Bogusik Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Też przyleciałam poczytać co u dziewczynek i jak widać wszystko dobrze :) Quote
kiyoshi Posted May 26, 2017 Author Posted May 26, 2017 wgrywam pierwsze zdjęcia:) ksieżniczki na podusiach;) 6 Quote
Tyśka) Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Jestem fanką tej czarnulki... dobrze, że nie trafiła do mnie na DT, bo chyba bym nie oddała :) Ale cudniaste są obie! :) Quote
Anula Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Tak,śliczne są i charaktery też fajne mają.Za krat na salony trafiły.Miały szczęście,gdyby nie kiyoshi nikt by się nie dowiedział o tych suniach i o tym przytulisku-przechowalni. Quote
Tyśka) Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 To prawda... aż strach pomyśleć, ile takich zapomnianych, niewidzialnych psiaków jest :( Quote
Onaa Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Słodkie takie maluśkie :), giną w tych poduchach :). Miały sunieczki ogromne szczęście :). Quote
sybil Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Takie malizny, a potrafią człeka wykończyć! Byłyśmy już na 5 spacerkach, podoba się, a jakże, szaleją, skaczą, wąchają, biegają, ale sioo i koo grzecznie przynoszą do domu. Dobrze, że wszystko składają w jednym miejscu, na podkładzie; grzeczne dziewczynki. Nie wiem jak je przekonać, że trawka lepiej nadaje się do składania darów naturze. We środę idą do weta, przebadają się i zaszczepią. Już obydwie przeniosły się do pokoju i pilnują mnie. Nie ma obawy, żeby uciekły z mieszkania, bo za nic nie chcą wychodzić Muszę wynosić każdą pod pachą. Dla równowagi również wracając nie chcą przekroczyć progu drzwi wejściowych do budynku. Za to do mieszkania wpadają jak burza. Strasznie pyskują na każdego psa, ale jak przy bliższym poznaniu delikwent okazuje się być samcem, to już jest dobrze i ogonki w ruch. A oprócz tego to proza życia 4 Quote
kiyoshi Posted May 26, 2017 Author Posted May 26, 2017 32 minuty temu, sybil napisał: Takie malizny, a potrafią człeka wykończyć! Byłyśmy już na 5 spacerkach, podoba się, a jakże, szaleją, skaczą, wąchają, biegają, ale sioo i koo grzecznie przynoszą do domu. Dobrze, że wszystko składają w jednym miejscu, na podkładzie; grzeczne dziewczynki. Nie wiem jak je przekonać, że trawka lepiej nadaje się do składania darów naturze. We środę idą do weta, przebadają się i zaszczepią. Już obydwie przeniosły się do pokoju i pilnują mnie. Nie ma obawy, żeby uciekły z mieszkania, bo za nic nie chcą wychodzić Muszę wynosić każdą pod pachą. Dla równowagi również wracając nie chcą przekroczyć progu drzwi wejściowych do budynku. Za to do mieszkania wpadają jak burza. Strasznie pyskują na każdego psa, ale jak przy bliższym poznaniu delikwent okazuje się być samcem, to już jest dobrze i ogonki w ruch. A oprócz tego to proza życia no...sunie pierwsza klasa:) tylko czemu takie brudaski? ktoś poradzi jak nauczyć je czystości? nim nasza kobietka się wykończy od tych spacerów;)? Małe szczęściary! Naprawde dziekuje Ci z całego serca za tak cudowną opiekę nam nimi:) Dziś na konto suń wpłynęło 50 zł od Mela Jakimiuk:) DZIĘKUJE<3 Od razu rozliczam też transport: wyszło 150 zł:) bo była mała zniżka;) z której (przyznaje) bardzo sie ciesze! Muszę jeszcze rozliczyć z Ewunią rachunek za puszki, szeleczki i podkłady...Pisz Ewunia ile to będzie a jak Twoja koleżanka zrobi zdjęcia to wstawie tu na dowód. Sądze, że nikt nie będzie miał nic przeciwko. Ciekawe co wet o nich powie? ile ważą, ile mają lat. Mam tez nadzieje, że uda sie zamówić fryzjera i zrobić je na prawdziwe Yorki: kremówke i czarnulke:) Muszę poszukać czy miałabym jakieś nagrody na bazarek imienny i może rzeczywiście jeszcze na szybko sklece bazarek imienny, bo musimy je jakoś nazwać:) Mam zdjęcia terenu i wszystkich piesków- wstawie w drugim poście gdyby ktoś chciał - to prosze doczytajcie. tutaj wrzucam zdjęcie terenu i przy okazji pierwszego wielkiego osiągnięcia dziewczyn czyli wybiegu!!!! Który powstał w ciągu ostatnich 2-3 dni<3 Jak widać jest 5 boksów i było w nich 16 psów plus ten jeden ONek od 7 lat na łańcuchu:( Quote
