Jump to content
Dogomania

DOJECHAŁ EKSPRESEM DO SUPER DS U SAMURAJA !! !! Opel z Ukrainy, ciekawe czy szybko dojedzie do DS?


Poker

Recommended Posts

W końcu piesek dotarł do  hoteliku Jaagna. Po drodze było wiele perturbacji, nawet wracał z polskiej granicy na Ukrainę. Czekałam na niego ok. 2 miesięcy.

Chłopak po drodze urósł. Ma dopiero ok. 5 miesięcy , ale został wykastrowany, bo podobno kopulował na innych szczeniakach.

Test wykonany przez Jaaga wykazał , że ma lamblie i dostaje kurację.

Jest bojowy i wystartował do psów z warkotem i zębami. Mam nadzieję, że się ogarnie jak zobaczy, że nie ma zagrożenia.

Tak wyglądał jeszcze w lipcu

215962617_1390245998042014_2812197111713486674_n.jpg

A tak wygląda teraz . Prawda, że cudny, terierkowaty łobuz?

2220763825863356634.jpg

-3527106768032068404.jpg

-8211663232214106474.jpg

Kochana Tola podratowała nas i zafundowała chłopakowi podkłady , test na lamblie i lek przeciw nim.

Natomiast ja zapłaciłam 250 euro za jego transport. Teraz muszę uzbierać 300 zł na pobyt w hoteliku u Jaagna.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Dnia 29.09.2021 o 19:10, Poker napisał:

Imię Kadet, miejscowość Opole.

Jestem i ja u Opla Kadeta ;) Długa podróż i metamorfoza szczeniaka przypomniały mi ulubiony wierszyk rosyjski, którego ostatnie wersy idealnie tu pasują:

 

" Однако
 Во время пути
Собака
Могла подрастu ! " ;)
 

  • Like 2
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wysłałam Toli ogrodowe  fotki, ale chyba nie zdązyła wstawić. Opel jest wielkości i budowy jamnika szorstowłosego, ale ma mięciutką sierśc. Początkowo bardzo wszystkich i wszystko oszczekiwał, ale teraz, kiedy mógł na lekach dołączyć do psów, to doskonale odnalazł się w stadzie.

Niestety, ale juz dał popalić. wczoraj zabił nam kurę. Doznała urazu mózgu i niestety nie przeżyła. Nie nadaje się wiec do domu z małymi zwierzakami i chyba raczej małymi dziećmi.  Dziś do podania leku trzymał mi go mąż i Opel chciał go ugryźć. Niby krasnal, ale z charakterem. Za to ma cudowny wpływ na Oreo. Ten przy nim odzył i znormalniał. Teraz jako jeden z pierwszych wchodzi do domu, podchodzi do nas, zjada z miski. po prostu niesamowita odmiana.  

  • Like 4
Link to comment
Share on other sites

18 godzin temu, mari23 napisał:

Jestem i ja u Opla Kadeta 😉 Długa podróż i metamorfoza szczeniaka przypomniały mi ulubiony wierszyk rosyjski, którego ostatnie wersy idealnie tu pasują:

 

" Однако
 Во время пути
Собака
Могла подрастu ! " 😉
 

A co to za wierszyk?  

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

A to łobuz, bardzo żal kurki. Jakie koszty mam zwrócić w związku z jego morderstwem?

Dobrze, że chociaż się rehabilituje dobrym wpływem na Oreo.

mari, wierszyk świetny, w 100 % pasujący do sytuacji. Myślałam , że język rosyjski już umarł u nas, a okazuje się, że nie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, Mruczka napisał:

A co to za wierszyk?  

Piesek "urósł" w czasie podróży pociągiem w wagonie bagażowym :) "Bagaż"-  rosyjski wierszyk, jest polska wersja, ale oryginał jest nie do pobicia :)

3 godziny temu, Poker napisał:

mari, wierszyk świetny, w 100 % pasujący do sytuacji. Myślałam , że język rosyjski już umarł u nas, a okazuje się, że nie.

Lubię bardzo j. rosyjski ;) chodziłam do wrocławskiej "czwórki" o profilu humanistycznym z rozszerzonym j.rosyjskim (5 godzin j.polskiego w tygodniu i 6 rosyjskiego ;) nazywaliśmy to rusyfikacją narodu ;) Niedawno pomagałam w "zadaniach domowych" swojej chórowej dyrygentce, która na Akademii Muzycznej w Opolu miała własnie j.rosyjski,zaliczyła! :) 

Długo szukałam tego wierszyka, podręcznik gdzieś zaginął i wiele lat dźwięczały mi w pamięci jego fragmenty. Dzięki "nowoczesności" odnalazłam go. Wklejam link, są tłumaczenia, nawet nagranie :)

http://po-rosyjsku.pl/wiersz-bagaz-samuela-marszaka/

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, Poker napisał:

Super wierszyk. Nie potrzebuję tłumaczenia :).  Ja nie miałam takich fajnych tylko np. o Puszkinie. Chodziłam do ogólniaka , gdy nie było profili.

Tłumaczenie to dla Mruczki ;) Ja musiałam lektury po rosyjsku czytać, na maturze na Oniegina trafiłam :) Jedyny przedmiot ma naturze, z którego miałam 5 :) Moja wnusia mając 5-6 lat oglądała często  ulubionego "Wilka i zająca" i nie chciała  polskojęzycznej wersji, podoba się jej rosyjska ;) tylko pierwszy raz pytała o "słówka" :)

A wracając do psa i kury.... siostrzeniec znalazł niedawno w lesie terierkę walijską, przygarnął...przedwczoraj "upolowała" im dwie kury, z wielką radością przyniosła z ogrodu i zaprezentowała przed progiem.... te kosmate pycholki żyłkę myśliwską mają we krwi :(

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...