elik Posted April 22, 2017 Share Posted April 22, 2017 2 minuty temu, malagos napisał: Farciary, naprawdę! I obie podobne, ta od Elik, i ta Tolusiowa :) Prawda :) Twoja Alma też farciara w dodatku z pięknym ogonkiem :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted April 22, 2017 Share Posted April 22, 2017 7 godzin temu, Tola napisał: Podczas rezerwacji suczki doszło do nieporozumienia - pracownicy przekazali sobie chyba informację, ze zabierane będą 2 suczki no i jak TZ przyjechał do schronu to wyprowadzona została jeszcze ta malutka. Tz miał tylko jeden kontenerek, więc nie było mowy o zabraniu maleństwa, jednak widok odprowadzanej do boksu suczki Tz bardzo przeżył no i póznym wieczorem pojechał po nią do schronu. Mała jest na razie u nas, jak bedzie potrafiła zostawać z nasza Zulką to zostanie u nas w DT, jak będą problemy to na nowy dom będzie czekała w DT, w którym była Bajeczka (pani jest cały czas w domu, ma małe dziecko). Pomyłki z takim finałem to ja lubię!!! Tolu, jesteście WSPANIALI, a sunieczka CUDOWNA!!! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted April 22, 2017 Share Posted April 22, 2017 Śliczna malutka!! No i lepiej trafić nie mogła! 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 22, 2017 Author Share Posted April 22, 2017 10 godzin temu, konfirm31 napisał: Super :). Masz wspaniałego TZta, Tolu :)! Dziękuję bardzo, myślę, że każda z nas ceni facetów, którzy kochają zwierzęta :) 8 godzin temu, elik napisał: Tolu, to mamy nieco podobne tymczaski :) Wczoraj przyjechała do mnie na BDT sunia, której pani pojechała do domu pomocy, a na posesji zostało 60 psów :( Dzięki zaangażowaniu wielu osób i organizacji teraz jest tam "już tylko" 10 psiaków czekających na pomoc. A to moja tymczaska. Wstępnie nazwałam ją Kika :) Faktycznie podobna, widziałam wątek, zaraz tam zajrzę :) Moja tymczaska została jednak Florcią, ciepłe imię i jakoś najbardziej psuje mi do malutkiej :) Florka ma bardzo brzydką ranę po sterylce, na razie tylko smarujemy, oby lek pomógł. Boczki zapadnięte, ale apetyt dopisuje, więc powinna szybko przybrać na wadze. Na spacerach trzeba uważać - mała łapie do pyszczka wszystko, co przypomina jedzenia, w domu próbowała już wyjadać z kosza na odpady. Nadal siusia w domu; dzisiaj spacerowałyśmy ponad godzinę i na dworze nic, zrobiła za to zaraz po przyjściu do domu. Jeszcze trochę Florci 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 22, 2017 Author Share Posted April 22, 2017 Dwie małe żebraczki ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 22, 2017 Author Share Posted April 22, 2017 I jeszcze moja była tymczaska Żelka w domu w Bydgoszczy 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 22, 2017 Share Posted April 22, 2017 20 minut temu, Tola napisał: . . . Faktycznie podobna, widziałam wątek, zaraz tam zajrzę :) . . . Nadal siusia w domu; dzisiaj spacerowałyśmy ponad godzinę i na dworze nic, zrobiła za to zaraz po przyjściu do domu. Jeszcze trochę Florci Są bardzo podobne :) Założyłam Kikuni wątek. Wprawdzie nie potrzebuje pomocy finansowej, bo przeleję na nią pozostałość po mojej poprzedniej tymczasowiczce, ale bardzo serdecznie zapraszam na jej watek :) To mała dzikuska nie znająca niczego, bojąca się wszystkiego, każdego odgłosu więc pomoc w socjalizacji bardzo będzie potrzebna :) Moja Kikunia też na trzech spacerkach nic nie zrobiła, za to w domku, zaraz po spacerku koopencję posadowiła na dywanie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 24, 2017 Author Share Posted April 24, 2017 Z Florką jest coś nie tak - smutna, osowiała, z apetytem dzisiaj tez kiesko :( Znowu jedziemy do weta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 Oby nie jakaś odkleszczówka, czy dirofilarioza, jak u Almy :(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 3 godziny temu, Tola napisał: Z Florką jest coś nie tak - smutna, osowiała, z apetytem dzisiaj tez kiesko :( Znowu jedziemy do weta. Trzymam kciuki za malutką. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 4 godziny temu, Tola napisał: Z Florką jest coś nie tak - smutna, osowiała, z apetytem dzisiaj tez kiesko :( Znowu jedziemy do weta. Miejmy nadzieję, że to nic poważnego Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 Tola,jakie wiadomości o Florci? Co powiedział wet? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 24, 2017 Author Share Posted April 24, 2017 1 godzinę temu, elik napisał: Miejmy nadzieję, że to nic poważnego 2 godziny temu, Alaskan malamutte napisał: Trzymam kciuki za malutką. 41 minut temu, Anula napisał: Tola,jakie wiadomości o Florci? Co powiedział wet? Florka jest bardzo wyniszczona :( Wetka oczyściła ranę, bo jest nadal ropny wyciek, podała coś na wzmocnienie. Sama rana na brzuszku jest długa, być może była to sterylka aborcyjna... Z antybiotykiem wetka na razie wstrzymała się - sunia jest zbyt wychudzona, jeszcze osłabiona po sterylce no i w czwartek na wyjazd miała szczepienie p/ wściekliznie - strach dokładać jej coś nowego. A ja boję się, żeby w środku coś się złego nie działo :( Martwi mnie tez ta apatia Florki - postawię ją to stoi, położę - to leży, wynoszę na dwór - idzie jak za karę - kupka psiego nieszczęścia :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 13 minut temu, Tola napisał: Florka jest bardzo wyniszczona :( Wetka oczyściła ranę, bo jest nadal ropny wyciek, podała coś na wzmocnienie. Sama rana na brzuszku jest długa, być może była to sterylka aborcyjna... Z antybiotykiem wetka na razie wstrzymała się - sunia jest zbyt wychudzona, jeszcze osłabiona po sterylce no i w czwartek na wyjazd miała szczepienie p/ wściekliznie - strach dokładać jej coś nowego. A ja boję się, żeby w środku coś się złego nie działo :( Martwi mnie tez ta apatia Florki - postawię ją to stoi, położę - to leży, wynoszę na dwór - idzie jak za karę - kupka psiego nieszczęścia :( Tolu, Twój TZ i Ty uratowaliście małej życie. Wyobrażasz ją sobie w takim stanie w schronisku?? Z zainfekowaną raną?? Przecież nikt nawet uwagi by nie zwrócił, że sunia apatyczna...Jest pod wspaniałą opieką, teraz już będzie tylko lepiej. Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 Dlaczego, za co te biedne stworzenia tak cierpią Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bogusik Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 2 godziny temu, Tola napisał: Florka jest bardzo wyniszczona :( Wetka oczyściła ranę, bo jest nadal ropny wyciek, podała coś na wzmocnienie. Sama rana na brzuszku jest długa, być może była to sterylka aborcyjna... Z antybiotykiem wetka na razie wstrzymała się - sunia jest zbyt wychudzona, jeszcze osłabiona po sterylce no i w czwartek na wyjazd miała szczepienie p/ wściekliznie - strach dokładać jej coś nowego. A ja boję się, żeby w środku coś się złego nie działo :( Martwi mnie tez ta apatia Florki - postawię ją to stoi, położę - to leży, wynoszę na dwór - idzie jak za karę - kupka psiego nieszczęścia :( Biedna sunia i jeżeli tak się zachowuje to na pewno coś jej dolega....Trzymam kciuki za Florcię! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted April 24, 2017 Share Posted April 24, 2017 3 godziny temu, Tola napisał: Florka jest bardzo wyniszczona :( Wetka oczyściła ranę, bo jest nadal ropny wyciek, podała coś na wzmocnienie. Sama rana na brzuszku jest długa, być może była to sterylka aborcyjna... Z antybiotykiem wetka na razie wstrzymała się - sunia jest zbyt wychudzona, jeszcze osłabiona po sterylce no i w czwartek na wyjazd miała szczepienie p/ wściekliznie - strach dokładać jej coś nowego. A ja boję się, żeby w środku coś się złego nie działo :( Martwi mnie tez ta apatia Florki - postawię ją to stoi, położę - to leży, wynoszę na dwór - idzie jak za karę - kupka psiego nieszczęścia :( Może ona jest spacyfikowana przez fartuszek.Spróbuj zdjąć na spacer i do karmienia. W sumie to się dziwię ,że nie dostała antybiotyku skoro jest ropny wyciek ,a ona jest wyniszczona. Na pewno ma obniżoną odporność. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted April 25, 2017 Share Posted April 25, 2017 Poker dobrze radzi. Miałam podobnie z Lerką. Paraliż sukienkowy. Warto sprawdzić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tianku Posted April 25, 2017 Share Posted April 25, 2017 Przepraszam za wtrącenie... ale może ktoś pomoże bardzo pilne kilka dni zostało wspaniałe psy czy możecie wejść na wątek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mar.gajko Posted April 25, 2017 Share Posted April 25, 2017 I jak Florka? Lepiej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 26, 2017 Author Share Posted April 26, 2017 Dnia 25.04.2017 o 00:20, Poker napisał: Może ona jest spacyfikowana przez fartuszek.Spróbuj zdjąć na spacer i do karmienia. W sumie to się dziwię ,że nie dostała antybiotyku skoro jest ropny wyciek ,a ona jest wyniszczona. Na pewno ma obniżoną odporność. Dnia 25.04.2017 o 06:49, konfirm31 napisał: Poker dobrze radzi. Miałam podobnie z Lerką. Paraliż sukienkowy. Warto sprawdzić. Dnia 25.04.2017 o 21:50, mar.gajko napisał: I jak Florka? Lepiej? Fartuszek zdejmujemy na spacery, w domu też nie nosi go cały dzień, więc to zachowanie nie jest chyba związane z ubrankiem posterylkowym... Czy w ubranku, czy bez Florcia zachowuje się jakby była na silnym uspokajaczu, jakaś taka spowolniała, obojętna, na spacerach zupełnie nie zainteresowana zapachami. Tak sobie myślę, ze może to wciąż wynik stresu? Dzisiaj byliśmy na kolejnej wizycie no i wetka włączyła jednak antybiotyk; mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej. Sunia zaczęła lepiej jeść, są też sukcesy w zachowaniu czystości - od wczoraj w domu zdarza się tylko siusianie, a na spacerkach nie musimy już krążyć godzinę, aby zrobiła, co trzeba. Może Florci potrzeba więcej czasu, może będzie wszystko dobrze. Nie wiemy jakie straszne przeżycia miało to maleństwo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 26, 2017 Author Share Posted April 26, 2017 Dzisiaj Jo37 była na wizycie w Warszawie - Maja może się pakować, szukamy transportu. Jo - bardzo dziękuję! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted April 26, 2017 Share Posted April 26, 2017 Tolu znasz jeszcze jakieś dobre hoteliki oprócz Murki ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted April 26, 2017 Author Share Posted April 26, 2017 7 minut temu, mdk8 napisał: Tolu znasz jeszcze jakieś dobre hoteliki oprócz Murki ? Znam ten u szafirki, są tam zamojskie psy. Na Dolnym Śląsku jest hotelik - prowadzi go Zuzia M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mdk8 Posted April 26, 2017 Share Posted April 26, 2017 5 minut temu, Tola napisał: Na Dolnym Śląsku jest hotelik - prowadzi go Zuzia M. o dzięki o tym zapomniałam . dziewczyny szukają miejsca dla jakiegoś biedaka ze Skierniewic - maja czas do końca tygodnia a potem wywózka do Grudziądza :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.