Gabi79 Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 17 godzin temu, KrystynaS napisał: Tak, tak przekazać. A niech się popuszy, a co. Za taką jego postawę należy mu się. Popieram Quote
Anula Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Agatko szerokiej drogi i powodzenia.A TZ-ta masz super,nie każdy chce włączać się w pomoc.Ogromnie cieszę się,że dziś Amber opuści schron i już nigdy do niego nie wróci.Będę czekać na wiadomości i będę myślami z Wami. 1 Quote
Nesiowata Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Szczęśliwej drogi - w obydwie strony. 1 Quote
Havanka Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Bezpiecznej i szczęśliwej drogi do celu ! 1 Quote
Alaskan malamutte Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Wszystko przygotowane dla Amberka, czekam na agat21 i jej TZ 2 1 Quote
agat21 Posted December 8, 2020 Author Posted December 8, 2020 Mamy biedaka. Przerażony, trzęsący się i pogryziony na pyszczku (blizny). Zdjęcia wstawi za chwilę Asia. A my w drogę! 4 Quote
agat21 Posted December 8, 2020 Author Posted December 8, 2020 Taki biedny sobie leży. Mam nadzieję, że zaraz zaśnie i wreszcie odpocznie 5 1 Quote
Tola Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 21 minut temu, agat21 napisał: Mamy biedaka. Przerażony, trzęsący się i pogryziony na pyszczku (blizny). Zdjęcia wstawi za chwilę Asia. A my w drogę! On jeszcze nie wie, ze teraz już będzie tylko dobrze! Bardzo się cieszę, że się udało, szerokiej drogi. 1 Quote
Alaskan malamutte Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 13 minut temu, agat21 napisał: Asiu, dzięki za pomoc! ❤ Cieszę się, że mogłam pomóc :-) Trochę zdjęć Amberka z wypisu i wyjazdu. Amberek się wypisuje z tego miejsca i wtula w agat21 5 Quote
Alaskan malamutte Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 W ramionach agat21 najbezpieczniej.. 2 1 Quote
Alaskan malamutte Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Ostatnie spojrzenie na "TO" miejsce..... 2 Quote
Mruczka Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 16 minut temu, agat21 napisał: Taki biedny sobie leży. Mam nadzieję, że zaraz zaśnie i wreszcie odpocznie Jaka niunia! Quote
Tola Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Piękny jest, a będzie jeszcze piękniejszy. Smutek też zniknie. Quote
Nesiowata Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Pożegnał smutek,teraz czas na radosne psie życie! 1 Quote
Havanka Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Jak bardzo musiał czekać na ten dzień ! Jest cudowny ! Quote
agat21 Posted December 8, 2020 Author Posted December 8, 2020 Zwymiotował ogromne ilości jakiegoś jedzenia, niestety :( Czeka mnie pranie samochodu. Ale uspokoił sie troszkę i zasypia. Obserwuję go, troszkę głaszczę (jeszcze się boi) i powiem Wam, że serce mi się ściska. Oba uszka mają taki dziwny kształt, więc dotykam delikatnie, a tam pod spodem strupy. :( Poszarpane oba :( Musiał być niezłym obiektem ataków. 1 Quote
Alaskan malamutte Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 13 minut temu, agat21 napisał: Zwymiotował ogromne ilości jakiegoś jedzenia, niestety :( Czeka mnie pranie samochodu. Ale uspokoił sie troszkę i zasypia. Obserwuję go, troszkę głaszczę (jeszcze się boi) i powiem Wam, że serce mi się ściska. Oba uszka mają taki dziwny kształt, więc dotykam delikatnie, a tam pod spodem strupy. :( Poszarpane oba :( Musiał być niezłym obiektem ataków. Ślady na pysiu też świadczą o tym, że nie miał lekkiego życia w boksie...:((( Dzięki Tobie Agatko ma to już za sobą... Quote
Anula Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 1 godzinę temu, agat21 napisał: Zwymiotował ogromne ilości jakiegoś jedzenia, niestety :( Czeka mnie pranie samochodu. Ale uspokoił sie troszkę i zasypia. Obserwuję go, troszkę głaszczę (jeszcze się boi) i powiem Wam, że serce mi się ściska. Oba uszka mają taki dziwny kształt, więc dotykam delikatnie, a tam pod spodem strupy. :( Poszarpane oba :( Musiał być niezłym obiektem ataków. Musiał się bronić bo inaczej już by go tam nie było-stąd te uszy takie i pysio.A wymiotował to zapewne pszenica i nie wiadomo co jeszcze dodane.A jak zobaczysz kupsko to dopiero się zdziwisz. Amberek jest cudny jak odżyje w normalnych warunkach to nie poznamy pana psa. Bardzo mnie ujęły zdjęcia jak on się wtulał w Ciebie,będzie fajnym psiakiem. Quote
Gabi79 Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Znowu ryczę, jak wariatka. Ludzie na mnie patrzą. Nic tak nie wzrusza, jak moment opuszczenia schroniska. Amberek wtulony w agat, cudownie. Quote
agat21 Posted December 8, 2020 Author Posted December 8, 2020 Przy bliższym kontakcie odwraca wzrok, unika bezpośredniej konfrontacji. Tak chyba starał się sobie radzić w schronie :( Ale przed chwilą zasnął tak mocno, że aż pochrapywał :) Poczuł się wreszcie choć troszkę bezpiecznie. 2 Quote
omi Posted December 8, 2020 Posted December 8, 2020 Gdybym mogła, to brałabym od razu..... Za to, co przeżył i że przeżył należy mu się PRAWDZIWA RODZINA. 1 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.