i obwąchuje kraty. Na przerażonego nie wygląda. Quote
eloise Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 no to chyba Lori sam odwalił robotę :evil_lol: która miała być Wasza, sam się chłopak zsocjalizował ;) Quote
halcia Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Własnie tak rozwazam czy najgorsze macie Murki za sobą,czy przed soba?:pLorek,wierzymy w ciebie,moze kiedys bedziesz takim bawidamkiem jak Rufi?Tyko kto ci uwierzy,ze nie prysniesz....?Przynajmniej zime spedzi w budzie,przeciez uparciuch coraz starszy i take noclegi jakie on uskuteczniał dobrze na zdrowie nie wpływały....A....zapomniałam pogratulowac:lol: Quote
Randa Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Brawo Murki, możecie się teraz ogłaszać jako profesjonalni łapacze.:evil_lol: Myślę, że Lori szybko się u Was zadomowi i nie bedzie więcej cyrków odstawiał. Quote
kaskadaffik Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Ale świetnie, Halcia znoewu była posłanniczka dobrych wieści:multi:Super, że się dał złapać, teraz twardy orzeszek do zgryzienia:p Quote
pinkmoon Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Ale przynajmniej Lorek przestał się wygłupiać :evil_lol: super, że w końcu go złapaliście, podziwiam wasze zaangażowanie ;) Quote
Murka Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Ja powiem tylko tyle, że to, że udało się Lorka złapać, to też Wasza zasługa, bo zamiast zrobić publiczny lincz :evil_lol: dodawaliście nam otuchy i trzymaliście kciuki. Nie wiecie nawet ile to znaczy w takiej sytuacji w jakiej znaleźliśmy się... Quote
agusiazet Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Dobre wieści!!! Gratulacje!!! Myślę, że zdecydowanie więcej pracy macie przed sobą, ale wierzę, że się uda, wykazaliście tyle determinacji i zaparcia przy łapaniu Loriego, że wyprowadzenie go na ludzi będzie już tylko ostrożną przyjemnością!!! POWODZENIA!!! Quote
yoko100 Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Całe szczescie ze juz Lorus w swoim boksie :loveu: Quote
Becia66 Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Co za wieści dla mnie na dobranoc.....:multi::multi: Gratulacje Mureczki, to był ciężki orzech do zgryzienia....Wielki szacun...:loveu: Quote
yoko100 Posted October 19, 2009 Posted October 19, 2009 Zapraszamy na szkolny (i nie tylko) bazarek. :loveu: Kolejny dla mieleckiego schroniska i jego podopiecznych:Dog_run: [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/przybory-szkolne-dla-dzieciakow-nie-tylko-na-mieleckie-schronisko-do-25-10-a-149296/?highlight=mielec"]Przybory szkolne dla dzieciaków i nie tylko na mieleckie schronisko!!!!! do 25.10[/URL] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.