sybil Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Dobrze, że choć ciut poprawi się w tej przechowalni. Opowiedziałam mojej znajomej z osiedla o tym człowieku z ZK, który stara się psinom ulżyć (ten od koców i kiełbasy) i ona chciałaby czasem posłać mu dla psiaków jakąś karmę, ale absolutnie nie na adres gminy, bo im nie wierzy. Nie wiem jak to zrobić, czy posłałaby na adres kiyoshi, wolontariuszek czy jak? Bo adresu pana to chyba nikt nie ma. Dziewczyny się rozkręcają, przyszła koleżanka z młodym sznupem miniaturą, a panny na dzień dobry zjechały go, obszczekały, pogoniły jednym słowem pokazały kto tu mieszka i pilnuje. Czarnej spodobało się legowisko yorczki w pokoju, władowała się i teraz obydwie kotłują się w nim. Jest ok, żeby tylko chciały wreszcie siknąć na trawkę... 2 Quote
kiyoshi Posted May 26, 2017 Author Posted May 26, 2017 27 minut temu, sybil napisał: Dobrze, że choć ciut poprawi się w tej przechowalni. Opowiedziałam mojej znajomej z osiedla o tym człowieku z ZK, który stara się psinom ulżyć (ten od koców i kiełbasy) i ona chciałaby czasem posłać mu dla psiaków jakąś karmę, ale absolutnie nie na adres gminy, bo im nie wierzy. Nie wiem jak to zrobić, czy posłałaby na adres kiyoshi, wolontariuszek czy jak? Bo adresu pana to chyba nikt nie ma. Dziewczyny się rozkręcają, przyszła koleżanka z młodym sznupem miniaturą, a panny na dzień dobry zjechały go, obszczekały, pogoniły jednym słowem pokazały kto tu mieszka i pilnuje. Czarnej spodobało się legowisko yorczki w pokoju, władowała się i teraz obydwie kotłują się w nim. Jest ok, żeby tylko chciały wreszcie siknąć na trawkę... hihi...ale one są śmieszne:) cała dobę już są u Ciebie to nie dziwne, że czują się jak u SIEBIE:) :) Zresztą- takiego dobrodziejstwa pewnie nigdy nie miały, to i jest o co walczyć;) Może udałoby sie Wam nakręcić jakiś filmik? Możecie zdjęcia itd przesyłać mi na mail: [email protected]. FIlmik nie wiem jak:( może na fb znajoma wstawi a ja sobie od niej pobiore i tu wrzuce?? Ewuś- wygłaskaj te maleńkie ode mnie:) Może Poker w wolnej chwili napisze nam jak te malizny do trawy przekonać? jjuż trochę tymczasów przeżyła... A co do karmy...hmm...pogadam z dziewczynami jak to widzą. Można by do nas wysłać a my bysmy Panu zawiozły i on by ją sobie gdzieś tam schował (byle gmina nie widziała). Pogadam i dam znać! Podziekuj koleżance, to naprawde niesamowite, że w ciągu kilku dni zmieniło się życie piesków i wciąż się zmienia! coraz więcej osób o nich myśli!! Ja marze o domkach dla kolejnych, przynajmniej tak, by zostało max 5, by każdy miał swój boks...no i owczarek...coś dla niego trzeba koniecznie wymyślić:( Quote
Anula Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Malizny przebywały w boksach i tam załatwiały swoje potrzeby,nic dziwnego,że nie znają trawki i zasad.Sądzę,że poznają szybko.Trzeba wychodzić z nimi tam gdzie dużo jest psich zapaszków. Quote
Poker Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Dobrze Anula prawi. Muszą wyniuchać siuśki innych psów. Quote
sybil Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Ależ wąchają, wąchają, tylko na wąchaniu się kończy. Nawet miały lekcję pokazową w wykonaniu i suczki i pieska. Popatrzyły, powąchały i...na tym koniec. Może myślą, że pieski świńtuchy - zanieczyszczają przyrodę? Życzymy dobrej nocy tzn. ja życzę, bo panienki już śpią. 1 Quote
Poker Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Jednym słowem masz z nimi wesoło i Ci się nie nudzi . Quote
