Jump to content
Dogomania

MARCELEK ZA TM :( Mały, drobny, zalękniony Marcelek poznaje prawdziwe psie życie. Pomóżcie w jego utrzymaniu, musimy mu zapewnić wszystko co najlepsze !


Recommended Posts

Posted

Fajnie się ogląda zadowolonego psa :)

On chyba nie jest takim dzikusem na jakiego wyglądał. Życie dało mu w kość to znaczy człowiek. Biedak wpadał z deszczu pod rynnę :( aby w końcu trafić do odpowiedniego człowieka :)

 

Posted
7 godzin temu, Ewa Marta napisał:

Jestem w szoku i naprawdę płakać się chce ze wzruszenia jak bardzo zmienił się świat Marcelka. Wiosenko wielkie ukłony dla Ciebie za to co robisz dla tego małego psiulka:)

Tylko próbuję znaleźć jakąś drogę do tego skrzywdzonego pieska:(

7 godzin temu, Nesiowata napisał:

Gęba śmieje mi się od ucha do ucha. To całkiem inny psiak niż jeszcze kilka dni temu, towarzyski się zrobił?!

Mi też jak na nich patrzę:)....kojec był mu więzieniem :(...leki i ta namiastka wolności mam nadzieję zachęci do towarzystwa na dłużej:)

3 godziny temu, b-b napisał:

Majka powinna dostać nagrodę za zabawy z Marcelem :))

Hehe....a jakżeby inaczej :)

Posted
5 godzin temu, Moli@ napisał:

Fajnie się ogląda zadowolonego psa :)

On chyba nie jest takim dzikusem na jakiego wyglądał. Życie dało mu w kość to znaczy człowiek. Biedak wpadał z deszczu pod rynnę :( aby w końcu trafić do odpowiedniego człowieka :)

 

Dwa filmy z zabawy i już normalny piesek:)
On problemu z psami nie miał od początku,problemem jestem ja i to co ma w główce.

 

Ostatnie czasy bardzo łatwo psom przypisuje się łatkę dzikusa:( Nie wiem dlaczego tak jest:(
Przy najmniejszych problemach,jeśli psiak nie garnie się do człowieka na dzień dobry zaraz zostaje dzikusem. Majeczkę też brałam z taką łatką:(

Marcelek nie jest dzikusem. Pisałam na początku i dalej to podtrzymuję.
On miał człowieka,ale po tym co przeszedł jest mu bardzo trudno zaufać.Wiem,że chciałby,ale się boi ,główka jego blokuje.
Z charakteru Marcel widać jest mniej odporny na przykre sytuacje i zakodowały mu się same strachy z którymi sam już poradzić nie umie.
Marcel ma duże problemy ze sobą,bardzo duże,ale mam nadzieję,że leki i psy mu pomogą.

I proszę,nie nazywajcie Marcelka dzikusem:(...on jest mocno zalęknionym pieskiem po prostu.
Dzikusem faktycznym,to był Moris.

  • Upvote 2
Posted

      Stokrotna radosci w sercu w duszy 

Dziekuje dziekuje Wiosno za ten cud cud Zycia Marcelkowego

Poprostu ryczymy ze szczescia pieskowego 

Brak slow ze wzruszenia jak pieknie sie dzieje w Wiosenkowie

               jasieczka1953 - jasieczka1953.pinger.pl

Posted

Jest pewna wzruszająca sytuacja z Marcelkiem:(
Jak otwieram wybieg ,to za każdym razem....wychodzi i wraca do kojca sprawdzić czy wszystko na miejscu,obejdzie, dotyka i wącha sofę,wskakuje na nią,by po chwili znów wyjść na wybieg i potem ponownie idzie zobaczyć sofę, czy choć mu nie zginęła.Takich rundek kilkanaście robi  przy każdym otwarciu.Pokopie na wybiegu,pobawi się z Majką,czasem poleży na trawce,ale odpoczywać idzie na sofę.

To jego bezpieczna własność i czuję,że boi się żeby nie stracić:(

 

  • Like 2
Posted
8 godzin temu, b-b napisał:

Mam nadzieję, ze się Jagaa nie pogniewa za podkradanie pomysłów

 

O melatoninie dziewczyny już u nas pisały,ale Marcelkowi to jest za słabe:(

Posted

Kochane Ciocie,potrzebuję wózek gospodarski na czterech kółkach,żeby przewozić klatkę z Marcelkiem do domu.
Może ktoś miałby pożyczyć,może ktoś mógłby kupić a później mogłabym oddać?


