Onaa Posted May 1, 2017 Author Posted May 1, 2017 Alfik i Kajtek pozdrawiają majowo :). U mnie zaraz za klatką zaczyna kwitnąć piękny bez :). Wczoraj Alfik miał lepszy dzień - jeśli chodzi o warczenie, jest wtedy taki przytulaśny :), a dzisiaj jest ten gorszy dzień. A poza tym Ogonki mają apetyt, szaleją na spacerkach :). 1 Quote
Poker Posted May 1, 2017 Posted May 1, 2017 Dobrze,że jest lepiej. A może Alfik warczy , bo ktoś sie z nim droczył. Ludzie nieraz tak bawią się z psami ,a one biedne głupieją, bo dostają sprzeczne sygnały. Próbowałaś dawać smaczki , gdy Alfik się przytula? Quote
Usiata Posted May 1, 2017 Posted May 1, 2017 Także majowo pozdrawiam chłopców - trzeba ich obserwować, żeby móc o nich coś konkretnego powiedzieć u lekarza, a i ewentualnym przyszłym domkom. Quote
Onaa Posted May 1, 2017 Author Posted May 1, 2017 Nie próbowałam. Alfik został dzisiaj obstrzyżony, pozbył się tych najgorszych dredów. Została połowa psa. Może robić za maxi yorka albo za mini sznaucera. 1 Quote
Usiata Posted May 1, 2017 Posted May 1, 2017 Alfik?!? a gdzie jest Alfik się pytam? uważam, że podmieniono piesa! :D Onaa, bardzo się cieszę :) a Alfik pewnie jeszcze bardziej; to zupełnie inny psiaczek, nie poznałabym :) Daj znać, jak Alfik reaguje na otoczenie po zmianie "fryzury" . Niesutannie trzymam kciuki za chłopców i za Ciebie :) Quote
Poker Posted May 1, 2017 Posted May 1, 2017 Ale metamorfoza !! I dał się ostrzyc bez usypiacza? Ciekawe jak z jego psychiką. Nasz Dolarek po pierwszym strzyżeniu w życiu był bardzo dumny z siebie. Ganiał jak szalony z radością na pysiu. Quote
Onaa Posted May 2, 2017 Author Posted May 2, 2017 Wprawdzie bardzo podobają mi się bardzo kudłate psiaki ale uważam że w przypadku Alfa wygląda lepiej ostrzyżony. Taka kruszyna się z niego zrobiła. Wprawdzie strzyżenie to był stres dla niego, i był w kagańcu ale był w miarę spokojny. Trochę warczał, i raz się tylko rzucił z zębami, no ale przy takim zadredzeniu to i tak nieźle, na szczęście skóra nie ma odparzeń czy ran. Po wszystkim Alfik widać było że jest zadowolony :). Dzisiaj byliśmy zanieść mocz do badania obu psiaków, a Alfik miał pobieraną krew na profil tarczycowy, zapłaciłam 150zł. Przy okazji go zważyłam i waży 7,70kg. Quote
helli Posted May 2, 2017 Posted May 2, 2017 jak Amelka juz sie zadomowi, to dam po niej deklaracje na te 2 u Ciebie, przypomnij jakby co, bo ostatnio ruch byl w wyjsciach :) 1 Quote
ewu Posted May 2, 2017 Posted May 2, 2017 Ależ wypiękniał:) Alfik- Puszek:) Niesamowita zmiana. Quote
Bogusik Posted May 2, 2017 Posted May 2, 2017 Ja też jestem oczarowana metamorfozą Alfika :) Taki maluszek się teraz z niego zrobił....:) Trzymam kciuki za dobre wyniki z badań! Quote
azalia Posted May 2, 2017 Posted May 2, 2017 Alficzek wypiękniał i odmłodniał,oby jeszcze humorek mu dopisywał. Quote
Onaa Posted May 3, 2017 Author Posted May 3, 2017 Helli - bardzo dziękuję :). Faktycznie ostatnimi dniami coś się dobrego ruszyło w adopcjach. Moja wątkowa Amelka z Radys pojechała w niedzielę do domku :). Ogonki dostały od cioci Usiatej pieniążki 230zł na badania Alfika, bardzo dziękujemy :). Cieszę się że Alfiś się podoba :). Żeby miał jakąś super fryzurę to przydałby się fryzjer, żeby maszynką ładnie wyrównać włoski, i nadać kształt fryzurze - byłam z Tobim z Radys u fryzjera, i widziałam iloma nożyczkami pani fryzjerka go obcinała :). Nie mogę się tylko przyzwyczaić że on taki mały i pyszczek mu się drobny zrobił :), tylko ogon mu został wielki :). Natomiast teraz widać, że Alfik ma jedno oczko mniejsze, zapytam pana doktora czy to może być po jakimś urazie, uderzeniu:(. Charakterek