bou Posted May 9, 2020 Posted May 9, 2020 4 minuty temu, Poker napisał: Mój pies miał ropną anginę. Na szczęście wet zajrzał do gardła. Poker - kasłał wtedy? Quote
kiyoshi Posted May 9, 2020 Author Posted May 9, 2020 4 minuty temu, Poker napisał: Mój pies miał ropną anginę. Na szczęście wet zajrzał do gardła. ok..czyli jednak zaglądają...ja naprawde nigdy się z tym nie spotkałam... Quote
Anula Posted May 9, 2020 Posted May 9, 2020 Mój psiak też miał kiedyś anginę i kaszlał a do tego było dziwne przełykanie śliny.Wet pierwsze co to zaglądnął do gardła,następnie go osłuchał i przepisał antybiotyk.Jeżeli Tonik ma przepisany antybiotyk to powinien jemu pomóc. Quote
bou Posted May 9, 2020 Posted May 9, 2020 13 minut temu, bou napisał: Poker - kasłał wtedy? Zależy mi na odpowiedzi,proooszę. Quote
uxmal Posted May 9, 2020 Posted May 9, 2020 33 minuty temu, kiyoshi napisał: ok..czyli jednak zaglądają...ja naprawde nigdy się z tym nie spotkałam... Zaglądają, mój wet też zagląda. Quote
Poker Posted May 9, 2020 Posted May 9, 2020 1 godzinę temu, bou napisał: Zależy mi na odpowiedzi,proooszę. Nie zauważyłam sorki. Nie kaszlał. Pił bardzo dużo , nie jadł , wymiotował pianą, przełykał z trudem i leżał jak nieżywy, a ja umierałam ze strachu o niego. 1 Quote
rozi Posted May 9, 2020 Posted May 9, 2020 10 godzin temu, bou napisał: Zależy mi na odpowiedzi,proooszę. 9 godzin temu, Poker napisał: Nie zauważyłam sorki. Nie kaszlał. Pił bardzo dużo , nie jadł , wymiotował pianą, przełykał z trudem i leżał jak nieżywy, a ja umierałam ze strachu o niego. Przy anginie ropnej nie ma kaszlu, są wymioty (w początkowej fazie) i wysoka gorączka. Przerabiałam sto razy u dziecka. Kaszel psa po pierwsze z sercem mi się kojarzy. 1 Quote
bou Posted May 9, 2020 Posted May 9, 2020 52 minuty temu, Poker napisał: Nie zauważyłam sorki. Nie kaszlał. Pił bardzo dużo , nie jadł , wymiotował pianą, przełykał z trudem i leżał jak nieżywy, a ja umierałam ze strachu o niego. ok,dzięki.Pytam,bo sąsiadka dziś do mnie dzwoniła,że jej labrador ...itp.Zasugerowałam ból gardła,(angina?),wysłałam do weta,więc chcę sie upewnić,czy może miałam rację. :) Umówiła się z wetem na jutro,na 8 rano,w niedzielę,porządny wet. Quote
bou Posted May 9, 2020 Posted May 9, 2020 10 minut temu, rozi napisał: Kaszel psa po pierwsze z sercem mi się kojarzy. Otóż to,dlatego zasugerowałam badanie serducha u Czarnuszka...(Toni?..a niech i Toni bedzie,byle zdrowy!) Quote
kiyoshi Posted May 10, 2020 Author Posted May 10, 2020 8 godzin temu, rozi napisał: Kaszel psa po pierwsze z sercem mi się kojarzy. Do Kasi bardzo często przyjeżdżają sunie z Radys z kaszlem- tam to chyba norma :( Bo kuracji antybiotykiem wszystkie psiątka wyzdrowiały. a Tonio jeszcze zaliczył inne wielkie schronisko po drodze, więc - stres, obniżona odporność. Obstawiam, że to zapalenie lub kaszel kenelowy. ps. mój Fazi ma bardzo chore serce a nigdy nie kaszlał. Jednak najczęściej kaszel jest wynikiem stanów zapalnych układu oddechowego ;) Quote
kiyoshi Posted May 10, 2020 Author Posted May 10, 2020 Zapomniałam napisać że na Koncie Tonia jest 100 zł od Moniki F. Bardzo dziekuje Monika, że jesteś <3 Quote
kiyoshi Posted May 10, 2020 Author Posted May 10, 2020 Pozdrowienia niedzielnie od (An)Tonia :))) 1 1 Quote
kiyoshi Posted May 10, 2020 Author Posted May 10, 2020 Wymieniłam kilka sms z Panią Ewą. Toni nadal kaszle :( ale za to poprawił mu się apetyt- czuwał w kuchni ;) ma też więcej energii, jest bardziej aktywny :) Pani Ewa też wspomniała, że poza kaszlem, jest jakaś wydzielina...W środe pójdą do weta, bo wtedy kończy się ten antybiotyk , który ma teraz przepisany...nie ma już sensu przerywać tej kuracji.... Quote
