Jump to content
Dogomania

Dramat dzikusków zamieniony w cud. Lika, Rudy-Moris, Murzynek-Gucio, Tinka, Czesio w DS. I do tego Gandzia, od której wszystko się zaczęło.


Recommended Posts

Posted
2 godziny temu, Bogusik napisał:

Murko dziękujemy za wiadomości i będziemy czekać na zdjęcia :) Wierzę w to,że gdy znajdą się w domu to dużo szybciej przywykną do człowieka i do życia w warunkach mieszkaniowych.Nie ukrywam,że bardzo czekam na te przenosiny widząc postępy u Moriska :)

Ja też czekam na ten dzień kiedy psiaki przeniosą się do domku i wtedy autentycznie będzie można ocenić ich zachowanie i na tej podstawie szukać im domu.

Fajnie,że sterylka będzie umówiona,boję się aby nie dostały cieczki.

1 godzinę temu, Tyś(ka) napisał:

Jakże psiaki potrafią zaskoczyć... naprawdę na ulicy to Likunia była tym kontaktowym psiakiem, przecież pierwsza mnie witała, przychodziła, zaglądała do plecaka, wchodziła ze mną w jakieś interakcje, a nawet odprowadzała kawałek... Była bardzo proludzka. A to Tinusia traktowała człowieka jako zło konieczne... Jestem zaskoczona tą zmianą.
Też nie mogę się doczekać zarówno zdjęć, jak i relacji z warunków domowych. Jestem ciekawa jak psiaki zareagują na zmianę, i jak szybko docenią wygody ;).

Też jestem zaskoczona,ponieważ wcześniej pisałaś o Lisku,że jest bardziej oswojony z kontaktem z człowiekiem niż Tinka.Może zmiana warunków tak na Likunię wpłynęła.No nic poczekamy i poznamy prawdziwy charakter psiaków już w niedługim czasie.

Posted

A jeszcze jeśli chodzi o inne psiaki (bo zawsze jak wyprowadzam suńki to jakieś spokojne psiaki chodzą po ogrodzie) to na początku bardzo się ich bały, od razu straszyły ząbkami i nie chciały się spoufalać. Ale już jest dużo lepiej, już pozwalają się im zbliżać i wąchać. 

 

Tinka powoli się przekonuje do głaskania

 

Obie niuńki pierwszy raz na wspólnym spacerze (miałam TZa do pomocy):

520422049f81fe6dgen.jpg

e7b8de3ddc367943gen.jpg

 

Lika

3bb1b1a4c39f6e36gen.jpg

 

Tinka

6a84b8813ea16c8cgen.jpg

  • Upvote 3
Posted

 Super, że Tinka nie ucieka przed dotykiem, a Liki wzrok jak u małej zadziory !  Ależ chciałabym je poprzytulać ! Na ulicy podczas karmienia miałam szanse dotknąć tylko cudnego pysia Liki, Tinka nie dała się dotykać. Kochane dziewczynki k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,031_hC_orig  

Posted

Filmik... cudny...
Sunie też już powoli wyraz pysia mają inny...  Jeszcze długa praca przed nami, ale wierzę że się uda!

Ja też nigdy Tinki nie dotknęłam. I choć po ponad 2latach zaczęła merdać na mój widok ogonem i przybiegać na jedzenie (ale za Likunią) to zawsze reagowała płochliwie, miałam wrażenie że jedynie jestem dla niej podawaczem jedzenia. Jednak gdy coś ją wystraszyło, potrafiła wracać do stanu poprzedniego i na nowo musiałam zdobywać jej zaufanie... nigdy tak naprawdę nie zdobyłam, zresztą ona rzadko przychodziła na jedzenie przy człowieku. Gdy Lika była zawsze i bardzo chętnie obok nas leżała, Tinka zawsze sprawiała wrażenie niezależnej, dumnej suni, chadzającej własnymi ścieżkami. Na widok długoletniej Karmicielki wszystkie psy się bardzo cieszyły, ale to Likunia skakała wzwyż i kręciła piruety, niemal jak domowy piesek - ten obrazek był bardzo wzruszający... na nikogo innego tak się nie cieszyły. Rudy niestety i przy Karmicielce choć się cieszył, to jednak za blisko nie podchodził. Zawsze był gdzieś z boku.

