Jump to content
Dogomania

Drugi za TM : ( Drugi Feniś. To byłoby niesprawiedliwe, gdyby umarł w schronie. Tkwi tam od 2011. Dajmy Mu poczuć co to miłość. POMOCY !!!


Recommended Posts

Posted
Dnia 18.04.2022 o 20:17, Aska7 napisał:

Bardzo dziękuję za deklaracje, ale Drugi ma kasę i to nie jest kwestia pieniędzy. 

Jak ma. W rozliczeniowym jest malutko.

Posted

Ma czy nie ma, jego życie to nie kwestia pieniędzy. I ja nie wiem co zrobić. Trzeba psa widzieć. Nie jestem wujek dobra rada i nie będę się wymądrzać, ale jakąś decyzję podjąć trzeba.

Posted
Dnia 18.04.2022 o 20:30, Aska7 napisał:

Ma czy nie ma, jego życie to nie kwestia pieniędzy. I ja nie wiem co zrobić.

 

To jak już będziesz wiedziała co zrobić, to się wypowiedz, a nie dziękuj za deklaracje na pusto. Jaaga decyduje, moim zdaniem, a nie chodzi o życie, tylko o śmierć.

Posted
Dnia 20.04.2022 o 10:35, Alaskan malamutte napisał:

Zabierając Drugiego liczyłyśmy się z tym, że będzie źle..ale że aż tak...😪

 

Pomimo tego, a może właśnie dla tego, dobrze, że go zabrałyście2008665159_getattachmid543471mpid9min1uid2a33d0a6911a3b5c.jpg.eca259696af16cf9ccd13908ba2d18ff.jpg

  • Upvote 1
Posted
Dnia 7.04.2022 o 13:21, Jaaga napisał:

jeszcze nie dostałam od dr Parczyka potwierdzenia wpłaty za szpitalik. Spróbuję się dodzwonić.

Drugi oprócz zakwaszacza dostaje  Uroceum, urosept i Immunactive. Sa to środki naturalne na poprawę funkcjonowania drug moczowych oraz dla psów ze zmianami nowotworowymi. Mam je po moim psie, więc tego nie doliczam. dr Parczyk w ostatniej rozmowie zasugerował podawanie Furaginy. Zapytam o to nasza p. doktor.

Niestety, smród moczu jest znowu powalający, jak na początku. Jest krew w moczu. Trudno wytrzymać w pokoju, szczególnie jak rano wchodzę. Co dzień zawartosc dwóch legowisk jest do prania. Myslałam, że Drugi popuszcza mocz, ale byłam przy tym, jak sika. Budzi się, wstaje i wylewa cały pecherz, potem znowu na tym się kładzie lub przechodzi na drugie legowisko i tam robi to samo. Kupę też najczęściej robi pod siebie. Jak tylko zrobi się cieplej, to dam go do ogrodu na wybieg, bo do cuchnącego pokoju będą waliły stada much. Trudno w domu mieć latem taki smród. Aska7 wie o czym mówię, bo czuła jego zapach, kiedy go przywiozła. W momencie rozchodzi się na kilka metrów.

Rozmawiałam z lekarzami o stanie Drugiego. Będzie mieć nawracające stany bakteryjne przez guzy w pecherzu i krwawienia. Nie da się trzymać cały czas na antybiotyku. jednak operacja jest ryzykowna. Jedna zmiana jest do usunięcia, ale druga jest w miejscu, gdzie moze wchodzić w moczowód i moze nie dac się jej usunąć. Do tego zmiana na prąciu. Dr Parczyk zasugerował, że może to byc guz Stickera.

Drugi nie ma za dużej radości z życia. Nie lubi kontaktu z człowiekiem, ucieka przy dotyku. Nie ma mowy o głaskaniu czy poskrobaniu po uchu. Jest kompletnie niewidomy i wpada wtedy w panikę. Psów też nie lubi. Warczy na nie. Żyje sobie swoim życiem; głównie śpiac, jedząc lub chodząc sobie truchcikiem.

Bez wahania można podać Furaginum i to dwa razy dziennie.Jest to pomocny lek i dość skuteczny.Kupuje się bez recepty.

  • Like 2
Posted
Dnia 20.04.2022 o 16:33, Tola napisał:

Odwiedzam piesia, tutaj też zostawiam ciepłe myśli, chociaż tak trudno czyta się informacje o jego stanie:(

 

i ja czytam nie pisząc, bo ciężko pisać przez łzy....