Marcelek na lekach jest teraz spokojniejszy,troszkę na mnie inaczej patrzy,ale do normalności daleko i oswajanie w kojcu to nie dla mnie robota:(
Muszę psa choć wieczorami mieć blisko i móc coś z nim robić,bo będzie tak siedzieć do Gwiazdki:(

Miałam na początku czerwca ruszyć z rozbudową domku,ale architekta to chcę już powiesić,bo ciągle czekam na dokumenty i obiecuje z tygodnia na tydzień:( Wiem,że w czerwcu już nie ruszę i chciałabym ten miesiąc maksymalnie wykorzystać z Marcelem.

Problemem jest mi transport Marcelka do domu:(

  • Like 1
Posted
15 minut temu, elik napisał:

No właśnie o tym drugim filmiku pisałam na PW.  REWELACJA, SUPER!!!  Ale niespodziankę zrobiłaś  :)

Marcelkowi też niespodziankę.Nie dam rady już patrzeć jak zostaje samiutki na noc w tym kojcu:( ..wczoraj się dowiedziałam,że mam przynajmniej miesiąc,to dziś przytachałam...Zwiedził pokój i śpi grzecznie.

  • Like 5
  • Upvote 2
Posted
1 minutę temu, WiosnaA napisał:

Marcelkowi też niespodziankę.Nie dam rady już patrzeć jak zostaje samiutki na noc w tym kojcu:( ..wczoraj się dowiedziałam,że mam przynajmniej miesiąc,to dziś przytachałam...Zwiedził pokój i śpi grzecznie.

Zachowywał się tak jak by nic się nie bał. Jesteś niesamowita  :)

Posted
23 minuty temu, WiosnaA napisał:

 

 

IMG-5933.jpg

Super Marcelek... Super Wiosna :)

 

Jeżeli Marcel wypuszczony pierwszy raz w domu w obecności człowieka jest tak spokojny, nie biega jak szalony, nie chowa się po kątach to powiem tylko tyle ..... skandal że  pies  w hotelu był  zamknięty w małym kojcu bez dostępu do świata zewnętrznego, innych psów i ludzi. 

  • Upvote 3
Posted
1 minutę temu, elik napisał:

Zachowywał się tak jak by nic się nie bał. Jesteś niesamowita  :)

Nie wiem,czy on kiedyś mieszkał w domu(okaże się z obserwacji),ale właściciela miał z pewnością  pisałam na początku.Marcelek zna zabawki,nosił w kojcu pluszaki,przytulał,a teraz jest trochę spokojniejszy i na wybiegu zaczął się sam bawić,podrzuca do góry pluszaka i łapie,gumową zabawką się bawi...ściska mnie jak patrzę na niego i co ten psiak przeszedł,że tak strasznie się boi:(

Posted
3 minuty temu, ona03 napisał:

Wiosenko, to niesamowite co zrobiłaś, Marcelek na pokojach :)))) Aż nie do wiary.

Oby i on się odważył otworzyć na nowości.

Oneczko,jeszcze nic nie zrobiłam :(...mam tylko chęci zmienić jego życie i wyciągnąć ze strachów:(

 

  • Like 1
Posted

Jakim sposobem przytaszczyłaś go do domu??? Niesamowite, jak to Ci się udało, w psie już ciekawość i chęć badania otoczenia walczy z lękiem,przedtem był tylko kłębkiem strachu.

Posted

Zobaczcie jak on śpi :(:(....jeśli okaże się,że dodatkowo zamknięcia tak mu psychę zwaliły i domu mu brakowało,to nie wiem:(:(:(

Musze mieć wózek:(:(

IMG-5937.jpg

  • Like 6
Posted
5 minut temu, Sowa napisał:

Jakim sposobem przytaszczyłaś go do domu??? Niesamowite, jak to Ci się udało, w psie już ciekawość i chęć badania otoczenia walczy z lękiem,przedtem był tylko kłębkiem strachu.

Ciągnęłam :(...ale on boi się tego ciągania i się miota po klatce:(

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...