mu się nie zmienił , warczy jak warczał. Raz mniej raz więcej. Wydaje mi się że on potrzebuje domu gdzie byłby jedynym pieskiem, miałby swojego człowieka, nie musiałby konkurować z innymi czworonogami, albo z jakimś pieskiem/suczką, które nie będą go męczyć swoim towarzystwem zbytnio i nie będzie mu zabierać Człowieka. Widzę że w domu od powarkuje na Bruna-Kajtka, a na spacerkach razem idą, bawią się , sikają, biegają. Osobno też dają sobie radę. Nawet lepiej bym powiedziała. W pojedynkę ładnie idą na smyczy. Jak poszliśmy do weta we wtorek na badanie krwi, to Alfik zachowywał się już spokojniej, machał nawet ogonem w gabinecie na panią doktor, trochę warczał ale nie wyrywał się , nie szalał, nie uciekał. W podróży też był bardzo grzeczny. Nie warczał w ogóle. Można mu było zapiąć spokojnie smycz do szelek. Szedł grzecznie. A jak wróciliśmy od weta to coś dziwnego się stało z moim psem, chciał obwąchać Alfika - jak zwykle to robił ze wszystkimi tymczasami, które wracały od weta, jakby sprawdzał czy wszystko w porządku, a że ten nie chciał i zawarczał to mój zamiast jak zwykle, oddalić się to zaczął popiskiwać, jęczeć, chodzić za Alfikiem, - to się chyba nazywa molestowanie ;) ? - i do wieczora tak było, Duży chciał powąchał małego, polizać, a Mały warczał na niego i tak w kółko. Aż musiałam je od siebie odizolować. Quote
Dusia-Duszka Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 Może w lecznicy była wcześniej sunia z cieczką i Alf się gdzieś otarł lub przysiadł. A tamten nie patrzy tylko wącha :))) Quote
elik Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 Ale śliczne i radosne psiaki :) Super :) Alfik zmieniony nie do poznania i powiedziałabym, że zmieniony na dobre :) Quote
Usiata Posted May 3, 2017 Posted May 3, 2017 Filmik super, dziękuję :) Onaa, poczytałam Twoje pierwsze wnioski co do Alfika i popieram je - filmik pokazuje, że Alfik potrzebuje spokojnego domku, dynamiczny Kajtek sprawia, że Alfik mimowolnie się wycofuje na drugi plan, choć też pewnie chciałby tak móc skakać i dopominać się o względy jak Kajtek. Tym bardziej dalsza obserwacja chłopców jest cenna, żeby móc określić, jakiego domu szukać dla Alfika i dla Kajtka. Quote
Onaa Posted May 4, 2017 Author Posted May 4, 2017 Dzwoniłam do weta żeby dowiedzieć się wstępnie o wyniki badań. Niestety badania moczu obu psiaków nie wykazały stanów zapalnych czy bakterii, niestety bo to byłby najprostszy problem do wyleczenia. Nie wiadomo z czego Alfik podsikuje. Natomiast Bruno wymaga badań na nerki i kore nadnerczy (w kierunku choroby Cushinga) :(. :( Quote
Usiata Posted May 4, 2017 Posted May 4, 2017 14 minut temu, Onaa napisał: Dzwoniłam do weta żeby dowiedzieć się wstępnie o wyniki badań. Niestety badania moczu obu psiaków nie wykazały stanów zapalnych czy bakterii, niestety bo to byłby najprostszy problem do wyleczenia. Nie wiadomo z czego Alfik podsikuje. Natomiast Bruno wymaga badań na nerki i kore nadnerczy (w kierunku choroby Cushinga) :(. Przynajmniej już coś zostało wykluczone... Może warto zapytać o cenę badania dla Bruna w kierunku Cushinga? kiedy pan doktor wraca z urlopu? 8-go? Quote
Onaa Posted May 4, 2017 Author Posted May 4, 2017 W przyszłym tygodniu idziemy na wizytę do pana doktora. Quote
Usiata Posted May 4, 2017 Posted May 4, 2017 Ok, poczekamy, co pan doktor powie i jak pokieruje dalszą diagnostyką chłopców. Biedaki malutkie, takie były zaniedbane (nie wiem, jak długo przetrwaliby w schronie) Quote
elik Posted May 4, 2017 Posted May 4, 2017 Cytat nie wiem, jak długo przetrwaliby w schronie Pewnie niezbyt długo :( Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.