Jump to content
Dogomania

TOLA I STEFCIA POKONAŁY PARWO i mają własne domy-w Krakowie i w Bytomiu:) Koffi i Bea już we własnych domach-w Bielsku B. i w Krakowie:) Cudne malizny w schronisku, nie dadzą rady w ogólnym boksie, pomóżcie zabrać je przed zimą do ciepłego miejsca.


Tola

Recommended Posts

Witam, wiem że szukacie DS dla Stefci , gdyby się nie znalazł i jeśli nie ma co z nią zrobić od 22 grudnia to może do pojechałaby do mojej mamy? Zaopiekowałaby się niąJa gdzieś myślami byłam, żeby ją zaadoptować.Mieszkam w Będzinie, w bloku na przyjaznym osiedlu ale..mam 4 koty nie wychodzące mają 17.14.10 i 5 latek. Mieszkam sama, mam 56 lat i póki co pracuję zawodowo. Chciałabym jakoś pomóc 

  • Like 9
Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.12.2021 o 06:31, Tyśka) napisał:

Mnie z kolei bardzo ujęła Stefcia. Aż za bardzo 😉

A co to za temperament mała ma, że na świętach można sobie nie poradzić? Coś więcej, Tolu wiesz? Edytuję wtedy ogłoszenie.

 

Z domu Toli cieszę się ogromnie 💖

Mnie również. Spokojnie, u nas Stefcia była grzeczniejsza. Nie musisz nic edytować, bo to naprawdę super maluchy. Może dla kogoś, kto nie ma doświadczenia, są energiczne czy szalone i trudne we dwie do ogarnięcia, ale mam do porównania dzieciaki Gajki. Te dwie wiewiórki są naprawdę szczeniakami wzorowymi. Każdemu je zachwalałam, bo nie mogłam się nadziwić, jakie one są super jak na swój wiek. Zresztą p. Ania też potwierdziła przy Toli, ze jest inteligentna i mało kłopotliwa.  

Bardzo cieszę się z domu Toli. Wcześniej rozmawiałam z p. Ania na ten temat i było jej przykro, ale powiedziała że absolutnie nie mogą jej zostawić. Wtedy mamie powiedziałam, że jestem ciekawa, co p. Ania zrobi przy wydaniu małej, bo jej córka zaraz po powrocie do domu leciała do Toli. I p. Ania musiała jej wszystko przynosić, bo mała nie mogła się ruszyć z powodu szczeniaka. Nie wyobrażałam sobie rozstania córki p. Ani z małą przy takim zaangażowaniu emocjonalnym. I nie myliłam się 😉 

Co do przejścia choroby, to Stefcia była tydzień po szczepieniu, kiedy pojawiły się pierwsze niepokojące objawy, więc teraz jest pewnie lepiej przez to, że organizm nabrał już cześciowo odporności po kontakcie z wirusem ze szczepionki.

Ze swojej strony chciałam wszystkim tu podziękować za pomoc i zaangażowanie. Sytuacja była bardzo groźna i zazwyczaj w takich przypadkach, wirus zbiera żniwo. Dzięki błyskawicznej wspólnej akcji i pomocy finansowej udało się zapobiec rozprzestrzenieniu choroby, a sunie żyją i są praktycznie zdrowe. Mama Koffi i Andżela są zdrowe, inne maluchy także. Bez pomocy dr Parczyka, który bez wahania zgodził się na przyjęcie obu suczek, nie byłoby tak łatwo. Jednak maluchy od momentu, kiedy Tola i Aska7 je zobaczyły w schronisku, miały niesamowite szczęście. Inaczej umierałyby w męczarniach.

