mari23 Posted December 12, 2020 Share Posted December 12, 2020 Dnia 2.12.2020 o 09:35, Anula napisał: Ta sunia jest bardzo długo w schronie.Kiedyś się nią interesowała Jaaga ale nie udało się jej pomóc.Jest cudna. Czy to nie jest ta sama co Asia ją wstawiła? dlaczego nie udało się jej pomóc? może spróbujemy jakoś ją stamtąd wyciągnąć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lunarmermaid Posted December 14, 2020 Share Posted December 14, 2020 Czy to jest ta sama sunieczka? Wiadomo coś o niej? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 15, 2020 Author Share Posted December 15, 2020 Dnia 12.12.2020 o 18:11, mari23 napisał: dlaczego nie udało się jej pomóc? może spróbujemy jakoś ją stamtąd wyciągnąć... Wg pracowników suczka jest "dzikuską" i to na pewno zadecydowało, że nie uzyskała pomocy tutaj na dogo. 22 godziny temu, lunarmermaid napisał: Czy to jest ta sama sunieczka? Wiadomo coś o niej? Prawdopodobnie to jest ta sama suczka. Pisałam już, że ja jej nie kojarzę, nigdy nie pytałam o nia pracownika. Jak będę w schronisku to spróbuje się czegoś dowiedzieć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 8 minut temu, Tola napisał: Wg pracowników suczka jest "dzikuską" i to na pewno zadecydowało, że nie uzyskała pomocy tutaj na dogo. Prawdopodobnie to jest ta sama suczka. Pisałam już, że ja jej nie kojarzę, nigdy nie pytałam o nia pracownika. Jak będę w schronisku to spróbuje się czegoś dowiedzieć. Dzikuska tak patrzy przez kraty? Może boi się pracowników po prostu. Tak długo już tam jest, serce pęka :( ta druga biedulka też tak patrzy, że łzy same kapią :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 15, 2020 Author Share Posted December 15, 2020 Ponieważ tak mocno byłyśmy tutaj wspierane i tak mocno trzymane były tutaj kciuki za moją babinkę Zulcię chciałam poinformować, że powodem ostatnich problemów z zębami nie był ropień, ale spory nadziąślak:( Zabieg miała 27.10. a od tygodnia znowu to samo - opuchlizna, wyciek z pysia, no i kolejna utrata wagi; dostała antybiotyk no i wczoraj, po RTG, wet zmienił diagnozę. Po konsultacji z kardiologiem, późnym wieczorem Zulka była operowana. Noc była ciężka, dzisiaj trochę lepiej. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tianku Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 Biedna Zulka :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 U mnie Kajtuś miał usuwanego nadziąślaka kilka lat temu i jest dobrze, łapinki go bolą, ale pycholek zdrowy. Oby i Zulcia wyzdrowiała. Za Zulcię i Amely kciuki mocno zaciskam! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 Biedne te staruszeczki :( Co trochu coś im nawala :( Cierpią, a my z nimi :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bakusiowa Posted December 15, 2020 Share Posted December 15, 2020 7 minut temu, elik napisał: Biedne te staruszeczki :( Co trochu coś im nawala :( Cierpią, a my z nimi :( Mnie też co jakiś czas coś nawala. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 21 godzin temu, bakusiowa napisał: Mnie też co jakiś czas coś nawala. Dobrze, że tylko co jakiś czas...u mnie to cały czas coś nawala... Zdrowia życzę serdecznie :) Tolu, jak Zulcia dzisiaj? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kado Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 Te nadziaslaki to jakaś masakra.Tosia też miała . Na szczęście od tamtej pory jest spokój. Ale pysio regularnie kontrolujemy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 16, 2020 Author Share Posted December 16, 2020 1 godzinę temu, mari23 napisał: Dobrze, że tylko co jakiś czas...u mnie to cały czas coś nawala... Zdrowia życzę serdecznie :) Tolu, jak Zulcia dzisiaj? Dziękuję, lepiej, ale bardzo słabiutka, ona m 18 lat, a miesiąc temu miała zabieg w narkozie. Już wtedy nadziąślak powinien być usunięty. 41 minut temu, kado napisał: Te nadziaslaki to jakaś masakra.Tosia też miała . Na szczęście od tamtej pory jest spokój. Ale pysio regularnie kontrolujemy. To bardzo dobrze, bo one często lubią jednak odrastać. Mam nadzieję, ze resztę czasu, jaki Zulci pozostał, moja babinka przeżyje bez bólu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 16, 2020 Author Share Posted December 16, 2020 Mam wspaniałą wiadomość - dzisiaj zamojskie schronisko opuściła ta druga oneczka i rudy krzywołapek. Sunia miała w poniedziałek zdjęte szwy, wet schroniskowy zadzwonił, ze można można ja zabierać. