Jump to content
Dogomania

Apsik szczęśliwy w DS:)


Recommended Posts

32 minuty temu, Murka napisał:

Przywiozłam Apsika, czuje się super, zrobił furorę w obu placówkach:) 

Potem napiszę więcej, w każdym razie wszystko jak najbardziej ok:)

Super :)

Świetnych wetów macie w Lublinie!... nie tylko psich :)

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Murka napisał:

Przywiozłam Apsika, czuje się super, zrobił furorę w obu placówkach:) 

Potem napiszę więcej, w każdym razie wszystko jak najbardziej ok:)

Jal dobrze czytać takie wiadomośco! Jesteś naprawdę wojownikiem mały.

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, uxmal napisał:

racja ufff.

Zawsze zadziwia mnie to jak szybko psiaki po operacji dochodzą do siebie.

Człowiek to czasami  przez miesiąc chodzi obolały i jęczy.

 

Tak samo pomyslałam

pewnie jest na lekach przeciwbólowych,nie odczuwa bólu,wiec jest taki  hojrak

już z górki dla Apsika

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Apsik ok, je, pije, robi koopki, sika (sika i pije już normalnie). Wczoraj dostał jeszcze przeciwbólowy, ale od dzisiaj jest na samym antybiotyku + probiotyku. Apsik czuje się wyraźnie lepiej niż przed operację, nawet z Kirą się chce bawić, ale na razie mu nie pozwalam, nie wolno mu biegać i za dużo się ruszać. 

W szpitalu był bardzo grzeczny, rozmawiałam chwilę z pracownicami; jedna szczególnie go lubiła, nawet zastanawiała się nad adopcją, bo szuka pieska, ale przeczytała w necie, że on nie bardzo do małych dzieci i kotów. Potwierdziłam, że Apsik jest charakterny i że trzeba by było pracować z nim. Niestety córeczka tej pani 4-letnia boi się psów (przy tym jest bardzo delikatna) i potrzebny pies bardzo zrównoważony. Poleciłam jej jedną suczkę z naszej strony, a nuż... Przy naszej rozmowie wszedł klient z suczką i Apsik na potwierdzenie moich słów zaczął warczeć na gościa. Potem w Vethousie, gdzie chwilę czekałam w poczekalni na wizytę też warczał i wyrywał się do wszystkich psów dookoła i musiałam go wciąż upominać. Wyraźnie się lepiej czuje, łobuz:)

Tak  w ogóle to tak się ucieszył na mój widok, że się zziajał, po raz pierwszy widziałam go "uśmiechniętego" z wywalonym jęzorem:)

W Vethousie pogadałam z ludźmi w poczekalni i się okazało, że Apsik jest sławny, jedna Pani kojarzy go z FB:)

 

Na kontroli Dr był aż zaskoczony tak dobrym samopoczuciem Apsika. Brzuch ładnie się goi. Za tydzień mamy się pojawić na kontroli.

Bakusiowa kupiła dla Apsika specjalny kołnierz, oponkę na szyję, pokazałam ją Dr, żeby zapytać czy nie będzie lepszy od zwykłego kołnierza. Dr powiedział, że te "oponki" się nie sprawdzają i żeby pozostać przy zwykłym kołnierzu.

Także kołnierz leży nieużywany na razie.

bakusiowa - jak trzeba komuś wysłać to daj znać. 

 

Apsik dzisiaj, jest jeszcze chudy, ale już nie tak suchy na  brzuchu:

c7aba05dc0efb5bagen.jpg

330a1ad96ddd5580gen.jpg

88dbbc15fe9e388agen.jpg

6e534260ec25dd0agen.jpg

 

A tu brzuszek, duże cięcie...

1a3c3cd4d9b2ea3cgen.jpg

  • Like 4
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...