Jump to content
Dogomania

Tosia już w DS .Mama w BDT ma na imię Tosia . Pięć szczeniaków w Fundacji Judyta a jeden w DS. Ratunku! Jest nam strasznie zimno. Psia rodzinka w śniegu.


Jo37

Recommended Posts

10 godzin temu, uxmal napisał:

:) A Może ona DT tratuje jak DS ? i ten kapeć to symbol czarnej rozpaczy i tęsknoty ?

Myślę że większość psów DT traktuje jak DS  :P kupcie jej konga albo matę węchową :D ja na swoim pirdku wypróbowałam i jestem mega zadowolona! :) działa :) serio :)

Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, Tyś(ka) napisał:

Należę do grona chwalących matę węchową, kongi i zabawy węchowe - one naprawdę pięknie otwierają psy. Naprawdę warto poczytać i spróbować.

Tysiu, a gdzie kupowałaś taką matę. Możesz jakąś polecić. Mój Feluś ma chyba doła :( próbuję go jakoś rozweselać ale cięzko z nim jest . Bawi się i zaraz przestaje.

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, uxmal napisał:

Tysiu, a gdzie kupowałaś taką matę. Możesz jakąś polecić. Mój Feluś ma chyba doła :( próbuję go jakoś rozweselać ale cięzko z nim jest . Bawi się i zaraz przestaje.

Akurat kupiłam na bazarku irenas, ale coś ostatnio irenas nie zagląda... jednak tak naprawde można kupić niemal w każdym psim zakątku, zwłaszcza na psich grupach fejsbukowych... albo samemu zrobić :) - potrzebna jest wycieraczka gumowa z dziurami + paski z filcu, które zawiązuje przez dziurki :) powstaje nierówny materiał, w którym możemy schować smakołyki. Mój jednak wie, że może z maty korzystać na sygnał, zanim mu nie pozwolę, to nie może zaglądać do maty (chodzi mi o to, by nie nauczyć go zbierania śmieci na spacerze - zawsze podejmuje się jedzenia za moją zgodą).

U nas wygląda to tak (przepraszam za jakość zdjęć, robione starym telefonem pod światło, dodatkowo zdjecie za czasów, jak pies był na wakacjach u babci, więc niestety miał figurę kwadratu - teraz już lepiej wygląda na szczęście)

Pies czeka na komendę zwalniającą.
komenda oczywiście nie obowiązuje pana Kota Kurzyka Pierwszego :)
cf9d5557cf90f4e2med.jpg


A potem się zajada :)
3db1a7af1388ef57med.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

O matach węchowych wiem i czytałam sporo...

Dobrusia praktycznie nie zostaje długo sama, a jeśli już to doslownie 2 - 3 godziny i to bardzo sporadycznie...Jak pani Monika wychodzi do pracy, zostaje Dorotka. 

Dobrusia wyraźnie się rozkręca!!! Dzisiaj czekając na wyjście przegryzła smycz!!!  Teraz domek wie, że smycz zapinamy tuż przed samym wyjściem, trzeba być ubranym i nie można po coś wracać... NonNon03.gif..

Poza tym sunia zaczepia do zabawy, podgryza za rękę, jest energiczna na spacerach, potrafi szarpnąć ograniczona smyczką, bo akurat pobiegać sobie chce...

Oj, chyba trochę nauki dobrego zachowania będzie potrzebowała...

Mam dwa filmiki, poproszę WiosnaA o wstawienie....

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Napisała do mnie p. Hanna w spr. Dobrusi. Pytała o jej stosunek do małych dzieci. Odpisałam pani, ze z cała pewnością sunia nie stanowi zagrożenia dla nikogo, ale żeby koniecznie skontaktowała sie z Joasią i się upewniła. Pani straciła pieska w sierpniu ubiegłego roku i nie może żyć bez psa. Ciekawe, czy zadzwoni.

Link to comment
Share on other sites

Świetna jest! Super dziewucha. Radosna, odważna do człowieka i te cudna "chwytne" łapuchy :))) 

Jedna uwaga... Moment chwycenia za smycz zębami powinien wiązać się z reakcją opiekuna hamującą to zachowanie. Dezaprobata w tonie głosu (wyraźna zmiana z radosnego, zabawowego na stanowczy) i jakieś stałe słowo zatrzymujące niepożądaną aktywność suńki. U naszej Duśki jest to "eeejjj" wypowiadane nisko przeciągle. I oczywiście na tę chwilę zaprzestanie zabawy.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Dusia-Duszka napisał:

Jedna uwaga... Moment chwycenia za smycz zębami powinien wiązać się z reakcją opiekuna hamującą to zachowanie. Dezaprobata w tonie głosu (wyraźna zmiana z radosnego, zabawowego na stanowczy) i jakieś stałe słowo zatrzymujące niepożądaną aktywność suńki. U naszej Duśki jes to "eeejjj" wypowiadane nisko przeciągle. I oczywiście na tę chwilę zaprzestanie zabawy.

Przekazane!! 

Byłam w odwiedzinach u Dobrusi. Sunia siedziała cichutko jak trusia...Nawet smaczka ode mnie nie chciała wziąć...Za to na rączki do Dorotki bardzo chętnie...

IMG_20180126_204804.jpg

IMG_20180126_204959.jpg

IMG_20180126_205006.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Havanka napisał:

Napisała do mnie p. Hanna w spr. Dobrusi. Pytała o jej stosunek do małych dzieci. Odpisałam pani, ze z cała pewnością sunia nie stanowi zagrożenia dla nikogo, ale żeby koniecznie skontaktowała sie z Joasią i się upewniła. Pani straciła pieska w sierpniu ubiegłego roku i nie może żyć bez psa. Ciekawe, czy zadzwoni.

Havanko, pani Hania zadzwoniła. Długo rozmawiałyśmy. Zobaczymy, co z tego wyniknie.....Ale wydaje mi się, ż to mógłby być dobry domek dla Dobrusi.....

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

To zaciskam kciuki za Dobrusię :)

Co do mat, racja helli - można z kocyków i polarów. :D nie wiem co sobie ubzdurałam z filcem :D To nie jest oczywiście zabawa sam na sam psa - nie dawałabym psu mat węchowych kiedy mnie nie ma (bałabym się, że z rozpaczy zjadłby polar i nieszczeście gotowe), ale przy mnie ;). Szukanie zabawek i przedmiotów też sprawia psom ogromny FUN :)


A Tosia słodziutka.
 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...