Poker Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Dogo wariuje i wstawiam zdjęcia w odwrotnej kolejności Zdjęcia z wczoraj 4 Quote
Nesiowata Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Ślicznotka. Może wróci kiedy słońce przestanie grzać? I być może do tego czasu też trochę zgłodnieje? Quote
Jolanta08 Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Bardzo cieszą takie wieści o Tyci,mała jak dotychczas dobrze sobie radzi i tak trzymać :) mam nadzieję ,że nie zacznie dobierać się do opatrunku. Już nie raz zadziwia mnie rekonwalescencja u psinek.Człowiek po takiej operacji jeszcze długo by jęczał i stękał a Tycia ,no proszę grzeje doopkę się w ogródku :) Quote
Anula Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 A nie da się Tycię zwabić do domu smaczkami? U mnie sprawdzają się od lat smaczki z Lidla patyki o różnych smakach w opakowaniu po 8szt.Mają dość intensywny zapach tj.śmierdzą. Quote
Tola Posted April 19, 2020 Author Posted April 19, 2020 Tyciulek kochany, jeszcze na pewno rządzi nią strach, jeszcze oczka przestaszone, pysio smutny; tyle zmian w ciągu tak krótkiego czasu, a wcześniej i bólu. Powolutku, spokojnie i będzie coraz lepiej. Quote
Havanka Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Na wczorajszych zdjeciach, Tycia jest jeszcze "śnięta", ale dziś wygląda już bardzo ładnie. Chyba nic ją nie boli, bo oczka raczej ciekawskie niż "cierpiące". Quote
Poker Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 W końcu sama weszła do domu. Kilka razy robiła podchody , aż weszła na tyle głęboko , że wnuk zamknął drzwi na taras. Sporo popiła z czego bardzo się cieszyłam , bo na tarasie nie piła. Zjadła ciut , ale tym się nie martwię, bo może później zje mi z ręki. Dziś oczki na zdjęciach ma raz przestraszone , raz spokojne albo senne od słońca. Na kotkę w ogóle nie reaguje , nawet dziś ładnie się ponoskały. Obserwuje Sunię i czasem ją naśladuje tzn. biegała za nią na ogródku,. 4 Quote
Tola Posted April 19, 2020 Author Posted April 19, 2020 A to bieganie nie zaszkodzi chorej łapce, nie ma ograniczeń ruchowych? Quote
Poker Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Przed chwilą, Tola napisał: A to bieganie nie zaszkodzi chorej łapce, nie ma ograniczeń ruchowych? Nie ma ograniczeń. 3 razy pytałam doktora. Nie biegała tez non stop. Więcej leżała na trawce i się opalała. Quote
Tola Posted April 19, 2020 Author Posted April 19, 2020 2 minuty temu, Poker napisał: Nie ma ograniczeń. 3 razy pytałam doktora. Nie biegała tez non stop. Więcej leżała na trawce i się opalała. Niech korzysta ze słońca, to też przyspiesza zdrowienie:). A jak jest ruchliwa, to znaczy, że się dobrze czuje, że nic ją nie boli:) Quote
rozi Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Po operacji z pewnością dostała lek przeciwzapalny/przeciwbólowy o przedłużonym działaniu. Quote
Poker Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Przed chwilą, rozi napisał: Po operacji z pewnością dostała lek przeciwzapalny/przeciwbólowy o przedłużonym działaniu. Tak , działał dobę. Quote
Poker Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Przed chwilą, Baltimoore napisał: A co to za śliczna malizna obok Tyci? Sunia ( bo tak ma na imię ) , sunia córki , która jest u nas od 7 miesięcy. prawie 2 x cięższa od Tyci. Quote
rozi Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 12 minut temu, Poker napisał: Tak , działał dobę. To nie o przedłużonym. Co dalej? Zastrzyki codziennie? Quote
Dusia-Duszka Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 9 minut temu, Poker napisał: Sunia ( bo tak ma na imię ) , sunia córki , która jest u nas od 7 miesięcy. prawie 2 x cięższa od Tyci. Myszka taka :))) 1 Quote
Poker Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 Przed chwilą, rozi napisał: To nie o przedłużonym. Co dalej? Zastrzyki codziennie? Nie , tylko w razie gdybym zauważyła ,że ma bóle. Nic takiego się nie dzieje. Doktor uważał , że jak nie dostanie przeciw bólowych , to będzie chronić łapkę. 1 1 Quote
Dusia-Duszka Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 3 minuty temu, Poker napisał: Nie , tylko w razie gdybym zauważyła ,że ma bóle. Nic takiego się nie dzieje. Doktor uważał , że jak nie dostanie przeciw bólowych , to będzie chronić łapkę. Tak. Przeciwbólowe mogą doprowadzić do wtórnego urazu. Jeśli maleńka nie ma bólu w spoczynku, odpoczywa i śpi spokojnie, to nie należy podawać przeciwbólowych. Quote
rozi Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 5 minut temu, Poker napisał: Nie , tylko w razie gdybym zauważyła ,że ma bóle. Nic takiego się nie dzieje. Doktor uważał , że jak nie dostanie przeciw bólowych , to będzie chronić łapkę. To jest nieprawdopodobne (moim zdaniem), żeby po aż takiej operacji piesunia dostała przeciwbólowy, działający tylko dobę. No nic, wyjdzie w praniu. Quote
bou Posted April 19, 2020 Posted April 19, 2020 2 godziny temu, rozi napisał: To jest nieprawdopodobne (moim zdaniem), żeby po aż takiej operacji piesunia dostała przeciwbólowy, działający tylko dobę. No nic, wyjdzie w praniu. Będzie dobrze,Rozi..i jest dobrze.Wszystkie p/bólaki mają działania uboczne,jeśli chodziła na połamanej łapce (używała jej),to na tej zagipsowanej i zgwodziowanej - ma (prawie) luksus. A Poker na pewno zauważy objawy bólowe,nie martw się malizną. 1 Quote
Baltimoore Posted April 20, 2020 Posted April 20, 2020 Na zdjęciu Sunia wygląda na jeszcze mniejszą od Tyci :)) Co do uczucia bólu- malutkie dzieci i zwierzaki lepiej znosżą/mniej odczuwają ból pooperacyjny niż duże dzieci i dorośli może dlatego, że nie wiedzą "że powinno ich boleć". A Tycia ma łapkę usztywnioną i zabezpieczoną na dodatek. Nie martw się rozi, będzie dobrze.Oby się tylko zrosło. 1 Quote
Sowa Posted April 20, 2020 Posted April 20, 2020 Zgwoździowana kość nie boli. Wiem z własnego doświadczenia:-) 3 Quote
Anula Posted April 20, 2020 Posted April 20, 2020 2 godziny temu, Sowa napisał: Zgwoździowana kość nie boli. Wiem z własnego doświadczenia:-) To fajnie,też miałam obawy,że łapka będzie boleć.Teraz trzeba czekać i być dobrej myśli aby kość się nie psuła. 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.