Onaa Posted March 20, 2018 Posted March 20, 2018 Ojej, Dosiu nie rób kłopotów. A co to jest ten domek psiowy ? Quote
elik Posted March 20, 2018 Posted March 20, 2018 2 godziny temu, Anecik napisał: To nie kara. Boję się o Tycinkę. No tak :( To przede wszystkim. Quote
elik Posted March 20, 2018 Posted March 20, 2018 1 godzinę temu, Onaa napisał: . . . A co to jest ten domek psiowy ? Zapewne osobny, specjalny budynek dla piesów :) Quote
Anecik Posted March 20, 2018 Posted March 20, 2018 3 godziny temu, Onaa napisał: Ojej, Dosiu nie rób kłopotów. A co to jest ten domek psiowy ? 2 godziny temu, elik napisał: Zapewne osobny, specjalny budynek dla piesów :) Elik dobrze prawi :) Od 1 marca mamy otwarty hotel dla zwierząt - ogrzewany, klimatyzowany budynek z boksami. Quote
anica Posted March 20, 2018 Author Posted March 20, 2018 4 godziny temu, Poker napisał: Ja nie mam psiowego domku, a Pysia tez powinna się w takim znaleźć. Dośka, ustatkuj się !!! Witamy ciepło :) też mam taką nadzieję ,że się ustatkuje! nie wiem? co się stało przez parę dni z idealną sunią? może to zazdrość o Anetkę? a właśnie dzisiaj jak rozmawiałam z Anetką wspomniałam Pysię! ... też kłapała dziobem ,ale się uspokoiła, już nie atakuje Dolara, Kulki i Loczki... i niestety atakuje :( właśnie wróciłam z wątku Pysi! jak je uspokoić? Quote
elik Posted March 20, 2018 Posted March 20, 2018 33 minuty temu, Anecik napisał: Elik dobrze prawi :) Od 1 marca mamy otwarty hotel dla zwierząt - ogrzewany, klimatyzowany budynek z boksami. Brawo TY Quote
anica Posted March 20, 2018 Author Posted March 20, 2018 2 minuty temu, elik napisał: Brawo TY ... zawsze to mówiłam Quote
Poker Posted March 20, 2018 Posted March 20, 2018 Atakuje, dziś też zaatakowała w kuchni Dolara. Quote
b-b Posted March 20, 2018 Posted March 20, 2018 Aj..rysa jak nic. Tym bardziej,że cierpią domownicy. Quote
anica Posted March 21, 2018 Author Posted March 21, 2018 Słoneczkiem witamy ,dzisiejszy dzień żeby pięknie świeciło cały dzień ,dla wszystkich! ... zdenerwowałam się wczoraj tą agresją Dosi, pojęcia nie mam ? jak to się dzieje ,że najpierw akceptuje wszystkie futerka dookoła! a później kłapie dziobem bez ostrzeżenia? wysnuwam ,takie swoje... teorie?? napewno jest to zazdrość o Anetkę, ale się zastanawiam? czy sterylizacja? to nie jest też u suk ...burza hormonów, która u jednych ,przebiega niezauważalnie? u innych jednak ? zwiększona nerwowość jest zauważalna? ... no nie wiem? sama poznałam Dosię, widziałam jak się zachowywała do innych psów, wprawdzie było to tylko chwilę ale jednak... wtedy jej stosunek określiła bym jako... obojętny lub do innych, nawet poddańczy... szkoda mi bardzo Dosi! ...szkoda mi bardzo Mimronków i Cześka, a najbardziej chyba Tyci, która nie obroni się sama :( dobrze ,że Anetka szybko zorientowała się w sytuacji i zareagowała! ... pomyślałam sobie ,że są i pozytywy! wiemy ,że już.. że, najlepiej szukać domku dla Dosi ,gdzie będzie jednak jedynaczką... 9 godzin temu, b-b napisał: Aj..rysa jak nic. Tym bardziej,że cierpią domownicy. ... Quote