Posted

Przeciez jest jeszcze opcja: otworzyć usunąć zmianę wyżej umiejscowioną, zobaczyć co da się zrobić z prąciem i gdyby nie dało się ruszyć drugiej w pęcherzu, to ją zostawić. Zawsze jest szansa, że  jedna zmiana zamiast trzech będzie mniej doskwierać. Jak zrobi się ciepło i na krwi zaczną mnożyć się bakterię, to ja go nie widzę, żeby mógł funkcjonować bez interwencji.

Posted
Dnia 21.04.2022 o 08:00, Jaaga napisał:

Przecież jest jeszcze opcja: otworzyć usunąć zmianę wyżej umiejscowioną, zobaczyć co da się zrobić z prąciem i gdyby nie dało się ruszyć drugiej w pęcherzu, to ją zostawić. Zawsze jest szansa, że  jedna zmiana zamiast trzech będzie mniej doskwierać. Jak zrobi się ciepło i na krwi zaczną mnożyć się bakterię, to ja go nie widzę, żeby mógł funkcjonować bez interwencji.

I trzeba tę opcję jak najszybciej wykorzystać !!! Gorzej, niż jest raczej nie będzie, a może być lepiej i Drugi da radę nacieszyć się jeszcze życiem. Tego mu z całego serca życzę - niech "odbierze" trochę dobrego życia i za siebie, i za Fenisia [*]

  • Like 1
  • Upvote 1
Posted
Dnia 21.04.2022 o 08:00, Jaaga napisał:

Przeciez jest jeszcze opcja: otworzyć usunąć zmianę wyżej umiejscowioną, zobaczyć co da się zrobić z prąciem i gdyby nie dało się ruszyć drugiej w pęcherzu, to ją zostawić. Zawsze jest szansa, że  jedna zmiana zamiast trzech będzie mniej doskwierać. Jak zrobi się ciepło i na krwi zaczną mnożyć się bakterię, to ja go nie widzę, żeby mógł funkcjonować bez interwencji.

Jaaga, myślę ze tak należy zrobić. Rozmawialam z Aska7. Też jest tego samego zdania. Proszę, umawiaj Drugiego na zabieg. 

  • Upvote 1
Posted

Trochę za długo czekałysmy z decyzją. Własnie u nas rozpoczęła sie akcja szczepienia p. wsciekliźnie po wsiach. Mogę na zabiegi umawiać psy dopiero po majówce. Jutro ostatni zabieg to zamknięcie przepukliny u Koszałka. Na razie nie mogę ustalić terminów innych zabiegów.

Posted
Dnia 21.04.2022 o 09:03, mari23 napisał:

I trzeba tę opcję jak najszybciej wykorzystać !!! Gorzej, niż jest raczej nie będzie, a może być lepiej i Drugi da radę nacieszyć się jeszcze życiem. Tego mu z całego serca życzę - niech "odbierze" trochę dobrego życia i za siebie, i za Fenisia [*]

 

Dnia 21.04.2022 o 09:22, Alaskan malamutte napisał:

Jaaga, myślę ze tak należy zrobić. Rozmawialam z Aska7. Też jest tego samego zdania. Proszę, umawiaj Drugiego na zabieg. 

Popieram Wasze zdanie bo po zabiegu może być tylko lepiej, gorzej raczej nie.

Posted
Dnia 21.04.2022 o 08:00, Jaaga napisał:

Przeciez jest jeszcze opcja: otworzyć usunąć zmianę wyżej umiejscowioną, zobaczyć co da się zrobić z prąciem i gdyby nie dało się ruszyć drugiej w pęcherzu, to ją zostawić. Zawsze jest szansa, że  jedna zmiana zamiast trzech będzie mniej doskwierać. Jak zrobi się ciepło i na krwi zaczną mnożyć się bakterię, to ja go nie widzę, żeby mógł funkcjonować bez interwencji.

Ja bym usuwała wszystko, albo nic.

Posted
Dnia 22.04.2022 o 10:46, rozi napisał:

Ja bym usuwała wszystko, albo nic.

Rozi, pisałam że jedna zmiana jest tak umiejscowiona, że może wchodzić już w moczowód, wtedy jej nie da sie usunąć.

Posted
Dnia 22.04.2022 o 11:57, Jaaga napisał:

Rozi, pisałam że jedna zmiana jest tak umiejscowiona, że może wchodzić już w moczowód, wtedy jej nie da sie usunąć.

Wiem. Nie wybudzałabym, jeśli się nie da, o to mi chodziło.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...