kiyoshi Posted May 10, 2020 Author Posted May 10, 2020 6 minut temu, rozi napisał: Kuracji antybiotykiem nie wolno przerywać. to tez napisałam powyżej ;) tylko może użyłam mniej precyzyjnego zwrotu. Dzięki za czujnośc rozi ;) Quote
agat21 Posted May 10, 2020 Posted May 10, 2020 Cudne zdjęcia mordeczki :) Cieszę się, że tak szybko przyzwyczaił się do nowego miejsca :) 1 Quote
kiyoshi Posted May 12, 2020 Author Posted May 12, 2020 Wczoraj Pani Ewunia napisała że kaszel jaki ustępuje. Za to apetyt kiepsniusi u naszego Tonika. Coraz bardziej towarzyski się chlopaczek robi Jutro wizyta u weta. Poprosiłam o dokładne przebadanie łącznie z wynikami krwi Quote
Nadziejka Posted May 12, 2020 Posted May 12, 2020 Sciskam trzymam caluni czas za ksieciunia czrnunia Quote
Tyśka) Posted May 12, 2020 Posted May 12, 2020 I ja trzymam kciuki za zdrówko Toniego. Co takiego je Toniś, że kręci noskiem na jedzonko? Quote
agat21 Posted May 12, 2020 Posted May 12, 2020 Dobrze, ze kaszel opuszcza biedaka. Już dość go namęczył. On chyba jadł resztki i tego jest nauczony, bo jak zrobiliśmy przystanek na odpoczynek i popas, to bardzo interesował się naszymi bułkami od wege burgerów. A jak był u mnie w domu, to nawet miską pełną dobrej karmy mojego piesa się nie zainteresował. Tylko wody się napił. Quote
kiyoshi Posted May 13, 2020 Author Posted May 13, 2020 16 godzin temu, Tyś(ka) napisał: I ja trzymam kciuki za zdrówko Toniego. Co takiego je Toniś, że kręci noskiem na jedzonko? wszystko ma u Pani ewy- i sucha karme i puszki a nawet gotowane mięso z makaronem i warzywami.... 6 godzin temu, agat21 napisał: Dobrze, ze kaszel opuszcza biedaka. Już dość go namęczył. On chyba jadł resztki i tego jest nauczony, bo jak zrobiliśmy przystanek na odpoczynek i popas, to bardzo interesował się naszymi bułkami od wege burgerów. A jak był u mnie w domu, to nawet miską pełną dobrej karmy mojego piesa się nie zainteresował. Tylko wody się napił. no własnie...tu może być kłopot, że jest nauczony jeść resztki :( eh... zobaczymy co wet dziś powie. Może coś doradzi...a moze jednak coś go boli i dlatego tak słabo je....będe informować Quote
kiyoshi Posted May 13, 2020 Author Posted May 13, 2020 Toni z samego rana odwiedził weta. Plusy sa takie, że to bardzo ogarniety chłopak. Na smyczy spaceruje bardzo dobrze. Nie ma jakiś lęków do samochodów, obcych ludzi itd. To bardzo duży plus. Weterynarz ocenił go na 7-8 lat, okazało się, że ma chip- niezarejetsrowany. Waży 14 kg (ma lekką niedowage). Oczko obejrzał, na pewno Toni nie widzi na oko, reszte trzeba ustalić ze specjalistą. Ma lekkie szmery w sercu, trzeba tez będzie zrobić RTG bo czasem Pani Ewunia obserwuje takie jakby drżenie łapek tylnych. Tak więc to będzie do zbadania następnym razem- RTG, oko do okulisty, serce nie wiem- czy ten wet oceni jeszcze raz po wyleczeniu kaszlu czy do kardiologa. Jesli chodzi o kaszel to jest to kaszel kenelowy,wet przedłużył antybiotyk o 5 dni plud dał syrop i leki na poprawe odporności. Wyniki krwi są bardzo dobre. lekko podniesiona próba watrobowa, ale to pewnie się poprawi gdy psiątko zacznie normalnie jeść. Zaraz wrzuce wszystko. Za weta zapłaciła Pani Ewunia 150 zł Z gorszych informacji- tzn. gorszych dla tymczasowania. Jednak Toni za bardzo z innymi psami się nie lubi :( chciałby być jedynakiem, bardzo zabiega o uwage człowieka, bardzo się stara być w centrum tej uwagi a inne pieski przeganiać. Tak więc dobrze by było zaraz po wyleczeniu jednak skupić sie na jak najszybszej adopcji....mam wielką nadzieje, że znajdziemy jakiś dobry domek, bo w sumie Toni ma praktycznie same zalety :) no i śliczny jest ;))))))) Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.