elik Posted March 21, 2018 Posted March 21, 2018 15 minut temu, anica napisał: Słoneczkiem witamy ,dzisiejszy dzień żeby pięknie świeciło cały dzień ,dla wszystkich! ... zdenerwowałam się wczoraj tą agresją Dosi, pojęcia nie mam ? jak to się dzieje ,że najpierw akceptuje wszystkie futerka dookoła! a później kłapie dziobem bez ostrzeżenia? wysnuwam ,takie swoje... teorie?? napewno jest to zazdrość o Anetkę, ale się zastanawiam? czy sterylizacja? to nie jest też u suk ...burza hormonów, która u jednych ,przebiega niezauważalnie? u innych jednak ? zwiększona nerwowość jest zauważalna? ... no nie wiem? sama poznałam Dosię, widziałam jak się zachowywała do innych psów, wprawdzie było to tylko chwilę ale jednak... wtedy jej stosunek określiła bym jako... obojętny lub do innych, nawet poddańczy... szkoda mi bardzo Dosi! ...szkoda mi bardzo Mimronków i Cześka, a najbardziej chyba Tyci, która nie obroni się sama :( dobrze ,że Anetka szybko zorientowała się w sytuacji i zareagowała! ... pomyślałam sobie ,że są i pozytywy! wiemy ,że już.. że, najlepiej szukać domku dla Dosi ,gdzie będzie jednak jedynaczką... ... Też myślę, że może to być zazdrość o Anetkę, która ujawniła się dopiero po tym, jak Dosia pokochała Anetkę, a może i sterylizacja miała też wpływ. To że Dosia była obolała, sfrustrowana kubraczkiem... Może. A może... Nie wiemy, co zrodziło tę agresję i czy był to incydentalny przypadek, czy początek czegoś. Pewnie czas to wyjaśni. Oby na korzyść Dosi. 1 Quote
anica Posted March 21, 2018 Author Posted March 21, 2018 9 minut temu, elik napisał: Też myślę, że może to być zazdrość o Anetkę, która ujawniła się dopiero po tym, jak Dosia pokochała Anetkę, a może i sterylizacja miała też wpływ. To że Dosia była obolała, sfrustrowana kubraczkiem... Może. A może... Nie wiemy, co zrodziło tę agresję i czy był to incydentalny przypadek, czy początek czegoś. Pewnie czas to wyjaśni. Oby na korzyść Dosi. Najlepiej , byłoby dla niej ,żeby się uspokoiła! .. i dla całej reszty stadka! niestety /dla niej/ Anetka nie może ryzykować :( Quote
anica Posted March 21, 2018 Author Posted March 21, 2018 Przed wieczornym spacerkiem zajrzę ,życząc spokojnego wieczorku Quote
anica Posted March 22, 2018 Author Posted March 22, 2018 I o poranku przywitam, wszystkich przyjaciół naszej Dosi Quote
Anecik Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 Dosia jest kochanym psem. Słucha, kocha ludzi, jest nawet do przesady uległa. Inne zwierzęta i zabawki jej nie interesują. Patrzy tymi oczyskami na człowieka i czujesz, wiesz że oddala Ci całe swoje serduszko. Nie wiem co bylo powodem ataku na psiaki. Zazdrość o mnie? Traktuje ją jak nasze. Poczuła się już zbyt pewnie? I chce być tą jedyną? Z Mimisią i Czesterkiem akcja odbyła się w kuchni więc nie wiemy co się stało. Z Ronisiem być może poszło o kawałeczek kosteczki które psiaki dostały do pochrupania i Roniś chciał zabrać kawalątek którego nie dochrupała. Bo to akurat było przy mnie i widzialam. Po ataku na Tyćkę też zobaczyłam na podłodze smaczka, którego wiem że Dosieńka nie zjadła bo pozostałe jedzą w trzy sekundy. Więc może o jedzenie? Jest u mnie koleżanka która nieraz zostaje z psiakami w domu jak muszę wyjść. Też twierdzi że Dosia jest wpatrzona we mnie jak w obrazem i jesli wychodzę z psami na wybieg to piszczy i biega między drzwiami wejściowymi a tarasowymi i chce się do mnie dostać. Więc może jednak zaborcza miłość ? Quote
elik Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 12 minut temu, Anecik napisał: . . . Jest u mnie koleżanka która nieraz zostaje z psiakami w domu jak muszę wyjść. Też twierdzi że Dosia jest wpatrzona we mnie jak w obrazem i jesli wychodzę z psami na wybieg to piszczy i biega między drzwiami wejściowymi a tarasowymi i chce się do mnie dostać. Więc może jednak zaborcza miłość ? Jeśli zaborcza miłość jest faktycznie powodem ataków, to Dosieńka powinna jak najszybciej trafić do DS. Biedactwo :( Quote