rozi Posted May 26, 2017 Posted May 26, 2017 Ale jeśli te suczki potrafią załatwiać się na podkłady, to znaczy, że ktoś je tego nauczył, to nie są psy zaniedbane, z jakiejś zagrody, musiały mieszkać w domu. Jeśli nie boją się przestrzeni, wychodzą na spacer odważnie, to nie z pseuducha. Skąd się one tam wzięły w tej przechowalni? Quote
kiyoshi Posted May 27, 2017 Author Posted May 27, 2017 7 godzin temu, rozi napisał: Ale jeśli te suczki potrafią załatwiać się na podkłady, to znaczy, że ktoś je tego nauczył, to nie są psy zaniedbane, z jakiejś zagrody, musiały mieszkać w domu. Jeśli nie boją się przestrzeni, wychodzą na spacer odważnie, to nie z pseuducha. Skąd się one tam wzięły w tej przechowalni? rozi...nie ma szans żeby ustalić skąd się wzięły:( możemy tylko mieć swoje przypuszczenia... Ta gmina to jedna wieś...naprawde. może ktoś kupił yorczke? niewysterylizował, rozmnożył, coś tam sprzedał a reszte wyrzucił/ oddał pod opiekę gminy? wątpliwe, żeby ktoś ich szukał...bo nie kojarze żadnych ogłoszeń o zaginięciu, a przeglądam te okoliczne bardzo często. Zresztą sunie były też na stronie gminy pokazywane (bo to akurat prowadzą) Wątpie też, by ktoś je uczył załatwiać sie na podkłady...tutaj mentalność ludzi jest na takim poziomie, że jak im mówisz, że sunie warto wysterylizowac, to się pytają, czy z tym trzeba do weterynarza:( to raczej zbieg okoliczności, ale całe szczęscie, że tak sie nauczyły:) Sądze, że pare dni i przełamią się:) Pamiętaj sybil, żeby jak tylko sunia pierwsza suknie na trawie to pozytywnie wzmocnij pogłaskaniem i dobrym słowem;) tak Gajusie uczłam:) Quote
Dusia-Duszka Posted May 27, 2017 Posted May 27, 2017 Czasem pomaga wyjście na spacer z... podkładem, "lekko" użytym zabranym w reklamówkę. Rozkładałam w zacisznym miejscu odwrotną stroną do góry i trochę udeptywałam. Zapach psa zostawał na podłożu. Później tam wychodziłam na spacery. Wiem, że trochę dziwne, ale działało. 1 Quote
sybil Posted May 27, 2017 Posted May 27, 2017 Dzień dobry, no raczej życzymy, bo jest nas trójka. Bianka zrobiłą na trawce 1-sze sioo, a Nera pierwsze koo. Może coś załapały? Wyjścia i powroty wciąż z pannami pod pachą, boją się schodów. Na razie 4 Quote
kiyoshi Posted May 27, 2017 Author Posted May 27, 2017 3 minuty temu, sybil napisał: Bianka zrobiłą na trawce 1-sze sioo, a Nera pierwsze koo. Może coś załapały? Wyjścia i powroty wciąż z pannami pod pachą, boją się schodów. Na razie wow:) Suuuuper! widzisz jak szybko łapią o co chodzi:) to naprawde postęp! I imiona jakie ładne im wybrałaś:) pasują:) ciesze się. I miłej soboty Wam życze:) Quote
Nadziejka Posted May 27, 2017 Posted May 27, 2017 raduje ogromnie z ksiezniczuniek sciskam za wszystko Izun prosze wstaw tez te wszstkie zdjateczka tych biedaczkow na mojci bazarus zdjateczka takie do u rozi na serduszkowym Quote
AnkaG Posted May 27, 2017 Posted May 27, 2017 No super, że dziewczynki coś zaczęły robić na trawce :) Trzymamy kciuki za dalsze koo i sioo na trawce :) Quote
sybil Posted May 27, 2017 Posted May 27, 2017 Po ciężkim, bardzo spacerowym dniu idziemy spać. Ja padam na nos, ale sunie jeszcze zajęte międleniem i żuciem kosteczek z suszonej skóry, które dostały od znajomej pani. Pracują zawzięcie. Bianka już 3 razy siurała na trawkę. Zobaczymy jak będzie jutro. Filmiku na razie nie będzie, bo ja mam aparat przedpotopowy, a koleżance podobno kamerka fiksuje, postaram się coś zaradzić później. Schody wciąż są przerażające, ale spacerki bardzo cieszą. Rozrabiają jak pijane zające i wszyscy obserwatorzy twierdzą, że to są jeszcze szczylki. Kiyoshi, czy wiadomo jak długo one były w przechowalni? Może pan pilnujący mógłby coś powiedzieć. 2 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.