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 16, 2020 Author Share Posted December 16, 2020 Rudasek w czasie drogi wyszedł z kontenerka i zobaczcie, jakie wymościl sobie miejsce 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 16, 2020 Author Share Posted December 16, 2020 A historia oneczki jest wyjątkowo smutna, TZ usłyszał ją od weta schroniskowego:( Sunia już raz wcześniej była w zamojskim schronisku, została adoptowana przez starszego, człowieka, który po roku zmarł - suczka znowu wylądowała w schronisku:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 37 minut temu, Tola napisał: A historia oneczki jest wyjątkowo smutna, TZ usłyszał ją od weta schroniskowego:( Sunia już raz wcześniej była w zamojskim schronisku, została adoptowana przez starszego, człowieka, który po roku zmarł - suczka znowu wylądowała w schronisku:( Biedna :( Dokąd pojechała? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Isiak Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 46 minut temu, Tola napisał: Rudasek w czasie drogi wyszedł z kontenerka i zobaczcie, jakie wymościl sobie miejsce Uroczy pycholek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 38 minut temu, Tola napisał: A historia oneczki jest wyjątkowo smutna, TZ usłyszał ją od weta schroniskowego:( Sunia już raz wcześniej była w zamojskim schronisku, została adoptowana przez starszego, człowieka, który po roku zmarł - suczka znowu wylądowała w schronisku:( Ależ nie miała dotąd szczęścia w życiu :( Oby już teraz zaczął się ten dobry, szczęśliwy etap jej życia. 4 minuty temu, Isiak napisał: Uroczy pycholek :) Przesłodki, taki do kochania i przytulania :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 Trzymam kciuki za szczęśliwą nową ich drogę życia! Oby była już tylko lepsza. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 16, 2020 Share Posted December 16, 2020 Wspaniała wiadomość. Sunia wreszcie pozbędzie się tych koszmarnych dredów. Wszystkiego najlepszego psiaczki na nowej drodze życia 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 17, 2020 Share Posted December 17, 2020 Ależ cudownie :) Szczęśliwce :) Wstępnie 19.01.2021 (albo parę dni później) "mój Amik" będzie jechał z Krasnystawu do Wrocławia (w sumie okolice Wrocławia). Raczej nie wierzę, że na ten konkretny termin uda mi się znaleźć coś darmowego i to "od drzwi do drzwi", więc może jakiś psiak jeszcze się załapie na płatny transport? Może ktoś z Was zdecyduje się na to, aby skorzystać z okazji i wyciągnąć bezdomniaka? Transport dopiero za miesiąc, więc można się zastanawiać. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 18, 2020 Author Share Posted December 18, 2020 Dnia 16.12.2020 o 21:53, Isiak napisał: Biedna :( Dokąd pojechała? Oba psiaki pojechały pod opiekę Ostatniej Szansy. Sunia została już wykąpana; przy okazji wycinania dredów dziewczyny znalazły sporą ranę na udzie -jest już zaopatrzona, podane leki. Suczka ma ok 5 lat, jak będą nowe wieści - dam znać. 1 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 18, 2020 Share Posted December 18, 2020 1 godzinę temu, Tola napisał: ; przy okazji wycinania dredów dziewczyny znalazły sporą ranę na udzie - Biedna. Dobrze ,że została wyciągnięta bo nie wiadomo co by było dalej :(((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 18, 2020 Author Share Posted December 18, 2020 Dnia 17.12.2020 o 10:11, Tyśka) napisał: Ależ cudownie :) Szczęśliwce :) Wstępnie 19.01.2021 (albo parę dni później) "mój Amik" będzie jechał z Krasnystawu do Wrocławia (w sumie okolice Wrocławia). Raczej nie wierzę, że na ten konkretny termin uda mi się znaleźć coś darmowego i to "od drzwi do drzwi", więc może jakiś psiak jeszcze się załapie na płatny transport? Może ktoś z Was zdecyduje się na to, aby skorzystać z okazji i wyciągnąć bezdomniaka? Transport dopiero za miesiąc, więc można się zastanawiać. Mam nadzieję, że jakiemuś biedakowi się uda.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted December 19, 2020 Share Posted December 19, 2020 Dnia 25.11.2020 o 19:53, Tola napisał: To bardzo przyjazna suczka:( ale śliczna ta czarna sunia....czy coś się dla niej zmieniło? znalazła dom j? coś więcej o nie wiadomo? jest chyba trochę jamnikowata Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.