b-b Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 45 minut temu, elik napisał: Jeśli zaborcza miłość jest faktycznie powodem ataków, to Dosieńka powinna jak najszybciej trafić do DS. Biedactwo :( To może być powód ataku... Quote
Tyśka) Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 Obiecałam tekst... wiem, wiem... doba bardzo krótka ostatnio... PRZEPRASZAM. Dzisiaj postaram się od razu jak wrócę z uczelni zrobić suni chociaż OLX... :( Resztę z czasem najwyżej podorabiam, bo obecnie naprawdę nie mam kiedy uporać się ze wszystkim.... przepraszam za zwłokę. W kolejce mam jeszcze Pysię i Melcię - je również "obrobię" jak najszybciej się da... Zmartwiła mnie ta zaborczość Dosi... :( 1 Quote
Anecik Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 4 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Obiecałam tekst... wiem, wiem... doba bardzo krótka ostatnio... PRZEPRASZAM. Dzisiaj postaram się od razu jak wrócę z uczelni zrobić suni chociaż OLX... :( Resztę z czasem najwyżej podorabiam, bo obecnie naprawdę nie mam kiedy uporać się ze wszystkim.... przepraszam za zwłokę. W kolejce mam jeszcze Pysię i Melcię - je również "obrobię" jak najszybciej się da... Zmartwiła mnie ta zaborczość Dosi... :( Bardzo Ci dziękuję Tysiu. Poprosiłam też o ogłoszenia Alaskan i będę jeszcze rozmawiać z kiyoshi. W niedzielę porobimy zdjęcia i niech idzie w świat. Jej pęknie serce jak nie będzie mieć ludzia kolo siebie :( Quote
Alaskan malamutte Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 44 minuty temu, Anecik napisał: Poprosiłam też o ogłoszenia Alaskan Mówisz masz :-)) Będę cię kochać całym sercem, tylko mnie przytul...Adoptuj!!! „Oddam Ci całą moją miłość,Oddam Ci całe moje serce,Oddam Ci nawet moją dusze,Tylko mnie przytul, weź na ręce. Dosia- posłuszna, spokojna sunia czeka na swój własny dom. Ostatnie miesiące spędziła w schronisku. Nie rozumiała, dlaczego tam trafiła...Straciła nadzieję na inny los, powoli wycofała się, gasła jej chęć do życia. Jednak Dobry Anioł opuszczonych, skrzywdzonych psiaków czuwał nad nią. Została zauważona i zabrana do domu tymczasowego, gdzie odzyskała radość życia. Suczka na nowo poznała przyjemność głaskania i radość z kontaktu z człowiekiem. Ale tak bardzo chciałaby zaznać tego na co dzień. Mieć przytulne, bezpieczne miejsce u boku swojego, tego najważniejszego człowieka. Jest gotowa i czeka.Dosia ma ok 6 lat, waży 15 kg. Jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana. Bardzo łagodna do ludzi, wręcz uległa. Ładnie chodzi na smyczy. Zachowuje czystość w mieszkaniu. Dosia jest trochę zazdrosna o miłość i uwagę ze strony człowieka, dlatego powinna raczej zamieszkać w domku, w którym nie ma innych zwierząt. Dosia obecnie mieszka w Hotelu dla psów w okolicach Będzina. Obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy. Dowóz do przyszłego domku za zwrot kosztów. Nie wydamy dosi do budy ani do kojca. Więcej informacji pod podanym numerem telefonu. Aneciku, jeśli coś sie nie zgadza, albo coś trzeba dopisać, poprawić, czekam na sugestie...Jak nie, to wrzucam na Katowice, tylko jeszcze do zdjęć muszę dotrzeć...jakoś..... 1 Quote
