Jump to content
Dogomania

To nie Prima Aprillis :). Dolarek (Donald) z Radys ma swój WŁASNY DOM. Zamieszkał w Poznaniu. Dziękuję Wszystkim za pomoc Dolarkowi <3.


Sara2011

Recommended Posts

Miałam ostatnio dwa zapytania o Dolarka.

Jedno to rodzina spod Katowic, wynajmowany dom i czwórka malutkich dzieci (pół roku, 5,6 i 10 lat) i to raczej nie jest dom dla lękliwego Dolarka. Nie wiem co o tym sądzicie bo wg mnie jeśli dom z dziećmi to starszymi.

Miałam też wiadomość na olx, też z Katowic, że Panią i jej męża bardzo wzruszyła historia Dolarka no ale Państwo chcieli  poznać Dolarka i jak dowiedzieli się że jest w woj. lubelskim to już się temat skończył. Chyba nie do końca zauroczyła Państwa historia Dolarka :(.

Link to comment
Share on other sites

Kochani, mam ogromny dylemat jeśli chodzi o Dolarka.

Jakiś czas temu zadzwoniła do mnie rodzina z Katowic w sprawie adopcji Dolarka. Panią bardzo wzruszyła jego historia, to że taki biedny, żle potraktowany przez człowieka.

Podczas rozmowy wypytałam trochę o warunki jakie dom może zaoferować. Nie jest to dom moich marzeń jaki chciałabym zapewnić Dolarkowi, głównie dlatego że w domu jest czwórka małych dzieci: najstarsze ma 10 lat, dwójka 5 i 6 i najmłodsze jeszcze całkiem malutkie ale już nie pamiętam dokładnie , chyba coś ok. pół roku. Rozmawiając przez telefon słyszałam jeden wielki harmider. No i gdzie tam jeszcze Dolar?

Chciałam dać sobie spokój z tym domem ale Pani do mnie dzwoniła i pytała kiedy wizyta PA. Więc dla świętego spokoju została przeprowadzona wizyta PA przez Mysza2 i AgusiaP za co bardzo dziewczynom dziękuję. Wizyta nie rozwiała zbytnio moich wcześniejszych obaw, rodzina skromna ale widać że  lubiąca zwierzęta, dzieci faktycznie żywe, hałaśliwe. Jedno z dzieci na pewno jest z autyzmem i dlatego też Pani chciałaby pieska trochę zdystansowanego, nie skaczącego na dzieci i to że Dolarek taki jest jaki jest to nawet jej pasuje.

Pani nie pracuje, opiekuje się dziećmi, pracuje tylko mąż. Dolarek miałby mieszkać w domu, już nawet czeka na niego legowisko. Gdyby jednak się nie odnalazł w domu, Państwo zrobią mu ciepłą budkę i będzie mógł hasać sobie po ogrodzie.

Rozmawiałam już z kilkoma osobami bo się motam strasznie i właściwie wszyscy radzą aby spróbować, ew. Dolarek wróci z powrotem do hotelu.

Co Wy myślicie o tym wszystkim ?

Link to comment
Share on other sites

Ja bym osobiście nie bardzo byłam szczęśliwa z tego domku.Wynajmowany dom,nie wiadomo jak ogrodzenie(może i szczelne) ale dzieci potrafią otworzyć bramkę i co wtedy.Mi się wydaje,że Dolar powinien mieć raczej spokojny dom.Czworo dzieci to sporo.Ma Pani zajęcie.

Nie wiem Sara, jak zadecydujesz.Bardzo ciężka decyzja.

Link to comment
Share on other sites

Trzeba też wziąć pod uwagę, że Dolar ma już 9 lat i domy się o niego nie biją... Ten dom to może być dla niego szansa.

 

Rozliczenie za wrzesień:

-360 zł hotelowanie 1-30.09

-75 zł wścieklizna + czip

-10 zł przejazd do lecznicy

Razem do zapłaty na dzień 30 września jest -445 zł.

 

Parę fotek:

2c467aa4329c68c0gen.jpg

1ff4540912e5e07fgen.jpg

7d8c473a9b5ff680gen.jpg

c0d04de9914aeff8gen.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Widziałam w TV, że dzieci z autyzmem potrzebują spokojnego i zrównoważonego psa, którego mogą przytulić i pogłaskać kiedy chcą, bliskość fizyczna takiego psa je uspokaja, akurat Dolar nie będzie się tak łatwo przytulał, może nawet uciekać szukając spokoju przed 4rka dzieci

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...