Każdy tu chyba czuje radosć oglądając ich zdjęcia. Teraz już tylko jeden krok dzieli Stefcię od szczęśliwego zakończenia.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.12.2021 o 08:44, nina65 napisał:

Witam, wiem że szukacie DS dla Stefci , gdyby się nie znalazł i jeśli nie ma co z nią zrobić od 22 grudnia to może do pojechałaby do mojej mamy? Zaopiekowałaby się niąJa gdzieś myślami byłam, żeby ją zaadoptować.Mieszkam w Będzinie, w bloku na przyjaznym osiedlu ale..mam 4 koty nie wychodzące mają 17.14.10 i 5 latek. Mieszkam sama, mam 56 lat i póki co pracuję zawodowo. Chciałabym jakoś pomóc 

Wysłałam Pani prywatną wiadomość z numerem tel do fundacji, która teraz nie ma możliwości się z Panią skontaktować. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.12.2021 o 08:44, nina65 napisał:

Ja gdzieś myślami byłam, żeby ją zaadoptować.Mieszkam w Będzinie, w bloku na przyjaznym osiedlu ale..mam 4 koty nie wychodzące mają 17.14.10 i 5 latek. Mieszkam sama, mam 56 lat i póki co pracuję zawodowo. Chciałabym jakoś pomóc 

Czyli dom ?

Link to comment
Share on other sites

Dnia 15.12.2021 o 08:44, nina65 napisał:

Witam, wiem że szukacie DS dla Stefci , gdyby się nie znalazł i jeśli nie ma co z nią zrobić od 22 grudnia to może do pojechałaby do mojej mamy? Zaopiekowałaby się niąJa gdzieś myślami byłam, żeby ją zaadoptować.Mieszkam w Będzinie, w bloku na przyjaznym osiedlu ale..mam 4 koty nie wychodzące mają 17.14.10 i 5 latek. Mieszkam sama, mam 56 lat i póki co pracuję zawodowo. Chciałabym jakoś pomóc 

 

Dnia 15.12.2021 o 20:49, Gabi79 napisał:

Jolę ( nina65) znam osobiście i mogę zaręczyć, że sunia miałaby u Niej jak w raju.

Rozmawiałam z nina65, bardzo się cieszę, że pojawiła się taka szansa dla Stefci:)

Umówiłam się z nina65, ze jeśli trafi się super domek stały, to Stefcia tam zamieszka, a jeśli nie, to malutka 21.12 lub 22.12 pojedzie do Joli do Będzina, a czas pokaże, czy na zawsze;).

Jeszcze raz dziękuję za ofertę pomocy.

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

O Kofi jest sporo zapytań, widać, że sunieczka bardzo się podoba, ale wciąż jest jakieś "ale".

Konsultuję się  z Jagną, mówię o swoich obawach, mamy podobne zdanie co do dotychczasowych zainteresowanych.

Pani z Tychów zrezygnowała i myślę,  że to była bardzo dobra decyzja, Jagna pomoże jej  w adopcji jakiegoś starszego pieska w typie yorczka, jakiego miała i nadal poszukuje.

W sobotę lub niedzielę Kofi będzie miała odwiedziny rodziny z Bielska, proszę o kciuki.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 17.12.2021 o 19:20, Tola napisał:

O Kofi jest sporo zapytań, widać, że sunieczka bardzo się podoba, ale wciąż jest jakieś "ale".

Konsultuję się  z Jagną, mówię o swoich obawach, mamy podobne zdanie co do dotychczasowych zainteresowanych.

Pani z Tychów zrezygnowała i myślę,  że to była bardzo dobra decyzja, Jagna pomoże jej  w adopcji jakiegoś starszego pieska w typie yorczka, jakiego miała i nadal poszukuje.

W sobotę lub niedzielę Kofi będzie miała odwiedziny rodziny z Bielska, proszę o kciuki.

W niedzielę lub poniedziałek; jutro przyjeżdża rodzina po Brawurkę. Pani z Bielska bardzo sympatyczna, "ale" trzeba sprawdzić Koffi na koty i muszą się polubić z 2-letnią sunią rezydentką. Dlatego przyjadą na wspólny spacer i zapoznanie. Jesli kot i relacje między suniami będą ok, to z mojej strony nie bedzie żadnego "ale". No i dom pół godziny jazdy od nas, więc mozna sprawdzić. Sunia w domu też kolorystycznie i wagowo jak Koffi, tylko z dłuższym miękkim włosem. Na zdjęciu przytulona była do kotki.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...