Widać, że psiaki są wyrwane z własnego środowiska, skoro nawet na psy szczerzą ząbki. U siebie zdarzało się, że z psami się spoufalały (przykład: Murzynio), choć np. porzuconego sznaucerka nie akceptowały i odganiały zębami. Mojego psa też zaakceptowały po krótkim czasie, zaś pod koniec (mojego chodzenia) to Likunia zapraszała mojego do zabawy, a Tinka z racji, że się bała, po prostu patrzyła nieufnie z daleka, gotowa schować się za Rudym. Ale mój pies ma cudowny charakter, wiele psów (rzekomo antypsich) do siebie przekonał, więc jestem pewna, że i tu pomogła umiejętność dopasowania się do psów.

 

Posted

Sliczne suczki, widac, ze sie oswajaja :) Ale zauwazylam na filmiku, ze Tinka nie za bardzo lubi byc glaskana po glowie, leciutko odwraca glowke i sie oblizuje. Moje psiaki tak sie zachowuja gdy cos im nie pasuje. Moze lepiej glaskac ja tak po szyjce , pod broda , po boczku chyba bylaby bardziej zadowolona :) pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie trzy Pieski :)

  • Upvote 1
Posted

Też mam takie wrażenie, że dotknięcie z boku pyszczka jest przez suczkę lepiej przyjmowane. Zresztą to nic dziwnego - niewiele psów lubi dotknięcie czy poklepanie po wierzchu głowy. Dorosłe psy, żyjące między ludźmi od szczeniaka, na ogól przywykły do tego i niemal niezauważalnie sygnalizują, że to im przyjemności nie sprawia - za to lubią iskanie za uchem, dotyk z boku pyszczka - gesty zbliżone do gestów pielęgnacyjnych i socjalnych, oferowanych sobie przez psy, 

Moja bardzo życzliwa ludziom psica tylko ciężko wzdycha i nieznacznie rozkłada uszy na bok, gdy ktoś głaszcze ją po wierzchu głowy; czasem musi to wytrzymać, ale nie lubi, oj, nie lubi:-))

  • Upvote 2
Posted

W moim odczuciu głaskanie Tinki po łebku nie sprawia jej przyjemności.Ona jest kulturalna i się na to tylko godzi. Chyba lepiej głaskać ją po boczku, pod bródką ,za uszkami.

Dolar jest z z nami już 10 lat , Loczka 2 lata i zawsze zniżają łebki , gdy chcę je po nich pogłaskać. Foksia jest dopiero co i nie robi uników.

  • Upvote 2
Posted

Zmienię trochę temat, bo nadal jest niewyjaśniona kwestia podziału pieniążków z odłowienia.

Z racji, że wszyscy, którzy się wypowiedzieli i wpłacili na ten cel pieniądze są na TAK, by oddać (mimo braku potwierdzenia w postaci faktury)  za nocleg w hotelu osób, które łapały, toteż z pieniążków uzbieranych kwotę 330zł zwracamy Wiośnie. Shoto nie zabrała głosu publicznie, ale również nie ma nic przeciwko temu. Nie wypowiedziały się jedynie osoby, które brały udział w bazarkach (jednak mam nadzieję, że skoro osoby, które robiły bazarek nie mają nic przeciw, to reszta też nie).

Krótkie rozliczenie:
Na koncie elficzkowa na odławianie mamy: 1318,55zł
- 330zł
hotel dla łapaczy (nocleg 9. osób)

1318,55-330 = 988,55zł do podziału

988,55:3 = 329,51zł dla każdego psiaka.

Likunia więc w spadku dostaje 329,51zł - taka kwota leci na konto Anula.

Morisek dostaje 329,51 dla Moriska .
Na konto WiosnaA  trafia 330zł na opłacenie hotelu.

Taka sama kwota z podziału (329,51zł) zostaje na koncie elficzkowa dla Tinusi.

Jak tylko pieniążki dojdą na konta (Anula, WiosnaA) - bardzo proszę o potwierdzenie tutaj, na tym wątku.

Wówczas temat będzie można uznać za zamknięty.

****
Dodatkowo (już poza kwotę z odłowienia) Morisek ma również pieniążki (40zł) ze stałych wpłaconych w grudniu i w styczniu (w grudniu Ana10 - 20zł; w styczni Anula - 10zł; Bogusik - 10zł).
 

Posted

A ja ciągle czekam na numery kont WiosnaA i elficzkowa :)  Krakowskim targiem, jako, że ja krakuska, po 5dyszek na psiaka :)

  • Upvote 1
Posted
Przed chwilą, elik napisał:

A ja ciągle czekam na numery kont WiosnaA i elficzkowa :)  Krakowskim targiem, jako, że ja krakuska, po 5dyszek na psiaka :)

O to super pomysł - krakowskim targiem - już wysyłam numer konta ! Dziękujemy !