Anecik Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 7 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Mówisz masz :-)) Będę cię kochać całym sercem, tylko mnie przytul...Adoptuj!!! „Oddam Ci całą moją miłość,Oddam Ci całe moje serce,Oddam Ci nawet moją dusze,Tylko mnie przytul, weź na ręce. Dosia- posłuszna, spokojna sunia czeka na swój własny dom. Ostatnie miesiące spędziła w schronisku. Nie rozumiała, dlaczego tam trafiła...Straciła nadzieję na inny los, powoli wycofała się, gasła jej chęć do życia. Jednak Dobry Anioł opuszczonych, skrzywdzonych psiaków czuwał nad nią. Została zauważona i zabrana do domu tymczasowego, gdzie odzyskała radość życia. Suczka na nowo poznała przyjemność głaskania i radość z kontaktu z człowiekiem. Ale tak bardzo chciałaby zaznać tego na co dzień. Mieć przytulne, bezpieczne miejsce u boku swojego, tego najważniejszego człowieka. Jest gotowa i czeka.Dosia ma ok 6 lat, waży 15 kg. Jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana. Bardzo łagodna do ludzi, wręcz uległa. Ładnie chodzi na smyczy. Zachowuje czystość w mieszkaniu. Dosia jest trochę zaborcza i zazdrosna o miłość i uwagę ze strony człowieka, dlatego powinna raczej zamieszkać w domku, w którym nie ma innych zwierząt. Dosia obecnie mieszka w Hotelu dla psów w okolicach Będzina. Obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy. Dowóz do przyszłego domku za zwrot kosztów. Więcej informacji pod podanym numerem telefonu. Aneciku, jeśli coś sie nie zgadza, albo coś trzeba dopisać, poprawić, czekam na sugestie...Jak nie, to wrzucam na Katowice, tylko jeszcze do zdjęć muszę dotrzeć...jakoś..... Wywal proszę to zaborcza. I dodaj proszę że nie do budy i kojca. Bardzo dziękuję....można puszczać :) 1 Quote
Alaskan malamutte Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 4 minuty temu, Anecik napisał: Bardzo dziękuję....można puszczać :) Poprawiłam, sprawdź, Quote
Anecik Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 17 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Mówisz masz :-)) Będę cię kochać całym sercem, tylko mnie przytul...Adoptuj!!! „Oddam Ci całą moją miłość,Oddam Ci całe moje serce,Oddam Ci nawet moją dusze,Tylko mnie przytul, weź na ręce. Dosia- posłuszna, spokojna sunia czeka na swój własny dom. Ostatnie miesiące spędziła w schronisku. Nie rozumiała, dlaczego tam trafiła...Straciła nadzieję na inny los, powoli wycofała się, gasła jej chęć do życia. Jednak Dobry Anioł opuszczonych, skrzywdzonych psiaków czuwał nad nią. Została zauważona i zabrana do domu tymczasowego, gdzie odzyskała radość życia. Suczka na nowo poznała przyjemność głaskania i radość z kontaktu z człowiekiem. Ale tak bardzo chciałaby zaznać tego na co dzień. Mieć przytulne, bezpieczne miejsce u boku swojego, tego najważniejszego człowieka. Jest gotowa i czeka.Dosia ma ok 6 lat, waży 15 kg. Jest wysterylizowana, zaszczepiona, odrobaczona, zaczipowana. Bardzo łagodna do ludzi, wręcz uległa. Ładnie chodzi na smyczy. Zachowuje czystość w mieszkaniu. Dosia jest trochę zazdrosna o miłość i uwagę ze strony człowieka, dlatego powinna raczej zamieszkać w domku, w którym nie ma innych zwierząt. Dosia obecnie mieszka w Hotelu dla psów w okolicach Będzina. Obowiązuje wizyta przedadopcyjna i podpisanie umowy. Dowóz do przyszłego domku za zwrot kosztów. Nie wydamy dosi do budy ani do kojca. Więcej informacji pod podanym numerem telefonu. Aneciku, jeśli coś sie nie zgadza, albo coś trzeba dopisać, poprawić, czekam na sugestie...Jak nie, to wrzucam na Katowice, tylko jeszcze do zdjęć muszę dotrzeć...jakoś..... Dosi :) Dziękuję. Quote
Gabi79 Posted March 22, 2018 Posted March 22, 2018 Zaglądam do Dosi i trzymam kciuki za odzew z ogłoszeń. Asiu, bardzo ładny tekst!!! Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.