  • Upvote 1
Posted
Przed chwilą, elficzkowa napisał:

O to super pomysł - krakowskim targiem - już wysyłam numer konta ! Dziękujemy !

Świetnie, czekam :)

Posted
2 minuty temu, elik napisał:

A ja ciągle czekam na numery kont WiosnaA i elficzkowa :)  Krakowskim targiem, jako, że ja krakuska, po 5dyszek na psiaka :)

Bardzo, bardzo dziękujemy!

Znalezione obrazy dla zapytania kwiaty


Z racji, że WiosnaA oddała swoje  deklaracje na Likę i Tinkę, a i Morisek zapas pieniędzy ma, to czy  mogę cicho, nieśmiało i delikatnie zasugerować, by zamiast na Moriska, przekazać te 50zł dla Liki (konto Anuli)?  Oczywiście jeśli nie, to szanuję decyzję Wpłacającej i tematu nie było. :)
 

Posted
3 minuty temu, Tyś(ka) napisał:

Bardzo, bardzo dziękujemy!

Znalezione obrazy dla zapytania kwiaty

Z racji, że WiosnaA oddała swoje  deklaracje na Likę i Tinkę, a i Morisek zapas pieniędzy ma, to czy  mogę cicho, nieśmiało i delikatnie zasugerować, by zamiast na Moriska, przekazać te 50zł dla Liki (konto Anuli)?  Oczywiście jeśli nie, to szanuję decyzję Wpłacającej i tematu nie było. :)
 

Oczywiście :)  Przed złapaniem psiaków mówiłam, że je wspomogę grosikiem, jak już będą złapane więc w zasadzie nie ma różnicy, które to będą :)

Anula proszę podaj nr konta.

  • Upvote 3
Posted
2 minuty temu, elik napisał:

Oczywiście :)  Przed złapaniem psiaków mówiłam, że je wspomogę grosikiem, jak już będą złapane więc w zasadzie nie ma różnicy, które to będą :)

Anula proszę podaj nr konta.

Bardzo, bardzo dziękuję :)

O Morisku pamiętamy oczywiście i trzymamy mocno kciuki za pracę (bo dłuuuga droga przed Wiosną i rudzielcem), ale skoro  Wiosna napisała mi, że da radę, to szanuję Jej decyzję (i jestem bardzo, bardzo wdzięczna!) :).

Posted
17 minut temu, elik napisał:

Oczywiście :)  Przed złapaniem psiaków mówiłam, że je wspomogę grosikiem, jak już będą złapane więc w zasadzie nie ma różnicy, które to będą :)

Anula proszę podaj nr konta.

Elu bardzo dziękujemy :) One zawsze będą nasze i jak któremuś będzie brakować finansów to my też nie zostawimy bez pomocy :)

Anula podeśle nr konta do przelewu

Posted
8 minut temu, Bogusik napisał:

Elu bardzo dziękujemy :) One zawsze będą nasze i jak któremuś będzie brakować finansów to my też nie zostawimy bez pomocy :)

Anula podeśle nr konta do przelewu

Ok czekam :)

Dla Tinusi 50,00 zł już leci. Pewnie będzie na koncie dopiero w poniedziałek.

Posted
19 godzin temu, elik napisał:

Oczywiście :)  Przed złapaniem psiaków mówiłam, że je wspomogę grosikiem, jak już będą złapane więc w zasadzie nie ma różnicy, które to będą :)

Anula proszę podaj nr konta.

Bardzo dziękuję za pomoc dla Likuni.Zaraz podeślę dane do przelewu.

05.01.17 nadeszła deklaracja stała dla Liki od ona03.ŚLICZNIE DZIĘKUJEMY.

Posted
8 godzin temu, Murka napisał:

Dziewczynki są chwilowo w domu. Musiałam zwolnić boks wewnętrzny, aby zabezpieczyć psiaki z boksów zewnętrznych - koszmarne mrozy mamy po -23. 

I jak odnalazły się w domu? Dom to chyba coś nowego dla nich.Cieszę się,że są w cieple i poznają co to jest legowisko.Mrozy mają być dłuższy czas,ile zwierząt zginie bezdomnych to strach myśleć.Ja zrobiłam budkę dla kotków,gdyby jakiś był w potrzebie.

 

IMG_0236.JPG

  • Upvote 3
Posted

Kochani,po rozmowie z Bogusik doszłyśmy do wniosku,że nie ma sensu aby na dwóch wątkach prowadzić finanse Likuni,w związku z tym będzie prowadzone jedno rozliczenie na tym wątku w moim pierwszym napisanym poście na 1 stronie.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...